To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Wolne Forum Transowe
transowe forum pomocowo-towarzyskie

a ja bym się chciała pomalować - Przebieranki i początki dla m\k

Olivia - 2016-10-18, 23:14
Temat postu: Przebieranki i początki dla m\k
Hej chciałam poruszyć temat jak to było z waszymi pierwszymi przygodami z ciuszkami czy ktoś was przyłapał nie krepujcie się każdy niech coś od siebie rzuci. Moja przygoda zaczęła od zamówienia szpilek,sukienki,rajstop,leginsów i małego zestawu do makijażu rodzice pojechali a ja zostałam sama w domu i zaczęłam harce. Ubrałam się pomalowalam aż nagle posłyszałam otwierające się drzwi to moja koleżanka przyszła zamórowało ją i gapilismy się na siebie przez 5 minut a potem zapytała się kto ja jestem jakoż że to była taka bliższa koleżanka to myślała że przyszła do mnie inna dziewczyna i najzwyczajniej poczuła się dziwnie aż wkońcu powiedziałam jej ze to ja zaniemówiła i wszystko jej wyjaśniłem. Wogole w tamtym momencie dowiedziałam się że mam taki passing że mogę iść na ulicę spokojnie bez hrt 😀. Potem dowiedzieliśmy rodzice było sporo przygód ale to opiszę w innym poście na laptopie bo na telefonie ciężko się piszę. Czekam na wasze historie.
MoonSpell - 2016-10-18, 23:57

Przebrałem się raz i bardzo tego żałuje, bo tylko się obrzydziłem - do przebierania i samego siebie. Obecnie tak nie szarżuję. Po prostu mam zamiar robić pewne rzeczy stopniowo - ogolić nogi, co już zrobiłem, wyregulować brwi, poćwiczyć makijaż, a dopiero potem zamówić jakieś ciuchy w moim stylu ( najlepiej z dollskill <3) i zobaczyć jak wyglądam :-P
lexel - 2016-10-19, 09:05

MoonSpell napisał/a:
zamówić jakieś ciuchy w moim stylu ( najlepiej z dollskill <3)

O widzę ktoś ma podobny gust do mnie, jak się próbowałem przebierać za kobietę to też się ubierałem trochę podobnie.

rumianek180 - 2016-10-19, 11:46

Ja próbowałam parę razy się przebierać i było różnie, głównym problemem było dla mnie (tak jak MoonSpell), że przebierając się tylko siebie obrzydzałam, bo widzę jak moje ciało jest okropne i nigdy nie bd dobrze wyglądać w kobiecych ciuchach. Dlatego zmieniłam taktykę i stopniowo zmieniam styl i ubrania, które nosze: zaczynam nosić rurki, czapki z działu kobiecego, ubrania unipłciowe, ładne rzeczy ogólnie. Coraz częściej mam ochotę kupować więcej rzeczy z damskiego działu :P (bluzy skarpetki itp)
Anonymous - 2016-10-19, 13:58

Arisu napisał/a:
Przed HRT czułam straszne obrzydzenie, a ubranie czegokolwiek kobiecego tylko potęgowało te obrzydzenie. Zawsze tak było, że niby pasowały, bo męskie zawsze za duże, ale wciąż obrzydzenie robiło swoje. Postanowiłam odłożyć wszystko do szafy i spróbować po ~pół roku HRT.
Miałam podobnie, tylko znalazłam inne wyjście. Jestem zapaloną rowerzystką, to nosiłam praktycznie zawsze damskie ciuchy rowerowe o unisexowym wyglądzie. Lepiej na mnie pasowały, choć muszę uważać na długość, ze względu na wzrost.
A teraz próbuję zmieniać ciuchy na bardziej kobiece, bo jestem na pół roku blokerów i 3 miesiącach HRT.

Jeżynka - 2016-10-19, 15:42

Usunięty napisał/a:

A teraz próbuję zmieniać ciuchy na bardziej kobiece, bo jestem na pół roku blokerów i 3 miesiącach HRT.

