To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Wolne Forum Transowe
transowe forum pomocowo-towarzyskie

pytania i odpowiedzi związane z terapią - Niemożność pozbycia się męskich cech (błagam o pomoc)

deepdream - 2019-04-26, 03:16
Temat postu: Niemożność pozbycia się męskich cech (błagam o pomoc)
Pomyślałam, że poruszę ciekawy, ale przede wszystkim niepokojący wątek. Otóż nie wiem, czemu, w okresie, gdy przechodziłam próby tranzycji (niestety porzucone z powodu nacisków, gróźb itd.), uzyskiwałam skrajnie mizerne rezultaty, tzn. brak jakichkolwiek zmian na twarzy, cały czas brali mnie za pana, co jest z różnych względów ciekawe, mianowicie moja uroda ma w sobie pewne żeńskie cechy, co skutkowało nierzadko incydentalnym passingiem. Niestety ten czar prysł paradoksalnie na HRT, gdzie niby nie pogłębiła się maskulinizacja, ale i też nic mnie nie przybliżyło do wizerunkowej żeńskości. Może tylko raz niedowidząca kobieta powiedziała do mnie per pani, po czym wróciła do męskiej formy i przeprosiła za "pomyłkę". Co ciekawe, kilkanaście takich sytuacji miało miejsce w okresie jakichś 2 lat przed tranzycją, co nie zdarzało się za specjalnie wcześniej, może raz na kilka lat, mimo że byłam przedtem zbudowana delikatniej. Na hormonach jedynie rosły piersi, co wywołało niepokój otoczenia, dodatkowo przybrałam na masie, ale w sensie liczbowym (kg) nieznacznie. Oprócz tego ani owłosienie nie malało, ani też nie cofnęło się łysienie w jednym zakolu. Co do samopoczucia, na szczęście wspaniale, mimo pewnych spadków nastroju, i uczucie wyciszenia. Nie wspomnę o zaniku popędu, funkcji seksualnych itd. Ale to wszystko. Twarz nie stawała się dziewczęca. Po burzach hormonalnych po odstawieniu leków tragedia, ale to dało się to cofnąć z biegiem czasu. Natomiast z łysienie z jednej strony nad czołem zmagam się do dzisiaj, chociaż trycholog powiedziała mi, że to nie est pochodzenia androgenowego, tylko łojotokowego, preparaty trychologiczne coś potrafią zmienić, ale pod warunkiem regularnego stosowania w dużych ilościach. Co mojej urody, obawiam się, że nawet całe lata HRT nic nie dają, sądząc po tym, że jednak raz udało się być niemal 6meisiecy na hormonach. No i co tu zrobić? Szczerze to się załamuję, porównując moje rezultaty z innymi ts, które z męskiego wyglądu przechodzą do kobiecego bez FFS, a ja stoję ze wszystkim w miejscu i tylko mam ginekomastię. Nie wiem, na czym to wszystko polega. W dzieciństwie byłam z wyglądu dość dziewczęca, jednak odbieranie mnie jako dziewczyny było rzadkie, to się zmieniło na krótki czas między 18. a 20., 21 rokiem życia i tyle. Poza tym różnie ludzie mnie pod tym względem odbierają, niektórzy widzą androgyniczność, inni kompletnie nie, tylko atrakcyjnego chłopaka, a wręcz stwierdają, że wyglądam męsko. Może mam z tą urodą jakiegoś pecha, bo niby delikatna, a jednak nie przypominam takich typowo androgynicznych chłopców, kojarzy się tak, powiedzmy, bliskowschodnio i jest niby dość ostra, ale taka przez niektórych ludzi uważana za delikatną i kobiecą. Może mój wygląd m niewielką podatność na zmiany cech płciowych i jedynie oscyluję między męskim a androgynicznym/żeńskim wyglądem i tylko raczej subtelnie. Patrząc na to, co robi się w ramach FFS, odnoszę wrażenie, że jedynie operacja żuchwy mogłaby mi nadać feminizację, bo cała reszta operacji nijak do mnie nie pasuje do mnie i nie sfeminizowałaby mojego wyglądu. Czy jest dla mnie jakaś nadzieja? niby nie wyglądam jak macho, a jednocześnie kilometry dzielą mnie od wyglądu kobiety, pomimo tego, że iluśkrotnie za kobietę mnie wzięto. Dodam, że na HRT miałam loki do szyi z grzywką, co prawda uformowaną nieumyślnie, z racji wypadania włosów, ale zawsze to coś. Jedna ciekawostka - gdy mnie ostrzygła znacznie krócej fryzjerka kilka lat temu, która strzygła mnie jako faceta, nic nie widząc o ts, nadała w ten sposób nieco bardziej dziewczęcy wygląd (wiem, że długość włosów nie decyduje o męskości/kobiecości, no ale zawsze to ciekawe).
inka - 2019-04-26, 05:08

