To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Wolne Forum Transowe
transowe forum pomocowo-towarzyskie

pogaduchy - dziwne sytuacje płciowe c d

Anonymous - 2016-12-29, 12:25
Temat postu: dziwne sytuacje płciowe c d
Jako, że Lagertha zamknęła mój wcześniejszy temat ( niesłusznie, moim zdaniem ), to zakładam nowy, o tych samych sytuacjach.

#1 Więc tak: parę dni temu zapowiedziała się moja mama, że przyjadą wszyscy, włącznie z rodziną brata. Ku uściśleniu - ten wyjechał do pracy za granicą 3 lata temu, mój kontakt z nim się urwał, poznał żonę, mają małe dziecko - dziewczynkę. No i dylemat - mam przedstawić się, nowo poznanej bratowej, jako on, czy ona ? Jako "ona" rodzina nigdy nie będzie się do mnie zwracać, na to nie ma szans. Ale może być tak, przykładem pewnych, innych osób, że odbierze mnie, jednak w formie żeńskiej. Z kolei, rodzina najchętniej będzie się do mnie zwracać w starej formie. Bo wujko-ciocia / siostro-brat by też nie przeszło. I przyjechali. Było całkiem fajnie, choć jak znam życie, brat się trochę bał konfrontacji ze mną, bo to jednak 3 lata nie widzenia się. I jak wszedł, to chwilę mi się przyglądał. Ich córeczka jeszcze bardzo mała, ale już rozumie, co się wokół niej dzieje i mimo, że oni o mnie mówili "wujek" i po męskim imieniu ( którego nie znoszę :/ ), to ona, pewnie, widziała mnie jako swoją ciocię. Spodziewałem się, że będzie gorzej, oni pewnie też. Ale genderowych fajerwerków nie było.

Armand - 2016-12-29, 13:08

2in1_inkarnacje napisał/a:
No i dylemat - mam przedstawić się, nowo poznanej bratowej, jako on, czy ona ? Jako "ona" rodzina nigdy nie będzie się do mnie zwracać, na to nie ma szans. Ale może być tak, przykładem pewnych, innych osób, że odbierze mnie, jednak w formie żeńskiej.


Dopiero co ustaliłeś, że chcesz, żeby się do Ciebie zwracać w formie męskiej.

Anonymous - 2016-12-29, 13:23

Armand, Tak : na forum :->
Armand - 2016-12-29, 13:26

No to skoro dla każdego preferujesz inną formą się przedstawiać, to zastanów się która najbardziej by Ci odpowiadała w kontaktach z dzieciakiem.
Anonymous - 2016-12-29, 13:50

Armand, Trudny orzech do zgryzienia. Idąc na logikę: moja rodzina never ever nie uzna mnie za : córkę, siostrę, wnuczkę, ciotkę, kuzynkę itp więc wychodziłoby, żeby nie prowokować konfliktów, zostać przy męskim. Ja nie ,mam zamiaru ich przekonywać, że jest inaczej, kiedy nawet nie czuję, że jest inaczej.
Armand - 2016-12-29, 13:51

No to tak zrób.
kicur - 2017-01-08, 22:12

Jestem w górach na nartach. Nie kupowałem większości ubrań nowych, bo po co, stare są w kolorach uniseksowych, a ja nie jeżdżę tak często na narty - ale i tak mam passing O.O
asdfghj - 2017-01-09, 00:09

kicur, 8 miesięcy na HRT robi swoje
wendigo - 2017-01-09, 00:57

No i czemu miałbyś nie mieć jak ciuchy unisex :P
kicur - 2017-01-09, 20:40

Ogólnie to tak, ale: (1) mam zero zarostu na twarzy, (2) okulary korekcyjne dodają mi passingu, a na stoku raczej się chodzi w okularach słonecznych lub w ogóle bez, (3) jeśli nie widać moich włosów, to mi odejmuje passingu, a przy -15 st. czapka jest raczej koniecznością <śnieg>

-----------
Ale to są zupełnie inne pusheeny!

Armand - 2017-01-09, 20:52

Nie czaję. Nie ma passingu - źle. Jest passing - nie wierzycie. No kurde, nie wiem czy się chwalisz, czy żalisz kicur. Jak chcesz podważać fakty, to może polemizuj z ludźmi na stoku, u których masz passing. :roll:
Normalnie nie dogodzisz. Przychodzi mi na myśl jedno sformułowanie: fishing for compliments.

kicur - 2017-01-09, 20:55

Nie no. Chyba z czegoś innego musieli wiedzieć, jakiej jestem płci (dlatego to opisuję w wątku o dziwnych sytuacjach)
asdfghj - 2017-01-09, 23:19

Arisu napisał/a:
Kurcze, weźcie coś ustalcie co do avatarów, bo obaj macie pusheena, tak samo antnieszka i już nie wiem kiedy kto co pisze


pusheeny rządzą, ustaw sobie też xD

turkusowa - 2017-01-10, 01:40

Arisu napisał/a:
Kurcze, weźcie coś ustalcie co do avatarów, bo obaj macie pusheena, tak samo antnieszka i już nie wiem kiedy kto co pisze
Nooooooooo coooooooooo :D :D :D Sama ustaw, join the pusheen-legion :3

kicur, co do czapki - może poeksperymentuj z tym jak ją zakładasz itp :P mi czasem potrafi poprawiać wygląd twarzy, czasem na minus ^^

wendigo - 2017-01-10, 04:42

Armand napisał/a:
Nie czaję. Nie ma passingu - źle. Jest passing - nie wierzycie.

