To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Wolne Forum Transowe
transowe forum pomocowo-towarzyskie

pogaduchy - Wasze nietypowe cechy

Mamori - 2019-01-21, 01:09
Temat postu: Wasze nietypowe cechy
Dzień dobry.

W tym temacie chcę poruszyć dość luźny, a może nawet ciekawy temat.

Czy posiadacie cechy (mogą być też zdolności), które was wyróżniały na tle innych osób?

Nie tylko cechy typowe u osób transeksualnych.

Ja zacznę od tego, że od zawsze jestem oburęczna.
Niestety... kiedyś byłam przez to wyśmiewana, a nawet poniżania (musiałam pisać jedną ręką przy pomocy specjalnej gumki na ołówku i długopisie).
Teraz już wiadomo i są różne źródła, że takie coś to żaden powód do wstydu, pztm ładnie rysuje, niestety tylko mangę, ewentualnie portrety. Umiałam też śpiewać, ba! Pochwalę się, a co! Potrafiłam doprowadzić ludzi do płaczu swoim głosem przy smutnych piosenkach, a także zbierałam wielkie oklaski (najlepszy głos w szkole i na każdy występ byłam brana, a wcale w żadnym kółku nie byłam) niestety na wskutek mutacji utraciłam ten talent. Teraz jest przeciętnie mimo korepetycji z muzyki. Podobno ściskam gardło. Stres robi swoje i robię to nie specjalnie.

A Wy? Co was wyróżniało w dobrym i złym tego słowa znaczeniu ;-)

Freja - 2019-01-21, 02:05

Mam (chyba) małego aspergera. Nigdy nie kupowałam prezerwatyw i nigdy nie jadłam masła orzechowego. A poza tym jestem smokiem :)
Anonymous - 2019-01-21, 08:48

Jestem całkiem niezły w językach obcych. Mam m.in. napisaną maturę zagraniczną (anglojęzyczną), a od kilku lat uczę się japońskiego i chińskiego mandaryńskiego, w których to obecnie jestem na poziomie w okolicach europejskiego B1, może trochę wyżej (N3 i HSK4 konkretnie). Mieszkałem też kilka lat w Anglii i na Tajwanie i z oczywistych względów nasiąkłem nieco kulturą tych krajów, co podobno czasem można dostrzec po moim zachowaniu (?).

Poza tym, mam czarny humor i śmieszą mnie żarty, które inni często uznają za niestosowne.

Jestem wege.

Interesuję się psami (szpicami), wliczam w to np. chodzenie na wystawy. Mam o szpicach dosyć sporą wiedzę. To chyba dosyć rzadkie hobby.

I to chyba tyle z tych takich "wyróżniających" rzeczy.

Emilia - 2019-01-21, 12:37

Jestem bezpłciowa, przynajmniej do czasu aż nie wczuwam się w rolę kobiety.
Kiedy inni płaczą od ostrych sosów i przypraw, ja co najwyżej wzruszam rękami.
Mam paskudny, angielski humor. Potrafię tak żartować że obrażam ludzi, nawet nie zdając sobie z tego sprawy.
Jak mam do czegoś motywację, to poświęcam się temu bez reszty, wręcz obsesyjnie.

Arisa napisał/a:
Zdolność bycia kobietą cis IS

Możesz rozwinąć?

Emilia - 2019-01-21, 13:33

Przez całe życie odczuwałam płeć minimalnie ponieważ odczuwam ją w pełni wyłącznie wtedy gdy wczuwam się w rolę danej płci, spełniam jej społeczną rolę. Przez rolę społeczną mam na myśli przybieranie danych zachowań, robienie jakichś rzeczy i posiadanie odpowiedniego wyglądu. Nigdy w najmniejszym stopniu nie byłam facetem, a odgrywanie tej roli społecznie nie dawało mi satysfakcji i sprawiało że czułam się pusta. Jednak niemal zawsze czułam się w pewnym stopniu kobietą, a odgrywanie tej roli sprawia że czuje się szczęśliwa i pełna. Wystarczy wspomnieć tu chociażby o tych niewinnych przebierankach, czułam się wtedy wyśmienicie. Bycie nią, a raczej bycie sobą, na te krótkie chwile daje mi satysfakcje, nawet jeśli jest to jedynie prosta proteza na moim męskim ciele.
Anonymous - 2019-01-21, 14:32

