pogaduchy - Kiedy ostatni raz, robiliście coś nowego?
sklo - 2018-09-18, 23:34 Temat postu: Kiedy ostatni raz, robiliście coś nowego? Jak w tytule.
Anonymous - 2018-09-19, 01:14
Nowego, hm... W 2017 włamałem się do kościoła.
wij - 2018-09-19, 09:07
Planuję malowanie mebli aka cholernej starej zabudowy w całym mieszkaniu
Ktoś może takie rozrywki uskuteczniał i może polecić jakieś farby bez szlifowania i nadmiernego pier**lenia ?
Discord - 2018-09-19, 11:21
wij napisał/a: | Planuję malowanie mebli aka cholernej starej zabudowy w całym mieszkaniu
Ktoś może takie rozrywki uskuteczniał i może polecić jakieś farby bez szlifowania i nadmiernego pier**lenia ? |
Zależy z czego te meble są i jaki mają na sobie lakier. Standardowo chociaż trochę szlifowania by się przydało, bo inaczej farba będzie podatna na odpadanie płatami.
A co do nowych rzeczy, to ostatnio w końcu udało mi się dopaść wołowe policzki w rzeźnika i po raz pierwszy je przygotowałem na obiad. I wyszły świetnie
wij - 2018-09-19, 11:55
Zabudowa. Nie mam tego cholerstwa jak rozebrać ani miejsca na takowe czynności
A huk wie z czego. Na pewno mają drewnianą okleinę i ta mi się łuszczy po latach. Pod spodem też coś jakby drewno. Stąd też (pomijając problemy logistyczne) szlifowanie nei bardzo wchodzi w grę.
Farby kredowe ponoć dają radę. Pytanie jeno: jakie.
Discord - 2018-09-19, 12:15
Ja kredowymi przerabiałem paskudnie czerwony stoliczek ze sklejki z Ikei i dało radę. Tylko przetarłem papierem ściernym trochę, coby powierzchnia nie była zbyt gładka.
Z farb bym polecał farbę kredową Autentico. Mają świetne krycie i dobrze się z nimi pracuje.
wij - 2018-09-19, 12:21
A powiedz mi - wydajne te farby? Bo tak patrzę, że za litr 120zł. A mebli mam w pierona do pomalowania (cały przedpokój, kuchnia, dwie ściany pokoju). do tego mieszkanie wysokie, bo przedwojenna kamienica, a meble prawie pod sufit.
Anonymous - 2018-09-19, 13:53
Nie zrobisz tego dobrze. Szlifowac, odpylic. Dopiero malowac. Lub chociaz umyc rozpuszczalnikiem
Anonymous - 2018-09-19, 14:03
Po mojemu to masz fronty z MDF oklejone ceratą, jeśli ci się to łuszczy. Fornir, czyli okleina drewniana nie zachowuje się w ten sposób.
Nie zrobisz tego ni jak. Tylko wymiana frontów.
wij - 2018-09-19, 14:44
Ada75 napisał/a: | Po mojemu to masz fronty z MDF oklejone ceratą, jeśli ci się to łuszczy. Fornir, czyli okleina drewniana nie zachowuje się w ten sposób. |
Nijak nie jest to cerata - takie drewniane coś. I łuszczy to może złe słowo. Odłupało tam, gdzie wilgoć w kilku miejscach. Popękało w innych. Ma prawo - bo zabudowa ma dobre 15 lat i po prostu jej czas się skończył, a jakiś niedomózg całe mieszkanie sieknął w zabudowie
Ada75 napisał/a: | Nie zrobisz tego ni jak. Tylko wymiana frontów. |
Nic nie planuję wymieniać. Mam plan sprzedać mieszkanie i uciec z tego cuchnącego miasta. Tyle, że niestety zabudowa i to w takim stanie, do kupna nie zachęca. Co za tym idzie - zależy mi na jakiejkolwiek renowacji, byle jakoś wyglądało i nie przytłaczało idiotycznym, ciemnym kolorem.
Discord - 2018-09-19, 15:06
Powiedziałbym, że całkiem całkiem. Dwie cienkie warstwy i pełne krycie miałem. A malowałem wściekle czerwony stolik na pastelowy błękit z białymi przetarciami
Anonymous - 2018-09-19, 15:16
Jeśli to na pewno drewno to można ubytki wyszpachlować, są szpachle pod kolor drewna specjalne, następnie zmatować i pokryć lakierobejcą zbliżoną kolorem do oryginału. Przed malowaniem wykonaj próbę czy się farba nie oważy.
Fronty najlepiej odkręcić i szlifować i malować na leżąco.
wij - 2018-09-19, 15:29
Odciski od gorących kubków, drobne pęknięcia na większości powierzchni etc też nie wyglądają.
