Freja - 2017-11-30, 15:55 Temat postu: Zoltar (i jego tajemnice) Teraz będzie mówione o poważnych sprawach, więc wszystkie koty: gleba i nie słyszę żadnych głupich komentarzy. A stara gwardia niech uszy nastawi, bo się po latach dowie, na jakim świecie w ogóle żyła. Otóż pamiętacie pewnie "Załogę G" a właściwie "Battle of the Planets", bo tak się nazywała wyświetlana w Polsce wersja, a "G force" to jeszcze inna mutacja tej samej serii. Oryginał był jednak japoński, wcześniejszy o kilka lat i nazywał się "Gatchaman". No i teraz. Pamiętacie zapewne postać Zoltara i co to był za typ, to wszyscy chyba doskonale wiedzą, nie? Ano właśnie nie i to całkiem, wcale i w ogóle. W japońskim oryginale nazywał się Berg Katse (Bergu Katze), nie pochodził z żadnej Spectry tylko był zmodyfikowanym genetycznie człowiekiem i... postseksualistą, zdolnym cyklicznie zmieniać płeć. W swojej żeńskiej wersji wyglądał np tak: 
Nie wiem jak dla was, ale mi się zaczęło wreszcie wszystko zgadzać. To był pierwszy, podstępny atak Gendera na nasz kraj 
źródła: http://gatchaman.wikia.com/wiki/Berg_Katse https://calezane.home.xs4all.nl/tribute.htm https://en.wikipedia.org/wiki/Battle_of_the_Planets Anonymous - 2017-11-30, 16:21 Feniksa budowałam z klocków, deseczek, plasteliny i co tam jeszcze było 
Zadżenderowało mnie wtedy chyba na dobre. Freja - 2017-11-30, 17:24 I to magiczne słowo transformacja
Gabi - 2017-11-30, 17:38 No i wszystko jasne , zaszczepili to nam w dzieciństwie w ramach eksperymentu. Ale to , czekaj może można by się domagać od japońców odszkodowania lub przynajmniej sfinansowania transformacji. Anonymous - 2017-11-30, 19:03 wszystko układa się w logiczną całość... asdfghj - 2017-11-30, 19:29 Dla mnie Załoga G jest tylko jedna xD 
MoonSpell - 2017-11-30, 19:36 Ponownie postać Berga Katze pojawiła się w chińskiej bajce "Gatchaman", w której jedną z głównych bohaterek jest crossdresser (?). Freja - 2017-11-30, 20:29
Jakie czasy taka Załoga Dżi 
Świat poprostu schodzi na psy (a nawet na chomiki)
Martaa - 2017-11-30, 21:45
Kochałam ten serial, do tej pory go miło wspominam, nawet niedawno obejrzałam kilka odcinków na YT, a są chyba wszystkie przynajmniej te z amerykańskiej serii 
Ja głównie szkicowałam, ale plastelinowe epizody pamiętam również.
Freja - 2017-12-01, 00:08
A ja przez 20 lat nuciłam sobie czasem pod nosem temat muzyczny z serialu, aż do czasu kiedy po latach znalazłam go znowu na http://nostalgia.pl i stwierdziłam, że ta moja, zapamiętana i nucona wersja jakoś za cholerę niepodobna do pierwowzoru. Ale swoją wersję nadal pamiętam i potrafię zanucić, a prawdziwej muzyki nie bardzo 
|
||||||||||||||