Hmm, Armand, masz jakiś gorszy okres ostatnio czy coś? No nie wiem, jakiś jesteś nie tyle złośliwy co skwaszony w wielu odpowiedziach, a przynajmniej tak mi to brzmi :P No niby punkty za to dostajesz, więc komuś się to podoba, ale nie wiem, jakieś takie nieprzyjemne...
Skąd pomysł, że mu jest źle? Przecież on kompletnie nic o swoich uczuciach nie napisał.

Armand napisał/a:
No kurde, nie wiem czy się chwalisz, czy żalisz kicur.

Przecież to nie jest temat ani do chwalenia się ani do żalenia się, więc on po prostu opisuje pewną sytuację, która wydaje mu się dziwna. I tyle.

Armand napisał/a:
Jak chcesz podważać fakty, to może polemizuj z ludźmi na stoku, u których masz passing. :roll:

Normalnie nie dogodzisz. Przychodzi mi na myśl jedno sformułowanie: fishing for compliments.[/quote]
Ale przecież on ani nic nie podważa ani nie potwierdza - OPISUJE tylko pewną sytuację... :roll:

Anonymous - 2017-01-16, 20:55

Trochę mnie nie było.

No więc tak : mnie i pewną osobę z rodziny nawiedził : dziadek erotoman gawędziarz :roll: dalej nie trzeba wiele mówić : namolnie mnie podrywał ( brał mnie za babkę :shock: ) i chwalił się, jakie to miał erotyczne ekscesy w życiu; w pewnym momencie wstał od stołu i gestykulując odpowiednio i dobitnie na mnie patrząc stwierdził : "Przeznaczeniem każdego samca jest zadowolić kobietę" To autentyczny cytat z jego ust. Dodam, że ów dziadek jest byłym księdzem :->

Kluska - 2017-01-16, 21:56

Mnie dwa razy jakieś baby próbowały podrywać, myśląc, że jestem przystojnym facetem. <rotfl3>
Armand - 2017-01-18, 22:27

2in1_inkarnacje napisał/a:
"Przeznaczeniem każdego samca jest zadowolić kobietę" To autentyczny cytat z jego ust. Dodam, że ów dziadek jest byłym księdzem :->


Dlatego byłym.

Anonymous - 2017-01-19, 03:28

Bo dziś w KK można się wykpić nawet z bycia księdzem.
kicur - 2017-01-24, 18:42

W moim teamie w pracy jest nowa praktykantka i nowy asystent administracyjny. Nowy asystent ma bujną brodę, ale jest niższy ode mnie. Wydaje się być spoko :) A nowa praktykantka ma takie samo imię, jak moje stare, co odrobinę mnie dezorientuje, bo jak ktoś o niej/ do niej mówi, to kontrolnie patrzę kącikiem oka, czy to nie do mnie -.-
Kluska - 2017-01-29, 15:49

Ale dziś miałam sytuację. xD
Poszłam do szpitala odwiedzić chorą babcię i z babcią na sali leży taka babka, do której przychodzi mąż. Facet podchodzi do mnie i wypala: "Ty jesteś studentem?". Ja: Łot de...?, ale odpowiadam: "nie, nie jestem studentem, skończyłAm szkołę dawno temu", a ten: "a ty jesteś ona?". XD Coś tam pogadał, powiedział coś na kształt "przepraszam" i sobie poszedł. Kiedyś by mnie to wkurzyło z takich czy innych względów, teraz jedynie mnie to śmieszy. :P

Kate - 2017-01-29, 15:52

Kluska, Widocznie masz dobre predyspozycje do bycia TS k/m :D
Kluska - 2017-01-29, 15:53

No wyglądam jak facet jakby nie patrzeć. <rotfl3> Znaczy nie tyle wyglądam, co ubieram się. :P
Anonymous - 2017-01-31, 06:28

Arisu, ogarnij brwi pociągnij maskarą rzęsy i już w twoim przypadku więcej nie potrzeba.
Anonymous - 2017-01-31, 10:13

Arisu, zazdroszczę Twojej koleżance. Gdybym chociaż wyglądał jak chłopczyca to by było dobrze... :roll:
Anonymous - 2017-02-08, 00:03

Coś jednak mam z baby - dziś udało mi się wyczuć, że pewna osoba do mnie przedzwoni, na kilka sekund przed jej zadzwonieniem :O
Martaa - 2017-02-08, 01:34

2in1_inkarnacje napisał/a:
Coś jednak mam z baby - dziś udało mi się wyczuć, że pewna osoba do mnie przedzwoni, na kilka sekund przed jej zadzwonieniem :O

Skisłam <hahaha>
Walcz ze stereotypami płciowymi, rób z tego rewolucję, a za chwilę te same stereotypy powielaj i utrwalaj.
<idiota>

Anonymous - 2017-02-08, 09:14

2in1_inkarnacje napisał/a:
Coś jednak mam z baby - dziś udało mi się wyczuć, że pewna osoba do mnie przedzwoni, na kilka sekund przed jej zadzwonieniem :O
Chyba raczej z jasnowidza :P

*macam się po nosie - na szczęście nie jest złamany, a moja miotła dalej jest zaparkowana w szafce w domu. Ziołami też odemnie nie czuć*

---
A z dziwnych sytuacji. To jak pierwszy raz byłam na terenie mojej aktualnej jednostki, to jak weszłam do kantyny wszyscy faceci odwrócili się w moją stronę z zwierzęcym głodem w oczach. Potem się dowiedziałam, że nie ma tu żadnych kobiet, że to czysto męska jednostka.
Ale co zabawne, odkąd noszę ten sam patch co oni to już takich sytuacji nie ma. W każdym razie wobec mnie. Inne kobiety jak czasem bywają to samcy znów się budzą...

brakciem. - 2017-02-08, 10:02

2in1_inkarnacje napisał/a:
Ich córeczka jeszcze bardzo mała, ale już rozumie, co się wokół niej dzieje i mimo, że oni o mnie mówili "wujek" i po męskim imieniu ( którego nie znoszę ), to ona, pewnie, widziała mnie jako swoją ciocię.

