To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Wolne Forum Transowe
transowe forum pomocowo-towarzyskie

pytania i odpowiedzi związane z terapią - Operacyjna zmiana głosu na NFZ?

Autofobia - 2018-09-24, 18:22
Temat postu: Operacyjna zmiana głosu na NFZ?
Wiem że kiedyś temat powstał.. ale tematu odnaleźć na żadnym z forum nie potrafię.


Ktoś wie coś na ten temat? Gdzie się kierować? Pod jakim pretekstem?

Jestem po zmianie danych. Chcę się pozbyć mojej wizytówki jaką jest mój głos.. :)

Autofobia - 2018-09-24, 19:15

Jangmi napisał/a:
Autofobia, A ćwiczenia?
Opka pomoże tylko na wysokość.


Ćwiczenia dużo mi pomogły. Lecz chcę stary głos zastąpić nowym. Świeżym.
Ma to mi pomóc w układaniu życia na nowo :)

sklo - 2018-09-24, 19:41

Ja się nie znam, ale czy po operacji, nie będzie opcji, by się zapomnieć i przemówić męskim głosem? #ciekawość.
Anonymous - 2018-09-24, 22:10

Widząc skrót NFZ myślę że z jego pomocą nawet umierać jest trudno a co dopiero coś naprawić. Ostrzegam. Koleżanka mojej partnerki pomniejszała biust na NFZ - wyszedł k o s z m a r.
Anonymous - 2018-09-24, 23:24

Jangmi napisał/a:
Katarzyna, Ale jabłko adama ponoć robią.


Na NFZ dziękuję. :|

Reaktancja - 2018-09-25, 11:38

Jangmi, można za mało spiłować i będzie wypukłość dalej spora, można zrobić większa bliznę niż potrzeba. Jakiś niekompetentny chirurg to mogłby jeszcze coś tam uszkodzić. No operacja nie jest trudna, ale dobrze chirurga prześwietlić wcześniej, czy rzetelnie pracuje.
ElżbietaFromage - 2018-09-25, 13:45

Cytat:
Polecam NVTS 2.02 lub nowszy

Możesz dać linka na wersję 2.02 lub nowszą?

OlaHime - 2018-09-25, 15:49

http://chomikuj.pl/Arisa_...cego+g*c5*82osu
Autofobia - 2018-09-25, 18:04

Wszystko ładnie pięknie. Ale męczy mnie ściskanie krtani by mówić jak mówię..
Choć brzmi naprawdę dobrze, na dłuższą metę mnie to niszczy.

Chcę krzyczeć i mówić.. swobodnie. W każdej sytuacji. Treningi mi tego nie dadzą. :(

Autofobia - 2018-09-25, 18:27

Arisa napisał/a:
Autofobia, na czym polega ściskanie krtani? Ja Twangiem nawijam godzinami jak jestem zdrowa i nic się nie dzieje.

Ważne jest czy jest uniesiona w górę przy tej technice mówienia / śpiewania.

Poza tym. Na początku to może sprawiać ból (każda z tych czynności) - wtedy należy zrobić przerwę. Ćwicząc regularnie czyli stosując to, nie powinno się już tak dziać z czasem, gdy mięśnie się wyćwiczą. Chyba, że od nieużywania dojdzie do atrofii.


Ciężko wytłumaczyć. Od 5 lat posługuję się kobiecym głosem.
Ale w ostatnich miesiącach jestem już tym zmęczona. Jak mam nerwy i potrzebuję komuś coś wytknąć. Nie da się zachować wtedy tego kobiecego głosu.

Jeśli ze mną porozmawiasz na jakimś komunikatorze.. usłyszysz kobietę. Ale jeśli nie będę się "starać" usłyszysz chłopaka.

Po prostu.. nie chcę się starać mówić jak kobieta. Ja po prostu chcę tak brzmieć. Nawet jeśli byłabym zaspana.. albo po przepitej nocy. Nie chcę brzmieć myląco.


Dlatego mi tak zależy na operacji. :v

Autofobia - 2018-09-25, 18:41

Arisa napisał/a:
Autofobia myślę, że nie kontrolując się po takim czasie treningu głosu powinnaś brzmieć minimum androgynicznie w czasie gdy nie możesz się kontrolować.

Niestety ćwiczenia na tym polegają, że trzeba się postarać, ale mi to już do nawyku weszło i przygotowując poradniki było mi bardzo ciężko imitować męską barwę by zrobić opisy z rysunkami. Na pewno podejdź do tego na zasadzie, że jest to twoje nowe brzmienie głosu - naturalne - po prostu inaczej używasz swoich możliwości wokalnych.

Czy boli Cię gardło podczas mówienia wyuczonym przez Ciebie sposobem? Co jest nie tak z krzykiem?

Czy problemem jest utrzymywanie barwy głosu, czy utrzymywanie wysokości minimum 180-200 Hz podczas mówienia?

P.S. Edytowałam swój post wyżej.


Sprawdziłam programem i prawie 180 mi wychodzi.. potrafię tak mówić godzinami.
Zmęczona jestem może dopiero po 6-7h ciągłego mówienia..

Ale tak jak mówię. Wyuczony głos jest jedynie dla normalnej mowy. Jak wstaję z łóżka.. to muszę się dobudzić, wypić kawę.. cokolwiek by znów móc mówić tak jak jest to przeze mnie pożądane chociaż w minimalnym stopniu.

Jestem zmęczona.. "udawaniem". Nie chcę już udawać. Chcę jedynie mówić.
Więc cokolwiek nie napiszesz związanego z ćwiczeniami, mi to nie pomoże.

Kiedyś posiadałam bardzo niski męski głos. Może nie jestem nim już teraz się posługiwać.. to i tak zostały pozostałości po nim. Dlatego ponawiam pytanie.. tytułowe.

Alvena - 2018-09-25, 21:00

wie ktoś jak taka operacja odbija się na falsecie?
bo boję się, że go stracę, a chcę śpiewać operowo :(

zastanawiam się czy operacja go podwyższy, obniży? a moze zostawi taki jak byl



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group