To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Wolne Forum Transowe
transowe forum pomocowo-towarzyskie

a ja bym się chciała pomalować - Lubicie wysokie obcasy?

Anonymous - 2019-07-06, 14:09
Temat postu: Lubicie wysokie obcasy?
Tak dziś sobie "inwentaryzowałam" buciki i mierzyłam. No i szpilki na 12cm obcasach są boskie mimo że mam 185cm. A Wy lubicie? ;)
Discord - 2019-07-06, 14:26

Ja lubię na kimś, zdecydowanie nie na sobie :P
Przede wszystkim jestem zawsze pod ogromnym wrażeniem, że jesteście w stanie, drogie kobiety, chodzić na 12cm szpilkach. Ja bym sobie nogi połamał po dwóch krokach XD

Fallen_Angel - 2019-07-06, 14:54
Temat postu: Re: Lubicie wysokie obcasy?
Katarzyna napisał/a:
A Wy lubicie? ;)

Ja może i tak, ale moje stopy już nie. Na dłuższą metę nie do wytrzymania.

Freja - 2019-07-06, 16:11

Lubimy. Niestety raczej platonicznie.
Anonymous - 2019-07-06, 17:20

Owszem ładne ale diabelnie niewygodne :P Dawno temu porwałem się na buty na wysokim obcasie i nogom się to nie spodobało. Dużo chodzę pieszo.
Anonymous - 2019-07-06, 17:25

Bo Wy nie wiecie od czego są wysokie obcasy :D

https://www.youtube.com/w...makVCiNHwqPo2dY

Anonymous - 2019-07-06, 19:18

Katarzyna napisał/a:
Bo Wy nie wiecie od czego są wysokie obcasy


Od leżenia?

Anonymous - 2019-07-06, 19:21

Ada75 napisał/a:
Katarzyna napisał/a:
Bo Wy nie wiecie od czego są wysokie obcasy


Od leżenia?


do mienia :D

Anonymous - 2019-07-06, 19:38

Do ozdabiania półek? :p
Anonymous - 2019-07-06, 19:40

Sven napisał/a:
Do ozdabiania półek? :p


Można jeszcze wyjść na "miasto" i bujać bioderkiem. ;)

Anonymous - 2019-07-06, 19:48

Można też się w nich włóczyć po domu, tylko lepiej nie wykonywać wtedy prac domowych, bo można jeszcze na ostrym dyżurze wylądować jak gorący garnek zaatakuje ;-)
Freja - 2019-07-06, 22:32

Katarzyna napisał/a:
Ada75 napisał/a:
Katarzyna napisał/a:
Bo Wy nie wiecie od czego są wysokie obcasy

Od leżenia?

do mienia :D

Albo do młócenia :D :D :D

Sandra - 2019-12-04, 10:59

Katarzyno szpileczki są po prostu mega , a ja no sorki muszę jeszcze doliczyć 5 cm do Twojego wzrostu. Więc wyobraź to sobie jakbyśmy razem przemierzały miasto. Nie ma szans żeby połowa nie myślała że jesteśmy transwestytami :-D
Leesh - 2020-10-04, 12:10

Lubię, ale dlugo w nich nie pochodzę, bo po jakims czasie stopy bolą. :P sporo śmigam za to w koturnach i butach na grubym obcasie.
tekla - 2020-10-22, 22:13

Uwielbiam chodzić po domu w szpilkach,, mam dwie pary na 9 cm obcasie, ale rzeczywiście długo wytrzymać w takich butach się nie da.
ona84 - 2022-01-04, 19:08

Ja bardzo lubię obcasy, ale nie szpilki. Wprawdzie na dzień dzisiejszy mogę sobie je tylko pooglądać, ale gdybym była cis-dziewczyną, lub jeśli moje marzenie o korekcie płci się kiedyś spełni, to uwielbiałabym chodzić w butach na grubszym, stabilnym obcasie, na przykład na słupku lub na klocku.

