To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Wolne Forum Transowe
transowe forum pomocowo-towarzyskie

sąd, dokumenty etc. - Obecność OBOJGA rodziców a pozbawienie praw rodzicielskich?

Ania96 - 2016-11-24, 20:11
Temat postu: Obecność OBOJGA rodziców a pozbawienie praw rodzicielskich?
Jak to właśnie jest z obecnością rodziców? Podobno obowiązkowa. Tylko że mój ojciec już wiele lat temu został pozbawiony praw rodzicielskich. Do 18 roku życia płacił alimenty, ale nie miał do mnie żadnych praw.

Czy gdy dojdzie do rozprawy to jego obecność będzie wymagana (jeszcze daleka droga, ale wolę wiedzieć) ?

Matka na szczęście zrozumiała i jeśli podejmę tranzycję to będzie wspierać, więc tutaj jestem spokojna, ale z ojcem nie widziałam się odkąd skończyłam 3 latka.. Mógłby nieźle nagmatwać mi w życiu gdyby doszło do konfrontacji i wyjawieniu się także jemu.

Ania96 - 2016-11-26, 13:09

jatadosh napisał/a:
Ania96 napisał/a:
Tylko że mój ojciec już wiele lat temu został pozbawiony praw rodzicielskich. Do 18 roku życia płacił alimenty, ale nie miał do mnie żadnych praw.

Czy gdy dojdzie do rozprawy to jego obecność będzie wymagana (jeszcze daleka droga, ale wolę wiedzieć) ?

Miałem sytuację prawie identyczną (z tym, że w dorosłym życiu go poznałem i oswoiłem z tą sprawą zanim złożyłem papiery do sądu, ale o tym sąd przecież nie wiedział) i jego obecność była wymagana tak jak mamy.


Czyli jeśli złoży się papiery i napisze, że ojciec został pozbawiony praw rodzicielskich, widziałam się z nim tylko raz X lat temu to jego obecność nie będzie obowiązkowa?

Zależy mi na tym aby w razie przejścia tranzycji zacząć życie od nowa w innym mieście i aby dalsza rodzina, z którą nie utrzymuję kontaktu o niczym się nie dowiedziała. Bo wtedy moja mama i siostra mogłaby być obiektem drwin ze strony rodziny.. A jak ojciec zostanie o tym poinformowany to niestety dyskrecja legnie w gruzach.

kicur - 2016-11-26, 13:19

Niestety jest tak, jak mówi jatadosh. To, że został pozbawiony praw rodzicielskich, nie zmienia faktu, że jest Twoim ojcem, a Ty jego dzieckiem. :(
Ania96 - 2016-11-26, 13:34

kicur napisał/a:
Niestety jest tak, jak mówi jatadosh. To, że został pozbawiony praw rodzicielskich, nie zmienia faktu, że jest Twoim ojcem, a Ty jego dzieckiem. :(


A jeszcze mam 3 pytania:

1. Jak byłam niepełnoletnia i matka chciała podać ojca aby więcej alimentów płacił to była rozprawa, na pierwszej się nie wstawił, przełożono. Na drugiej to samo i przyznano jej o 100zł więcej (o tyle ile się ubiegała). Czy gdyby nie stawił się na moją sprawę to będzie to się ciągnąć do puki się nie zjawi czy po prostu wszystko odbywać się będzie bez jego udziału?

2. Czy na pewno jeśli uzasadniłoby się, że z ojcem nie utrzymuję żadnego kontaktu, ma swoje życie z inną kobietą, on nie chce mnie znać a ja jego to będzie to jakoś uwzględnione przez sąd? Nie wiem czy ktoś był w podobnej sytuacji, ale zależy mi na dyskrecji.

3. Czy gdyby już się zjawił na sprawę, ale robiąc mi i matce na złość powiedziałby, że się nie zgadza na moją tranzycję (bo coś na niebieskim czytałam, że sąd wypytuje rodziców o różne rzeczy i jaki mają stosunek do tego) to coś by to zmieniło?
Zapewne jest tu trochę osób już dawno po rozprawie i nie wierzę, aby obojga rodzice u każdego z nich byli przychylnie nastawieni. Tym bardziej, że czytałam trochę postów jak rodzice podchodzą w wielu przypadkach do tematu trans.

kicur - 2016-11-26, 13:46

1. Często sąd stara się dowiedzieć, czy któryś z rodziców sprzeciwia się powództwu, czy się zgadza. Może to nastąpić przez napisanie pisma do sądu, albo powiedzenie osobiście na rozprawie. Jak któreś z rodziców się nie ustosunkowuje, to jednak w końcu sąd wydaje wyrok. Wiesz, w interesie sądu nie jest, żeby Twoja sprawa trwała do usmarkanej śmierci - bo dalej będzie wisieć w referacie spraw do rozstrzygnięcia, zamiast zostać załatwiona i się uprawomocnić.

2. Jak byś poszła do USC i poprosiła o swój odpis aktu urodzenia, to Twój ojciec dalej by tam widniał. To ma znaczenie, a inne rzeczy, np. Wasze wzajemne relacje, nie.

3. Nie. Jest takie orzeczenie SA w Lublinie, że nawet jeśli rodzic sprzeciwia się, powołując na swoje wierzenia religijne, to nie ma to znaczenia, jeśli jego dziecko naprawdę jest TS i przeszło korektę płci, gdyż płeć jest dobrem osobistym tego dziecka i to w jego interesie jest zmiana oznaczenia danych w dokumentach :)

Martaa - 2016-11-26, 14:15

kicur napisał/a:
Jest takie orzeczenie SA w Lublinie, że nawet jeśli rodzic sprzeciwia się, powołując na swoje wierzenia religijne, to nie ma to znaczenia, jeśli jego dziecko naprawdę jest TS i przeszło korektę płci, gdyż płeć jest dobrem osobistym tego dziecka i to w jego interesie jest zmiana oznaczenia danych w dokumentach :)

Jeśli myślimy o tym samym, to w całości całe to orzeczenie można przeczytać tutaj:
http://orzeczenia.lublin...._2014-08-04_001

8-)

Karatajew - 2016-12-05, 22:36

Moi rodzice w wezwaniu do sądu mieli napisane, że jeśli się nie stawią, to rozprawa będzie kontynuowana bez nich/sąd nie będzie brał pod uwagę ich zeznań.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group