To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Wolne Forum Transowe
transowe forum pomocowo-towarzyskie

sąd, dokumenty etc. - Powrót do PL - jakieś dokumenty?

ami.moik - 2019-02-07, 09:53
Temat postu: Powrót do PL - jakieś dokumenty?
Hej,

obecnie mieszkam zagranicą, gdzie mam psychologa do którego uczęszczam od ~roku oraz endokrynologa. Niedługo jednak będę prawdopodobnie wracać do PL, w związku z tym pytanie - czego potrzebuje żeby kontynuować leczenie w Polsce?

Czy powinnam zabrać od obecnych lekarzy jakieś zaświadczenia?
Dodam że w sumie nie mam żadnych dokumentów - tu gdzie jestem wyglądało to tak, że po ok. 3 miesiącach psycholog dał mi list zaadresowany do endokrynologa opisujący że jestem trans. Wtedy mogłam zacząć HRT:)

Dodatkowo, czy powinnam uzyskać jakieś dokumenty myśląc już o prawnej zmianie płci za rok lub dwa?
Generalnie, czy mogę jakoś wykorzystać tą sytuację, że znam już moich obecnych lekarzy dobrze i prawdopodobnie bez problemu mogłabym dostać jakieś zaświadczenie potrzebne w przyszłości? Po prostu nie chciałabym przechodzić tego wszystkiego od nowa w PL:)

Z góry dzięki za sugestie ;-)

lexel - 2019-02-07, 10:08

Najlepiej to by było zgromadzić zaświadczenia od wszystkich lekarzy tzn psychiatra, psycholog, neurolog, endokrynolog, seksuolog, okulista...
Anonymous - 2019-02-07, 10:32

ami.moik napisał/a:
Niedługo jednak będę prawdopodobnie wracać do PL


Przemyśl to jeszcze;na pewno śpieszy Ci się, żeby mieć ze wszystkim trudniej orz zmieszkać w kraju niedemokratycznym i bez słońca?
Tak tylko pytam...

ami.moik - 2019-02-07, 10:34

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to wracam tylko na rok, ale nie chciałabym zostać bez lekarza. No i sprawy sądowe tak czy inaczej muszę załatwić w PL z racji narodowości (chyba że jestem w błędzie?).
Anonymous - 2019-02-07, 11:20

PL to nie jest przyjazny kraj do życia.
Oczywiście jest to tylko moja prywatna opinia, której nikt nie musi brać pod uwagę :)

Anonymous - 2019-02-07, 12:22

ami.moik napisał/a:
Czy powinnam zabrać od obecnych lekarzy jakieś zaświadczenia?
Dodam że w sumie nie mam żadnych dokumentów - tu gdzie jestem wyglądało to tak, że po ok. 3 miesiącach psycholog dał mi list zaadresowany do endokrynologa opisujący że jestem trans. Wtedy mogłam zacząć HRT:)

Dodatkowo, czy powinnam uzyskać jakieś dokumenty myśląc już o prawnej zmianie płci za rok lub dwa?

Musisz przejść to standardowo jak każdy, mieszkanie zagranicą nie daje ci żadnych przywilejów ani ułatwień.
Czyli kombo: seksuolog + psycholog + psychiatra. Seksuolog pisze ci opinię do sądu o byciu trans i załącza wszelkie dokumenty, w tym: opinię psychologiczną (o twoim byciu trans) oraz opinię psychiatryczną (że nie masz żadnych zaburzeń ani chorób psychicznych które mogłyby dawać obraz podobny do trans). Dodatkowo załączasz swój kariotyp i wszelkie inne EEG czy wyniki badania dna oka (co tam sobie twój seksuolog wymyśli).

Mówisz, że chodzisz do psychologa. Wobec tego może będzie mógł ci wystawić opinię psychologiczną. Zapytaj. Jak nie, to musisz to zrobić w Polsce. Wystawienie opinii to przeważnie 5-10 spotkań.
Seksuologa i psychiatry z kolei na pewno nie przeskoczysz. Takie mamy procedury, że musisz czymś podeprzeć w sądzie swoje stanowisko, że jesteś trans.

kicur - 2019-02-07, 20:25

Eee, nie. RiffRaff w SO w Szczecinie dał dokumentację z Wielkiej Brytanii przetłumaczoną i przeszło. (Szczegół, który może być istotny - jego rodzice się zgadzali.) Jest to zresztą logiczne - czemu niby zagraniczna dokumentacja medyczna, przetłumaczona na język polski, nie mogła być dowodem w postępowaniu cywilnym? Co by wtedy zrobiła np. ofiara wypadku komunikacyjnego, walcząca o odszkodowanie, która jakiś skomplikowany zabieg potrzebny po tym wypadku przeszła poza Polską?

http://transpomoc.pl/viewtopic.php?t=3798

ami.moik, tylko pamiętaj, że jednak bardziej prawdopodobne, że dadzą Ci tego biegłego i wtedy rzeczywiście będziesz mu musiała donieść brakujące rzeczy, których będzie chciał. Ja musiałem donieść badanie dna oka <rotfl3>

Poza tym, może wcale nie potrzebujesz przyjeżdżać do Polski na sprawę sądową?
a. pisma da się wysyłać też z placówki poczty zagranicznej,
b. a odbierać przez wyznaczonego pełnomocnika do doręczeń (życzliwa osoba z dalszej rodziny lub przyjaciel),
c. opłatę sądową można zrobić przelewem, a potwierdzenie potem przesłać do sądu listem,
d. a osobiście tylko byś musiała przyjść na terminy rozpraw (zazwyczaj dwa) i badanie przez biegłego.

