rodzina, dzieci i znajomi - Jak wygląda Wasze życie towarzyskie?
Ben1992 - 2019-04-22, 17:35 Temat postu: Jak wygląda Wasze życie towarzyskie? Jesteście duszami towarzystwa, czy raczej spokojnie trzymacie się na uboczu? Macie wielu znajomych/przyjaciół czy garstkę osób jedynie? Czy coś w tej materii różni się z "przed" i "po" przemianie?
I jak wygląda Wasze życie uczuciowe chodzicie na randki, spotykacie się z ludźmi? Chętnie się paru rzeczy dowiem i porównam ze swoim światem relacji
wendigo - 2019-04-22, 20:56 Temat postu: Re: Jak wygląda Wasze życie towarzyskie?
Ben1992 napisał/a: | Jesteście duszami towarzystwa, czy raczej spokojnie trzymacie się na uboczu? |
Nigdy nie byłem duszą towarzystwa i zawsze miałem mało znajomych. Kiedyś bywało, że czułem się samotny, teraz mi jeszcze za dużo
Cytat: | Czy coś w tej materii różni się z "przed" i "po" przemianie? |
Kiedyś czułem się samotny, w tym sensie, że brakowało mi kogoś, komu mógłbym wszystko szczerze powiedzieć, np. o sobie... Po przestało mi tego brakować - częściowo pewnie dlatego że nawiązałem jakieś tam kontakty z innymi osobami ts, a częściowo... z czasem... to chyba po prostu przestałem mieć takie potrzeby towarzyskie
Cytat: | I jak wygląda Wasze życie uczuciowe chodzicie na randki, spotykacie się z ludźmi? |
Skomplikowane, długo miałem blokady, jeszcze długo po wszystkich operacjach i dopiero psychoterapia pomogła. To się spotkałem parę razy, ale randkami bym tego nie nazwał (to raczej w temacie "Trans randki" była o tym mowa ), obecnie to czasem mi się chce, a czasem to mi się najzwyczajniej w świecie nie chce bo po co skoro mi też po prostu codzienne czynności wykonywane w samotności dają odpowiednią ilość radości
lexel - 2019-04-24, 10:54
Ja przed zawsze byłem osobą która nigdy się nie odzywa, wszędzie widzi wrogów, zawsze nieufnie podchodzi do ludzi, obecnie z większością ludzi jestem się w stanie dogadać, jako bliższych mam osoby bardziej wyselekcjonowane. Nie chodzę na randki bo jestem zbyt leniwy żeby sobie kogoś szukać, raczej jednorazowe przygody mi się zdarzały (i tu w zasadzie i z zadeklarowanymi gejami jak i osoby uważające się za hetero )
Kacper - 2019-04-25, 08:32
Wcześniej miałem dużo znajomych ale czułem się cholernie niekomfortowo. Teraz większość z nich po prostu gdzieś znikła, ale pojawia się nowa grupa, ta, przy której jestem sobą.
Mam dziewczynę, więc nie spotykam się w ten sposób z innymi ludzmi, ale z tego co pamietam to zawsze były próby dopytania mnie o mój ts
Anonymous - 2019-04-25, 08:32
Ben1992 napisał/a: | Jesteście duszami towarzystwa, czy raczej spokojnie trzymacie się na uboczu? |
Przed zdecydowanie trzymałem się na uboczu, teraz opcja pośrednia. Tzn. w dużych grupach trochę bardziej na uboczu (ale nie tak jak przed, że większość osób by nawet nie zauważyła, że zostałem porwany i nie ma mnie od miesięcy), a w małych, takich do powiedzmy 10-15 osób często się okazuję o dziwo "duszą towarzystwa" xD O dziwo, bo niby jestem introwertykiem i nadal walczę z resztkami fobii społecznej
Cytat: | Macie wielu znajomych/przyjaciół czy garstkę osób jedynie? |
Jak bierzesz pod uwagę, ze można mieć wielu przyjaciół, to zupełnie inaczej rozumiemy to słowo Przy mojej definicji po prostu nie może być więcej niż kilka takich osób w życiu. Ale na to pytanie odpowiem jak na poprzednie - opcja pośrednia.