Wyczuwam kłamstwo przez skórę, wokół wszyscy kłamią więc mam permanentną wysypkę.
Anonymous - 2019-01-21, 15:49

Arisa napisał/a:
Poddajesz w wątpliwość umiejętność miauczenia i mruczenia, osiągnięcia w skali wk... -200, czy doprowadzania głosem ludzi do bólu uszu? Bo wątpię byś podważała tu, że doprowadzam wszystkich do szewskiej pasji.


Dlaczego zakładasz, że myślałam o tobie? Masz coś na sumieniu?

Arisa napisał/a:
Od swoich kłamstw nie masz części tej wysypki?


No właśnie nie. Zgadnij dlaczego.

Discord - 2019-01-21, 16:02

Ja kolekcjonuję zwierzęce kości, co może być dość nietypowe. Zwłaszcza jak ktoś mnie po raz pierwszy odwiedza i widzi w moim salonie na półkach różnego rodzaju czaszki czy słoiki z zębami :P
(albo przypadkiem w ogrodzie trafi na mój 'kubełek śmierci', gdzie sobie radośnie gniją jakieś zgarnięte przeze mnie z pobocza zwierzęce ofiary ruchu drogowego XD)

Poza tym mam pamięć numeryczną. O wiele łatwiej mi się zapamiętuje informacje jak sobie je zapiszę pod postacią równań czy ciągów cyfr. Przykładowo jak mam listę zakupów to mogę przeczytać ją raz i tylko zapamiętać ile rzeczy mam kupić i wtedy na pewno niczego nie zapomnę :D

Freja napisał/a:
nigdy nie jadłam masła orzechowego

Ale jak to? D: Uczulona jesteś? Bo jak nie, to tracisz wspaniałe doznanie smakowe :P
(chociaż ja osobiście zamiast masła z orzeszków ziemnych wolę migdałowe lub z nerkowców)

Anonymous - 2019-01-21, 16:19

Arisa napisał/a:
Skoro wszyscy to wszyscy


Niepotrzebnie czepiłaś się słówka, miałam na myśli kłamanie mnie.

Wysypki nie mam, bo kiedy sytuacja zmusza mnie do kłamstwa, milczę.

Anonymous - 2019-01-21, 17:17

Jeju, ty rozumiesz ŻART.

Miało być pytanie, ale właściwie to chyba niepotrzebne. Mnie wszak nie wolno żartować, za stara jestem.

Anonymous - 2019-01-21, 19:32

Ada75 napisał/a:
Mnie wszak nie wolno żartować, za stara jestem.


Nooo 75 lat - nie w kij dmuchał! :D

Freja - 2019-01-21, 20:12

Arisa napisał/a:
Ada75 napisał/a:
wokół wszyscy kłamią(...)
Poddajesz w wątpliwość umiejętność miauczenia i mruczenia, osiągnięcia w skali wk... -200

Ada napisała po prostu jaką ma nietypową cechę, a ty... zaczynasz od razu Arisować.

Freja - 2019-01-21, 20:15

Discord napisał/a:
Freja napisał/a:
nigdy nie jadłam masła orzechowego

Ale jak to? D: Uczulona jesteś? Bo jak nie, to tracisz wspaniałe doznanie smakowe :P

No po prostu nigdy nie próbowałam. Nie ma w tym żadnej ideologii. Chociaż teraz to może już jest :)

Vera-chan - 2019-01-21, 20:26

Discord, A takie z KFC? :D
Discord - 2019-01-21, 21:24

Vera-chan, takie nieszczególnie mnie interesują, bo przeszły obróbkę cieplną. Wolę na surowo XD
Anonymous - 2019-01-21, 22:46

Nietypowe cechy? Widzę dźwięki jako kolorowe bąbelki. :D
Nax - 2019-02-10, 13:14

Jestem oburęczny i to chyba na tyle
PS. Bardzo się przydaje :mrgreen:

Armand - 2019-02-17, 11:08

W dzieciństwie myślałem obrazami a potem moje stany lękowe sprawiły że zacząłem myśleć słowami. Spowolniło mnie to bardzo o zamknęło na wyrażanie samego siebie. Teraz staram się znów nauczyć myśleć obrazami. Jestem uzdolniony plastycznie i mam umiejętność znajdowania piękna w (prawie) wszystkim. Mój mózg ignoruje cyfry kiedy czytam tekst który je zawiera. To akurat mi utrudniało życie jeśli chodzi o naukę przedmiotów ścisłych.
Kamko - 2019-02-17, 11:30

Mam wadę wymowy. Kiedyś była na tyle poważna, że groziło mi wylądowanie w szkole specjalnej. Jakimś cudem przeważnie tylko mama potrafiła zrozumieć co mówię, a wiele osób przeważnie miało z tym problem.
Obecnie czasem mam tendencję do szybkiego mówienia, co okazjonalnie powoduje, że mówię mniej wyraźnie.

No i jak na faceta, wyróżnia mnie moja budowa - biodra większe, szersze niż ramiona, co utrudnia kupowanie koszul, płaszczy, garniturów.

Sara213 - 2019-02-23, 02:42

Mam to samo co Armand, w mojej głowie wszystko jest obrazem. Żeby pamiętać cyfry muszę je zapisać i "sfotografować" wzrokiem. Minusem tego jest, że pamiętam niestety wtedy wszystko. Gdy czytam na głos to strasznie się gubię w tekście i muszę patrzeć na przynajmniej 5 słów dalej by nie pomylić się. Nie pamiętam dat. Lecz pamiętam wiele rzeczy gdy miałam jeszcze 3 lata. Mama mówi, że to nie możliwe - ja jej wtedy opowiadam co pamiętam i się zgadza (działa to tak jak gdybym oglądała w głowie film łącznie z dźwiękiem). Wyczuwam zło - gdy wiem, że ktoś ma złe zamiary czy zaraz coś może się stać to ufam bezgranicznie temu, bo w 90% się to pokrywa. Mam często prorocze sny, które pojmuję dopiero po danym wydarzeniu w realu (to akurat mam po mamie) Nie uważam tego za coś nadzwyczajnego - każdy ma to chyba w sobie tylko trzeba umieć interpretować informacje, które dostajemy. Z ciekawych rzeczy to właśnie są moje sny i jest to moje największe skryte hobby - we śnie mogę być wszędzie i odczuwać /dotykać / smakować wszystkiego 2x bardziej i żywiej niż na jawie przy czym uwielbiam wtedy lewitować i latać (wiem, nikt mnie nie lubi za bycie wiedźmą :oops: ale to już moja sprawa :D ). TLDR nie chce mi się więcej pisać bo i tak nikt tego chyba nie przeczyta. PS. Jestem poj**ana nie musicie tego mówić ja to wiem :lol:
Kamko - 2019-02-23, 10:02

Sara213 napisał/a:
Z ciekawych rzeczy to właśnie są moje sny i jest to moje największe skryte hobby - we śnie mogę być wszędzie i odczuwać /dotykać / smakować wszystkiego 2x bardziej i żywiej niż na jawie przy czym uwielbiam wtedy lewitować i latać (wiem, nikt mnie nie lubi za bycie wiedźmą :oops: ale to już moja sprawa :D ).


Zazdroszczę. Ja okazjonalnie zapamiętuje sny i marzenie o osiągnięciu świadomego snu po wielu latach prób wydaje się być nieosiągalne :(

Sara213 - 2019-02-23, 19:43

Arisa, jak wejdzie mi w głowę ta data to będzie mnie męczyć potem co ona oznacza. Bo np. Pamiętam swoje wszystkie numery telefonu (aktywny i wszystkie stare) numery kont bankowych, NIPy, nie wiedzieć dla czego tablice rejestracyjne samochodów, które tak na prawdę nie są dla mnie ważne. Dziwne to jest. Z historii pamiętam tylko jedną datę chyba - 1410r.