Cóż, mnie siostrzeniec, gdy był jeszcze mały i mówił pojedyncze słowa typu babcia, mama, tata, nazywał "to"... C:

turkusowa - 2017-02-09, 21:44

2in1_inkarnacje napisał/a:
Coś jednak mam z baby - dziś udało mi się wyczuć, że pewna osoba do mnie przedzwoni, na kilka sekund przed jej zadzwonieniem :O
To ja jestem wróżka Esmeralda - przed każdą zmianą pogody boli mnie głowa. Czasem i zmian pogody nie trzeba, rewolucja :-o
Anonymous - 2017-02-12, 22:04

Martaa napisał/a:
[ Walcz ze stereotypami płciowymi, rób z tego rewolucję, a za chwilę te same stereotyp powielaj i utrwalaj.

No, ale to prawda ! :D

Drugi raz mi się to samo zdarzyło. W pracy robię swoje i myślę : zaraz zadzwoni do mnie X [ M/K ] i powiem jej to i to. Do dwóch minut już gadałyśmy i rzeczywiście jej to powiedziałem :D Poważnie !


Dziś na fb, zaczepiła mnie osóbka niebinarna i doradziła mi obcięcie włosów :shock: Że będę wtedy mieć lepszy passing jako M, bo mam taką chłopięcą urodę.

wendigo - 2017-02-13, 07:02

2in1_inkarnacje napisał/a:

Dziś na fb, zaczepiła mnie osóbka niebinarna i doradziła mi obcięcie włosów :shock: Że będę wtedy mieć lepszy passing jako M

Bo tak jest, k/m-om też doradzam obcięcie, zwłaszcza na początku tranzycji.Mężczyźni jednak, częściej, mimo wszystko, noszą krótkie włosy :P

WojtekM - 2017-02-16, 10:39

wendigo napisał/a:
k/m-om też doradzam obcięcie


Skorzystałem z Twojej porady :D

Freja - 2017-02-16, 18:45

Dobra, a teraz przyznać się, który k/m pracuje na Dolnym Śląsku jako kurier i dostarczał mi dzisiaj dwa krzesła :mrgreen:
wendigo - 2017-02-16, 20:06

AwryBoy napisał/a:
wendigo napisał/a:
k/m-om też doradzam obcięcie


Skorzystałem z Twojej porady :D

I jak? :D

Freja napisał/a:
Dobra, a teraz przyznać się, który k/m pracuje na Dolnym Śląsku jako kurier i dostarczał mi dzisiaj dwa krzesła :mrgreen:

Hehe, a ciekawe, bo ja też raz takiegu kuriera spotkałem co do którego mógłbym przysiąc... ;)

Anonymous - 2017-02-16, 20:07

wendigo napisał/a:
I jak? :D

fatalnie, wendigo. teraz cofnij

Armand - 2017-02-16, 23:45

Freja, Ty ino węszysz... :D
WojtekM - 2017-02-16, 23:57

wendigo napisał/a:
I jak? :D


Faktycznie, jest różnica i od razu psychicznie jest lepiej :D

Armand - 2017-02-17, 00:19

AwryBoy napisał/a:

Faktycznie, jest różnica i od razu psychicznie jest lepiej :D


No bo po co mieć długie włosy, jak można mieć krótkie, duh...

Freja - 2017-02-17, 00:26

Armand napisał/a:
Freja, Ty ino węszysz... :D

Rok temu, przy okazji mojego flirtu z KOD-em poznałam poznałam na FB pewnego chłopaka z Wrocławia i mój trans-radar wył jak potłuczony, ale pomyślałam sobie, że przecież ja skrzywiona jetem i wszędzie transów widzę. Pół roku później sam znalazł mnie na transpomocy i poznał po awatarze, a trzy miesiące temu zaczęła już brać hormony :D

Anonymous - 2017-02-17, 00:54

Armand napisał/a:
AwryBoy napisał/a:

Faktycznie, jest różnica i od razu psychicznie jest lepiej :D


No bo po co mieć długie włosy, jak można mieć krótkie, duh...

A jakże :D

WojtekM - 2017-02-17, 01:15

Armand napisał/a:
No bo po co mieć długie włosy, jak można mieć krótkie, duh...


Przed obcięciem nie miałem długich włosów - od dwóch miesięcy tak je skracam i skracam... To na wszelki wypadek, gdybym miał wyłysieć. Mniejszy szok będzie :D

Anonymous - 2017-02-17, 08:17

Freja, Coś mi się wydaje, że to nie trans radar, tylko trans laserowy wzrok fantomasowy. Kogo porazi najdalej po 9 miesiącach jest transem. :-o
Armand - 2017-02-17, 12:59

Freja, takie brylki musisz se kupić:
https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/originals/4c/09/f0/4c09f01060875e27e8b74b137a874958.jpg

Coby cisów na transów nie przerabiać niecnie.