Anonymous - 2019-02-07, 22:14

kicur napisał/a:
Eee, nie. RiffRaff w SO w Szczecinie dał dokumentację z Wielkiej Brytanii przetłumaczoną i przeszło. (Szczegół, który może być istotny - jego rodzice się zgadzali.) Jest to zresztą logiczne - czemu niby zagraniczna dokumentacja medyczna, przetłumaczona na język polski, nie mogła być dowodem w postępowaniu cywilnym? Co by wtedy zrobiła np. ofiara wypadku komunikacyjnego, walcząca o odszkodowanie, która jakiś skomplikowany zabieg potrzebny po tym wypadku przeszła poza Polską?

Nie powiedziałem, że zagraniczna dokumentacja nie przejdzie. Napisałem wręcz odwrotnie, żeby poprosiła swojego psychologa o wystawienie opinii, skoro już ją prowadzi. Czytaj uważnie ;)

Ale faktem jest, że do sądu potrzeba m.in. opinii od seksuologa i psychiatry - a tych, z tego co wiem, autorka wątku nie ma, napisała jedynie o psychologu i endokrynologu. No to musi je zrobić w Polsce. Albo w Wielkiej Brytanii, jak woli. Ale musi. Nie ma innej opcji, bo to jest niezbędne do sądzenia się w Polsce.

kicur - 2019-02-07, 22:25

Agreed. Przy czym jedna uwaga: sędzia (niemal zawsze) nie jest lekarzem, więc jak dostanie dokumentację medyczną nie wie, co z niej jest istotne, niezbędne i co znaczy. To ocenia powołany biegły.
ami.moik - 2019-02-08, 10:57

Hyacinth napisał/a:

Ale faktem jest, że do sądu potrzeba m.in. opinii od seksuologa i psychiatry - a tych, z tego co wiem, autorka wątku nie ma, napisała jedynie o psychologu i endokrynologu..

Dokładnie, w każdym razie dobrze wiedzieć że powinnam przynajmniej wziąć diagnozę od psychologa. A seksuologa i psychiatrę już załatwię w Polsce:)

Dzięki też za info, że można to załatwić nie będąc całkiem na miejscu <spoko>

Pomijając temat sądowy, czy jeśli przedstawię diagnozę od psychologa endokrynologowi w Polsce to przepisze mi hormony? Jakoś bardziej ufam endo niż seksuologom (o ile ci drudzy w ogóle przepisują hormony?).

WojtekM - 2019-02-08, 15:46

Psycholog nie wystawia diagnozy, bo zazwyczaj nie jest lekarzem - wystawia opinię, a na tej podstawie endokrynolog nie przepisze hormonów. Musi być diagnoza lekarska.
Anonymous - 2019-02-08, 16:24

Może weź tą opinię od psychologa, zanieś ją seksuologowi, zobacz, co powie, dostań od niego skierowanie do endo albo receptę na hormony i wtedy idź do endo. Ktoś na forum tak robił, że szedł z receptą od seksuologa do endo.
southener - 2019-02-08, 22:07

Jesli ktos zaczal w UK prace na starych danych, to po tym jak zmieni prawnie plec w Polsce musi w UK tez postarac sie o Gender Recognition Certificate. Bez brytyjskiego GRC nie zmienia mu plci w Urzedzie Skarbowym. W UK mozna sobie dowolnie zmienic imie na imie plci przeciwnej i to zostanie uwzglednione przez brytyjska skarbowke, ale do czasu, gdy obcokrajowiec nie uzyska brytyjskiego GRC dla urzedu pozostanie osoba takiej plci jaka pierwotnie podal Urzedowi Skarbowemu. To, ze ma sie dowod osobisty i paszport na nowe dane nie zmienia wcale sytuacji. Sytuacja znana mi z osobistego doswiadczenia z HMRC. Tak wiec obywatelel polski, ktory kiedys podal HMRC swoja stara plec musi miec brytyjskie GRC, aby w urzedzie figurowac jako nowa plec.

W takiej sytuacji GRC uzyskuje sie sciezka przeznaczona dla obcokrajowcow, a wiec bez badan u specjalistow brytyjskich, lecz za to z uwzglednieniem przetlumaczonych dokumentow z sadu (i bodajze polskiej diagnozy), starych i aktualnych polskich dokumentow tozsamosci, oraz za okazaniem poswiadczonego przez prawnika Statutory Declaration.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group