Kamko, Gdy odpuścisz ale będziesz to mieć na uwadze to samo przyjdzie. Ja też usilnie chciałam mieć swiadome sny a gdy odpusciłam i pozostała czysta chęć i dopuszczenie tego do siebie to zaczęło działać tylko wystarczyło się ściśle trzymać wytycznych. Sen dopiero przypomina mi się po jednym dniu lub muszę go spisać natychmiast po przebudzeniu i koniecznie w odwrotnej kolejności zdarzeń tj. Od tyłu do przodu. Z OOBE kombinowałam ale nauczyłam się, że da się to wykonać we śnie. Odwiedzić miejsca prawdziwe tu i teraz. Mnisi z tybetu to praktykują i z tego słyną, choć zakrawa to poniekąd o teorie spiskowe, ale kto nie spróbuje i nie dopuści w całości czegoś takiego jakim to jest do siebie ten nie dowie się prawdy :) to czy ktoś wierzy lub zna takie zjawiska to już sfera jego/jej świadomości. W każdym razie nasz umysł jest niezbadany i potrafi czynić cuda, bo efektem placebo da się w końcu też leczyć ludzi. Na wojnie to działało gdy podawano jako silny srodek przeciwbólowy mąkę z cukrem. Jak głosi stare powiedzenie - wystarczy chcieć. Nie wolno się przymuszać bo da to odwrotny efekt. Jak chcesz coś więcej wiedzieć chętnie odpowiem na PW

wendigo - 2019-02-23, 20:10

Nie mam żadnych nietypowych cech - może to jest moja nietypowa cecha :mrgreen:
Sara213 - 2019-02-24, 03:00

3 nad ranem to spoko czas na przemyślenia :D akurat 3:00 a forum przeglądam
wendigo - 2019-02-27, 01:46

Arisa napisał/a:
Wendigo a pisanie postów o trzeciej nad ranem? :p

Myślisz, że to takie nietypowe? :P Ja tam myślę, że to właśnie dobra pora :P lubię w nocy, kiedy jest spokój, można wolniej poczytać i odpisać ;)

Anonymous - 2019-02-27, 01:53

Mój stan umusłu jest dziwny i nietypowy.
Sara213 - 2019-03-01, 04:20

Arisa, Co w końcu oznacza ta data 6 grudnia, bo zaczyna mnie to powoli irytować :D chodzi za mną ta data teraz. Ehh 4 godzina już i nie wiem czy iść to spać czy kisić się dalej przy pracy. Wybaczcie, muszę pomarudzić czasami, cała ja <kot_mrugajacy> PS. kradnę kota
Prince of Foxes - 2019-03-01, 23:02

Dobrze wyczuwam emocje innych (własne, oczywiście, pozostają zagadką), dzięki czemu wiem kiedy najlepiej się ewakuować z pomieszczenia, aby nie doprowadzić do wojny :v
Niestety, psychologiem byłbym fatalnym, bo jedynie mógłbym powiedzieć "Rozumiem, co czujesz", a to niezbyt pomocne :D

Sara213 - 2019-03-02, 21:50

Arisa, Tak jak jestem fanką sci-fi tak właśnie wbiłam sobie gwoździa, że nie skojarzyłam tego ze StarTrekiem, muszę chyba odświeżyć biblioteki fimowe i jeszcze raz obejrzeć, choć to GUI mi właśnie coś przypominało. Ech...

Co do kota - marzy mi się kot syjamski <kot_skolowany> <serducho>

Prince of Foxes, W ten sposób uniknęłam parę razy pobicia. W tym raz na dyskotece - wyszłam dosłownie na minutę przed rozpoczęciem wojny jako jedyna - powiedziałam do kolegi, że wychodzę bo zaraz będzie nieciekawie. Nie wiem z czym to się wiąże, bo gdybym to ja miała być powodem wojny to chyba nikt by się po mnie nie poznał, że do czegoś zaraz dojdzie. Może dla tego, że nie rozpoczynam wojen w realu a raczej staram się je kończyć.

Lee Kyung-eun - 2019-03-03, 20:53

Jangmi napisał/a:
Mój stan umusłu jest dziwny i nietypowy.