Trafiłam ostatnio w sieci na taką oto stylizację:

https://olabrzeska.pl/wp-content/uploads/2016/08/DSC_5664.jpg
(dokładnie znajduje się ona na stronie: https://olabrzeska.pl/3-stylizacje-na-rozpoczecie-szkoly/ )

Muszę przyznać, że wygląda obłędnie <3 , oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
Gdybym spotkała tą dziewczynę ze zdjęcia na żywo, to chyba bym jej zdjęła buty z nóg :D
W każdym razie, gdyby nie fakt, że, przynajmniej na obecną chwilę, życie zmusza mnie do ubierania się jak mężczyzna (lub co najwyżej unisex), to buty tego typu, w połączeniu z sukienką (podobnie jak na zdjęciu), lub bluzką i spódnicą, stanowiłyby jeden z moich ulubionych (a może nawet ulubiony) stylów ubioru.

Początkowo wydawało mi się, że kreacja ze zdjęcia zawiera pewną nielogiczność - z jednej strony ciężkie i zakryte buty, a z drugiej - środek nogi całkowicie goły, bez żadnych rajstop ani pończoch - i nogi mogłyby zmarznąć, jednak jak przyjrzałam się bliżej, to zobaczyłam, że akurat te konkretne buty są przewiewne - z dziurkami - i wcale nie byłoby w nich tak ciepło. Ten styl ubioru można więc z powodzeniem dostosować do różnych temperatur:

- jest ciepło: ubieramy się tak jak na zdjęciu
- trochę zimniej: dodajemy rajstopy lub pończochy
- jeszcze zimniej - dodajemy grube rajstopy i na sukienkę nakładamy płaszcz lub kurtkę.

Co więcej, uważam, że powyższy styl jest bardzo uniwersalny i nadaje się do ubrania na bardzo różny zestaw okazji:
- na co dzień, na spacer, na zakupy, na wyjście do miasta, na spotkanie z przyjaciółką lub z chłopakiem
- na dyskotekę lub inną imprezę
- na oficjalną okazję, np. maturę, egzamin na uczelni lub spotkanie firmowe - choć w tym przypadku nie zostawiłabym gołych nóg i dodałabym jakieś ciemne, np. szare albo czarne, rajstopy


Aha, i dodam, że zauważyłam pewien ukryty bonus (choć dla niektórych będzie to wada) jaki dałyby mi obcasy, choć na obecną chwilę (jeszcze) na nich nie chodzę.
Będąc przyzwyczajona do płaskich, wygodnych butów, idąc do biura, lub z powrotem, chcę dojść jak najszybciej i mam tendencję do skracania sobie drogi i chodzenia przez trawę, gdzie często występują nierówne wyboje i zarośla oraz... psie odchody, a ponadto widząc uciekający tramwaj lub autobus często ruszam w szaleńczy pościg (a nuż jeszcze zdążę!).

Wprawdzie powyższe zdanie dotyczy czasów przeszłych, sprzed pandemii, ponieważ obecnie pracuję zdalnie i bardzo rzadko odwiedzam swoje biuro, chyba tylko po to, żeby zanieść/odebrać papierowe dokumenty lub jakiś sprzęt - ale mimo wszystko kiedyś życie może wrócić do poprzedniego stanu, a ponadto idąc na przykład do supermarketu tak samo często skracam drogę przez "kocie łby".

Będąc w butach na obcasie, natomiast, nie odważyłabym się skracać drogi przez wyboje - a nuż stanę na nierównym gruncie i skręcę sobie nogę, ani tym bardziej nie zaryzykowałabym szaleńczego pościgu za uciekającym autobusem/tramwajem.
Wyszłabym wtedy z domu trochę wcześniej, wprawdzie osiągnięcie celu, po który się udałam zajęłoby mi kilka minut dłużej, ale robiłabym wszystko spokojnie, bez niepotrzebnego pośpiechu i nerwów.