Czy w składzie HRT znajdował się bloker?
Brak zmian w owłosieniu ciała i podatność na łysienie wskazuje na za małą ilość blokera, aczkolwiek bywa czasami że nawet blokując testosteron tak się zdarza.
Wiek swoje robi i niestety dla przeciętnego chłopaka po 20stce hormony wiele nie pomogą w sferze twarzy.
Nie znam takiej twarzy której dobry FFS by nie pomógł. Co prawda niektóre czaszki mają topografie neandertalską co powoduje hiper męskie rysy, ale to bardzo mały procent środowiska i z tego co piszesz wygląda że na pewno do tej grupy nie należysz.
Wiec nie rozumiem dlaczego FFS ma nie pomóc.

wendigo - 2019-04-26, 07:53
Temat postu: Re: Niemożność pozbycia się męskich cech (błagam o pomoc)
deepdream napisał/a:
Nie wiem, na czym to wszystko polega.

W dużej mierze na charakteryzacji. Ja nie wiem czy tak wielu emkom hormony pomagają zmienić rysy twarzy, czy po prostu dziewczyny się uczą jak dobrać fryzurę, zadbać o makijaż itp., to plus pewność siebie tworzy passing moim zdaniem.

Anonymous - 2019-04-26, 08:41

Arisa napisał/a:
a grzywka akurat powoduje, że twarz wygląda moim zdaniem bardziej kobieco


Prawda, przede wszystkim daje szansę na zamaskowanie "męskiej" linii włosów na czole.

deepdream - 2019-04-26, 11:00

Arisa napisał/a:
Niewykluczone też:
- nadmiar wolnego testosteronu (czy mierzono na HRT)
- alternatywna budowa receptora androgenowego (nadaktywny lub reagujący na inne hormony) - zdarzają się osoby, na które antyandrogeny paradoksalnie działają androgennie.
- czy mierzono poziom DHT? Bowiem głównie DHT wpływa na łysienie typu męskiego - osoby niezdolne do wytwarzania DHT zazwyczaj nie łysieją w schemacie androgenowym (zdarza się im łysienie plackowate i inne typy niezależne od androgenów).
- hipermęska budowa czaszki - wtedy tylko FFS pomoże (z tych operacji zawsze się ma jakieś korzyści, nie ma tak, że FFS nie pomoże w ogóle).


Nie było pomiarów na HRT,ani wolnego TST, ani DHT. Z tym receptorem coś może być na rzeczy, bo szczególnie przy Androcurze, a przynajmniej jak nie za wiele było preparatów estrogenowych w stosunku do Androcuru, to wygląd mi się robił jaki taki kanciasty.
Na szczęście hipermęska budowa czaszki zupełnie odpada, mam nawet pewne cechy żeńskie czy androgyniczne, tylko jakoś nie zawsze to widać.

inka - 2019-04-26, 14:46

deepdream napisał/a:

Nie było pomiarów na HRT,ani wolnego TST, ani DHT.


Czy to znaczy że kuracja bez doktora?

Niestety wyniki HRT u osób starszych (>25) to głownie pozytywne działanie na psychikę i świadomość że w końcu idzie się ku prawdzie. Co prawda na ogół także występuje przyrost i redystrybucja tkanki tłuszczowej jak i wygładzenie skóry no i delikatniejsze owłosienie aczkolwiek nie dotyczy to twarzy.

inka - 2019-04-26, 15:57

powinno być to oczywiste dla wszystkich tu zgromadzonych że rozmowy o wieku względem HRT to jedynie w najlepszym słowa znaczeniu "przybliżenie" bo rożnie to bywa. Napisałam 25+ bo mniej więcej z mojej obserwacji wszystkich osób TG w moim otoczeniu to jako tako jeszcze do 20-22 wychodzi bez FFS ale już od 28-30 większość musi inwestować w FFS.
wszystko zależy od wszystkiego, no i zdarzają się osoby po 40tce które miały twarze na tyle androgynous że i bez FFS było ok

