To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Wolne Forum Transowe
transowe forum pomocowo-towarzyskie

a ja bym się chciała pomalować - Pazurki

Mad Lasagna - 2018-04-05, 20:24
Temat postu: Pazurki
Chciałabym zapuścić pazurki i zacząć o nie dbać ale totalnie nie wiem jak się za to zabrać i prawie nic o tym nie wiem. Macie jakieś porady dla młodszej koleżanki? :oops:
Anonymous - 2018-04-05, 20:46

Miałam koleżankę, która dorobiła się ksywy Drapieżna, bo miała pazurki gdzieś tak na 4 cm, mówiła, że zaczynała od przyklejania sztucznych, nie wiem, czy sama przyklejała, czy w jakimś gabinecie, ale to jej pomogło przyzwyczaić się, bo to wcale nie jest takie wygodne.
Armand - 2018-04-05, 21:11

Mad Lasagna, a w jakim stanie są Twoje paznokcie?
Mad Lasagna - 2018-04-05, 21:19

Ammmmmmmmmm sama nie wiem jak je ocenić :oops: :oops: :oops:
Armand - 2018-04-05, 21:20

To daj fotę. A co? Tak źle?
Mad Lasagna - 2018-04-05, 21:26

:oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:
Armand - 2018-04-05, 21:32

Wyglądają na mocne i zdrowe. Przydałoby się je opiłować równo, bo kształty płytek są trochę chaotyczne. Jeśli chcesz wzmocnić paznokcie i przyspieszyć ich wzrost to polecam udać się do manicurzystki na manicure japoński. Możesz też poradzić się co do kształtu paznokcia, który będzie dla Ciebie najlepszy.
wendigo - 2018-04-06, 01:30

Armand napisał/a:
Przydałoby się je opiłować równo, bo kształty płytek są trochę chaotyczne.

Ale co zmieni piłowanie jak one rosną tak a nie inaczej :P mam podobnie i też mnie to wkurza... ale nie widzę rozwiązania :(

Freja - 2018-04-06, 09:39

fioletowe napisał/a:
to jej pomogło przyzwyczaić się, bo to wcale nie jest takie wygodne.

Cztery centymetry to może i nie, ale jak mi się czasem połamią na zero, to czuję, że czegoś mi brakuje, tak więc kwestia gustu :p

Freja - 2018-04-06, 09:45

Mad Lasagna napisał/a:
Ale co zmieni piłowanie jak one rosną tak a nie inaczej :P mam podobnie i też mnie to wkurza... ale nie widzę rozwiązania :(

Pomoże o tyle, że pozwoli im nadać bardziej podłużny kształt, jak je opiłujemy najpierw z boków równolegle do palca. A później można zakończenia wymodelować. Osobiście lubię prostokątne, ale obecnie jest moda nawet na szpiczaste, więc co kto lubi :)

Był wątek na podobny temat:
http://transpomoc.pl/viewtopic.php?t=2073

Armand - 2018-04-06, 20:38

wendigo napisał/a:
Ale co zmieni piłowanie jak one rosną tak a nie inaczej mam podobnie i też mnie to wkurza... ale nie widzę rozwiązania


Dlatego właśnie są tacy ludzie jak manicurzyści. Oni wiedzą jak.

wendigo - 2018-04-06, 23:57

Freja napisał/a:
Mad Lasagna napisał/a:
Ale co zmieni piłowanie jak one rosną tak a nie inaczej :P mam podobnie i też mnie to wkurza... ale nie widzę rozwiązania :(

Pomoże o tyle, że pozwoli im nadać bardziej podłużny kształt, jak je opiłujemy najpierw z boków równolegle do palca. A później można zakończenia wymodelować. Osobiście lubię prostokątne, ale obecnie jest moda nawet na szpiczaste, więc co kto lubi :)

Ale to by trzeba było opiłować do samej skóry (też praktykowałem... ale to boli :P )...