No i jak już pisałem - zabudowa jest ciemna, przytłacza mieszkanie, zależy mi na jego sprzedaży za jak najlepszą kasę i nawet jeśli ktoś będzie miał wizję to wypieprzyć (a raczej na pewno będzie miał, bo trochę inaczej się dzisiaj mieszkania urządza) to zabudowa pomalowana na jasno nie będzie przytłaczać mieszkania i sprawiać wrażenia ciemnej nory. Czyli - jak wyżej - nie interesuje mnie żadna inna opcja prócz przemalowania ustrojstwa.
wij - 2018-09-19, 15:39
Discord napisał/a: | Powiedziałbym, że całkiem całkiem. |
Czyli? Jak to się ma do objętości puszki 1l?
Zabudowy będzie dobre 9m po długości i na 2.80 wysokości w większości. Więc ten, no.... "troszku" tego jest
Discord - 2018-09-19, 15:41
Wij, to machnij trochę ściernym powierzchnie i odtłuszcz je, żeby farba łapała i rób tą kredową. Nawet jeśli będzie przezierać jakiś ciemny kolor z dołu, to będzie to wyglądać jak efekt zamierzony. Jak czujesz się wyjątkowo arystycznie, to pomaluj na pastelowy kolor pierwszą warstwę, a drugą na biały. Troszkę papierem ściernym potraktować i masz przecierany efekt Tylko z kredowymi to trzeba potem pomalowaną powierzchnię wywoskować, a nie lakierować. Też lepiej to wygląda i trzyma kolor bez problemu.
A co do wydajności, to mnie 200ml starczyło na pomalowanie paskudnego, Ikeowego LACKa i jeszcze mi zostało
Anonymous - 2018-09-19, 15:43
Jak chalupa na sprzedaz to i tak ludzie wywala te meble.
wij - 2018-09-19, 15:50
Katarzyna napisał/a: | Jak chalupa na sprzedaz to i tak ludzie wywala te meble. |
Ja pierniczę.
Czy ktoś, prócz Discorda, czyta ze zrozumieniem?
Zabudowa jest ciemna, przytłaczająca przestrzeń i całe mieszkanie. Z takimi meblami, robiącymi takie wrażenie:
a) albo się będę bujać ze sprzedażą wieki
b) uzyskam o wiele niższą cenę, niż mieszkanie jest warte
Uprzejmie proszę o wstrzymanie się z nic nie wnoszącymi komentarzami, lub przeczytanie tego, co piszę uważnie i ze zrozumieniem.
Discord napisał/a: | Wij, to machnij trochę ściernym powierzchnie i odtłuszcz je, żeby farba łapała i rób tą kredową. Nawet jeśli będzie przezierać jakiś ciemny kolor z dołu, to będzie to wyglądać jak efekt zamierzony. |
Dokładnie o takiej opcji myślę.
Efekt "autystyczny" jeśli ciemny będzie wyłazić też będzie
Discord napisał/a: | Tylko z kredowymi to trzeba potem pomalowaną powierzchnię wywoskować, a nie lakierować. |
Te farby, podane przez Ciebie mają serię Versante. I ona ma opis "bez woskowania". No ale to nie mat. I droższa. I się zastanawiam, która seria by mnie bardziej urządzała.
Discord - 2018-09-19, 16:08
Takie meble co wyglądają na zużyte są modne całkiem, więc efekt autystyczno-artystyczny przejdzie Zwłaszcza, że te zaprojektowane otarcia się robi w miejscach, gdzie z czasem same by się zrobiły, czyli wszelkiego rodzaju kanty i wystające części.
Poleciłbym Ci jednak woskowanie. Daje dobre wykończenie i chroni farbę przez żółknięciem. Ja używałem z serii Vintage kolor Polar Blue i Antique White. Niebieski pierwsza warstwa, biały druga.
wendigo - 2018-09-21, 04:42
WY tu o malowaniu... ja też muszę - usunąć farbę na drzwiach i pomalować na nowo, bo jak się tu wprowadziłem, to po prostu machnąłem farbę na farbę żeby było prościej i oczywiście na jednych drzwiach wierzchnia się starła tam gdzie się najczęściej łapie a na drugich jest za grubo i ciężko się zamyka I się właśnie zastanawiam jak w prosty sposób tą farbę usunąć...
Anonymous - 2018-09-21, 07:21
wendigo, np. To:
https://www.noxan.pl/farb...y-preparat.html
Armand - 2018-09-21, 22:06
Poszedłem dziś pracować do korpo.
wendigo - 2018-09-22, 03:41
Ada75, to brzmi dobrze, dzięki
Leesh - 2020-10-04, 11:26
Wczoraj. Razem z moim facetem pojechaliśmy nocą do Holandii na plażę. Nigdy wcześniej nie byłam nad samym morzem w nocy, a tym bardziej jesienią 😂
|
|
|