Pajonczyca - 2019-04-26, 22:32

inka, ja słyszałam, że ostatecznie kości twarzy kształtują sie na 22 wiośnie, chociaż jakieś 90% to na 17 albo nawet 16. W każdym razie, w moim przypadku gdzie w tym roku będzie 22 - moja twarz jest długa i wręcz powiedziałabym że typowo polska co bez ffs się pewnie nie obejdzie. Kurcze, wrzuciłabym ale chyba do jakiegoś działu co włącza się po 100 postach czy jakoś tak :D
inka - 2019-04-27, 01:24

Pajonczyca napisał/a:
inka, ja słyszałam, że ostatecznie kości twarzy kształtują sie na 22 wiośnie, chociaż jakieś 90% to na 17 albo nawet 16. W każdym razie, w moim przypadku gdzie w tym roku będzie 22 - moja twarz jest długa i wręcz powiedziałabym że typowo polska co bez ffs się pewnie nie obejdzie. Kurcze, wrzuciłabym ale chyba do jakiegoś działu co włącza się po 100 postach czy jakoś tak :D


no jeszcze troszkę:
5.1.Dostęp do szafy może uzyskać użytkownik, który:
- spędził na forum przynajmniej miesiąc od czasu rejestracji,
- napisał przynajmniej 100 postów,
- wystąpił z prośbą o wpuszczenie do "szafy",
- uzyskał pozytywną opinię moderatorów.

Pajonczyca - 2019-04-27, 10:08

Aaa no właśnie, dawno czytałam i jakoś wypadło mi z głowy, ale i tak dziękuję
Alvena - 2019-06-07, 23:50

po 1 to żeby hrt przynosiło rezultaty musi być dobrane do potrzeb organizmu. ty mówisz, że nawet badań nie masz, nie wiadomo jak twoje wyniki. no to jest śmieszne. tym bardziej, że mówisz, że owłosienie ci nie zanikało. to była jawnie źle dobrana kuracja. jedna transka bierze 2mg estrofemu i ma dobre wyniki, inna musi wziąć 9 mg estradiolu (ja xD) żeby cokolwiek ruszyło. + jeszcze inne hormony. jednej wystarczy sam estradiol, i się zmienia. inna musi dodać jeszcze blokery. a inna jeszcze dutasteryd/finasteryd. to wszystko trzeba umiejętnie dobrać!

po 2 myślisz, że będziesz zmieniać płeć na raty? tak się nie da. na efekty trzeba czekać. zwłaszcza na twarzy! bo piersi zmieniają się pierwsze. a przy rzucaniu hrt po 6 miesiącach wszystko się cofa. więc lepiej już w ogóle nie zaczynać, bo tylko sobie zaszkodzisz na zdrowie.

po 3 u każdego zmiany zachodzą w innym czasie. ma na to wpływ wiele czynników. a najbardziej geny, wiek i dawki hormonów. u jednego na maksymalną możliwą od hormonów zmianę wyglądu czeka się 2 lata, ale przy niedostatecznych dawkach można czekać na to samo kilka lat.

po 4 co to za głupota z tym, że po 25 roku życia twarz się nie zmienia od hormonów? do osób piszących tak - prosze przestać takie głupoty wypisywać :O wiadomo, że kości się już nie zmienią, ale twarz to nie tylko kości. wiadomo, że może po 40 hrt już mało daje, ale 25? w.t.f.

Neti - 2019-06-09, 11:24

Alvena napisał/a:
po 40 hrt już mało daje


No toś mnie załamała teraz :(

Armand - 2019-06-09, 12:12

Neti, nie martw się tym. HRT to nie cud pigułki tak czy inaczej. Można jeszcze dużo innych procesów wprowadzić, które zmieniają cialo i dają passing.
Anonymous - 2019-06-09, 12:40

Neti napisał/a:
Alvena napisał/a:
po 40 hrt już mało daje


No toś mnie załamała teraz :(



Że tak powiem....znajdź cis kobietę po 40 która przed wyjściem z domu nie robi makijażu i nie myślì o tym co ubrać.
Sama mam 46 lat. I po 7 miesiącach wygladam pośrednio. Ale ja nie maluje sie i chodze w portkach. Sporo takich trans pań gdy trochę zadba o swój wygląd wygląda dobrze.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group