Gabi - 2017-02-17, 13:06

Kiedyś oglądałam taką bajkę jak Reksio miał czarodziejską kość i co dotknął zamieniał w kość :mrgreen:
wendigo - 2017-02-18, 02:50

Armand napisał/a:
AwryBoy napisał/a:

Faktycznie, jest różnica i od razu psychicznie jest lepiej :D


No bo po co mieć długie włosy, jak można mieć krótkie, duh...

no dokładnie :mrgreen:

AwryBoy napisał/a:
Armand napisał/a:
No bo po co mieć długie włosy, jak można mieć krótkie, duh...


Przed obcięciem nie miałem długich włosów - od dwóch miesięcy tak je skracam i skracam... To na wszelki wypadek, gdybym miał wyłysieć. Mniejszy szok będzie :D

haha, dobre :D

Kluska - 2017-02-18, 21:36

Ej, a spotkaliście się kiedykolwiek z jakimiś głupimi komentarzami u fryzjera? Typu że "ale chce pani taką męską fryzurę?! :-o "...
Kate - 2017-02-18, 22:27

Mi niedawno koleżanka w pracy po zobaczeniu kolczyków powiedziała "Ale one sa takie typowo kobiece"
Nie uraziło mnie to w żaden sposób oczywiście. Aczkolwiek zastanawiam się kiedy zaczną zauważać że "coś ze mną nie tak" :D

Maja - 2017-02-18, 22:40

Kluska napisał/a:
Ej, a spotkaliście się kiedykolwiek z jakimiś głupimi komentarzami u fryzjera? Typu że "ale chce pani taką męską fryzurę?! :-o "...

Płacisz i jeszcze się czepiają? Masakra, XXI wiek a krótkie włosy u kobiety nadal wzbudzają kontrowersje

Kate napisał/a:
Mi niedawno koleżanka w pracy po zobaczeniu kolczyków powiedziała "Ale one sa takie typowo kobiece"
Nie uraziło mnie to w żaden sposób oczywiście. Aczkolwiek zastanawiam się kiedy zaczną zauważać że "coś ze mną nie tak" :D

A jakie kolczyki nosisz że się czepiają? Pewnie ona już uważa że z Tobą jest coś nie tak, skoro stwierdziła, że nosisz damskie kolczyki.

Kate - 2017-02-18, 22:58

Maja napisał/a:
A jakie kolczyki nosisz że się czepiają?


Mowa o tych cyrkoniach, a za jakiś czas jeszcze chcę płatki przekuć :3


Cytat:
Pewnie ona już uważa że z Tobą jest coś nie tak, skoro stwierdziła, że nosisz damskie kolczyki.

Bardzo możliwe i pewnie nie tylko ona xD

Anonymous - 2017-02-18, 23:26

Kate napisał/a:
Mi niedawno koleżanka w pracy po zobaczeniu kolczyków powiedziała "Ale one sa takie typowo kobiece"
Nie uraziło mnie to w żaden sposób oczywiście.

Ja też usłyszałem, że mam nie dość że męskie, to jeszcze gejowskie kolczyki :D To już jest mega dziwne, w moim położeniu :p

Moja fryzjerka nic nie piśnie, bo wie, że pierwsze cięcie było samodzielne :->

Anonymous - 2017-02-19, 02:13

Nie wiem, gdzie to umieścić, ale babcia kupiła mi bluzkę, która rzekomo jest damska :shock: Czy to dobrze, czy źle, nie odniosę się, ale bluzka na damską nie wygląda i jest w jakimś 5XL rozmiarze, to pasuje fajnie.
wendigo - 2017-02-19, 03:08

Kluska napisał/a:
Ej, a spotkaliście się kiedykolwiek z jakimiś głupimi komentarzami u fryzjera? Typu że "ale chce pani taką męską fryzurę?! :-o "...

Pytanie :P zapytaj lepiej kto się nie spotkał :P

Anonymous - 2017-02-19, 23:30

Z bliżej nieznanych mi powodów, dziadek zwraca się do mnie czasami żeńskimi rodzajnikami. :shock: Nie pojmuję, wcale go o to nie prosiłem. Nie jestem go w stanie, za nic przyzwyczaić do prostego, krótkiego imienia, a rodzajniki to jakoś sam z siebie używa . . . Dziwna sytuacja.
turkusowa - 2017-02-20, 12:47

2in1_inkarnacje, jeśli ma kłopoty z pamięcią, to wszystko pasuje :P Imienia nie pamięta, a ponieważ wydaje(?) mu się, że widzi dziewczynę, to tak mówi. Poza przypadkami, że sobie coś przypomina ofc.
Kluska - 2017-02-20, 13:45

Jutro idę do fryzjera się podciąć, trzymajcie kciuki żeby była ta fryzjerka co zawsze, a gdyby jej nie było - żebym umiała zgasić zastępczynię na wypadek jakiegoś głupiego tekstu. <rotfl3>
No właśnie, co powiedzielibyście fryzjerce, która wygłasza komentarze z serii "ale ta fryzura jest zbyt męska/kobieca"?

Martaa - 2017-02-20, 14:02

Kluska napisał/a:
No właśnie, co powiedzielibyście fryzjerce, która wygłasza komentarze z serii "ale ta fryzura jest zbyt męska/kobieca"?

