To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Wolne Forum Transowe
transowe forum pomocowo-towarzyskie

newsy, filmy i zdjęcia z netu - kolejny KM uzdrowiony przez Boga

Anonymous - 2017-12-08, 18:04
Temat postu: kolejny KM uzdrowiony przez Boga
https://www.youtube.com/watch?v=5kbpqKwSyks

Wyłączyłem, gdy ludzie zaczęli bić brawo, gdy mówca ( ten KM ) powiedział, że czuł się rewelacyjnie w sukience na weselu.

Anonymous - 2017-12-08, 19:11

ja wyłączyłam na 3 sekundzie po słowie "świadectwo"
Gabi - 2017-12-08, 19:21

Ja wyrywkowo przesunęłam i za trzecim razem usłyszałam, że jakiś duch z niej wychodził i..... "Egzorcysta 2i1/2"
Ciekawe jak w średniowieczu leczyli ? Pewnie wrzucali do jeziora, jak tonie to wyleczone a jak nie to terapia cieplna na stosie aż się wyleczy.

Maxine - 2017-12-08, 19:23

Odpowiedź jest prosta, mianowicie nie była prawdziwie transseksualna.
Może też być Tak, Że choruje na schizofrenie.

Anonymous - 2017-12-08, 19:26

Gabi, To był duch chłopca, który ją nawiedzał i duch samotności, bo one szły w parze.
Maxine - 2017-12-08, 20:52

Mniej więcej w połowie padają takie słowa:
[...] Wkrótce miałam żałować jeszcze bardziej. Szatan zaczął mówić, że mnie zabije i to dosłownie mówił mi tak, że ruszyłaś ten temat i zostałaś z tym sama i ja cię teraz zabije i to był czerwiec kiedy ja miałam takie okresy demoniczne, że naprawdę ja się sama chciałam zabić, właściwie wszystko dookoła, każdy sprzęt, każda rzecz mi mówiła, że mogę tylko popełnić samobójstwo. [...]Miałam taką wizję że kopię sobie grób, szatan mi mówił że nie jestem godna żeby chodzić po tej Ziemi [...] I ja zaczęłam ten grób sobie kopać, rękami po prostu w pokoju, zaczęłam tą ziemię wygarniać i taka się kupka zrobiła.
Tak jak wspomniałem wyżej, nie była w pełni TS, natomiast zastanawiającą sprawą, są odwiedziny szatana oraz Boga i ducha chłopca.
btw. To mi niebezpiecznie przypomina pewien..."temat" :X

Marjory - 2017-12-08, 21:02

Słucham. Jestem na 12ej minucie. Myślę sobie, że ta kobieta, a właściwie ten mężczyzna mógł wieść zupełnie inne, lepsze życie... :roll:
Anonymous - 2017-12-08, 23:06

Zawsze wydawało mi się, że jak ktoś "wyzdrowiał" z ts, to dlatego, że odnalazł się jako niestereotypowa płciowo osoba, a nie że "zaakceptował" całą "rolę" płci nadanej przy urodzeniu. Bo tak naprawdę ta granica jest cienka i/lub płynna.
Anonymous - 2017-12-09, 00:57

Dorota, hm, hayes jest kolejna osobą mającą retorykę odbitą z klasyków amerykańskiego rasizmu
Gabi - 2017-12-09, 01:51

Po przemyśleniu stwierdzam, że się nie znam i odcinam, może faktycznie komuś to pomaga, nie mi sądzić.
adatoproste - 2017-12-09, 10:26

To tak jak nieprofesjonaliści zajmują się terapię. Nie mam zielonego pojęcia czy to TS czy przyczyną były inne zaburzenia. Jestem TS, jakoś żaden diabeł ani duch dziewczynki mnie nie nachodził. Wszędzie zdarzają się błedy w diagnozach również, stąd pseudoTS którzy zmienili nagle zdanie, a tak naprawdę nie byli dobrze zdiagnozowani. Tej bohaterce, bo dla mnie ona TS chyba nie jest, życzę aby była szczęśliwa nadal, bo nie wiemy co będzie za parę lat, co poczuje. Jak da sobie radę, z problemami dnia codziennego, jesli jednak ma zaburzenia tożsamości. Jako TS nie wyobrażam sobie, powrotu do dawnej skóry, bo tam nikogo nie ma, kostium wyparował, nie mam gdzie wracać. Jestem teraz tu sobą. 100% TS na pewnym etapie wie kim jest i nie ma mocy by było inaczej. Wolałabym umrzeć. Piszę to całkiem świadomie.
Mr. X - 2017-12-09, 14:53

