To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Wolne Forum Transowe
transowe forum pomocowo-towarzyskie

pytania i odpowiedzi związane z terapią - Po co seksuolog ?

Anonymous - 2020-01-13, 09:23

1. Ponieważ lekarz przepisuje leki, a HRT to leki
2. Nie psychiatra, ponieważ należałoby nie tylko wykluczyć schizofrenię, chorobę dwubiegunową itp. oraz ewentualny ich wpływ na podejmowane decyzje, ale też wpływ zaburzeń seksualnych takich jak transwestytyzm fetyszystyczny.
3. Wiedza większości ludzi na temat płci jako takiej jest zatrważająco niska, w tym psychiatrów, więc nie ocenią, czy nasze przemyślenia na temat własnej płci mają jakikolwiek sens.

Badania naukowe sugerują, że w ocenie zaburzeń psychicznych opinia psychiatry wnosi dużo więcej niż opinia psychologa. Niestety nie zacytuję, bo nie pamiętam, gdzie to przeczytałem, a nie chce mi się szukać teraz po internecie. Chcę dokończyć post i go wysłać.

Co do informed consent, to wielu seksuologów i w Polsce trzymać długo bez hormonów nie będzie... Ale tak, nasz kraj ma mniej liberalne przepisy w tej kwestii niż np USA (kraj „wolnej amerykanki”). Ktoś tak kiedyś uchwalił, bo tak się ówczesnym wydawało dobrze. Czy to dobrze, czy źle, pozostaje w indywidualnej ocenie. Ja np jestem zwolennikiem minimalnej opinii specjalistów medycznych w naszym wypadku. Ale też byłbym za odwiedzeniem psychiatry nawet z własnej woli w ramach profilaktyki zanim podejmie się jakieś nieodwracalne kroki, ale psycholog wydaje mi się zbędny.

remick76 - 2020-01-13, 09:55

Sven napisał/a:
Ale też byłbym za odwiedzeniem psychiatry nawet z własnej woli w ramach profilaktyki zanim podejmie się jakieś nieodwracalne kroki, ale psycholog wydaje mi się zbędny.
Sven, tak jak psychiatra jest od oceny czy występują zaburzenia, tak psycholog jest od oceny osobowości - to u psychologa robi się np IPP Kuczyńskiej i to psycholog wpisuje w opinię sformułowania typu "stwierdza się że badana jest osobą transseksualną", "brak przeciwwskazań psychologicznych do korekty płci M/K". To dobrze wygląda w sądzie :)
Anonymous - 2020-01-13, 15:59

Ale jaka osobowość miałaby oznaczać, że dana osoba nie jest trans lub nie kwalifikuje się do leczenia? Masz na myśli coś oprócz borderline? Czy borderline w ogóle oznacza, że ktoś nie jest trans?
Anonymous - 2020-01-13, 16:16

Sven napisał/a:
Ale jaka osobowość miałaby oznaczać, że dana osoba nie jest trans lub nie kwalifikuje się do leczenia?

Żadna. Dyskwalifikacją według wytycznych są jedynie parafilie.
Rola psychologa jest najważniejsza w sądzie, taka prawda. I ewentualnie u osób, które poza transseksualizmem mają jeszcze jakieś problemy, np. były molestowane.

Anonymous - 2020-01-13, 16:26

Czemu psycholog jest najważniejszy w sądzie?
Anonymous - 2020-01-13, 16:34

Bo w niczym innym nie jest ważny, z pominięciem tej sytuacji, którą wymieniłem.
Anonymous - 2020-01-13, 16:39

A. W tym sensie. Ok.
Anonymous - 2020-01-13, 17:53

Wogole te wszystkie papierki o kant d. potłuc. Sędzia stwierdzi że sie nie zna powoła biegłych i dawaj od nowa robisz diagnozy. Jeśli jakas partia w końcu nie wprowadzi sensownego systemu to mi przynajmniej zmiany danych sie odechciewa.
Vichan - 2020-01-13, 18:45

Katarzyno a zauważasz, że w sądzie trzeba przedstawić dowody a nie próżne słowa? Poza tym nie zapominaj o tych osobach, które biegłych nie mieli. Bez opinii pozew oddali bez rozpatrzenia - brak diagnozy transseksualizmu lub interseksualizmu, które jako jedyne umożliwiają w Polsce tranzycję prawną.
remick76 - 2020-01-13, 18:47

Katarzyna napisał/a:
i dawaj od nowa robisz diagnozy.
Wcale nie od nowa - w większości biegli bazują na tym co sąd im przyśle i często bywa to po prostu rozmowa - formalność. Proponuję nie tragizować choć temat jest jak widać nośny :-)

Mnie akurat biegli bezczelnie ominęli więc może nie powinnam się wypowiadać XD

Anonymous - 2020-01-13, 23:56

Ayashiiru napisał/a:
Katarzyno a zauważasz, że w sądzie trzeba przedstawić dowody a nie próżne słowa? Poza tym nie zapominaj o tych osobach, które biegłych nie mieli. Bez opinii pozew oddali bez rozpatrzenia - brak diagnozy transseksualizmu lub interseksualizmu, które jako jedyne umożliwiają w Polsce tranzycję prawną.


Ale na co to wszystko? Do stwierdzenia jakiegokolwiek stanu zdrowia wystarcza komisja lekarska. Na dobrą sprawę by zapobiec nadużyciom sądy powinne potwierdzać każdą opinie przy której państwo wypłaca rentę lub należą sie ulgi socjalne. A my jaki stanowimy problem chcąc zmienic dane? Mentalny i obyczajowy i żaden więcej. Sąd przypuszcza że oszukuje? Niech wiec te przypuszczenia rozwiewa sobie na własny koszt nie wciagajac nikogo w to co robie z własnym ciałem.

Vichan - 2020-01-14, 16:38

Katarzyno, a rozumiesz to, że mamy tylko drogę sądową w Polsce do korekty płci? W Polsce każdy pozew musi być poparty dowodami. Gdyby wystarczyły niepoparte niczym słowa, to już dawno wszyscy byliby zadłużeni fikcyjnymi umowami i pożyczkami.

Dobrze, że przed operacją jest diagnostyka. W Tajlandii hormony są bez recepty, ale przez SRS wykonywane jest badanie psychiatryczne przez 2 psychiatrów.

Anonymous - 2020-01-14, 18:33

Kaśka wzrusza ramionami.
wendigo - 2020-01-15, 02:47

Ayashiiru napisał/a:
Katarzyno, a rozumiesz to, że mamy tylko drogę sądową w Polsce do korekty płci?

My to rozumiemy. Zastanawiamy się tylko jaki ma to sens.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group