PS. Mam wrażenie, że część osób piszących w tym wątku myśli, że obcasy to tylko szpilki. A to nieprawda :)

ona84 - 2022-03-05, 22:15

Poćwiczyłam sobie trochę na sucho, chodząc przez kilka minut na palcach, udając że mam niewidzialne obcasy i starałam się tak stawiać równe kroki.
Uważam, że poszło mi całkiem nieźle, choć pod koniec byłam trochę zmęczona.
Jednak zdaję sobie sprawę, że gdybym miała prawdziwe obcasy, to podtrzymywałyby one tylną część nogi i nie nadwyrężyłabym aż tak bardzo swoich stóp.

Chciałabym też zapytać inne osoby m/k, jakie Wy macie wrażenia dotyczące chodzenia w butach na obcasie?
Trzeba, niestety, zdawać sobie sprawę, że znaczna większość butów na obcasie jest zaprojektowana pod biologiczne kobiety, które mają nieco inny kształt stopy.
Czy są dla Was (innych m/k) wygodne i dobrze dopasowane?
Czy nie powodują obtarć, skaleczeń i podobnych nieprzyjemności?
Jak sobie z tym radzicie?

Przy okazji rozmowy o butach na obcasie, szperając po sieci wyłapałam kilka modeli, które szczególnie mi się spodobały, może i komuś z Was przypadną do gustu :)

https://suzana.pl/media/products/cff6808600d252abdd414b8ebb3de562/images/thumbnail/large_czarne-wyzsze-botki-damskie-na-slupku-m-daszynski-sa90-15-6.jpg?lm=1642603599
https://suzana.pl/media/products/e1df115d4ce8c186a4ac95b15b49a405/images/thumbnail/large_img-2D-0007.jpg?lm=1642623488
https://www.saway.pl/5630...ie-magdalen.jpg
https://e-obuwniczy.pl/pol_pm_KOZAKI-BIOECO-7300-CZARNE-OBCAS-SKORA-NATURALNA-3925_2.jpg
https://b2bcdn.aza.moda/pdp-gallery-lg/31/01/00/01/25/3101000125995/1.jpg
https://b2bcdn.aza.moda/pdp-gallery-lg/31/01/00/01/23/3101000123137/1.jpg

To byłby chyba mój ulubiony styl :)

Denver - 2022-03-06, 12:30

Cytat:
Czy nie powodują obtarć, skaleczeń i podobnych nieprzyjemności?

A to wszystkim obcierają stopy, niezależnie czy cis czy trans. "Ładne" buty po prostu nie są do chodzenia, tylko do wyglądania :mrgreen: Ze sposobów, które ja znam, to można ewentualnie sobie żelowe wkładki na pod palce wkładać, a na pięty to nie ma sposobu, jak nie widać, np pod skarpetke, można przykleić plasterek. Co do kształtu, to jak na osobę afab jestem grubokościsty i mam "niezgrabne" szerokie stopy, to nie stanowi jakiegoś dużego problemu, tylko no zwyczajnie, jedne marki mają kroje na dużą tęgość stopy, a inne na mniejszą. Albo dużo kobiet się przemęcza w za małych butach. Większy problem to rozmiary na długość, przy dużych już totalnie widać, że krój jest na małą osobę i nie chciało im się włożyć wysiłku, żeby proporcjonalnie powiększyć but, tylko wydłużają. Mam 40, a te buty chyba robią na Chinki... Więcej szczęścia mam z europejskimi markami, np. niemieckimi, skandynawskimi, angielskimi.

