To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Wolne Forum Transowe
transowe forum pomocowo-towarzyskie

a ja bym się chciała pomalować - Zalety bycia kobietą

Iza - 2017-04-07, 18:43
Temat postu: Zalety bycia kobietą
Jak w temacie. Co jest takiego w kobiecości czego nie posiada męskość?
Anonymous - 2017-04-07, 20:43

I znów stereotypy, testy płci mózgu, itp. bzdety.
turkusowa - 2017-04-07, 22:08

Arisu napisał/a:
Mózgi kobiet i mężczyzn różnią się układem sieci neuronowej i ogólną budową, przykładowo kobiety są lepsze w nauce języków a faceci matematyki.
Zaraz mi powiesz, że mam robić detranzycję? Znam sporo cisek super mózgów z majcy, także to bzdury kulturowe i statystyka (a jak dobrze wiemy - jest kłamstwo, większe kłamstwo i statystyka) -.-'

A co do tematu - w niektórych środowiskach (uczelnie techniczne) można nadal często usłyszeć "co kobieta robi na takim kierunku" itp. Ale są przecież też zawody/miejsca, gdzie facetów też się nie widuje... :p

lexel - 2017-04-07, 22:18

Arisu napisał/a:
Ogólne postrzeganie przez społeczeństwo, nawet z góry jako osobę łagodną i uprzejmą.

Zbyt wiele znam kobiet żeby uznać że kiedykolwiek je tak postrzegałem. Wystarczyła mi minuta w damskim kibelku w Warszawie żeby usłyszeć "ruchy kur*a bo mi się szcz*ć chce!"

Anonymous - 2017-04-07, 22:27

Cytat:
A co do tematu - w niektórych środowiskach (uczelnie techniczne) można nadal często usłyszeć "co kobieta robi na takim kierunku"
W wojsku słyszy się regularnie, albo pytają mnie o motywację dlaczego tu jestem. Przyzwyczaiłam się już do tego.

A co do zalet. To największą jest dla mnie to, że jestem sobą i mogę sobą być. Nie rozpatruję tego w kategorii, która płeć jest lepsza / gorsza. Faceci też są fajni i mają swoje zalety :P Wszystko zależy od tego jak się to interpretuje.

Anonymous - 2017-04-07, 23:22
Temat postu: Re: Zalety bycia kobietą
Iza napisał/a:
Jak w temacie. Co jest takiego w kobiecości czego nie posiada męskość?

Taaak! Rozbudowane nazewnictwo kolorów. ;)

turkusowa - 2017-04-07, 23:30

lexel napisał/a:
Zbyt wiele znam kobiet żeby uznać że kiedykolwiek je tak postrzegałem. Wystarczyła mi minuta w damskim kibelku w Warszawie żeby usłyszeć "ruchy kur*a bo mi się szcz*ć chce!"
Moja znajoma regularnie używała "wpie*dolić Ci?" xD Po czym kiedyś faktycznie spróbowała i mimo dwukrotnej przewagi masy położyłam ją 3 razy na ziemi, rzucała po kazdym razie kurami i dalej próbowałą xD To tak w temacie braku przemocy wśród kobit i delikatności. Delikatności jak ruski czołg.
Anonymous - 2017-04-08, 00:19

też nie rozumiem dzisiejszych lasek, bo pojęcie "kobieta" raczej kojarzy mi się z czymś innym. więc... coraz wiecej lasek próbuje dorównać męskością facetom.. "bo pojęcie mężczyzna, również kojarzy mi się inaczej niż to co widzę w grze społecznej międzypłciowej... rozumiem kwestie ts, bo to odmienny temat, ale mam wrażenie, że coraz więcej jest sztucznych zachowań....
był kiedyś taki fajny eksperyment przeprowadzony w latach 70, Calhona, przeprowadzony na myszach... im częściej obserwuję środowisko, tym bardziej mi się z nim kojarzy.. chyba mamy to szczęście być w następnym szczeblu ewolucji

Dalialama - 2017-04-08, 00:53

antnieszka, Wiadomo że generalizuję, ale predyspozycje, o. Wiadomo że każdy mózg jest zbudowany inaczej i nie ma 100% kobiecych ani 100% męskich, ale mówienie że płeć mózgu to bujda jest po prostu głupie[/quote]
Zgadzam się z antnieszką. Skoro nie ma 100% kobiecych lub męskich mozgów, to po co wogóle taka kategoria jak "płeć" mózgu. W większości przypadków i tak służy jako podkładka pod seksizm, ponieważ płeć mózgu jest z reguły przypisywana do płci biolocznej. Zresztą na w budowę mózgu wpływa wiele czynników, jak chociażby wychowanie.

