To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Wolne Forum Transowe
transowe forum pomocowo-towarzyskie

ratunku! - kim ja jestem? - Jak to ze mną jest

Dianne - 2018-03-20, 22:58
Temat postu: Jak to ze mną jest
Piszę ten post głównie po to, by wyrzucić z siebie to wszystko, może przy okazji rozplątując jeszcze bardziej kłębek moich niepewności. Z góry przepraszam za chaotyczność wpisu. =P

Odkąd pamiętam, czułam że coś jest ze mną "nie tak". Niby planowałam tranzycję w przyszłości, w ten sam sposób w jaki planuje się bycie astronautą, odkrywcą, lub czarodziejem. No i oczywiście miałam wątpliwości, w końcu średnio przypominam stereotyp mk'i.
Role społeczne właściwie mi nie przeszkadzają, nie mam stereotypowo kobiecych pasji i zainteresowań, ale niezbyt mnie to obchodzi, jestem sobą, i zamierzam pozostać sobą. Używanie męskiej odmiany też mi nie przeszkadza, tak działa język, jest siła przyzwyczajenia, chociaż żeńska odmiana nieco bardziej by mi opowiadała. Jedyny moment kiedy naprawdę poczułam się źle, wypadał na tegoroczną rodzinną imprezę sylwestrową, graliśmy w jakąś grę familijną (chyba kalambury), podzieleni na drużyny, mężczyźni kontra kobiety. =/
Wciąż średnio rozumiem moją dysforię, moje ciało aż tak mi nie przeszkadza, właściwie jestem pewna że przeżyłabym bez tranzycji, oczywiście jestem też pewna, że przeżyłabym jedząc tylko bezsmakowy kleik, tylko po co się na to skazywać? Nie brzydzę się tego, co mam między nogami, poprostu chciałabym żeby było tam coś innego. Często łapią mnie też ataki dysforii kiedy zauważam jakiś detal w wyglądzie kobiety, który bardzo chciałabym mieć. Właściwie nie przebieram się w damskie ciuszki, w nich w pełni dostrzegam jak bardzo ciało do mnie nie pasuje. Najgorszy atak dysforii zaliczyłam na studniówce, widziałam masę pięknych sukni, pięknych fryzur, pięknej całości, a sama byłam zamknięta w garniaku.
Od jakiegoś czasu dysfora się pogorszyła, albo może poprostu zaczęłam to zauważać. Widzę mój wzrost, szerokie ramiona(chociaż nie jestem pewna, czy na prawdę są takie szerokie), tą przeklętą szczecinkę na twarzy, słyszę mój głos.
Trochę też wpadłam na równię pochyłą, głupie drobnostki w stylu przycinania paznokci w bardziej "kobiecy" kształt czy golenie twarzy na gładko(well, utrzymywanie gładkiej twarzy) dają mi masę satysfakcji, i średnio wyobrażam sobie zrezygnowanie z tego. Może to wydawać się bez sensu, ale odkąd myślę o tranzycji na poważnie, jakoś łatwiej jest mi dbać o siebie i utrzymywać porządek w pokoju.
Na szczęście tą część już sobie wyjaśniłam, ale dodatkowy chaos wprowadzało to, że podniecają mnie kobiety, tyle że idea klasycznego seksu z nimi wydawała mi się irracjonalna.

Na dniach planuję "wyoutować" się rodzicom, i zacząć działać na serio. W tym roku kończę technikum, a studia są chyba najlepszym momentem na tranzycję.
Za te dziesięć-piętnaście lat pewnie będe się cieszyć z tranzycji, być może nie zrobi mi to różnicy, być może stwierdzę że cena była zbyt wysoka. Jedyne czego jestem pewna, to że jeśli się wstrzymam, na pewno będe żałować.

Muszę przyznać, że samo napisanie tego tekstu trochę rozplątało resztki kłębka wątpliwości. =)

Skoro przetrwaliście tą ścianę tekstu, to mam do was pytanie. Jakiego psychologa/psychiatrę/seksuologa ogarniętego w temacie byście polecali? Najlepiej w okolicy Torunia (może być nawet z bydgoszczy :p ).