Coffecat - 2022-03-07, 00:37

Bardzo lubie wysokie obcasy ale na nie moich nogach. Ten swiety Graal kobiecosci jest malo znosny nawet dla genetycznych kobiet - poszlam w ich slady i nosze wygodne buty , chocby trampki. :D
Anonymous - 2022-03-10, 12:41

Czytałam ten post i powiem że bardzo lubię obcasy i jako że zasadniczo żyję jako Ona to zawsze chodzę nawet cały dzień na obcasach. Nogi owszem po dłuższym dniu bolą ale... najczęściej chodzę w czółenkach na 7 cm obcasie a szpilki na okazję mam 9 cm. Pozdrawiam
Izabella - 2022-12-17, 10:18

Witajcie.
Ja uwielbiam szpilki. Mam małą kolekcję i jak tylko mogę to ubieram i sobie chodzę. Nie miałam jeszcze okazji przejść się po ulicy ale jak tylko zrobi się cieplej (wiosna 2023) to na pewno to zrobię. Najpierw musze się nauczyć robić makijaż. Wracając do tematu szpilek to 8-9 cm max. Mam jedne 10cm od mojej byłej żony ale ciężko mi się w nich chodzi. O wyższych nie wspominam bo bym nogi połamała. Moment w którym ubieram pończoszki czy rajstopki a na stopy szpilki jest niesamowity. Uwielbiam to uczucie kiedy jestem wyższa te 8-9cm. I ten dźwięk obcasów o podłogę. Cudowne. :-D

Lilianna - 2022-12-17, 11:22

Ja bym chciała, ale wtedy będę miała 185 cm, czyli jednak za dużo ;/ (choć wtedy zmieni się nieco proporcje, bo nogi będą dłuższe, co byłoby lepsze). Chciała bym mieć około 160 cm a nie 175. W kwestii makijażu czeka mnie to samo.
Denver - 2022-12-18, 10:40

175 to jeszcze nie tak dużo, bardzo dużo cis kobiet ma taki wzrost. Chyba z 1/3 młodych kobiet ma ponad 170cm.
Jaga - 2022-12-19, 20:40

A na starość się kurczą.
Denver - 2022-12-19, 22:22

Mam raczej na myśli raczej lepszą dostępność żywności teraz niż za komuny ;) Dlatego teraz młodzi ludzie są wyżsi niż byli w 20 wieku.
Jaga - 2022-12-21, 08:24

Denver napisał/a:
lepszą dostępność żywności teraz niż za komuny


Chodzi o te kurczaki na hormonach?

ona84 - 2022-12-21, 20:47

Kontynuując temat butów na obcasie, pokazałam już wcześniej kilka ładnych stylizacji w połączeniu ze spódnicą/sukienką, a teraz zaprezentuję kilka przykładów, jak można je świetnie (przynajmniej w moim odczuciu) połączyć ze spodniami.

http://anna-and-klaudia.blogspot.com/2016/12/

Podoba mi się stylizacja w pomarańczowym płaszczu, a jeśli chodzi o buty, to właśnie ten typ byłby moim ulubionym, gdybym mogła je nosić. Można też z powodzeniem łączyć je z dżinsami, tak jak np. tutaj:

http://anna-and-klaudia.blogspot.com/2017/10/

Oprócz eleganckich botków na słupku, takich jak w poprzednim linku, ten drugi pokazuje też jak nosić buty na niższym, wygodnym obcasie, układając z nimi luźniejszą kreację, np. sportową.
Dla tych osób trans m/k, które jeszcze nie mają dobrego passingu, i boją się reakcji ludzi (np. na ulicy) polecam stylizację z drugiego linku - z butami na niższym obcasie w połączeniu z czarnymi spodniami - z którymi - obserwowane z daleka, zlewałyby się i obcas byłby trudny do zauważenia. Pozostałe części garderoby (może tylko torbę należy wybrać mniej damską - jeśli ktoś jest wystraszony i boi się, że ma jeszcze za słaby passing) wykorzystane tamże, jak również długie włosy, są w dzisiejszych czasach akceptowalne u obu płci. Ewentualnie można zrobić taki manewr, że wychodzimy z domu w podobnych, czarnych butach bez obcasa (męskich lub unisex), a do torby zapakować te na obcasie. Jak dojdziemy w jakieś zaciszne i ustronne miejsce (np. ścieżka w lesie) zmieniamy buty i możemy przez jakiś czas poczuć się bardziej kobieco, spacerując w butach na obcasie. Gdy mamy dosyć, zmieniamy buty z powrotem i w tych bez obcasa wracamy do domu, nie ryzykując dziwnej reakcji ludzi i możliwych zaczepek. Oczywiście (jeśli porównujemy nasze wyjście ze stylizacją z przytoczonego linku) dochodzi jeszcze problem, czy i kiedy odważyć się wyjść z pomalowanymi paznokciami, ale o tym nie będę tutaj rozmawiać, ponieważ ten wątek dotyczy butów na obcasie.

