To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Wolne Forum Transowe
transowe forum pomocowo-towarzyskie

szkoła, praca i reszta świata - Wtajemniczanie promotora na studiach

Mr. X - 2017-11-12, 16:30
Temat postu: Wtajemniczanie promotora na studiach
Hej, mam taki mały dylemat jest już czas był wybrał promotora do pracy licencjackiej na studiach. Mój własny temat odrzucono i mam teraz upatrzony gotowiec pod nadzorem doktora z którym nigdy żadnych zajęć nie miałem. Problem jest taki że nie mogę przeskoczyć USOSa i mieć tam normalny danych :/ jedyną zalecaną opcją jest informowanie każdego profesora itp z osobna...tylko że oni nawet bez informowania mówią mi na pan bo tak wyglądam (nawet czasem trzymając w ręce moją legitymacje studencką) :D i tak obstawiam że mój przyszły promotor też będzie się tak do mnie zwracał i tutaj takie pytanie czy wtajemniczać go w moją sytuacje? Mam zaczęte HRT i liczę że niebawem zacznie dawać efekty a do sądu do praktycznie brakuje mi tylko kariotypu tylko że robie na NFZ i samo pobranie próbki mam na grudzień.
Dodam też że jak chodziłem po innych zakładach to oni nawet nie pytają o imię i nazwisko tylko rok i kierunek i potem mówią że wyślą info na meila a ciężko będzie podać neutralnego płciowo meila który nie brzmi..dziwnie.

Rockman - 2017-11-12, 17:08

Nie wiem w czym problem?
Wyjaśniasz facetowi sytuację i podajesz normalnego formalnego maila, jakiego byś używał po zmianie danych.
Bylebyś zdążył do wydania dyplomu, żeby nie płacić 2 razy, resztę pies drapał. :)

Anonymous - 2017-11-12, 17:17

Cytat:
ciężko będzie podać neutralnego płciowo meila który nie brzmi..dziwnie.

Na przykład:
j.nowak
j.kowal - jeżeli Kowalski
jan.kow - kto zabroni Janinie Kowalskiej mieć takiego maila?
W czym problem? Ja od zawsze miałem podobnego skrótowca.
Ewentualnie można mieć "śmiesznego" maila. Niektórzy mają.
Np. plomienisty-smok@mail.pl

Mr. X - 2017-11-12, 23:33

Swan napisał/a:

j.nowak
j.kowal - jeżeli Kowalski
jan.kow - kto zabroni Janinie Kowalskiej mieć takiego maila?
W czym problem? Ja od zawsze miałem podobnego skrótowca.
Ewentualnie można mieć "śmiesznego" maila. Niektórzy mają.
Np. plomienisty-smok@mail.pl

Mam takie nazwisko ze po usunięciu ski wygląda to zbyt dziwnie :P nawet jak zostawię z niego tylko 3 litery to powstaje z tego...żeńskie imię :c a niestety płomienne smoki i czerownebarony nie wchodzą w grę, mówili nam o tym na spotkaniu 1 roku że to brak szacunku do wykładowcy itp
Rockman napisał/a:
Nie wiem w czym problem?
Wyjaśniasz facetowi sytuację
No właśnie w tym problem że ja nie chce mu wyjaśniać sytuacji jeśli weźmie mnie za cisa to wolałbym żeby tak zostało tylko nie wiem czy potem nie będzie z tego jakiś niefajnych konsekwencji. Pytam bo może ktoś był w podobnej sytuacji, normalnie to bym zapytał kierowniczkę roku ale na chwilę obecną jest ona zajętą
Fizia - 2017-11-12, 23:33

Czekam na takiego Studenta/tkę, który/a mi się wyoutuje :D Póki co na studiach to ja się wyoutowałam swojej podopiecznej, której współpromowałam pracę doktorską , ale już po tym jak się obroniła.

Ze dwa lata temu miałam na zajęciach osobę, co do której sądziłam, że może być KM przed zmianami, ale uznałam, że nie mój biznes, nie mam prawa wypytywać ;)

Tak, że może być tak, że przychodzi Trans-Student do Promotora a Promotor też Trans :D :D :D

kicur - 2017-11-13, 00:04

Moja mama mi zabroniła przychodzić na obronę pracy magisterskiej jako facet... i rzeczywiście tego nie zrobiłem (nie z tego powodu, tylko dlatego, że i tak to jest stresujące).

5 miesięcy później była uroczystość wręczenia dyplomów i zadzwoniłem powiedzieć paniom z dziekanatu, że z uwagi na korektę płci przyjdę w garniturze itd.
-Aha... to dobrze, że nam pani (byłem przed HRT) mówi... bo nie tylko my byśmy się zdziwiły, ale i dziekan...

I jedna pani z dziekanatu powiedziała, że na liście absolwentów jest nowe imię i zostanę wyczytany jako facet, natomiast w dyplomie jest jeszcze stare, gdyż nie było podstawy prawnej, żeby wpisać nowe. ;)

Rockman - 2017-11-13, 01:00

Wolfi napisał/a:
No właśnie w tym problem że ja nie chce mu wyjaśniać sytuacji jeśli weźmie mnie za cisa to wolałbym żeby tak zostało tylko nie wiem czy potem nie będzie z tego jakiś niefajnych konsekwencji. Pytam bo może ktoś był w podobnej sytuacji.