Anonymous - 2018-03-25, 00:22

Najwyraźniej Twój przypadek jest na tyle powszechny, że nikomu ze starszyzny nie chciało się tym zająć, ale ja tu jestem nowa i to też mój pierwszy post nie licząc powitania. Piszesz - "podniecają mnie kobiety" - tak się składa, że mam podobnie. Czy może raczej miewam; okresowo; bo chyba jestem dużo bardziej pokręcona. W takich momentach na pytanie - kim ja jestem - odpowiadam: najwyraźniej w tym momencie jestem transseksualną lesbijką. Odpowiadam sobie, bo wytłumaczyć zjawisko komukolwiek z otoczenia? - to już lepiej zapisać się do kółka różańcowego. Oczywiście, że klasyczny seks odpada - to byłoby wchodzenie w rolę kogoś innego. Ale dobrze jest wiedzieć, co by się chciało robić z daną osobą - i próbować to realizować. Ja - kiedy zakocham się w jakiejś lasce, to najchętniej świadczyłabym jej seks oralny, oczywiście jako strona uległa.
W sumie i tak jesteś do przodu, że w tak młodym wieku potrafisz siebie do pewnego stopnia określić; niektórzy kręcą się w kółko dziesiątki lat i nie podejmują żadnej decyzji. Pozdrawiam

Nickbread - 2018-03-25, 00:29

Co do kłębka niepewności, to powiem Ci, że chyba każda osoba transpłciowa je ma, nawet jeśli wie że jest transpłciowa.
Coś bardzo pomocnego co kiedyś słyszałem: osoby cispłciowe raczej nie rozmyślają tak o swojej płci :P

W tym, że Cię pociągają kobiety nie ma nic złego. Lesbijki istnieją i to normalne. A to jak byś chciała uprawiać seks zależy od Ciebię i tego co ty lubisz. Nie musisz nawet tego kategoryzować na 'klasyczne' czy 'nieklasyczne', normalne czy nienormalne. Poprostu rób to co Tobie się podoba i z czy czujesz się komfortowo. Są kobiety transpłciowe które lubią penetrować, i takie którym sprawia to dysforię, tak samo jak są mężczyźni trans którzy lubią być penetrowani (tak, właśnie tam :-p ) jak i tacy którzy nawet nie chcą o tym myśleć.

Co do lekarzy to Ci za bardzo nie pomogę, bo w Polsce nie mieszkam, ale mam nadzieję, że więcej ludzi się odezwie :-p

Dianne - 2018-03-25, 16:21

Dzięki za odpowiedzi, niby od czasu napisania postu sporo sobie uporządkowałam, ale zawsze miło usłyszeć, że nie jest się odosobnionym przypadkiem :-D

No i muszę się pochwalić, pierwszy wielki krok za mną, wyoutowałam się przed mamą :mrgreen:
Może i miała wątpliwości, czy to na pewno to co mówię, no bo przecież nigdy nie [podręcznikowo-stereotypowy przykład], ale powiedziała też, że będzie mnie wspierać, nie ważne jak zdecyduje. Więcej mi nie trzeba :mrgreen:

Nickbread - 2018-03-25, 22:41

Bardzo się cieszę !!
Anonymous - 2018-03-26, 00:14

fioletowe napisał/a:
oczywiście jako strona uległa
oczywiście?
Anonymous - 2018-03-26, 00:35

DeadSally napisał/a:
fioletowe napisał/a:
oczywiście jako strona uległa
oczywiście?


Czyżbym wyraziła się nieprecyzyjnie? Może i tak, wobec tego doprecyzowuję - "oczywiście" dotyczyć miało jedynie mojej osoby, jeżeli wygląda to jak wykładnia ogólna, to oznacza jedynie, że mam braki w wyrażaniu swoich myśli poprawnymi zdaniami, a to z kolei wytłumaczalne jest faktem skąd jestem, czyli że - z lasu; ale żeby nie zrobił się z tego offtop, to jeszce wyjaśnię, że moja uległość wynika z przytłaczająco mocnych skłonności masochistycznych. Jeżeli to nie wystarczy, dalszych wyjaśnień udzielę bez szemrania :-D

Anonymous - 2018-03-26, 00:43

fioletowe, spox
Nikl - 2018-04-01, 13:20

Również jestem na etapie wahania się nad tranzcją. Kiedyś wydawało mi się, że też dam radę przeżyć w tym ciele. Ubieram się po męsku, siebie traktuję jak mężczyznę - myślałem, że wystarczy. Jednak z dnia na dzień widzę, że dysforia przybiera na sile i czasami bywa naprawdę krytycznie. Myślę, że do takiej decyzji trzeba po prostu wewnętrznie dojrzeć.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group