"Właśnie o to chodzi, taka mi się właśnie podoba i taką chcę/lubię."
"Pani/Pan daruje sobie te uwagi, taka mi się właśnie podoba i taką chcę."
"Tak, tak, wiem, chłopcy w niebieskim, dziewczynki w różowym, ale pozwoli Pani/Pan, że sama zdecyduję jak mam wyglądać."
"Albo mnie Pan/Pani tnie tak jak chcę, albo pójdę do konkurencji."

Mogłabym tak jeszcze długo wypisywać, ale każda następna moja propozycja będzie co raz mocniej idąca w pięty osobie, która raczyłaby mnie jakimś komentarzem. :p

Kei - 2017-02-20, 14:03

Kluska, powiedziałbym, że proszę mnie tak ściąć, jak mówię, że mnie ta fryzura odpowiada, a jakby to nie poskutkowało to dodałbym, że płacę za obcięcie włosów, a nie za komentarze. Poza tym, jeśli zrobi coś na co Ty się nie zgadzasz, coś czego nie chciałaś, masz prawo nie zapłacić.
Trzymam kciuki :)

Armand - 2017-02-20, 14:07

Kluska napisał/a:
"ale ta fryzura jest zbyt męska/kobieca"?


To mówisz: " Ale ja taką sobie życzę" i guzik ma do gadania.

Maja - 2017-02-20, 18:20

Kate napisał/a:
Mowa o tych cyrkoniach, a za jakiś czas jeszcze chcę płatki przekuć :3

Płatki też?Pewnie będą mieli z tego powodu temat do plotek przez najbliższe pół roku.
Jacy ludzie są spostrzegawczy jeśli tylko chcą- nawet małe cyrkonie potrafią wzbudzić kontrowersje i komentarze. Niewiele im potrzeba...

Kate - 2017-02-20, 19:32

Maja napisał/a:
Jacy ludzie są spostrzegawczy jeśli tylko chcą- nawet małe cyrkonie potrafią wzbudzić kontrowersje i komentarze. Niewiele im potrzeba...


Cyrkonie mają po 4mm średnicy, myślę że są w miarę widoczne jak akurat ich włosy nie przykryją. Jak miałam wcześniej kulki to nikt nie widział.

Maja napisał/a:
Płatki też?Pewnie będą mieli z tego powodu temat do plotek przez najbliższe pół roku.

No jasne w końcu jakby mnie to bardziej hmm ukobieci/ doda passingu (?) nie wiem jak to nazwać.
Poza tym kolczyki zwyczajnie mi się podobają.
Dzisiaj siedziałam i w pewnym momencie zaczeły sie żarty o jakimś napotkanym przez jednego przez moich współpracowników recepcjoniście który rzekomo był gejem. Boże poczułam takie zażenowanie... Niby ludzie dorośli 30-40 lat, a takie żarty. Nie wiem jakoś nie było mi do śmiechu, coś mi się wydaje że długo tam nie popracuje. W sumie nie pierwsza taka sytuacja i czasem się zastanawiam gdybym wyskoczyła do nich w takim momencie z tekstem "Ale ja jestem gejem". Ciekawe jak bardzo niezręcznie by było i komu by było bardziej głupio...

Martaa - 2017-02-20, 19:56

Kate napisał/a:
gdybym wyskoczyła do nich w takim momencie z tekstem "Ale ja jestem gejem"

Eee tam się będziesz rozdrabniać, powiedz od razu, że jesteś kobietą. :p

Kluska - 2017-02-20, 19:59

U mnie w pracy wszyscy się dziwią, że mam 31 lat i nie mam faceta. Już mnie to zaczyna pomału wkur... Sorry, ale po pierwsze cierpię na poważną chorobę psychiczną i więcej kłopotów z jakimś chłopem mi serio nie jest potrzebne do szczęścia, po drugie żaden facet na mnie nie spojrzy, bo... wyglądam jak facet i o zgrozo nie zamierzam tego zmieniać, a po trzecie jestem samotnikiem i moje pasje są dla mnie ważniejsze od posiadania rodziny.
Całe życie, nie licząc najbliższej rodziny, byłam sama jak palec, serio, można się do tego przyzwyczaić, a nawet bardzo polubić ten stan.

:evil:

Tylko już nie wiem co mam im mówić, nie chcę być niegrzeczna, bo ludzie z pracy są generalnie spoko, tylko już mi się zaczyna nóż otwierać w kieszeni...

Martaa - 2017-02-20, 20:05

Kluska napisał/a:
U mnie w pracy wszyscy się dziwią, że mam 31 lat i nie mam faceta. Już mnie to zaczyna pomału wkur... Sorry, ale po pierwsze cierpię na poważną chorobę psychiczną i więcej kłopotów z jakimś chłopem mi serio nie jest potrzebne do szczęścia, po drugie żaden facet na mnie nie spojrzy, bo... wyglądam jak facet i o zgrozo nie zamierzam tego zmieniać, a po trzecie jestem samotnikiem i moje pasje są dla mnie ważniejsze od posiadania rodziny.
Całe życie, nie licząc najbliższej rodziny, byłam sama jak palec, serio, można się do tego przyzwyczaić, a nawet bardzo polubić ten stan.

Wierz mi, nikomu nie musisz się tłumaczyć ze swojego życia i swoich decyzji.
Kluska napisał/a:
Tylko już nie wiem co mam im mówić, nie chcę być niegrzeczna, bo ludzie z pracy są generalnie spoko, tylko już mi się zaczyna nóż otwierać w kieszeni...

