To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Wolne Forum Transowe
transowe forum pomocowo-towarzyskie

jak się dogadać z sam/ym/ą sobą - Co robimy, żeby poczuć się bardziej męsko/kobieco

Anonymous - 2017-08-17, 15:58
Temat postu: Co robimy, żeby poczuć się bardziej męsko/kobieco
Jak w tytule.
Anonymous - 2017-08-17, 16:02

A zdefiniuj pojęcie kobiecości i męskości i czym ona dla Ciebie jest ;p ?
Anonymous - 2017-08-17, 16:06

Może trzeba było to umieścić w pogaduchach :-p
Ton miał być trochę niepoważny.

No, cokolwiek - cokolwiek to dla autora postu znaczy.

WojtekM - 2017-08-17, 17:51

Co robię? Jestem sobą. To od strony psychicznej. Reszty dokona tst.
spider - 2017-08-17, 17:55

Nie robię nic ponad zwyczajne życie. Praca, wyjazdy, sport szeroko pojęty.
Ciało zmienił tst, reszta była w moich rękach ;)

Rockman - 2017-08-17, 21:28

Chyba pytanie jest dość niefortunnie zadane.
Mogę powiedzieć, co zacząłem robić by skopać dysforii tyłek. Ćwiczyć siłowo bez ciężarów.(I przeplatać to kardio starym torem, też uwielbiam) Przyznaję, że na początku zionąłem nieco nienawiścią we własną stronę, ale tego mi było trzeba. Osiągnąłem dobre efekty, na tyle dobre, że jak się rozebrałem ostatnio na masowej imprezie przy innych ludziach to faceci potem ukradkiem pytali co jak i ile konkretnie ćwiczę :)
Nienawiść mi przeszła wraz z efektami i zacząłem się bardzo lubić. Teraz ćwiczę, żeby zadbać o ciało- utrzymywać je w kondycji, zdrowiu. No i po prostu lubię dać sobie porządny wycisk, endorfiny te sprawy.

Pomaganie czy to starszej pani w wyjechaniu z ciasnego parkingu "na żylety" czy początkującej amazonce w rozstawieniu 'skomplikowanego' namiotu, lub koledze w dźwiganiu części dobytku w postaci kuchenki polowej :) Jest to teraz tak fajnie naturalne, że ludzie zwracają się o pomoc, bądź sam im pomagam w "cięższych" sprawach.
W sumie to zarąbiście cieszy mnie też sasquatcho-zarost, szczecina na rękach, busz na brzuchu... każdy zmężniały włos to powód do radości :mrgreen: Ale to robi testo więc chyba się nie liczy.

Anonymous - 2017-08-17, 21:36

Bez kitu, ja to od sportu jestem uzależniony, ale to tak swoją drogą. Wszystko mnie świeżbi jak nie pójdę dać sobie wycisku. A wyjazdów... chwilowo mam dosyć, namieszkałem się już we własnej torbie. Wystarczy.
Anonymous - 2017-08-18, 00:25

Już tutaj ktoś powiedział... Po prostu jestem sobą i żyję własnym życiem.
wendigo - 2017-08-18, 01:16

Patrzę się na moje ręce (trochę powyżej nadgarstków) i nogi (łydki) :P bo na całą resztę ciała to nie, bo zaraz bym zauważył za szerokie biodra itp. ;) ale ręce i nogi są akurat spoko i patrzenie na nie dobrze mi robi dla mojego obrazu siebie ;)
Poza tym nic więcej nie robię, bo chyba nic nie trzeba robić, takie poczucie jest samo z siebie :P

Freja - 2017-08-18, 10:31

Ćwiczę: głos, tyłek, nogi, rozciąganie, i nawet trochę palce (bo u lasek są bardziej giętkie i potrafią robić takie numery ze zginaniem w drugą stronę).
Anonymous - 2017-08-18, 20:09

Aristocat napisał/a:
Nic. Nie czuję potrzeby czucia się "męsko"/"kobieco", funkcjonuję sobie zwyczajnie (podobnie jak większość przedmówców).

