To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Wolne Forum Transowe
transowe forum pomocowo-towarzyskie

nasza twórczość artystyczna - Do poczytania przy herbacie ;)

Bloody King - 2018-02-03, 00:20
Temat postu: Do poczytania przy herbacie ;)
Kiedy byłem mały chciałem być mężczyzną. Nie astronautą, ani policjantem, nie aktorem ani prawnikiem. Chciałem być dokładnie taki jak mój wujek. Chciałem być silny, wysoki i umieć rozwiązywać wszystkie problemy.
W dzieciństwie każdy mały chłopiec usłyszy wiele, wiele sposobób na stanie się prawdziwym mężczyzną. 'Chłopiec staje się mężczyzną, kiedy będzie musiał się codziennie golić' słyszysz i przejeżdżasz dłonią po gładkiej buzi. 'Dopóki sam nie będziesz się utrzymywał, nie staniesz się mężczyzną' suszy ci głowę matka. A ty zastanawiasz się jak to jest, że coś tak prostego jak golenie, płacenie rachunków, pranie swoich gaci, czy też seks mogą uczynić z ciebie prawdziwego mężczyznę. Zastanawiasz się i wciąż jesteś tylko chłopcem. Wyraźnie tp czujesz...
Twoja dziewczyna, czy też chłopak nazywają cię swoim chłopakiem. A ty tak bardzo chcesz, żeby być jej/jego mężczyzną. W sklepie czujesz zawód, kiedy ekspedientka zwraca się do ciebie chłopcze, a nie per pan. Wchodzisz do szatni albo łazienki z napisem 'dla chłopców' i zastanawiasz się kiedy będziesz czuł się źle z tym, że nie jest dla mężczyzn. A może jest na odwrót? Może to świat na siłę robi z ciebie mężczyznę, pomimo, że jeszcze nim nie jesteś?
Prawda jest taka, że żadna z tych rzeczy nie przybliży cię do męskości. To nie jest fizyczna cecha, ani też coś co przychodzi z wiekiem. To po prostu świadomość. Może w twoim życiu wydarzy się coś ważnego, co sprawi że wreszcie dojrzejesz. Może ktoś dla ciebie ważny umrze, albo poważnie zachorujesz. A może to będzie coś dobrego? Uświadomienie nie musi przyjść od razu. Mogą miną tygodnie, miesiące czy całe lata.
Będziesz sobie spokojnie szedł drogą, którą dobrze znasz, nie myśląc o niczym, i wtedy nagle to sobie uświadomisz. Krzykniesz, powiesz, szepniesz albo i tylko pomyślisz 'jestem mężczyzną'. Może przystaniesz, może przyspieszych. Lekko się uśmiechniesz, wyszczerzysz lub pozostaniesz poważny. Pewnie ktoś, kto dobrze cię zna zauważy 'hej, coś się w tobie zmieniło!'. Spojrzysz w lustro, porównasz zdjęcia, i choć nie zobaczysz żadnej różnicy w wyglądzie, jasno i wyraźnie będzie widać jak bardzo się zmieniłeś. Zdasz sobie sprawę, że nie ma powrotu. Już nie jesteś chłopcem. Jesteś mężczyzną.


_____
Po prostu zapisałem swoje ostatnie oddczucia. Pewnie brak w tym sensu, ale cóż... Wszyscy transchłopcy, pamiętajcie, to nie mutacja i przyrodzenie tworzy prawdziwego faceta!

Armand - 2018-02-04, 21:10

Ja nie cierpię jak się mnie upupia w dowolnej płci. Ale też nie lubię słowa "facet". Nie chciałbym być "facetem". Wolę być mężczyzną. Dla mnie to taka różnica jak pomiędzy lachonem a kobietą.
Anonymous - 2018-02-04, 21:19

Armand napisał/a:
różnica jak pomiędzy lachonem a kobietą

:-(

Maxine - 2018-02-04, 21:54

Wy znowu czepiacie się słówek. On tak nazwał i co? wolno mu
To nie jest wulgarne ani nietaktowne nazywać tak mężczyznę.
Przykład: Ale masz fajnego faceta, chciałabym takiego!