Nie musisz być niegrzeczna, wystarczy w końcu stanowczo zwrócić uwagę, że masz dość tych przytyków i wtrącania sie w Twoje prywatne życie, niech się każdy zajmie swoim własnym, a następnym razem jak będą zadawać takie pytania, to zwyczajnie ignoruj, udawaj że nie słyszysz.

Kluska - 2017-02-20, 20:25

Wkurza mnie, że ludzie to postrzegają w jakichś dziwnych kategoriach typu "o, ma 30 lat i nie ma chłopa, pewnie jest lesbą albo jakimś totalnym nieudacznikiem i żaden jej nie chce". Bo przecież o wartości kobiety decyduje posiadanie faceta i dzieciaka... A ja po prostu mam inne priorytety w życiu i nikomu nic do tego.

ps. jak miałam urodziny i przyniosłam do pracy ciasto, wszystkie babki życzyły mi "fajnego chłopa" <ściana>

Anonymous - 2017-02-20, 20:37

Kluska napisał/a:
wszystkie babki życzyły mi "fajnego chłopa"
P
Wg mnie wcale nie zrobiły tego ze złośliwości lub przekory. Nie rozumieją, że to co dobre dla nich nie koniecznie musi być twoim marzeniem.

A tak na marginesie te cis chłopy to rzadko są fajne. :-|

wendigo - 2017-02-21, 00:05

Kluska napisał/a:
Wkurza mnie, że ludzie to postrzegają w jakichś dziwnych kategoriach typu "o, ma 30 lat i nie ma chłopa, pewnie jest lesbą albo jakimś totalnym nieudacznikiem i żaden jej nie chce".

Powiedz, że jesteś wybredna i Ty żadnego nie chcesz :mrgreen:

Kluska - 2017-02-21, 05:39

Bo to prawda!
Chcę tylko jednego faceta, wiesz kogo. :D :D :D

Maja - 2017-02-21, 23:08

Kate napisał/a:

Dzisiaj siedziałam i w pewnym momencie zaczeły sie żarty o jakimś napotkanym przez jednego przez moich współpracowników recepcjoniście który rzekomo był gejem. Boże poczułam takie zażenowanie... Niby ludzie dorośli 30-40 lat, a takie żarty. Nie wiem jakoś nie było mi do śmiechu, coś mi się wydaje że długo tam nie popracuje. W sumie nie pierwsza taka sytuacja i czasem się zastanawiam gdybym wyskoczyła do nich w takim momencie z tekstem "Ale ja jestem gejem". Ciekawe jak bardzo niezręcznie by było i komu by było bardziej głupio...

Po prostu prymitywy. Pewnie nie bez powodu takie żarty w Twoim towarzystwie, skoro wcześniej zwrócili uwagę, że nosisz damskie kolczyki. Niestety w Polsce żadna kara ich za to nie spotka. Dlatego m.in jestem nadal w obecnej pracy- środowisko bardzo przychylne homo. To nadal rzadkość.

wendigo - 2017-02-22, 01:07

Kluska napisał/a:
Bo to prawda!
Chcę tylko jednego faceta, wiesz kogo. :D :D :D

No nie chciałem już pisać że wiem :D ale dlatego napisałem - mów tak i nie będzie to nawet kłamstwo :D

Co do sedna jeszcze - mnie też pytają czy jestem żonaty, ot normalne pytanie. Jak mówię, że nie, to niektórzy się dość dziwią :D ale większość za chwilę mówi: "I masz rację! Nie żeń się!" :D Może to i jest pół żartem, pół serio ale jednak reakcja jest dość inna niż to co Kluska opisuje... także nie wiem, ale może to rzeczywiście trochę tak jest, że jak kobieta nie ma faceta to "nikt jej nie chce", a jak facet nie ma kobiety to: "i spoko, facet przynajmniej ma spokój"...

Kate - 2017-02-22, 06:27

Maja napisał/a:
Pewnie nie bez powodu takie żarty w Twoim towarzystwie, skoro wcześniej zwrócili uwagę, że nosisz damskie kolczyki.

Ogólnie nikt mnie tam żle nie traktuje, aczkolwiek współpracownik powiedział "od zawsze chciałem Cię spytać, dlaczego masz różowe wstawki w butach" I za chwilę jak ten drugi wychodził to właśnie napomniał o sytuacji z recepcjonistą i zaczęli sobie żartować. Ot nie poczułam żadnego powiązania do mnie bo ja nie jestem "gejem".
Co do koleżanki od kolczyków to nie wytknęła mi ona tego, po prostu powiedziała, chociaż brzmiało to tak jakby chciała mi to tylko zasugerować.
Ale zeby nie było zbyt pięknie, to znalazł się też kolega który akurat wprost powiedział że "kurta taka w moro, a kożuszek taki typowo damski". Z jednej strony hmm pewnie jest to kwestia jakiejś "blokady umysłowej" polskiego społeczeństwa. No bo facet w damskich ciuchach, czy dziewczyna wyglądająca jak chłopak ? Ot niektórym się to nie mieści w móżdżkach i tyle.

Pewnie jakaś część tych osób jest jakimiś homofobami, lub brakuje im troszke kultury, ale całę szczęście nie jestem tam przywiązana, chce trochę odłożyć (wiadomo tranzycja kosztuje) i się zwolnię.