Aczkolwiek do budzenia wewnętrznego poczucia męskości dobra jest ta piosenka:
https://www.youtube.com/watch?v=TVcLIfSC4OE :D


To bycia facetem trzeba czasem takiego stanu ducha:

https://www.youtube.com/watch?v=2-V8kYT1pvE

:-p

Nikl - 2017-08-20, 09:16

wendigo napisał/a:
Patrzę się na moje ręce (trochę powyżej nadgarstków)

Ja uwielbiam patrzeć na nadgarstki, kiedy mam założoną koszulę i mankiety tak świetnie się na nich prezentują. Dla mnie +100 do męskości :P

Gabi - 2017-08-21, 03:51

Unikam luster <rotfl3>
WojtekM - 2017-08-21, 07:31

...a nawet szyb wystawowych :]
Anonymous - 2017-08-21, 10:04

... i dotykania zarośniętej twarzy...
Anonymous - 2017-08-21, 20:27

Ada75 napisał/a:
... i dotykania zarośniętej twarzy...


Można jeszcze drapać trzy dniowy zarost na szyi albo (wersja hard) palić Mocne z urwanym filtrem trzymając faję między kciukiem i palcem wskazującym żarem do wnętrza dłoni i pluć tytoniem który lepi się do ust. <spoko>

Gabi - 2017-08-22, 00:47

Jadąc sobie w nocnych ciemnościach naszła mnie taka myśl . Jak bym się czuła mając cycki. Może głupie ale czy czuła bym się bardziej kobieco? Czy kobiety myślą o swoim biuście? Czy mają świadome poczucie jego posiadania? Czy czują się dzięki niemu bardziej kobieco? Czy w ogóle o tym nie myślą ?
WojtekM - 2017-08-22, 01:12

Niektóre kobiety bardzo eksponują swój biust, więc śmiem twierdzić, że mają świadomość jego posiadania i... oddziaływania na płeć przeciwną (czasem na tę samą również) ;)
Anonymous - 2017-08-22, 01:18

nie wiem, ale odczucie grawitacji daje niezły punkt odniesienia :P
Gabi - 2017-08-22, 02:33

Chciałabym to poczuć. Pewnie tak samo jak wy chcielibyście zdjąć koszulkę i pokazać nagą płaską klatę. No cóż pozostaje jedynie mieć nadzieję, że wszystko przed nami. Hmmm mimo tego co się tu pisze na temat tego forum, powiem, że to niezwykłe miejsce, chyba jedyne gdzie faceci i kobiety rozumieją się wzajemnie jak nigdzie indziej.
Marcelina - 2017-08-22, 06:45

Ja chciałabym żeby moje cycki były większe, ale od jakiegoś czasu czuję je schodząc po schodach czy jak się podniece, reagują też na temperaturę. Tylko ja nadal udaję faceta, więc ukrywam je pod ubraniami
Jenny - 2017-08-22, 07:38

Jest nieco jak ze świadomością innych rzeczy. Jeżeli jestem czymsś zajęta, skupiam uwagę na zadaniach, to nie nteresuję się swoim ciałem (czasami przesadnie). Ale są chwile kiedy świadomość istnienia piersi przychodzi. Zazwyczaj jest to wtedy kiedy jest ona potrzebna. Na przykład. Odkąd mam piersi (małe ale są), mam też odruch zakładania rąk na nie. Na różne sposoby. Porównuję to do przytulania się. W szczególności do przytulania pluszowego misia. Jest to przyjemne i jest to pozycja zamknięta. Służy to zmniejszeniu lęku i zwiększeniu poczucia bezpieczeństwa.
Podobnie z zakładaniem nogi na nogę. Jest to pozycja zamknięta oraz przyjemna, czyli bezpieczna.
W obu przypadkach pobudzane są strefy erogenne, więc to może mieć coś z tym wspólnego.
Inna sprawa to to, że dostrzegam swoje piersi kątem oka patrząc przed siebie. Jak wyżej, jeśli skupiam się na czymś innym, to nie widzę. Ale, podświadomość je widzi i dodaje otuchy.

Ok. Znikam zanim forumowi kaemowie mnie zjedzą swoimi teoriami, że każda kobieta pragnie zmniejszyć/usunąć piersi.

Armand - 2017-08-22, 10:19

Jenny napisał/a:

Ok. Znikam zanim forumowi kaemowie mnie zjedzą swoimi teoriami, że każda kobieta pragnie zmniejszyć/usunąć piersi.


Dosyć fantazjujesz.

Wydaje mi się, że zwykle cis kobiety są jak najbardziej świadome swojego ciała, także biustu. Widać to zwłaszcza w sytuacjach, kiedy zostaje u nich zdiagnozowany nowotwór piersi. Czują się wtedy bardzo zagrożone okaleczeniem ważnej dla nich części ciała.

WojtekM - 2017-08-22, 15:50

Jenny napisał/a:
zanim forumowi kaemowie mnie zjedzą swoimi teoriami, że każda kobieta pragnie zmniejszyć/usunąć piersi.