Jeśli natomiast ktoś lubi szpilki, to również z nimi znalazłam bardzo fajne przykłady kreacji:

http://anna-and-klaudia.blogspot.com/2018/09/


P.S. Z przyjemnością i ciekawością przeglądam kolejnego już bloga i znów, podobnie jak w przypadku kilku innych blogów, podziwiam jego autorkę za wyczucie stylu, umiejętność dobierania ubrań i makijażu oraz tworzenia wspaniałych stylizacji, i oczywiście przepiękny kobiecy wygląd, a jednocześnie nasuwa mi się myśl - "Ach, czemu nie mogłabym to być ja..."

ona84 - 2023-05-29, 21:03

Przy okazji, znalazłam niedawno w sieci bardzo fajny (przynajmniej w mojej opinii) poradnik, jak nauczyć się chodzić w butach na obcasie, myślę, że może się przydać wielu kobietom, zarówno trans, jak i cis:

https://www.youtube.com/watch?v=EkOs-lxElio

Alicja - 2023-05-31, 12:38

Ja, odkąd jestem na hormonach, zupełnie straciłam ochotę na wszystkie elementy garderoby typu obcas, rajstopy, sukienki, etc. I bardzo mi z tym dobrze. Afirmacja w postaci strojów niefunkcjonalnych i średnio pasujących do mojej postury przestała mi być potrzebna. Wolę dżinsy i sportowe buty, w których chodzi się wygodnie.
ona84 - 2023-05-31, 20:28

Otóż to, nie każda kobieta lubi ubierać się w sukienki, rajstopy i buty na obcasie, i całkowicie Ciebie rozumiem. Większość pań, które spotykam na co dzień (np. na ulicy) chodzi w spodniach i butach na płaskiej podeszwie, bo są po prostu wygodniejsze.

W każdym razie, przepiękne w byciu kobietą jest to, że my jesteśmy uniwersalne i mamy możliwość, a nie obowiązek ubierania się kobieco. Miałam kiedyś koleżankę, która zawsze ubierała się jak chłopak, nawet na oficjalne okazje (np. egzaminy na studiach) wkładała męski garnitur ze spodniami i buty na płaskiej podeszwie. I było to coś zupełnie normalnego i akceptowalnego. A gdyby któregoś dnia nagle postanowiła zmienić styl i założyć spódnicę i obcasy - też byłoby w porządku.

Śmieszy mnie powiedzenie, które kiedyś usłyszałam - nie pamiętam od kogo - że "buty na obcasie wymyślili męscy szowiniści, po to, żeby kobietom, które oni uważali za gorszy gatunek, trudniej się chodziło". Absolutnie tak nie jest. Kobiety noszą buty na obcasie żeby pięknie w nich wyglądać, i (czasami) - żeby podwyższyć swój wzrost.

Czy chodzenie na obcasach jest obowiązkowe? Jak widzisz, absolutnie nie, nawet na oficjalne okazje. Uważam, że nawet panna młoda na ślub mogłaby bez przeszkód ubrać - powiedzmy - baleriny, i nie byłoby wtedy żadnego obciachu.