@Armand
to może się kiedyś wybiorę... chociaż no trudno mi to ogarnąć umysłem, bo "męczę" moje paznokcie od lat i nadal mam 3 rodzaje na jednej dłoni ;)

Jenny - 2018-04-07, 01:27
Temat postu: Re: Pazurki
Mad Lasagna napisał/a:
Chciałabym zapuścić pazurki i zacząć o nie dbać ale totalnie nie wiem jak się za to zabrać i prawie nic o tym nie wiem. Macie jakieś porady dla młodszej koleżanki? :oops:

W sumie, to też nadal jestem początkująca, ale co tam :-)
Kiedy zaczynałam to wyposażyłam się w prosty zestaw do pielęgnacji paznokci, ale używam z niego tylko łopatki do usuwania skórek. Sprytna rzecz :-)
Pilniczka używam jednego, starego i dość grubego. Choć ostatnio zauważam potrzebę zaopatrzenia się w jakiś drobniejszy. Nie wiem jak to działa, ale czasem piłuję i piłuję i prawie nic. A innym razem raz machnę i nie ma pół paznokcia...
Szlifuję na coś ala półokrągło, ale bez przesady. Łuk mniej więcej taki jak palec. Zaokrąglam narożniki. Boczne krawędzie ruszam tylko jeśli trzeba. Niestety, lata obgryzania paznokci i skórek, tak podejrzewam, spowodowały, że krawędzie są jakby osłabione i delikatnie wrośnięte.
Maluję półprzeźroczystym białym lakierem eveline. To jest bardziej podkład z odżywką, ale mi się podoba. Paznokcie wychodzą takie naturalnie różowe.
Ogólnie, to hormony spowodowały, że paznokcie się zaokrągliły. Od początku było widać takie pojedyncze przełamania, które wędrowały od początku do końca. Jedno przeszło, to szło kolejne :-)
Nadal czekam na palce wskazujące u obu dłoni i środkowy w prawej. Reszta wygląda już w miarę ok.
Ma to tę zaletę, że jak się zaokrąglą, to łatwiej je szlifować.
Pamiętam, że na początku to był jakiś kosmos, a teraz szlifuję jakoś tak naturalnie.
Półokrogły kształt pasuje mi na każdym palcu.
Kwadratowy pasowałby tylko na małych, serdecznych i środkowym u lewej ręki. Czyli klapa.
Powodzenia :-)

Edit:
W sumie to zapytam przy okazji, bo mam problem z kciukami.
Powstają na nich takie jakby poprzeczne fale. Na całej długości około 6. Na końcu teochę gładsze.
Co to może być?
Przychodzą mi na myśl wahania hormonów lub innego czegoś.
Ale to jest tylko na kciukach :-?
Czy pomogłyby jakieś suplementy lub dodatkowa odżywka do paznokci?

wendigo - 2018-04-07, 01:37
Temat postu: Re: Pazurki
Jenny napisał/a:
Kiedy zaczynałam to wyposażyłam się w prosty zestaw do pielęgnacji paznokci, ale używam z niego tylko łopatki do usuwania skórek. Sprytna rzecz :-)

masz na myśli to: http://sklep.slaydi.pl/me...orek-p-732.html ? to ja jak odsunę takim czymś skórki, to mam wrażenie, że trzeba je jeszcze obciąć i często się kaleczę :P

Jenny - 2018-04-07, 01:53

wendigo,takie coś.
Drugi koniec u mnie jest gumowy i wygląda jakby służył do zdejmowania skórek. Ale moje czasem trzymają się tak mocno, że używam tej metalowej części, tylko bokiem.
Przy ścinaniu trzeba uważać, bo można dojść do krwi :-|
Ale to raczej przy poprawkach. Pierwsze cięcie idzie gładko i bezboleśnie.
Edit:
Tu lepiej widać ten gumowy koniec.