Zazwyczaj kobiety powiększają piersi, a nie na odwrót. Chyba że w grę wchodzą względy zdrowotne np. bardzo obfity biust, który jest przyczyną schorzeń kręgosłupa.

Rockman - 2017-08-22, 16:22

A ja mam takie doświadczenia, że większość dziewczyn gdyby mogła to chętnie pozbyła by się 'balastu' ze względów praktycznych, bo sport-boli, okres- boli itd, ale jak przychodzi do wypindrzenia się, to każda korzysta z atutów posiadania cycków, mniej lub bardziej widocznie ;) Bądź co bądź, piersi w naszej kulturze to jeden z największych symboli seksualności kobiet.
Gabi - 2017-08-23, 02:28

Ciekawe co na ten temat mogły by powiedzieć cis kobiety. Opinie jednej znam i jak twierdzi, wcale o tym nie myśli tak jak o nodze czy ręce, no chyba, że fiszbina wbija jej się w cycek.
A ja cały czas mam wrażenie, że nasze albo inaczej żeby nikogo nie obrazić, moje myślenie o swojej kobiecości jest skażone i nienaturalne myśleniem o czymś o czym normalnie ludzie nie myślą.

Armand - 2017-08-23, 08:19

Gabi, nie miałem na myśli tego, że kobiety ciągle myślą o tym że mają cycki. Tylko, że w pewnych okolicznościach postrzegają ich posiadanie bardziej świadomie. Mężczyźni też ciągle nie myślą o tym, że posiadają penisa, ale jest on dla nich ważny.
Fadi - 2017-08-24, 00:34

Ubieram bluzę z kapturem i słucham seksistowskiego, starego hip hopu ;)

https://www.youtube.com/w...82MogBY3OpuFOwj

;)

wendigo - 2017-08-25, 22:50

Gabi napisał/a:

A ja cały czas mam wrażenie, że nasze albo inaczej żeby nikogo nie obrazić, moje myślenie o swojej kobiecości jest skażone i nienaturalne myśleniem o czymś o czym normalnie ludzie nie myślą.

A ja myślę, że Ci się wydaje i większość z nas tak ma ;)

Triss - 2017-12-19, 01:49

Hmn, choć mi szczerze to raczej obojętne, bo niekiedy przychodzi zdanie że "Skoro kobieta może, to dlaczego facet nie" to mam pewne rzeczy, które mi bardziej poczuć się kobieco. Jedną z tych rzeczy jest to że mam dość wrażliwą (na dotyk) klatkę piersiową zwłaszcza w okolicach sutków i na samych sutkach, jak dostaję pieszczoty, miziania, dobrowolnie po tych okolicach jęczę z podniety, tak samo gdy uprawiam stosunek seksualny (oraz gdy się masturbuję). Uwielbiam gdy ktoś to robi, ale momentami powoduje u mnie to pewien ból psychiczny (to jest związane bardziej z moim pragnieniem posiadania biustu i bardziej kobiecego ciała). Tak samo czasem się czuję kobieco podczas niektórych moich "pokazów mody" które robię przed lustrem czy zwracam się do siebie w formie żeńskiej lub używam tego rodzaju.
Kluska - 2018-01-27, 12:42

Jak chcę się poczuć bardzo kobieco to a) zakładam różowe majtki b) kupuję jakąś głupotę na poprawę humoru c) strzelam focha bo tak. :D
juliette - 2018-08-03, 10:35

Hmm, żeby poczuć się kobieco to raczej patrzę na swoje nogi, wskakuję w legginsy i idę tańczyć balet, plotkuję z koleżankami, a jak już całkiem dysforia atakuje to zamykam oczy i wyobrażam sobie że jestem super laską. Ewentualnie, wchodzę tutaj i cieszę się że nie mam faz na obcięcie penisa nożem albo innych podobnych :D Zamiast tego wolę poczytać jak piszecie, i wrócić do "równowagi", w szczególności czytając wpisy kaemów i tworząc sobie myśl typu "I po co ci te cycki, niektórzy mają i chcą obciąć..."
sklo - 2018-09-14, 18:42

P-O-R-N-O
Anonymous - 2018-09-14, 19:43

W sensie, zgodnie z pytaniem w tytule. Produkujesz to p...o?
sklo - 2018-09-14, 19:44

Damską czy męską postacią grają zarówno mężczyźni i kobiety, więc jest to też słaby argument idąc tropem wyjątkowości.
Po prostu, za jednego z aktorów, okiem wyobraźni, wstawiasz siebie.