Freja - 2023-06-01, 10:48

Cytat:
Ja, odkąd jestem na hormonach, zupełnie straciłam ochotę na wszystkie elementy garderoby typu obcas, rajstopy, sukienki, etc.

I życie zmarnowane ;)

A tak bardziej serio, to patrząc na współczesną ulicę, faktycznie zaczynam dochodzić do wniosku, że niedługo w kieckach i szpilkach będą chodzili już tylko transwestyci.

Coffecat - 2023-06-01, 20:44

Freja napisał/a:
Cytat:
Ja, odkąd jestem na hormonach, zupełnie straciłam ochotę na wszystkie elementy garderoby typu obcas, rajstopy, sukienki, etc.

I życie zmarnowane ;)

A tak bardziej serio, to patrząc na współczesną ulicę, faktycznie zaczynam dochodzić do wniosku, że niedługo w kieckach i szpilkach będą chodzili już tylko transwestyci.


No na hormonach siada jakos zainteresowanie wysokimi obcasami. ;)

Co do transwestytow to od dawna uwazam ze tylko oni sa wierni na ulicy ultrakobiecemu wygladowi. :D

Jaga - 2023-06-01, 22:27

Czy eks transwestyci się liczą?
Coffecat - 2023-06-02, 11:07

Jaga napisał/a:
Czy eks transwestyci się liczą?


Jak mnie znasz to wiesz ze tak. ;)

xeniii - 2023-06-04, 20:16

A myślałam, że w miarę zaawansowana jestem, ale wychodzi, że jednak starter ze mnie :P
ElżbietaFromage - 2023-06-14, 00:23

Wysokie obcasy... to czasopismo jest zbyt tendencyjne i bezrefleksyjne, czasami poczytam, ale to taka FemiFronda
Freja - 2023-06-14, 11:35

ElżbietaFromage napisał/a:
Wysokie obcasy... to czasopismo jest zbyt tendencyjne i bezrefleksyjne, czasami poczytam, ale to taka FemiFronda

Umarłam <rotfl3> <rotfl3> <rotfl3> <rotfl3>

Freja - 2023-06-14, 11:42

A tak z innej mańki zapytam: czy odnosicie wrażenie, że wyższe, niekoniecznie jakieś bardzo wysokie obcasy są uzależniające? Że wystarczy sobie trochę pochodzić na kilkucentymetrowym koturnie, żeby przy chodzeniu na całkiem płaskim zaczynało czegoś brakować? I nie mówię o efektach wieloletniego biegania na okrągło w szpilach, gdzie faktycznie zachodzą fizyczne zmiany w budowie stopy.
ona84 - 2023-10-24, 16:20

Przy okazji, zauważyłam ostatnio, że na blogu pewnej osoby trans pojawił się niedawno taki oto artykuł:
https://blogka.pl/2023/09/09/wysokie-obcasy-to-zakazany-owoc-trans-kobiet/

Muszę powiedzieć, że autorka napisała bardzo ciekawie, szczegółowo opisała historię
butów na obcasie, jak również praktyczne doświadczenia z własnej perspektywy.
Lubię tego bloga i widzę, że jego autorka przeciera szlaki, torując drogę do damskiego
świata dla takich osób jak my :)

Istotnym spostrzeżeniem jest fakt, że większość cis-kobiet rozpoczyna swoją przygodę z obcasami
w nastoletnim wieku, kiedy to potrzebują się odpowiednio ubrać na rozpoczęcie/zakończenie roku,
studniówkę, bal maturalny (lub gimnazjalny), czy też sam egzamin maturalny lub gimnazjalny, jak
również na dyskotekę, lub - w przypadku niektórych dziewczyn - także lubią ubierać obcasy na
zwyczajne wyjście do szkoły/miasta/gdziekolwiek.
My jednak, jako osoby trans, musimy się zasymilować ze światem kobiet i poznajemy jego
tajniki, takie jak właśnie buty na obcasie, w późniejszym wieku - i tutaj blogerka
zauważa istotny problem - dziewczynom w młodszym wieku (na przykład nastolatkom)
społeczeństwo łatwiej wybacza gafy przy sposobie chodzenia, niż na przykład nam,
a jednocześnie przyzwyczajenie się do obcasów znacznie zmienia styl poruszania się,
tak jakbyśmy uczyły się chodzić całkowicie od nowa.