Nie jesteś sama. Wielu ludzi tak ma. Każdy na swój sposób mniej lub bardziej, wykazuje pewne charakterystyczne cechy. Ważne, aby służyły w życiu i dawały trwałą satysfakcję.

A jeśli coś uważamy za wadę, można to wykorzystać jako atut w niektórych sytuacjach.

hmpl - 2019-03-06, 18:42

Często wydaje mi się że dla części ludzi jestem irytujący i w jakiś sposób niewygodny w samym przebywaniu, obcowaniu niezależnie od miejsca czasu i sytuacji. Niektórzy po prostu chyba nie lubią tych stereotypowych, wyróżniających się, zniewieściałych gejów.
Nie potrafię też nikogo poznać na stałe, faceci nie widzą we mnie nie nikogo poza obiektem seksualnym, nie mam kolegi, kumpla czy przyjaciela od czasu szkoły podstawowej. Moim dziwactwem jest to że nie odnajduję się zarówno w świecie hetero, trans jak i gejów. Ogólnie w życiu, które wygląda tak: praca-dom-samotne spędzanie czasu (nawet w tłumie). Nader drażni mnie ciągłe powtarzanie, podkreślanie mi roli płciowej mężczyzny którym jestem i się identyfikuję, ale jednocześnie jestem -non-konformistą w kwestii tradycyjnego przypisywania ról społecznych które społeczeństwo mi wpaja.

Leesh - 2020-10-04, 10:21

Też jestem dwuręczna.
Lubię pikantne jedzenie.
Również mam pamięć fotograficzną. Kiedy np. ktoś pyta mnie o jakieś miejsce, ja widzę je wyraźnie w głowie, ale nie potrafię opisać go słowami. Niektórym trudno to zrozumieć. :D
Nie jestem wege, ale prędzej wybiorę warzywa niż mięso.
W jedzeniu oprócz smaku ważną jest dla mnie struktura i ona ma duży wpływ na to, co jem.
Nienawidzę wszystkiego co chrzęści w zębach. Żadnego jedzenia typu "crunchy", błagam.

Na razie to tyle, ale zapewne jeszcze mnie olśni.

QueenK - 2020-10-04, 10:57

Oh wow. Cóż za diamenciki wątek! :D

Ja mam mega natręctwa na tle porządku <rotfl3> Nie lubię zagraconych powierzchni i zawsze staram się wszystko chować <rotfl3>

Jestem bardzo specyficzna jeśli chodzi o kawę- lubię ja robić w pewnych etapach. Prawie jak rytuał 🤣 Dlatego nikt w biurze nawet mi jej nie oferuje <rotfl3>

Nie potrafię zasnąć w ciszy. Muszę mieć jakiś white noise ... TV lub radio 😂 I przytulam poduszki 🤣 Żeby się wyspać muszę mieć ze 4. Dwie pod głowę i jedną na każdym boku ( no chyba że nie śpię sama)

Codziennie muszą umyć włosy- bez tego czułaby się brudna. I uwielbiam piekielnie gorące prysznice - to dlatego że właśnie z tamtad pochodzę 🤣

Mam śliczną buzke ale nie mam filtra i nie kontroluje swojej geby - co czasami przysparza mi problemów.

Nie potrafię isc na cywilizowanego drinka- jaki jest sens wypić jeden Kiliszek? Jak juz pije to muszę skończyć na rauszu ;)

Do każdego jedzenia dosypuje pieprz lub chilli. Jak gotuje dla znajomych czy mamy robię dwie porcję. Zjadliwą dla innych i mega pikantną dla siebie. Inaczej ludzie mają ring of fire następnego dnia w toalecie. No cóż... taki hardcore ze mnie 😂😂😂

Leesh - 2020-10-04, 14:40

QueenK napisał/a:
Nie potrafię zasnąć w ciszy. Muszę mieć jakiś white noise ... TV lub radio 😂 I przytulam poduszki 🤣 Żeby się wyspać muszę mieć ze 4. Dwie pod głowę i jedną na każdym boku ( no chyba że nie śpię sama)

(...) I uwielbiam piekielnie gorące prysznice - to dlatego że właśnie z tamtad pochodzę 🤣

Normalnie jakbym o sobie czytała :D



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group