To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Wolne Forum Transowe
transowe forum pomocowo-towarzyskie

pogaduchy - Paranoja lvl hard, czyli zalecenia, jak kupować rozsądnie

Anonymous - 2018-12-20, 23:34

Na kiego grzyba im skany dowodow? Przeciez nikt tego nie żąda. Do rejestracji potrzebny mail i haslo dalej pewnie adres do wysyłki...

Bujda na resorach.

wendigo - 2018-12-21, 23:36

Ja nie jestem za bardzo w temacie (bo i nie widzę zagrożenia dla siebie, że gdzieś tam wycieknie moje imię, nazwisko, adres i numer telefonu - co mi kto może z tym zrobić?), ale kiedyś coś tam kupowałem i nie żądali żadnego skanu dowodu.
Btw. nie wiem czy tak mają gdzieś, ja tam maila od nich z przeprosinami dostałem.

wendigo - 2018-12-25, 02:29

Arisa napisał/a:

P.S. Gdy wendigo zlecasz przelew lub inną operację elektronicznie na koncie / w sklepie - zawsze czytasz calego SMS-a ze zrozumieniem? Czy jednak jak najszybciej szukasz tego pi...go kodu który wszystko utrudnia i go przestukujesz nie czytając reszty? Czytasz czy to kod jednorazowy do jednorazowej płatności internetowej, czy do zlecenia przelewu "zaufanego"?

To akurat czytam :P ale ok, rozumiem zagrożenie.
Tyle że w tej całej historii z Rebtelem znowu moim zdaniem zawiniła czyjaś nieuwaga, niedostateczne środki ostrożności wielkiej firmy - takie rzeczy powinny być karane i piętnowane, a nie że ludzie muszą co raz bardziej na każde, za przeproszeniem, pierdnięcie uważać... Tak jak już kiedyś pisałem: zabronić bankom (i firmom pożyczkowym) udzielania pożyczek na dowód (czy na telefon), a skończą się oszukani i nikt nie będzie być może musiał chronić tego skanu swojego dowodu...

Anonymous - 2018-12-25, 15:42

Arisa to teoretyk choć bystry to teoretyk. :) Powiem wam jak się wyłudza telefony komórkowe na skradzione dane i skąd te dane się bierze. Kupuje się gazetę z ogłoszeniami (anonse itp) daje się tam ogłoszenie np: super praca dla kierowcy limuzyny służbowej za 10000 zł miesięcznie - wyślij zdjęcie dowodu i numer telefonu. Odezwiemy się... zapewniam Was że ktoś się skusi. No i po jakimś czasie mamy "bazę" dowodów. Żeby było trudniej powiadomić naiwnego dawcę danych możemy "robić" z dwu dowodów jeden. Później idziemy do zaprzyjaźnionego salonu i podpisujemy umowę na najdrozszy telefon i samobójczy abonament... Dawniej gdy na dowodzie był adres zamieszkania. Monity o zapłatę szły pod adres inny niż miał dawca peselu a co śmieszne bazy dłużników opierały się o pesele. Więc ktoś kto "dał" ten pesel nie dostawał informacji o zadłużeniu. Ba! Umowa była na określony numer telefonu i numer abonenta. Więc gdy przypadkowo się ktoś dowiedział że ma jakiś dług to nie mógł niczego się dowiedzieć od operatora ponieważ nie miał wszystkich danych pozwalających na weryfikację. Trzeba się wtedy napocić by kogoś na infolinii zmotywować do myślenia. No a sprawa i tak kończy się na posterunku policji gdzie przez kilka godzin trzeba sporządzać wzory podpisu dla grafologa. W banku skan dowodu jest uzasadniony prawnie i raczej nie zmieni właściciela ale po za tym pilnować i nie dawać i nie dawać dowodu do depozytów itp. Nie dałabym skanu dowodu online do kredytu w jakimś internetowym sklepie za żadne skarby.
Jenny - 2018-12-25, 15:48

Katarzyna napisał/a:
idziemy do zaprzyjaźnionego salonu

Czyli mamy za małe kary dla zaprzyjaźnionych sprzedawców.
Gdyby groziła utrata dłoni, to może by się taki jeden czy drugi zastanowił dwa razy zanim by ukradł.

Anonymous - 2018-12-25, 16:18

Jenny, Nie wiem jaki był finał tej sprawy. Tzn jakie kary dostali. Żebyście zdali sobie sprawę z wielkości szkód to powiem że na mnie ciążyło około 35000 zł fikcyjnych zobowiązań a całość szkód wynosiła ponad 85000 zł.
Anonymous - 2018-12-25, 18:22

Telefony się sprzedaje za gotówkę na olx np. Myślę że podobny scenariusz mógłby być związany z "chwilówkami".


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group