Maja - 2017-02-22, 22:03

Kate napisał/a:
Z jednej strony hmm pewnie jest to kwestia jakiejś "blokady umysłowej" polskiego społeczeństwa. No bo facet w damskich ciuchach, czy dziewczyna wyglądająca jak chłopak ? Ot niektórym się to nie mieści w móżdżkach i tyle.

Bez dwóch zdań "blokada umysłowa" i zachowania jak z gimnazjum, komentowanie różowych wstawek w butach, czy ci ludzie nie mają większych problemów w życiu? Widać bardzo im się nudzi w pracy...

wendigo - 2017-02-23, 00:13

Maja napisał/a:
komentowanie różowych wstawek w butach, czy ci ludzie nie mają większych problemów w życiu? Widać bardzo im się nudzi w pracy...

No dokładnie, o tym samym pomyślałem. Udałbym chyba, że kompletnie nie wiem o co chodzi a jakby już powiedział wprost że o różowy kolor u faceta, to wymieniłbym kilka ciuchów męskich, które są różowe - są koszule, t-shirty...

Kate - 2017-02-23, 05:18

Maja, wendigo, Ale wiecie jak to jest. Najlepsze riposty przychodzą po fakcie...
Aczkolwiek zwyczajnie to olewam, już od dawna nie przejmuje się opinią ludzi, bo to moje życie i moja sprawa.

WojtekM - 2017-02-23, 12:41

Wydaje mi się, że większość facetów ma coś na punkcie koloru różowego. Parę lat temu w jednej z łódzkich firm produkcyjnych powstał nowy dział maszyn. Żeby w jakiś sposób wyróżnić ten dział, jego pracownicy dostali różowe koszulki (a pracowało tam wielu mężczyzn). Pamiętam, jak na początku faceci z innych działów docinali im, że pedalskie koszulki mają i witali ich w stylu: "Cześć, panienki". Po kilku miesiącach już nikt nie zwracał na to uwagi, a przyznam szczerze, że niektórym kolesiom, całkiem ładnie było w różowym :)
Anonymous - 2017-02-24, 00:09

antnieszka napisał/a:
jeśli ma kłopoty z pamięcią, to wszystko pasuje .

Nie, nie, pamięć ma dość dobrą, kojarzenie dobre, normalnie można z nim pogadać. Mówi, że dla niego już zawsze zostanę [ moje męskie imię ], bo on mnie takiego zna od zawsze, tak wychował. Ale z rodzajnikami zaczął się rąbać, żeby nie skłamać, już przed hormonami. Choć wtedy tak nie często, teraz bardziej. Coś w deseń : [ moje męskie imię ] był w mieście ?

kicur - 2017-02-26, 10:00

Byłem wczoraj w klubie z moją współlokatorką, jej koleżanką i absztyfikantem tej ostatniej.

Przez moją KMową urodę ta koleżanka mnie w pewnym momencie pyta "A ty na jakiej uczelni studiujesz?", a ja na to "Ale ja jestem magistrem. Po prostu młodo wyglądam :) "

Anonymous - 2017-02-28, 15:39

LOL :shock: Dziadek przed chwilą do mnie : [ nowe imię ], podejdź.... słyszaŁAŚ ?
i za chwilę, jeszcze dwa razy zwrócił się do mnie w rodzajniku żeńskim ! Szok ! :shock: Nie gadaliśmy na temat moich rodzajników, on tak sam.

Anonymous - 2017-02-28, 16:37

kicur napisał/a:
"Ale ja jestem magistrem. Po prostu młodo wyglądam "


Nie ma obowiązku wyglądania staro po obronie pracy magisterskiej.

Karatajew - 2017-03-03, 16:53

Dzisiaj poszedłem się zapisać do ginekologa na wizytę pooperacyjną. Mimo że dałem im wypis, na którym było napisane "usunięcie macicy, szycie sklepienia pochwy etc.", to dwie panie w poradni uważały mnie za m/k i mówiły, że powinienem iść do endokrynologa... :roll: (ostatecznie się udało, ale to dopiero po rozmowie z lekarzem)
Kluska - 2017-03-13, 19:13

Niedawno stałam się posiadaczką kurtki skórzanej, jest boska i typowo męska. Do tego bluza z kapturem i bojówki. No i w tak męskim stroju przychodzę do roboty, a koleżanka woła na całą halę: "Patrzcie, nasza chłopczyca przyszła!". :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Oczywiście było to powiedziane w tonie przyjazno-żartobliwym. :)
W sumie dziwne, że powiedziała tak dopiero teraz, bo jakoś nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek przyszła do pracy w babskim stroju. No, spodnie robocze mam damskie, ale to się chyba nie liczy. :D

kicur - 2017-03-14, 19:35

Przyszedł dziś do mnie SMS - widzę, że ze znanego numeru, dawnej znajomej, z pytaniem cześć, co u mnie słychać. Po pół sekundy patrzę: "Chwileczkę, ale po cześć jest moje stare imię! O.O

Widać okazało się, że czegoś może jej być ode mnie potrzeba, a nie słyszała, że jestem trans O.O

SMS zwrotny to trochę mało miejsca na wytłumaczenie sytuacji, no ale wystarczy :-)

confused - 2017-03-14, 20:18

Kicur, i jak reakcja? :D
kicur - 2017-03-14, 20:28

Napisała, że ano fakt, coś widziała na facebooku, ale sobie nie zakodowała. I że mam fajne imię :-D
confused - 2017-03-14, 20:38

To dobrze, że pozytywnie :)
Anonymous - 2017-03-15, 20:37

Arisu, :mrgreen: <uścisk>
kicur - 2017-03-15, 20:47

Piękne bioderka! <spoko>

A to znaczy korektę płci, czy korzystanie z męskiego kibla? :3

Freja - 2017-03-15, 21:25

Cytat:
Taki mały bonus poza szafą, widzieliście mnie w boymode, więc teraz pora na... girlmode?