wendigo - 2017-04-08, 03:48
Temat postu: Re: Zalety bycia kobietą
Nie ma żadnych zalet bycia kobietą. Dziękuję za uwagę :mrgreen:








nie no, żartuję :P
Łatwiejsza (lżejsza praca)... yy... no to może jeszcze szybsza emerytura... yy... no i tyle chyba :P

Gabi - 2017-04-08, 04:51

No popatrz kurcze, ja na prawdę nie wiem za co mnie to szczęście urodzenia się facetem spotkało :mrgreen:
Anonymous - 2017-04-08, 06:42
Temat postu: Re: Zalety bycia kobietą
wendigo napisał/a:
Nie ma żadnych zalet bycia kobietą. Dziękuję za uwagę :mrgreen:







nie no, żartuję :P
Łatwiejsza (lżejsza praca)... yy... no to może jeszcze szybsza emerytura... yy... no i tyle chyba :P
To zależy. Ja np muszę z siebie dawać często więcej niż mężczyźni, jak i więcej niż CiSki, bo jestem mk i ludzie kierują się stereotypami a nie tym jaka jestem.
Freja - 2017-04-08, 11:39
Temat postu: Re: Zalety bycia kobietą
Iza napisał/a:
Jak w temacie. Co jest takiego w kobiecości czego nie posiada męskość?

Podstawowa zaleta: nie jest się facetem :>

Anonymous - 2017-04-08, 17:53

Powiem tak, jako dziewczyna, nikomu nie muszę nic udowadniać. Udowadniałam coś przez 20 lat i dzień w dzień było to samo, żeby być szybszym, mądrzejszym, zarabiać więcej. Teraz mam na to wywalone. Nie znaczy to że chcę być jakąś kurą domową, jednak taka rywalizacja to trochę jakby bokser wagi ciężkiej walczył z piórkową. To jest skazane na porażkę na starcie. Faceci z natury są zwycięzcami, zdobywcami, niech tak zostanie. Jednak to ozdobą związku jest kobieta, to ona reprezentuje sobą wszystko co jest najlepsze.
Podstawowa zaleta kobiety: to że może być sobą, nie musi nikogo udawać, wystarczy że jest pewna siebie. Kobiety nie muszą pozować przed facetem jeśli zna swoją wartość.
Kolejna: mogę ubrać się jak chcę: kiecka, spodnie, żakiet, szpilki, trampki. Mam kolegę, bardzo atrakcyjny, instruktor fitness, pytam się go: Jakie ciuchy lubisz zakładać, on mi tylko powiedział: dużego wyboru jako facet nie mam.
Jednak największą zaletą i to taką naj, naj. To to że mogę w końcu płakać kiedy jest mi źle, zdejmuje to stres, napięcie, nie muszę się tego wstydzić bo to jest naturalne, mogę w końcu okazać słabość ( może czasem tego nadużywam).

turkusowa - 2017-04-08, 19:00

usunięte-konoto-1, <serce>
Maja - 2017-04-08, 20:14
Temat postu: Re: Zalety bycia kobietą
wendigo napisał/a:
Nie ma żadnych zalet bycia kobietą. Dziękuję za uwagę :mrgreen:

Dokładnie. Za to jest naprawdę dużo wad....

Anonymous - 2017-04-08, 20:17

usunięte-konoto-1: To ja jestem dziwna, bo tak nie mam... A udowadniać muszę bardzo często, muszę być silna i samodzielna. Nie każda z nas ma swojego księcia u boku, niektóre muszą sobie radzić same, bo jak tego nie zrobią to zginą...
Maja - 2017-04-08, 20:34

Lagertha napisał/a:
usunięte-konoto-1: To ja jestem dziwna, bo tak nie mam... A udowadniać muszę bardzo często, muszę być silna i samodzielna. Nie każda z nas ma swojego księcia u boku, niektóre muszą sobie radzić same, bo jak tego nie zrobią to zginą...

Tysiące kobiet tak ma, muszą być silne i samodzielne, nieraz nie tylko dla siebie ale i dla swoich dzieci z którymi zostaną same.

Lea - 2017-04-08, 20:38

Lagertha napisał/a:
usunięte-konoto-1: To ja jestem dziwna, bo tak nie mam... A udowadniać muszę bardzo często, muszę być silna i samodzielna. Nie każda z nas ma swojego księcia u boku, niektóre muszą sobie radzić same, bo jak tego nie zrobią to zginą...

No ale skoro sobie tak jeszcze wybrałaś i pracujesz w wojsku to trudno się dziwić. Tam chyba nie chcą ciamajd, nawet jeśli to kobiety. Chyba że się nie znam ;D.

Karatajew - 2017-04-08, 22:06

Maja napisał/a:
z którymi zostaną same.