Autorka napisała, że noszenie damskich butów (poza zabawami w dzieciństwie, kiedy
przymierzała buty swojej mamy) rozpoczęła od butów sportowych z niewielką ilością
różu, potem kupiła botki na niskim obcasie, które założyła na rozprawę sądową o ustalenie
płci, potem botki na wysokim słupku, które nosiła do biura i "darzyła wielką miłością,
ale do 100 metrów" (rozumiem, że chodzi o to, że niewygodnie jej się w nich chodziło i
nie dawała w nich rady przejść więcej niż 100 metrów), ale potem kupiła wygodne botki
na 5 cm słupku. Miała też obawy, jak wyglądałaby na obcasach przy swoich 186 cm wzrostu.

Co mogłabym tutaj dodać ja? Wszystko to niemal idealnie pasuje do moich preferencji,
tak że autorka dosłownie przetarła mi szlak, za co mogę być jej naprawdę wdzięczna :)

Popatrzmy w punktach, jak wygląda moja sytuacja:

1. Od jakich damskich butów ja już zaczęłam? Od różowych adidasów, które kupiłam kilka
miesięcy temu i bardzo je lubię.
2. Jaki rodzaj butów na obcasie najbardziej mi się (przynajmniej na obecną chwilę) podoba
i najbardziej chciałabym nosić, gdybym mogła? Akurat włąśnie botki na słupku lub klocku.
3. Ile mam wzrostu? Nie mierzyłam się od ładnych paru lat, kiedy to miałam około 180 cm,
tak więc, jeśli jakoś gwałtownie nie urosłam, to mam sytuację nie gorszą niż autorka bloga.
4. Jaki mam numer stopy - pomiędzy 40 a 41, tak więc buty na obcasie w moim rozmiarze
dostanę bez większych problemów.

Osobiście uważam, że, gdy będzie ku temu okazja, to przygodę z obcasami zaczęłabym
od czegoś typu butów pokazanych w momencie 11:39 tego filmiku:
https://www.youtube.com/watch?v=RV0YwrjG0y8 - buty na wygodnym, nie za wysokim
obcasem, a jednocześnie ładne, eleganckie i kobiece.
Próbowałam wskoczyć w podobne (tylko w innym kolorze) buty swojej mamy, niestety są
dla mnie za małe, więc nie dałąm rady w nich pochodzić, nawet po domu :(

Justa60 - 2023-10-24, 17:58

Zazdroszczę Tobie rozmiarówki stopy bo ja mam 44 i nie jest łatwo o ładne buty.
ona84 - 2023-10-24, 21:09

Cóż, faktycznie z numerem stopy 44 masz trudną sytuację, ale w tym wątku http://transpomoc.pl/viewtopic.php?p=162314
znajdziesz pomocne porady i informacje o tym, gdzie można dostać duże damskie buty.

U siebie zauważyłam, że buty butom nierówne, na przykład mam jedne adidasy 40,5, które wchodzą na mnie ledwo na wcisk i muszę sobie pomagać łyżką do butów przy ich wkładaniu, a inne 40 zakładam i zdejmuję bez problemu.
W przypadku butów na obcasie zapewne mogłabym swobodniej nosić numer 40, z tego względu, że do obcasów na pewno nie nosiłabym skarpet, które niewątpliwie zwiększają objętość stopy - zakładałabym je na rajstopy/pończochy, które są obciślejsze niż skarpety, lub (czasami) nawet na gołe nogi.

