szkoła, praca i reszta świata - Znalezienie pracy.
mateusz944 - 2016-10-25, 18:40 Temat postu: Znalezienie pracy. Witam. Jestem tutaj nowy. Mati z tej strony,dokladnie km. Temat podobny do znajdującego się już na forum,natomiast nie spotkałem się z konkretnymi odpowiedziami na ten temat,pomijając odpowiedź Wendigo. Od jutra zamierzam szukać pracy głównie w agencjach pracy tymczasowej,ponieważ ma to być przelotna praca. Konkretnie coś na produkcji lub na magazynie. Jestem w trakcie terapii,biorę hormony. Wyglądam typowo męsko,każdy odbiera mnie jak faceta (pomijając rodzinę),głos i ubiór również typowo męski. I teraz moje pytanie,czy da radę znaleźć pracę taka jak powyżej opisałem bez zmienionych danych w dowodzie jako już mężczyzna?jak sobie w takich sytuacjach radziliscie? Oraz ostatnie pytanie do Wendigo,czy udalo Ci się coś znaleźć podczas tranzycji bez zmienionych danych jako już mężczyzna? Przepraszam za temat,który byc może w jakimś stopniu się powtarza ale jest to dla mnie dosyc ważne.
Armand - 2016-10-25, 18:44
Na legalu to nikt Cię nie zatrudni nie widząc Twoich papierów. Więc jeśli kierownictwo będzie sensowne, to zatrudnią Cię na stare dane, ale będzie to waszą małą tajemnicą, co sie w nich znajduje.
mateusz944 - 2016-10-25, 18:54
Armand napisał/a: | Na legalu to nikt Cię nie zatrudni nie widząc Twoich papierów. Więc jeśli kierownictwo będzie sensowne, to zatrudnią Cię na stare dane, ale będzie to waszą małą tajemnicą, co sie w nich znajduje. | właśnie o to mi chodziło,czy da radę znaleźć pracę ze starymi danymi które funkcjonowałyby tylko w biurze natomiast wśród pracowników czy mógłbym przedstawiać się jako Mateusz już podczas rozpoczynania pracy? Chcę oprzeć się na waszych własnych doświadczeniach,które będą dla mnie poradą,czy warto w ogóle próbować .
mateusz944 - 2016-10-25, 19:35
motylek napisał/a: | Co ja zrobiłam to poprosiłam HR o zmianę moich danych reprezentacyjnych (email firmowy, skype, identyfikator) a dane realne wymagane do rozliczeń są ukryte przed innymi pracownikami. | wyglądasz bardzo kobieco, więc zapewne bez zmiany niektórych danych w firmie budziloby to niemałe zamieszanie i tak jest właśnie u mnie wszyscy w poprzedniej pracy myśleli,ze jestem chlopakiem i tak właśnie sie do mnie zwracali. Potem okazywalo się,ze na imie(moje stare bo tam bazowalem jeszcze na starych danych rowniez przedstawiając sie) jestem kobieta i to prowadzilo do jeszcze większego zamieszania. Dlatego wole tego uniknąć i pomimo ze nie mam zmienionych danych w dowodzie wolalbym juz pracować na nowych a te stare bylyby tylko w biurze. I stad moje pytanie.
Rockman - 2016-10-25, 22:12
Poza studiami pracuję dorywczo w drukarni. Poszedłem na pewniaka wraz z kumplem, rozmowa, pani wyciąga umowę. Wyjmując dowód powiedziałem, że dane różnią się od stanu faktycznego z okazji opieszałości sądu (celowo nie użyłem słowa-klucz "zmiana płci"). Pani zawiesiła się na parę sekund, spytała czemu daję dowód siostry- czyżbym był przestępcą? Kątem oka patrzę- Kumpel zwija się ze śmiechu, wyjaśniłem w 2 zdaniach biedaczce w czym rzecz, poprosiłem o to aby współpracownicy nie dowiedzieli się o moich danych z dowodu. Pokwitowania odbioru kasy dostaję na nowe dane, na karcie zmiany każdy wpisuje mnie prawidłowo, chyba tajemnicy dochowała
Tak narodziła się humorystyczna legenda o mojej zakazanej przeszłości.