Przerażające to jest świadectwo ale to jak bardziej jak źle religia wpływa na ludzi. Podejrzewam że tą rodzinę to ona miała konserwatywną, gigantyczna presja by wyglądać jak dziewczynka i zachowywać się jak chodzący stereotyp plus zapewne jakieś szowinistyczne uwagi gdzie jest miejsce kobiet. Sam miałem styczność z tym co to znaczy w Polsce fanatyczne religijne środowisko, na szczęście tam nie mieszkałem ale moja kuzynka tak się tam wychowała że wyplewiono z niej wszelkie zainteresowania nie-kobiece to się da zrobić ale z moim zdaniem niewyobrażalną szkodą dla człowieka. To jest masakrowanie osobowości i wymówienie że bóg jest ważniejszy niż człowiek. Szkoda że jednak tej osobie nie udało się dostać do szpitala psychiatrycznego bo to o czym mowa pod koniec filmu podchodzi pod szaleństwo.
A potem się polaczki za granicą dziwią że dzieci są odbierane "za wychowanie w duchu chrześcijaństwa"

Jenny - 2017-12-09, 15:21

Nie tyle religia co dysfunkcja, patologia i toksyczność środowiska rodzinnego. Choć też przy okazji poparte religią, która pewnym członkom rodzin może dodawać skrzydeł. Ale stawianie siebie ponad Kościołem, a tak wielu z nich robi, nie ma nic wspólnego z religią.
Ktoś powie, że przecież można się odciąć, uniezależnić... tylko, że czym innym jest zdrowe usamodzielnienie się a czym innym oderwanie od uzależnienia, którego nie jest się świadomym.

Możecie sobie wyobrazić ofiarę gwałtu, której najbliższa rodzina nie słucha i nie wierzy w to co mówi. Nie mówi, że to jej wina, ale mówi, że powinna to ukrywać przed sąsiadami oraz nieść swój krzyż w imię wieczności.
Tylko od wewnętrznej siły tej osoby i mechanizmów obronnych zależy co będzie z nią dalej. Czy będzie żyć...
Bez przyjaciół, bez szczerości. Bez zaufania do obcych ludzi, bez wsparcia.
Z ciągłym konfliktem "powiedzieć, czy nie powiedzieć?".
"Zaryzykować, czy nie?".
Tkwi taka osoba w systemie, który sobie stworzyła przez lata.
Marnym, ale bezpiecznym.

Anonymous - 2017-12-09, 16:10

Przeszłuchałam prawie 36 miunt (ale nie mam teraz czasu słuchać dalej)

Podpis pod filmikiem:
Cytat:
Nieswykłe świadectwo uwolnienia.
Chyba mówi wszystko. Przedstawiają TS jako opętanie przez szatana. To co prezentują w tym filmiku to efekt wyprania mózgu zagubionej osoby, a nie żadne wyleczenie.

To co ta osona opisuje, ten jej proces przejścia nazywa się "bombardowanie miłością" - opisuje jak to jej te osoby z grupy religijnej poświęcają dużo czasu, miłości i jednocześnie formują na własny światopogląd (gdy ktoś nie chce się podążyć jedyną słuszną drogą to ci kochani ludzie nagle się odwracają). "Nie od dziś wiadomo, że najbardziej podatne osoby na rekrutację są wszelkiego rodzaju osoby w ciężkiej sytuacji życiowej, zagubione i nie widzący dla siebie już nadzieji co dalej. Najłatwiej jest osaczyć takie osoby i odćiąć od pierwotnego środowiska. W filmiku są liczne wspomnienia kontaktu telefonicznego, smseowego i spotkania ale TYLKO z członkami tej konkretnej grupy wynaniowej. Takie zabiegi stosują wszelkiego rodzaju sekty, grupy wyznaniowe by zniszczyć dawną osobowość, stworzyć nową posłuszną i wyznającą jedyny słuszny światopogląd.
Maxine napisał/a:
Mniej więcej w połowie padają takie słowa:
[...] Wkrótce miałam żałować jeszcze bardziej. Szatan zaczął mówić, że mnie zabije i to dosłownie mówił mi tak, że ruszyłaś ten temat i zostałaś z tym sama i ja cię teraz zabije i to był czerwiec kiedy ja miałam takie okresy demoniczne, że naprawdę ja się sama chciałam zabić, właściwie wszystko dookoła, każdy sprzęt, każda rzecz mi mówiła, że mogę tylko popełnić samobójstwo. [...]Miałam taką wizję że kopię sobie grób, szatan mi mówił że nie jestem godna żeby chodzić po tej Ziemi [...] I ja zaczęłam ten grób sobie kopać, rękami po prostu w pokoju, zaczęłam tą ziemię wygarniać i taka się kupka zrobiła.
Tak jak wspomniałem wyżej, nie była w pełni TS, natomiast zastanawiającą sprawą, są odwiedziny szatana oraz Boga i ducha chłopca.
btw. To mi niebezpiecznie przypomina pewien..."temat" :X
Trafna uwaga.

