ratunku! - kim ja jestem? - sos
AwesomeAlex - 2015-08-09, 05:49 Temat postu: sos Hej jestem na dworcu... man jaki¶ kryzys... nie chce wraca do domu. W sumie nie wiem po co to pisze
Anonymous - 2015-08-09, 10:43
Próbuj my¶leć racjonalnie. Jest tam kto¶ z tob±?
AwesomeAlex - 2015-08-09, 11:04
Nie... Jestem teraz w domu. Już jest nieco lepiej... Nieco.
Freja - 2015-08-09, 11:49 Temat postu: Re: sos
AwesomeAlex napisał/a: | Hej jestem na dworcu... man jaki¶ kryzys... nie chce wraca do domu. |
Dlaczego?
AwesomeAlex - 2015-08-09, 11:54
Długa historia... Już serio byłem na skraju rozpaczy. Cóż... teraz staram się żyć, jakby to się nie zdarzyło.
Freja - 2015-08-09, 12:02
AwesomeAlex napisał/a: | Długa historia... Już serio byłem na skraju rozpaczy. Cóż... teraz staram się żyć, jakby to się nie zdarzyło. |
Wiesz... je¶li był jaki¶ powód i je¶li ten powód może się powtórzyć, to należałoby raczej rozkminić na za¶: jak do tego nie dopuszczać i jakie działania podj±ć, je¶li się jednak zdarzy.
AwesomeAlex - 2015-08-09, 12:04
Wzi±ć się w gar¶ć i ewentualnie pogadać o tym z "fachowcem".
Fizia - 2015-08-09, 12:37
"wzięcie się w gar¶ć" w momencie gdy masz już za sob± epizod, że w ¶rodku nocy piszesz na forum, że siedzisz na dworcu i jeste¶ w rozsypce - raczej słabo rokuje, że się co¶ takiego nie powtórzy. Stawiam na drug± czę¶ć Twojej wypowiedzi - IdĽ do lekarza psychiatry i/lub psychologa. Życie czasem nawali nam tyle na grzbiet,że w danej chwili to jest za dużo. Rozmowa z lekarzem, psychologiem+ ewentualnie leki pozwalaj± na przetrwanie i dopiero wtedy można "wzi±ć się w gar¶ć"
ale tymczasem pisz nam co się dzieje bo może co¶ doradzimy z własnych do¶wiadczeń - nie znam osoby transpłciowej, która by nie miała dołów, albo i zdiagnozowanej depresji w swojej historii, a jednak jako¶ przez to przechodzimy, to i Ty dasz radę
Freja - 2015-08-09, 13:20
AwesomeAlex napisał/a: | Wzi±ć się w gar¶ć i ewentualnie pogadać o tym z "fachowcem". |
Żeby móc wzi±ć się w gar¶ć, musz± być spełnione dwa warunki:
- Musisz mieć jakie¶ rezerwy energii, a je¶li jeste¶ w danym momencie totalnie rozp... depresj±, to wszystkim na co cię stać może być już tylko staranie się o to, żeby złapać oddech (całkiem dosłownie) i na tym etapie mog± pomóc leki i to, że ci jaki¶ specjalista powie: spokojnie, poboli, ale przeżyjesz.
- Musisz mieć pojęcie o co biega. Co się z tob± dzieje, czego do¶wiadczasz, dlaczego, jakie mechanizmy tutaj działaj±, jakie działania możesz podj±ć, żeby co¶ zmienić i - przede wszystkim - co można i należy zmienić. I tu może pomóc kontakt ze specjalist± od zakręconej psychiki ale też własna praca: poznanie podstaw wiedzy na temat ludzkiej psychologii, poznanie cudzych do¶wiadczeń w tej kwestii i tego jak inni sobie w danej sytuacji radzili.
Co¶ konkretniej można doradzić, tylko jak co¶ konkretniej napiszesz.
wozzo2015 - 2015-08-09, 13:52
Tak jak powyżej, jaki¶ specjalista może co¶ zdziałać.
A dopóki się do niego nie wybierzesz, możesz porozmawiać z jak±¶ zaufan± osob± (o ile tak± masz). Jak nie, ludzie z forum służ± pomoc±
Uwierz mi, że czasami takie wygadanie się i upust swoich emocji, może dać trochę spokoju i równowagi
Jeghideg - 2015-08-09, 16:55
@AwesomeAlex Co mamy do stracenia? - niewiele. Co mamy do zyskania? - normalne życie. Mamy po dwudziestce na karku, mamy ten sam problem. Nic nie szkodzi wybrać się do specjalisty. Będzie, co będzie. Możemy od czasu do czasu, wymieniać się pogl±dami, do¶wiadczeniami, pogadać o filmach czy w co¶ pograć (mój złom nie zawsze daje radę).
|
|
|