Cytat: | I jak wygląda Wasze życie uczuciowe chodzicie na randki, spotykacie się z ludźmi? |
Nie mogę xD Po zakończeniu dłuższego związku planowałem przez kilka miesięcy wyszaleć się - pospotykać się z różnymi facetami na niezobowiązujące randki, a tu już z trzecim facetem na tyle zaiskrzyło, że planujemy już tylko kolejne ze sobą nawzajem, a nie z innymi
światełkoPEACE - 2020-11-02, 23:06
Nie mam wielu rozbudowanych relacji, ale te co są to są bardzo rozwinięte, głębokie, zaufane. Nie każdy z mojego otoczenia o mnie wie, choć z tej najbliższej części wszyscy/większość. Są okej nastawieni.
Anonymous - 2020-11-03, 01:25
Ja od zawsze byłam introwertyczką i mogłabym zażartować, że czas z ludźmi spędzam tylko jak mi płacą. Normalnie jak mam z kimś być to wolę to robić sam na sam niż w grupie, bo przy innych nie czuję się tak dobrze i po fakcie muszę odpocząć. Nie mam wielu przyjaciół, na poważnie to może tylko moja siostra cioteczna.
Moje życie romantyczne jest chwilowo zatrzymane. Jestem zbyt zdesperowana żeby próbować znaleźć sobie kogoś, a ja jestem specyficzna i szukam związku długodystansowego ze względu na moje plany na przyszłość.
Leesh - 2020-11-03, 06:15
Ja jestem gdzieś pomiędzy - lubię wychodzić ze znajomymi, ale lubię też leżeć na kanapie z książką, w swoim świecie. W sumie jestem jednak bardziej introwertyczna. Z reguły wolę też pracować sama niż w grupie. Mam mnóstwo znajomych, jednak przyjaciół niewielu, bo z reguły jestem ostrożna w nazywaniu ludzi przyjaciółmi i powierzaniu im swoich sekretów. Moim najbliższym przyjacielem i tak jest mój partner, jemu mogę powiedzieć wszystko. I też długo do niego podchodziłam, zanim się zakochałam.
Wild - 2020-11-03, 08:31
Jestem odważny i ekstrawertyczny, ale nie zabiegam usilnie o bycie w stadzie. Czasami mi się w ogóle nie chce spotykać. Spotkanie zawsze jednak dodaje skrzydeł mojej ekstrawertycznej naturze. Lubię być w centrum zainteresowania, nie lubię grup gdzie jestem na uboczu.
Na randki nie chodzę, związków nie tworzę.
światełkoPEACE - 2020-11-04, 00:34
Jeżeli chodzi o to to ja bym siebie określiła jako osoba ambiwertyczna. Pomiędzy intro a ekstra
tekla - 2020-11-08, 14:42
Jestem raczej introwertykiem, ale nie znoszę dobrze dłuższego okresu samotności. Mam kilkoro naprawdę dobrych znajomych, z którymi znamy się od lat, jak łyse konie mogę na nich liczyć w kiepskiej sytuacji; wyjawiłem im też swój sekret dotyczący transwestytyzmu. Jeśli chodzi obycie między ludźmi czy pracę z nimi, po szło to niegdyś bardzo opornie, ale nauczyłem się mechanizmów które tym rządzą i nie jest to dla mnie problemem.
Anonymous - 2021-08-17, 17:27
Cześć
W temacie ....ja raczej jestem na uboczu, po przykrych doświadczeniach z ludźmi i to nawet ze środowiska osób Trans Ts, Tv, trzymam się na uboczu i zawężam grono zaufanych znajomych do minimum .
|
|
|