verisatian - 2019-02-25, 14:14 Temat postu: jak się za to zabrać? Dzień dobry, ma m do was takie pytanie, związane z wyjazdem za granicę. Planuje wyjechać i tak, czy siak, bo nie mam na nic pieniędzy, a za darmo do lekarza nie pójdę, ani rodziców nie pozwę. Otóż lepiej po odłożeniu pieniędzy pozwać rodziców i załatwić wszystkie formalności u nas w kraju i później z takimi papierami wyjechać na legalną pracę i ubiegać się o zwroty leczenia za granicą; czy lepiej na odwrót wyjechać do pracy na legalu, tam się leczyć i wrócić tu i postawić pewne osoby przed faktem dokonanym i iść dopiero z tym dalej? verisatian - 2019-02-25, 15:02 Dzięki za odpowiedzi Discord - 2019-02-25, 15:28 Wszystko zależy od kraju docelowego do jakiego chcesz się przeprowadzić. Każdy kraj się rządzi innymi prawami w kwestii leczenia osób ts i pieniędzy oraz biurokracji z tym związanej. verisatian - 2019-02-25, 16:00 a jakie polecacie kraje? kicur - 2019-02-25, 21:58 Temat postu: Re: jak się za to zabrać? Cześć 
Wyjazd może nie być złym pomysłem, bo za granicą może być łatwiej odłożyć większą kwotę pieniędzy, a ludzie mogą być bardziej tolerancyjni.
Jest kilku lekarzy prowadzących w Polsce, którzy przyjmują na NFZ (natomiast nie wiem, gdzie mieszkasz, bo pojawia się kwestia kosztów dojazdu). Jeśli kompletnie nie masz ani żadnych oszczędności, ani dochodów (lub dochody bardzo niskie), to dostaniesz na zasadach ogólnych zwolnienie z kosztów sądowych całkowite, co oznacza, że nie będziesz miał obowiązku wnoszenia opłaty od pozwu oraz zaliczki na opinię biegłego. Raczej w tym momencie odradzałbym Wielką Brytanię. verisatian - 2019-02-25, 22:58 wiesz, ja puki co mieszkam u rodziców, jako osoba bezrobotna, dlatego trzeba więcej oszczędności aby się od nich wyprowadzić, także najpierw trzeba coś odłożyć aby nie być w czarnej d. wendigo - 2019-02-27, 12:09 Ja powiem tak: jeśli możesz czekać (psychicznie dasz radę) i czujesz się na siłach żeby przejść korektę w języku obcym, to lepiej najpierw wyjechać (np. w Niemczech wszystko jest refundowane). Ale jeśli nie możesz, to lepiej wszystko załatwić w Polsce i wyjechać już z nowymi dokumentami (ja osobiście bym na to stawiał).
|
||||||||