Dorota napisał/a:
Może jest jak nawrócony ex-transeksualista Walt Heyer?
Walt Heyer to ulubiona maskotka wszelkich fanatyków religijnych. Nie jest on wiarygodną osobą (dlaczego to idzie łatwo znaleźć w sieci).
Jenny napisał/a:
najbliższa rodzina nie słucha i nie wierzy w to co mówi. Nie mówi, że to jej wina, ale mówi, że powinna to ukrywać przed sąsiadami oraz nieść swój krzyż w imię wieczności.
Nie muszę sobie tego nawet wyobrażać. To jest horror, istne piekło na ziemi.
Mr. X - 2017-12-10, 20:34

Jenny napisał/a:
Nie tyle religia co dysfunkcja, patologia i toksyczność środowiska rodzinnego.

A to nie jest tak że w polski katolicyzm jest jakby jakimś wypaczonym odłamem tzn zachowuje się jak partia polityczna i gigantyczna sekta zarazem, jasne że nie w 100% ale po prostu nie wyobrażam sobie żeby np w Niemczech ksiądz pouczał jak powinny ubierać się dziewczynki a jak chłopcy,jak należy głosować i co myśleć o np wycince lasu czy Woodstocku. Nigdzie indziej politycy nie chwalą się tym że ustawa jest zgodna ze zdaniem kościoła i nie ma najazdów matek boskich podczas dyskusji o GMO.

Tak z ciekawości co to za "temat" przypomina? :P , bo mi to o tym szatanie wygląda jak zarys sceny do "egzorcysty 4"

Anonymous - 2017-12-10, 20:45

Wolfi napisał/a:
Nigdzie indziej politycy nie chwalą się tym że ustawa jest zgodna ze zdaniem kościoła i nie ma najazdów matek boskich podczas dyskusji o GMO.

Eee, tam, gdzie szariat jest?

Oczywiście, że to jest fanatyzm, nie religijność.

Jenny - 2017-12-10, 20:47

Wolfi, może dlatego, że w Niemczech jest większa konkurencja na rynku religii.
Szkoda że reformacja do nas nie dotarła :-(

Mr. X - 2017-12-10, 20:57

W sumie to reformacja dotarła i wtedy była u nas szeroka pojęta tolerancja tylko że protestantom zachciało się przywilejów i zalali nas Szwedzi, kozacy zaczęli domagać się większych praw i ogłaszać sie za zwiększeniem roli prawosławia ,z Turkami też było na wtedy nie do końca po drodze więc trzeba było machnąć święta ligę :3 A potem w czasie zaborów nasi ciemiężcy nie zakodowali że tym bardziej walczą z kościołem katolickim jako ostoją polskości tym mocniejszy on jest :P Paradoksalnie to że Polska dziś jest taka religijna to wina Prus,a potem Niemiec+komunizm też dał swoje.
Jenny - 2017-12-10, 21:43

Wolfi, dotarło bardzo niewiele i nie było to tak jak na zachodzie, że całe biskupstwa odłączały się od Watykanu, tylko raczej protestancji napływali z zewnątrz. Plus dodatkowo była moda pośród arystokracji.
Co do tolerancji, to była wolność wyznawania, ale już zmienić wyznania nie dało się.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group