Dlaczego zakładasz, że zostaną same z dziećmi? W sensie czemu czas przyszły? :-p

sara91 - 2017-04-08, 22:43

usunięte-konoto-1 napisał/a:
Powiem tak, jako dziewczyna, nikomu nie muszę nic udowadniać. Udowadniałam coś przez 20 lat i dzień w dzień było to samo, żeby być szybszym, mądrzejszym, zarabiać więcej. Teraz mam na to wywalone. Nie znaczy to że chcę być jakąś kurą domową, jednak taka rywalizacja to trochę jakby bokser wagi ciężkiej walczył z piórkową. To jest skazane na porażkę na starcie. Faceci z natury są zwycięzcami, zdobywcami, niech tak zostanie. Jednak to ozdobą związku jest kobieta, to ona reprezentuje sobą wszystko co jest najlepsze.
Podstawowa zaleta kobiety: to że może być sobą, nie musi nikogo udawać, wystarczy że jest pewna siebie. Kobiety nie muszą pozować przed facetem jeśli zna swoją wartość.
Kolejna: mogę ubrać się jak chcę: kiecka, spodnie, żakiet, szpilki, trampki. Mam kolegę, bardzo atrakcyjny, instruktor fitness, pytam się go: Jakie ciuchy lubisz zakładać, on mi tylko powiedział: dużego wyboru jako facet nie mam.
Jednak największą zaletą i to taką naj, naj. To to że mogę w końcu płakać kiedy jest mi źle, zdejmuje to stres, napięcie, nie muszę się tego wstydzić bo to jest naturalne, mogę w końcu okazać słabość ( może czasem tego nadużywam).


nic dodać - nic ująć :-) ta swoboda wyrażania siebie w dowolny sposób jest nieoceniona ;)

Maja - 2017-04-08, 23:12

Karatajew napisał/a:
Maja napisał/a:
z którymi zostaną same.

Dlaczego zakładasz, że zostaną same z dziećmi? W sensie czemu czas przyszły? :-p

Racja, powinien być czas przeszły, "zostały".

Karatajew - 2017-04-08, 23:20

Maja, aha, spoko :-) Bo są takie kobiety, które potrzebują mężczyzny tylko po to, aby mieć dziecko (do zapłodnienia), a wychowaniem chcą się zająć same; i myślałem, że o to chodzi.
Anonymous - 2017-04-09, 00:02

Lea napisał/a:
Lagertha napisał/a:
usunięte-konoto-1: To ja jestem dziwna, bo tak nie mam... A udowadniać muszę bardzo często, muszę być silna i samodzielna. Nie każda z nas ma swojego księcia u boku, niektóre muszą sobie radzić same, bo jak tego nie zrobią to zginą...

No ale skoro sobie tak jeszcze wybrałaś i pracujesz w wojsku to trudno się dziwić. Tam chyba nie chcą ciamajd, nawet jeśli to kobiety. Chyba że się nie znam ;D.
To tak do końca nie jest. Nie jestem cały czas w wojsku, w Szwajcarii opiera się ono na milicji, zawodowego praktycznie nie ma. Jak jestem w cywilu to też muszę sobie sama radzić i jestem zdana sama na siebie. Conajwyżej mogę być "wojowniczą księżniczką". Dlatego napisałam to co napisałam.
Anonymous - 2017-04-09, 00:36

Może już bez cytatów.
Po 1 księcia nie mam, bo to mnie nie interesuje, nie będę się rozwodzić nad orientacją. Po 2 to jest właśnie stereotypowe myślenie: znajdź kogoś i niech na ciebie robi.

Lagerta szanuje cie bardzo, ale wybacz sama wybrałaś taki zawód, gdzie faceci są na równi z kobietami, gdzie są te same wymogi.

Ja nie uważam że ktoś komuś coś daje za darmo, tylko że wy naprawdę myślicie że facetom jest łatwiej bo są facetami. Trzeba zrozumieć że klu wszystkiego są kobiety, to wokół nich kręci się świat, to one decydują. To nawet one decydują czy umówić się z facetem. Dla mnie po prostu jest niepojęte, że wy chcecie się mierzyć w konkurencjach na równi z facetami. Czy kobiety biegaja z facetami? Czy walczą na ringu? - Nie.
Kobieta nie musi rywalizować z facetem, nie ma takiej potrzeby. Kim jest facet bez kobiety ( nie mówię tu o związkach homo)? Komu facet pochwali się swoimi sukcesami? Do kogo się przytuli kiedy jest mu źle, ale nie umie tego powiedzieć? Z kim się pokarze w towarzystwie? O kim rozmawia z kumplami? Facet bez kobiety nic nie znaczy, zresztą faceci nie rywalizują z kobietami, nie dlatego że nie widzą w nich rywalek, bo taka jest ich natura, kobiete otacza się miłością i szacunkiem, a nie chęcią rywalizacji. Zresztą nawet po co kobieta ma rywalizować z facetem? W jakim celu? Ok , wygra i co dalej? Co tym udowodni? Zrobisz więcej pompek? Więcej zarobisz? Masz lepszy projekt i co? To zaraz idzie w zapomnienie to chwilowa chłopięca zabawa, dlatego grają w nią tylko chłopcy