Bloody King - 2018-02-04, 22:00

Aristocat, Wydaje mi się, że Armandowi chodziło o to, że takie określenia jak facet, laska, samiec, czy lachoń mają trochę pejoratywny wydźwięk. Celowo przez cały tekst (nad)używałem słowa 'mężczyzna'. Jaka jest różnica pomiędzy facetem a mężczyzną? To już pozostawiam wam do rozstrzygnięcia :)
P.S. Niektórzy uważają, że w tym tekście stwierdziłem, że operacje są niepotrzebne itp. Nie uważam tak (sam zrobię wszystkie, choćbym miał się przy tym wykrawić na śmierć). Moja wypowiedź o byciu prawdziwym mężczyzną w najmniejszym stopniu nie odnosiła się do ciała - wręcz przeciwnie. Starałem się podkreślić, że bycie mężczyzną to sprawa czysto psychiczna.
Pozdrawiam :-D

Gabi - 2018-02-05, 01:18

Armand, słowo facet nie jest obraźliwe i raczej można je porównać to określenia kobiety słowem babeczka więc raczej nie Lachon . Lachon to coś jak fajfus. Ot tak to widzę.
Bloody King - 2018-02-05, 05:53

Jeeez ludzie każdy chce być określany inaczej. Zaraz ktoś przyjdzie i stwierdzi, ze lepiej jak są 'osobniki płci męskiej gatunku ludzkiego'... Zachowujmy się jak dorośli...
Gabi - 2018-02-05, 09:24

Bloody King, a tak wracając do Twojego pierwszego postu. Strasznie ale to strasznie mnie denerwowało kiedy ktoś o mnie mówił "mężczyzna" na przyklad mama chwalac sie znajomej "to moj maly mezczyzna" wtedy nie wiedziałam dlaczego bo temat TS był mi obcy ale pamiętam że strasznie mnie to denerwowało. :D
Anonymous - 2018-02-05, 13:09

Gabi napisał/a:
Bloody King, a tak wracając do Twojego pierwszego postu. Strasznie ale to strasznie mnie denerwowało kiedy ktoś o mnie mówił "mężczyzna" na przyklad mama chwalac sie znajomej "to moj maly mezczyzna" wtedy nie wiedziałam dlaczego bo temat TS był mi obcy ale pamiętam że strasznie mnie to denerwowało. :D

Tak samo tylko na odwrót. Dawno nie usłyszałem żadnej "kobiety" pod moim adresem, ale kiedyś to było bardzo denerwujące.

Anonymous - 2018-02-05, 15:17

Ostatnio, jak ktoś pod niebiosa uniósł moja męskość to nie wytrzymałam i zrobiłam out. Oczywiście nie zawiodłam się, bo wobec bardzo porządnych ludzi. Za to z wydawałoby się z seksistowskiego środowiska.
Bloody King - 2018-02-05, 15:22

Mnie zawsze brali za chłopca... Mojej matce już się znudziło poprawianie, kiedy ktoś mówi 'ale ma pani utalentowanego synka' itp. Ale uparcie przedstawia mnie jako 'córcie'. Pamiętam taką śmieszną sytuacje sprzed pół roku, kiedy poszedłem do niej do pracy po raz pierwszy (miała mnie zawieźć dk domu) i przedstawiła mnie: 'To jest moja córcia, Michałku usiądz sobie'. Czemu Michałku? Od jakiś 10 lat tak na mnie mówi, bo (jak twierdzi) to imię jej się spodobało. :D
Bloody King - 2018-02-05, 15:25

Gabi napisał/a:
Bloody King, a tak wracając do Twojego pierwszego postu. Strasznie ale to strasznie mnie denerwowało kiedy ktoś o mnie mówił "mężczyzna" na przyklad mama chwalac sie znajomej "to moj maly mezczyzna" wtedy nie wiedziałam dlaczego bo temat TS był mi obcy ale pamiętam że strasznie mnie to denerwowało. :D

Dokładnie! Coś jest grane, ale nie wiadomo na której stacji... Ja przez długi czas byłem przekonany, że urodziłem się chłopcem, a brakująca część mi dorośnie :D Niespodzianka - to nie wyrasta, trzeba mieć wbudowane od początku :D

Armand - 2018-02-05, 16:33

Bloody King, dorasta, ale w zyciu płodowym.
Jenny - 2018-02-05, 21:02

Ada75 napisał/a:
Ostatnio [...] ktoś pod niebiosa uniósł moja męskość

Hmm...

Anonymous - 2018-02-05, 23:20

Jenny, i to facet był ;p


Matko bosa w sensie amab.

Bloody King - 2018-02-08, 22:27

Armand napisał/a:
Bloody King, dorasta, ale w zyciu płodowym.


Mogę tam wrócić? <rotfl> Ja rozumiem, że często jakiejś części brakuje, ale te zamienne to badziewie jakieś :D



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group