Coffecat - 2023-10-25, 11:16

https://www.andypola.es/e...rt=16&numart=80
Pati1993 - 2023-10-28, 13:48

Chciałabym mieć rozmiar buta 40/41 ale niestety mam 45/46 (29,9cm) duże płetwy przy wzroście 194 cm, więc na tą chwilę albo noszę Adidasy (niestety męskie) albo baleriny na płaskim obcasie ( baleriny kupiłam na stronie sklepu butyxl.pl), no i ludzie dziwnie się na mnie patrzą bo przy tym wzroście i dużych butach wyglądam jak mutant
Justa60 - 2023-10-28, 14:29

To będziesz miała problem z butami. Poradzisz sobie bo genetyczne w podobnym wzroście tez mają problemy i radzą sobie.
Pati1993 - 2023-10-28, 15:00

Dlatego buty kupuję na tej stronie https://www.butyxl.pl/buty-damskie-duze-rozmiary
SlynnaBlogerKa - 2023-11-04, 12:37

ona84 napisał/a:
Przy okazji, zauważyłam ostatnio, że na blogu pewnej osoby trans pojawił się niedawno taki oto artykuł:
https://blogka.pl/2023/09/09/wysokie-obcasy-to-zakazany-owoc-trans-kobiet/

Muszę powiedzieć, że autorka napisała bardzo ciekawie, szczegółowo opisała historię
butów na obcasie, jak również praktyczne doświadczenia z własnej perspektywy.
Lubię tego bloga i widzę, że jego autorka przeciera szlaki, torując drogę do damskiego
świata dla takich osób jak my :)


Bardzo się cieszę, że zaciekawiłam tym tekstem! :D

Ja większość czasu śmigam w trampkach na płaskim obcasie. Jednak nie mam problemu założyć obcasy, choć czasem silikonowe pół wkładki pod palce w niektórych się przydają.

ona84 - 2023-11-05, 19:27

SlynnaBlogerKa napisał/a:
Bardzo się cieszę, że zaciekawiłam tym tekstem! :D

Ja większość czasu śmigam w trampkach na płaskim obcasie. Jednak nie mam problemu założyć obcasy, choć czasem silikonowe pół wkładki pod palce w niektórych się przydają.


Bardzo miło i przyjemnie czyta mi się Twojego bloga.

Ja także się cieszę, że mogę się dowiedzieć o osobach z podobną historią i sytuacją, z którymi można się integrować, wzajemnie się wspierać, jak również wymieniać wiedzą i doświadczeniem - dzięki czemu my wszystkie będziemy miały łatwiejszą drogę do wymarzonego, damskiego świata.
Ładnie opisujesz zarówno mniej wygodne sprawy - problemy z coming-outem, terapię hormonalną, wizyty w sądzie i w urzędach - jak również te przyjemniejsze, które sprawiają, że możemy poczuć się dumne i szczęśliwe z bycia kobietami - np. artykuł o malowaniu paznokci, czy właśnie ten o butach na obcasie.
Poruszane problemy będą dotyczyły, lub już dotyczą, nas wszystkich (trans m/k), tak więc naprawdę jesteśmy Ci wdzięczne za świetną robotę, którą robisz na blogu :)
Trzymaj się - pozdrawiam serdecznie!


Sprostowanie odnośnie mojego wzrostu - mierzyli mnie na badaniach lekarskich i wyszło, że 180 cm to ja mam... w adidasach na dosyć wysokiej podeszwie. Bez butów wyszło 175 cm.
Tak więc moja sytuacja jest jeszcze lepsza niż myślałam :)

Obecnie już dosyć swobodnie udaje mi się kupować i nosić buty na platformie. Mogę zatem powiedzieć, że wkraczam powoli w etap (jeśli chodzi o buty), który cis-dziewczyny osiągają w późnej podstawówce lub w dawnym gimnazjum (akurat mieszkam blisko szkoły podstawowej, więc mam porównanie).



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group