Walker - 2017-05-20, 23:33 Temat postu: Propozycja Nie będę owijał w bawełnę. Poszukuje osoby, która jest w trakcie wybory szkoły i ponadgimnazjalnej. Byłoby raźniej razem przejść przez te 3 lata. Chodzi dokładnie o internat. Gdyby udało by się mieszkać razem + brać hormony, życie byłoby piękne  Ktoś chętny? Jak coś to zapraszam na pw  Przepraszam, że tak mało informacji, ale nie umiem się rozwijać.
wendigo - 2017-05-21, 04:57 pewnie by pomogło jakbyś napisał o jakie miasto chodzi albo chociaż region 
Santa Kitten - 2017-05-21, 12:26 Moja mama chce mnie wysłać do internatu, ale ja nie wiem. Nie chodzę od pół roku do szkoły, ten rygor zabija mnie. Nie wiem czy wytrzymałbym życie w internacie. Walker - 2017-05-21, 13:55
Wlasnie o to chodzi, ze do dyspozycji mam cala Polske, na razie mam jedna szkole w Lodzkim, wiec jeszcze dwie do wyboru zostaly. Walker - 2017-05-21, 13:56
Podobno internat uczy zycia lub cos takiego. Jesli sie zdecydujesz daj might znac. W kupie razniej
Santa Kitten - 2017-05-21, 18:22 Internat może i uczy życia, ale zgodnego ze schematami. I posłuszeństwa wobec autorytarnej władzy. Vera-chan - 2017-05-22, 14:38
Jeśli ma się problemy z "obyciem wśród ludzi", to tak. Można się nieźle rozwinąć, choć gwarancji nie ma.
To już zależy od miejsca. W moim było raczej "szkolenie partyzanckie" 
Santa Kitten - 2017-05-22, 15:22 Co rozumiesz poprzez szkolenie partyzackie? Vera-chan - 2017-05-22, 15:45 Np. wymykanie po nocy z budynku, obchodzenie przepisów... Ogólna nauka jak sobie radzić w celu osiągania postawionych celów, które są sprzeczne z odgórnymi założeniami. Santa Kitten - 2017-05-22, 17:12 JA TAM CHCĘ 
Vera-chan - 2017-05-22, 17:23 No to pozostaje ci podróż w czasoprzestrzeni. Tak było za mojego pobytu, przed nim, i trochę po odejściu, ale z tendencją ku unormowania, ale jak się stało to nie wiem, bo nie odwiedzałam później. W gruncie rzeczy, takie czy inne środowisko społeczne tworzą ludzie i od sumy ich osobowości zależy, jakiego rodzaju ono będzie 
|
||||||||||||||