Śmieszne maile odpadają o ile ktoś bierze swoje studia na poważnie.

Byłem w identycznej, ale udało mi się ekspresowo wyrobić z sądem i o ile wniosek z tematem pracy złożyłem podpisując się jeszcze "fałszywymi" danymi, to jak pisałem były już na legalu (ale miałem pewność, że się wyrobię).
Bez legalnej zmiany papierów nic nie obejdziesz. No, chyba że chcesz odwalić kawał roboty, a potem nie móc zdawać dyplomu, no bo czyja to praca?
Jedyne wyjście- wyjaśnić. Ogólnie to nie koniec świata, 3 żołnierskie zdania na prawdę wystarczają i problem z głowy.

Jak chodziłem na zajęcia to outing omijałem śpiewką o błędzie na listach, wyglądałem już dość solidnie od hrt i zazwyczaj rekcja prowadzących była taka "No co za burdel mają w tym dziekanacie, żeby Panu dać żeńskie imię" :D
Ale przy pisaniu pracy to nie przejdzie.

Fizia napisał/a:

Tak, że może być tak, że przychodzi Trans-Student do Promotora a Promotor też Trans :D :D :D


Chyba bym nie uwierzył :D Trolling?

wendigo - 2017-11-13, 05:09

a mail: student15.warszawa@... by nie mógł być? (czy tam inne miasto i inna cyferka, czy w ogóle bez miasta), moim zdaniem jest neutralny i niezabawny, więc poważny.
Iryd - 2017-11-13, 13:53

Mam w usosie stare dane i mail z męskim imieniem, tak samo podpisuje sie na listach, nikomu bie robi to problemu.
Mr. X - 2017-11-13, 19:06

Iryd napisał/a:
Mam w usosie stare dane i mail z męskim imieniem, tak samo podpisuje sie na listach, nikomu bie robi to problemu.

Ale coś im wyjaśniałeś czy może załatwiłeś sprawę jakoś przez kierownika roku?
wendigo napisał/a:
a mail: student15.warszawa@... by nie mógł być? (czy tam inne miasto i inna cyferka, czy w ogóle bez miasta), moim zdaniem jest neutralny i niezabawny, więc poważny.

To raczej nie podpada pod poważne meile trochę kojarzy się z numerami obozowymi :P chociaż myślałem o tym z użyciem fragmentu nr indeksu

Rockman napisał/a:


Byłem w identycznej, ale udało mi się ekspresowo wyrobić z sądem i o ile wniosek z tematem pracy złożyłem podpisując się jeszcze "fałszywymi" danymi, to jak pisałem były już na legalu (ale miałem pewność, że się wyrobię).

Jak chodziłem na zajęcia to outing omijałem śpiewką o błędzie na listach

A mogę zapytać jak uzyskałeś tą pewność że się wyrobisz? :3

Z tą śpiewką o błędzie dziekanatu potem odwiedzę dziekanat i będzie że rozsiewam brzydkie plotki o ich nienagannym porządku :p

Rockman - 2017-11-13, 20:44

Eh, no ale trzeba używać głowy żeby to dobrze rozegrać.

Instrukcja dla opornych:
Idziesz do Pani z dziekanatu, najlepiej z formalnym pisemkiem 'prośbą' o zmianę danych (w nim wyjaśniasz sytuacje i załączasz zaświadczenie od prowadzącego) Może pyknąć ale raczej nie przejdzie, wiec informujesz panią (która zdążyła zapoznać się z pisemkiem) że w takim razie na własną rękę będziesz uzgadniał zmianę imienia na liście. Wszystko spoko bo to dotyczy list obecności, które nie są żadnym formalnym dokumentem. Tym sposobem panie z dziekanatu nie są zdziwione jak pracownicy przychodzą i mają cokolwiek związane z twoimi 'fałszywkami'.

Niestety pisanie pracy jest już grubym dokumentem formalnym, i jeśli podpiszesz się nie tak jak masz w dowodzie, to jest to fałszerstwo i nie ma jak tego obejść (jedynie wyjaśniając sytuacje, żeby człowiek który z tobą współpracuje wiedział na czym stoi)
Kierownikowi radzę nie zawracać [terefere], bo i tak ci powie żebyś sobie załatwiał we własnym zakresie.

Wolfi napisał/a:

A mogę zapytać jak uzyskałeś tą pewność że się wyrobisz? :3



Z tego prostego rachunku: 3 tyg na uprawomocnienie + miesiąc na wydanie nowego dowodu ;)

Mr. X - 2017-11-15, 23:23

Rockman napisał/a:
Z tego prostego rachunku: 3 tyg na uprawomocnienie + miesiąc na wydanie nowego dowodu ;)

A już myślałem że jakiś magiczny prawnik :D
Sprawę załatwiłem z pominięciem dziekanatu za dużo tam człowieków :V



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group