Na hali też dostaję czasem cięższe zadania niż kobiety, typu dźwiganie, dostarczanie palet. No i sam się garnę do pomocy, jak widzę że one też mają coś do przeniesienia/ dołożenia ciężkiego materiału.
Jeżynka - 2016-10-25, 22:37
Tak jak wszędzie, zależy na kogo trafisz. Mi w dwóch agencjach w których próbowałam mówili, że absolutnie musi być wszystko jak stoi w dowodzie, mimo, że zanim zobaczyli dowód zwracali się normalnie. W jednej nawet rekruter sucho stwierdził, że inni pracownicy mogą z tego faktu śmieszkować (fajnie żyć w kraju, gdzie takie coś jest legalne). Ostatecznie nie podjęłam pracy w żadnej z nich i ogłoszenia brałam z olxa.
Ale w sumie moje doświadczenie może nie być jakkolwiek reprezentatywne, bo jak sobie pomyślę, to zawsze mnie w sytuacjach pracowo-urzędowych traktowali gorzej niż średnią, mimo że nie wyglądam chyba jakoś strasznie odpychająco, ani nie jestem niemiła, więc to musi wynikać z jakiejś chemii, albo zwykłego pecha.
wendigo - 2016-10-26, 00:56 Temat postu: Re: Znalezienie pracy.
mateusz944 napisał/a: | Oraz ostatnie pytanie do Wendigo,czy udalo Ci się coś znaleźć podczas tranzycji bez zmienionych danych jako już mężczyzna? |
Nie ale przyznam szczerze, że nie szukałem Całą tranzycję przesiedziałem na bezrobociu bo... mogłem (a ja się ogólnie do pracy nie pcham jak nie muszę ), no i trochę też ze strachu - wtedy byłem dużo bardziej lękliwy i skoro mogłem, to się nie chciałem ni jak wychylać... Ale cały czas byłem zarejestrowany jako bezrobotny i raz nawet byłem na rozmowie, babka miała moje dane z urzędu, więc nie występowałem jako chłopak, ale krótko wyjaśniłem, że jeśli ją dziwi mój wygląd to jest tak i tak - niby wszystko spoko, wydawała się pozytywnie nastawiona i gadała ze mną jeszcze, że jakbym tam zaczął pracować, to miałbym blisko do pracy i takie blablabla. Ale w końcu przyjęli kogoś innego, nie wiem dlaczego, ale może po prostu lepsze kompetencje miał
lexel - 2016-10-26, 08:36
Mi w randstadzie nie robili żadnych problemów i do fabryki przekazali już na innych danych, w kolejnej pracy już bezpośrednio z szefem rozmawiałem i nie robił mi żadnych problemów, załatwił to tak żeby jak najmniej osób wiedziało. W obu przypadkach na CV były już męskie dane, a dopiero jak przechodziło do podpisywania papierów to mówiłem "W dowodzie mam jeszcze stare dane - damskie, ale mam nadzieję że to nie będzie problem żebym już miał męską szatnię?" czy coś w tym stylu. Odkąd przechodzę tranzycję nikt mnie nie odrzucił na rozmowie kwalifikacyjnej za to ja odrzuciłem paru pracodawców.
mateusz944 - 2016-10-26, 08:42
lexel, dziekuje za odpowiedź. Również będę ryzykował:)
mateusz944 - 2016-10-31, 18:40
Znalazłem pracę jako już Mateusz w agencji pracy JAGA temp,kobieta nie robiła żadnych problemów,powiadomiła nawet innych w pracy i wyjaśniła sytuacje. Była bardzo profesjonalna i chyba nawet bardziej na luzie do tego podeszła niż ja sam. Bo mówiąc o tym,ze jestem w trakcie zmieniania dowodu na nowe dane troche sie zamotalem i zdenerwowałem a ona dzwoniąc do mnie w związku z prsca mówiła juz na Pan. Wiec trzeba podchodzić na luzie i soe nie bać. Moze praca nie bedzie super,bo to sie dopiero okaże ale zaryzykowalem i cos mam inaczej siedzialbym na [terefere] w domu bez hajsu . Wiec odwagi
|
|
|