Cóż... jest to jeden z tych nielicznych przypadków, kiedy podsumowanie całokształtu stwierdzeniem: "no i pupa" będzie konkluzją pozytywną :> :D

Anonymous - 2017-03-15, 21:28

Arisu napisał/a:
Dzisiaj znajoma do mnie podeszła z polski
serio zamierzasz traktować poważnie takie osoby?
Rainbow - 2017-03-15, 21:42

Arisu napisał/a:
Taki mały bonus poza szafą, widzieliście mnie w boymode, więc teraz pora na... girlmode?

Fajnie wyglądasz, jak to się mawia ostatnio na tym forum - zazdraszczam. Nie, na serio, mam nadzieję, że pod tą moją nadprogramową warstwą termoizolacyjną znajdę coś chociaż w połowie tak fajnego jak Ty masz.

Arisu napisał/a:
Jak zobaczyła mnie w tej koszulce to stwierdziła że mam nosić się damsko i koniec, także cóż no, na to wychodzi

Że tak się wypowiem, się nie dziwię.

Anonymous - 2017-03-15, 22:34

Ćwiczeniowiec, który się zaciął, bo nie wie jak się zwrócić.
Bezcenne.

Rainbow - 2017-03-15, 22:38

Arisu napisał/a:
Nawet jakbyś miała jakieś 186cm wzrostu

Tak się składa, że do dzisiaj wydawało mi się, że mi zostanie na dobre właśnie 186, ale dzisiaj na mierzeniu znowu wyszło ewidentnie 185cm i się w sumie zastanawiam jak to jest z tym wszystkim, bo najpierw było 185, potem 186, potem wróciło 185, następnie się znowu zrobiło 186 i mi się wydawało, że już tak zostanie, a tu nagle znowu 185. Wiem, trochę off-top robię o tym wzroście, tak jakoś wyszło...

Arisu napisał/a:
była pulchna jak pyza to nie ma problemu

Z tym się pragnę nie zgodzić, aczkolwiek fakt, że wyglądam jak kupa a nie jak pyza...

Anonymous - 2017-03-15, 22:43

Rainbow napisał/a:
Tak się składa, że do dzisiaj wydawało mi się, że mi zostanie na dobre właśnie 186, ale dzisiaj na mierzeniu znowu wyszło ewidentnie 185cm


Błąd pomiaru, skurczone chrząstki między kręgami kręgosłupa itd. itp.

Rainbow - 2017-03-15, 22:45

Ada75, właśnie błąd pomiaru nie, bo to nie tak, że pojedyncze pomiary, tylko różne pomiary w danym okresie wskazują na dany wzrost, a kiedy się zmienia wzrost w jednym, to zaczyna się okres w którym wszystkie pomiary wskazują ten drugi wzrost, już praktycznie od prawie dwóch lat tak jest, dziwne trochę...
Anonymous - 2017-03-15, 22:48

Rainbow napisał/a:
dziwne trochę...

Nieee. Poza tym daj spokój. 1cm to może być minimalnie inna miarka, buty, ilość wody w organizmie i miliard tym podobnych rzeczy. Nie mówiąc już o kącie nachylenia miarki do pionu. Naprawdę. Nie przejmuj się tym.

Anonymous - 2017-03-15, 22:53

Arisu napisał/a:
Ja mówię że mam 173 i mi lepiej :mrgreen:

Prawidłowo :mrgreen:
Też mówię, że mam więcej ;-) A w butach może i mam tyle.

Karatajew - 2017-03-15, 22:53

Jakby sie okazało, że mam nawet o 1 centymetr więcej, to czułbym się lepiej...
Ale Swan ma moim zdaniem rację.
Ewentualnie schudłaś na piętach ;)

Freja - 2017-03-15, 23:18

Arisu napisał/a:
Jest to dość znane, stopa się kurczy

No ale jak się kurczy? Kości się zmniejszają? Swoją drogą przypomina mi się, jak Inka pisała, że na HRT zmniejszył jej się wzrost. Albo wy tu coś ściemniacie, albo nie wiemy jeszcze wszystkiego o biochemii transów.

confused - 2017-03-15, 23:57

Arisu Wzrost może się różnić w zależności od godziny pomiaru. Najwyżsi jesteśmy zaraz po wstaniu z łóżka, a różnice mogą dochodzić nawet do 3 cm.

O tej malejącej stopie od HRT też słyszałem :-) Zmniejsza się masa mięśniowa do udźwignięcia, to i stopa się wysmukla i trochę maleje chociaż bardziej bym zrozumiał gdyby robiła się węższa a nie krótsza.

wendigo - 2017-03-16, 01:33

Swan napisał/a:
Arisu napisał/a:
Ja mówię że mam 173 i mi lepiej :mrgreen:

Prawidłowo :mrgreen:
Też mówię, że mam więcej ;-) A w butach może i mam tyle.

A ja nie :P bo przy moim wzroście to już lepiej (oryginalniej) mieć mniej :lol:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group