S-I-M-P-L-E

edit:
Ada75, jeszcze nie. :D

Anonymous - 2018-09-14, 19:59

sklo napisał/a:
Damską czy męską postacią grają zarówno mężczyźni i kobiety, więc jest to też słaby argument idąc tropem wyjątkowości.
Po prostu, za jednego z aktorów, okiem wyobraźni, wstawiasz siebie.

S-I-M-P-L-E

edit:
Ada75, jeszcze nie. :D



Buuuu. A już myślałam o castingu u Ciebie. :D

sklo - 2018-09-14, 20:03

Katarzyna, Obecnie było by to mi ciężko zorganizować, ale za jakiś czas...
... Możemy już teraz pomyśleć o scenariuszu. :D

Anonymous - 2018-09-14, 20:05

sklo napisał/a:
Katarzyna, Obecnie było by to mi ciężko zorganizować, ale za jakiś czas...
... Możemy już teraz pomyśleć o scenariuszu. :D


Chcę być dominą! Please. Lady Kate.... mrrrrauu. :D

sklo - 2018-09-14, 20:09

Katarzyna, No nie wiem... Zobaczę, co na to drugi aktor. BANG! BANG! :D


A wracając do tematu, to zdarzyło mi się pisać na forach pbf czy czatach, jako babeczka, a i wątków erotycznych, czy wręcz płytkiego pisanego porno nie brakowało. Nawet znam kilka aktywnych miejsc... Właściwie dwa, które można odwiedzić. :D

Jenny - 2018-09-14, 21:28

sklo napisał/a:
Damską czy męską postacią grają zarówno mężczyźni i kobiety,

Ostatnio gdzieś słyszałam wersję, że faceci grają kobiecymi postaciami, bo to bez sensu, żeby przez kilkanaście godzin gapić się na męski tyłek :-)

sklo - 2018-09-14, 21:41

Wydaje mi się, że dla facetów wydaje się, że bycie "wyuzdaną sex suką" czyni życie kobiety łatwiejsze, więc wybierają sobie femalecharacter w MMO, by chociaż na niby wieść lekkie życie. Udając zniewieściałą, przesadnie emocjonalną, sweetaśną dziewczynkę lub istne kurwiszcze srając emotkami na lewo i prawo.
Sugestia w tym kierunku, że mogą być trans, a wygląd jest najważniejsze w byciu kobietą. Wskazuje to na niedojrzałość lub problemy społeczne, które w większej ilości dotykają mężczyzn (w biologicznym tego słowa znaczeniu).

wendigo - 2018-09-15, 01:51

sklo napisał/a:

A wracając do tematu, to zdarzyło mi się pisać na forach pbf czy czatach, jako babeczka, a i wątków erotycznych, czy wręcz płytkiego pisanego porno nie brakowało. Nawet znam kilka aktywnych miejsc... Właściwie dwa, które można odwiedzić. :D

Jak naprawdę dobre, to możesz na PW podrzucić :D

Anonymous - 2018-09-15, 07:42

Katarzyna, ładne imię.
Anonymous - 2018-09-15, 11:36

Ada75 napisał/a:
Katarzyna, ładne imię.


Samo do mnie przyszło. Ale na drugie mam Kalina. Dziękuję Ci Ada za podanie ręki kiedyś i odkrycie we mnie tego co się dzieje. :*

wij - 2018-09-30, 18:32

Jenny napisał/a:
sklo napisał/a:
Damską czy męską postacią grają zarówno mężczyźni i kobiety,

Ostatnio gdzieś słyszałam wersję, że faceci grają kobiecymi postaciami, bo to bez sensu, żeby przez kilkanaście godzin gapić się na męski tyłek :-)

Nie widzicie innego czynnika, który powoduje wybór żeńskiej postaci.
Otóż - w jakiekolwiek MMO gra więcej facetów niż dziewczyn. Kilkunastokrotnie więcej. Co za tym idzie - jest na rynku dostępnych mniej itemów dla charakterów m i są one o wiele droższe. Z ekonomicznego punktu widzenia opłaca się bardziej grać babą.
Co zresztą czynię ja. Wolałbym m, ale właśnie względy ekonomiczne przemawiają za f. Sporo moich znajomych z różnych gierek ma podobne podejście.
Fakt - na pewno nie dotyczy to wszystkich, tylko pewnej grupy graczy. Ale nie jest ona mała ;)

Fadi - 2019-01-06, 00:12

A jeszcze czasem kupuje Logo ;)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group