Anonymous - 2017-04-09, 00:46

usunięte-konoto-1: Źle mnie zrozumiałaś.. Albo i ja się nienajlepiej wyraziłam (miewam ostatnio coraz większe problemy z polskim...). No nie ważne... Chyba po prostu jestem już zbyt zgorzkniała przez samotność i to wszystko. Może inaczej.. Chodziło mi to to, że w wojsku nie jestem cały czas. Jak jestem w cywiulu to też muszę być twarda i sama się z wszystkim mierzyć. Jak widzę inne dziewczyny, kobiety, to między nami jest niesamowita przepaść innej sytuacji życiowow-społecznej i nie chodzi tu teraz o wybór zawodu. Ale nie chcę się wdawać w całą sytuację, bo to trochę zbyt osobiste. Nie wiem jak to inaczej opisać :/
Anonymous - 2017-04-09, 01:13

usunięte-konoto-1, what the hell is it?
Anonymous - 2017-04-09, 01:43

Osobiście, nie dostrzegam zalet, ani w byciu tylko kobietą, ani w byciu tylko mężczyzną.
Dalialama - 2017-04-09, 01:51

Cytat:
Dla mnie po prostu jest niepojęte, że wy chcecie się mierzyć w konkurencjach na równi z facetami. Czy kobiety biegaja z facetami? Czy walczą na ringu? - Nie

Rywalizacja nie kończy się na aktywności fizycznej, zresztą i na tym polu radzą sobie dobrze.
Cytat:
Zresztą nawet po co kobieta ma rywalizować z facetem? W jakim celu? Ok , wygra i co dalej?
Cytat:
Kobieta nie musi rywalizować z facetem, nie ma takiej potrzeby.

<rotfl3> wiesz, rozwój kultury trochę posunął się od czasów średniowiecza i kobieta nie musi być "damsel in distress" i czekać łaskawie aż rycerz obroni jej cześć. Jakakolwiek rywalizacja wśród kobiet jest zła?
usunięte-konoto-1 napisał/a:

Facet bez kobiety nic nie znaczy, zresztą faceci nie rywalizują z kobietami, nie dlatego że nie widzą w nich rywalek, bo taka jest ich natura, kobiete otacza się miłością i szacunkiem, a nie chęcią rywalizacji

Żaden człowiek nie potrzebuję partnera by coś znaczyć, mężczyźni też zasługują na miłość i szacunek, to raz. Dwa, faceci często nie widzą w kobietach rywalek, uważają je za mniej kompetentne a ich zdanie za mniej warte.
Cytat:
Zresztą nawet po co kobieta ma rywalizować z facetem? W jakim celu? Ok , wygra i co dalej? Co tym udowodni? Zrobisz więcej pompek? Więcej zarobisz? Masz lepszy projekt i co?

Żeby udowodnić, że jest lepsza, żeby wygrać? Rywalizacja nie kończy się na zdobyciu samicy i splodzeniu potomka. Zostanie no nie wiem, mistrzynią świata w pływaniu czy laureatką olimpiady z fizyki jest naprawdę bzdetem? A potem trudno się dziwić, że tak mało mamy szachistek, czy innych kobiet naukowców i nie które janusze ( taki korwin mikke) używają tego faktu, jako dowodu na ułomność kobiet. Jako dziewczyna, czy może raczej samiec ze względu na moja chęć do rywalizacji, dziękuję Anastazjo za wsparcie.

Jenny - 2017-04-09, 11:34

Lagertha, czy znasz sytuację społeczną w cywilu innych kobiet z wojska?
Nie warto porównywać się ze "wszystkimi".

lyliyth - 2017-04-24, 07:08

Ja dodam od siebie ze raczej nie ma zalet poza tym ze nareszcie mozesz sie troche otworzyc uczuciowo na swiat i nikt cie nie zgnoi za to i to jest jedyna zaleta, ubrania... Zawsze facet moze byc crossdreser'em czy tam czym innym co zechce :P
Ja zwyczajnie jestem soba i jedyne czego sie boje to pokazac tego ze czasem jestem rozdarta emocjonalnie i ciezko mi opanowac emocje kiedy mi cos nie idzie.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group