Edit2:
Jako ciekawostkę powiem, że mój tata miał zawsze zadbane paluszki, choć używał tylko pilniczka i żyletki :shock:

Viera - 2018-04-07, 07:17

Z Sally Hansen jest taki niebieski płyn do usuwania skórek, minuta na paznokciach i odsuwamy skórki - nic nie ma :)

No i pamiętajmy, że skórki to to co rośnie na paznokciach a nie skóra wokół paznokci, tego nie usuwamy i nie wycinamy bo może dojść do zakażenia

No i warto zainwestować w dobry pilnik, szklany jest dobry :)

+ Zawsze opiłowujemy w jedną stronę, nie piłujemy byle jak w 2 strony jak piłką do drewna tylko zawsze w jedną stronę - nie będą się rozwarstwiać i zaciągać o ubrania.

No i w sumie najważniejsze to olejowanie paznokci i skórek wokół nich... Najlepiej posłuży do tego olej jojoba (bo ma podobny skład jak ludzkie sebum = lepiej się wchłania) albo rycynowy, skwalan...

No i nie gryź, nie drap, nie skub i nie baw się z paznokciami bo je złamiesz, wydrapiesz skórę do krwi itp. :D

Jeżeli jesteś biegła w języku angielskim to pooglądaj sobie Simply Nailogical - fajnie pokazuje jak dbać o paznokcie :)

A i jak chcesz je malować to spróbuj peel of base - taką bazę używa Simply Nailogical i szczerze - warto.

Zdejmujesz kiedy chcesz, nie bawisz się ze zmywaczem, acetonem itp.

Ja robiąc sobie hybrydy i akryle tak sobie zniszczyłam paznokcie, że aż szok. Ciągłe maczanie w acetonie, zdrapywanie, przesuszanie ich i moje paznokcie RIP. A teraz jak je maluję to 2 cieniutkie bazy peel off z Sally Hansen i lakier hybrydowy i siedzi aż nie zdejmę.

Armand - 2018-04-07, 09:51

Jenny, poprzeczne fale to zwykle oznaka niedoboru jakiegos pierwiastka lub witamin. Ale jakiego to nie pamiętam. Musisz wygooglac. Ja jestem na komórce, która mnie dosc wkurza.
wendigo - 2018-04-08, 04:46

Jenny napisał/a:
wendigo,takie coś.

A, ok, też mam, też czasem wycinam chociaż słyszałem, że właśnie nie powinno się ich wycinać a jedynie odsuwać...
No ale dla kształtu to nadal nie ma zbyt dużego znaczenia... (ja mam na myśli kształt końcówki paznokci a nie miejsca z którego wyrastają).

Jenny - 2018-06-02, 01:42

Czy macie jakiś patent na wykorzystanie lakieru, do którego nie sięga pędzelek?
Połowa jak nie więcej zostanie :-?

wendigo - 2018-06-02, 01:52

przechylić buteleczkę? :P ewentualnie wręcz "wylewać" z niej na pędzelek...
Freja - 2018-06-02, 01:55

Jenny napisał/a:
Czy macie jakiś patent na wykorzystanie lakieru, do którego nie sięga pędzelek?
Połowa jak nie więcej zostanie :-?

Położyć ją na boku i w takiej pozycji ze ścianki wybierać.
Inna sprawa, że takie resztki przeważnie są już podeschnięte.

Karolina B - 2018-06-02, 13:20

A jest jakiś sposób żeby były węższe? Czy jest sens piłować je inwazyjnie po bokach? Ja dość mocno przycinam skórki i liczę na to że się kiedyś wydłużą. Dwa dni temu moja kosmetyczka powiedziała mi , że ma zrobioną hybrydę i na to żel (albo odwrotnie). Wyglądały bardzo ładnie i kolor taki piękny pomarańczowy - cudo. Wie ktoś może co to jest też żel z hybrydą?
Armand - 2018-06-02, 13:42

Nie piłuj do mięsa, ale jak najbardziej możesz im nadać kształt, który je optycznie wysmukli. A u tej kosmetyczki nie możesz sobie zrobić? Przegadasz to z nimi i zrobią tak, żeby było dobrze.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group