Jak się czułaś na samych blokach? Ja tak brałam miesiąc i nie wytrzymałam, bo ciągle chodziłam zeźlona.

Czytając takie tematy zastanawiam się, czy jestem m/k xD
Generalnie czekałam na dobry moment tak jak Arisu i... minęły 4 lata. Teraz postanowiłam spróbować trochę poeksperymentować, bo szkoda życia, ale nie wiem czy coś z tego wyjdzie. Za bardzo się stracham i nieszczególnie mi wychodzi szukanie ciuchów na szmatach.

Anonymous - 2016-10-19, 16:30

Kilka razy coś mi się zdarzyło, ale nic wielkiego. Poza tym patrzenie na moje ciało wtedy było straszną męczarnią, bo byłam chuda jak kościotrup, co spowodowane było przez chaos w mojej gospodarce hormonalnej. Dopiero po 6 miesiącach na HRT odważyłam się założyć pierwsze kobiece ubrania i od tego czasu ich nie zmieniam na męskie. Choć mimo mojego stażu dalej jest masa ubrań, których nie noszę bo po prostu nie umiem i się boję. Makijażu ani mody nie ogarniam w ogóle, jakoś nie łapię zasad nimi setrującymi i są jakby z innego świata dla mnie, a jak mi się coś podoba to jest i tak poza zasięgiem. :-|

A jak chodzi o szpilki, to nawet pod wieloma namowami próbowałam, ale czuję się w nich jak idiotka i bardzo niepewnie. Stanowczo wolę moje "kontrowersyjne" buty wojskowe.

Armand - 2016-10-19, 16:55

Lagertha napisał/a:

A jak chodzi o szpilki, to nawet pod wieloma namowami próbowałam, ale czuję się w nich jak idiotka i bardzo niepewnie.


Zawsze możesz spróbować niewysokich koturnów.

Anonymous - 2016-10-19, 17:10

@Armand: Problem w tym, że mam 190 cm wzrostu i każdy dodatkowy centymetr nie jest dla mnie zbyt fajny, a już i tak na wszystko i wszystkich patrzę z góry, do tego stopnia, że w wojsku byłam druga najwyższa z całego oddziału, a dziewczyn było (wliczając mnie) pięć, one stały stył, ja sprzodu... A kolejny problem to rozmiar. Damska rozmiarówka kończy się na numerze 41, a większę są trudno dostępne a potem wraz z rozmiarem rośnie bardzo szybko cena. :-( Czasem noszę uniseksowe trampki, ale niestety na okres jessieno - zimowy niebyt się one nadają, a wszystkie inne buty damskie mają podobne problemy jak szpilki. Po prostu nie umiem nic znaleźć.
Fizia - 2016-10-19, 17:25

Lagertha- ja mam 1-2 cm mniej od Ciebie i powiem Ci, że jak się porówna na chodniku to nie ma różnicy dla wzrostu (bo i tak wystaję poza średnią :) ) czy jestem w balerinach czy w szpileczkach 5-7cm, z tym ,że w balerinach wygladam trochę jak Golem a obcas dodaje jednak jakiegoś kształtu figurze , pomijając, że być może wtedy ludzie mogą mieć wrażenie, że właśnie przez te obcasy jestem taka wysoka :) No i w takich do 7cm spoko się da przetrwać przez cały dzień. Ty masz figure modelki i spoko byś mogła takie niewysokie szpilki nosić, a nawet przy Twojej smukłości to mogą być masywniejsze obcasy i wg mnie też byś fajnie wyglądała :) Okragłę noski w połaączeniu z obcasem skracają optycznie stopę, tak samo takie masywniejsze botki z obcasem i grubym "traktorem" jako podeszwą.
turkusowa - 2016-10-19, 17:26

Mnie pre-hrt nie brzydziło, ale jak dziś popatrze na niektóre zdjęcia, to już owszem - mam efekt wymiotny. Nie wiem czemu. Jednego jestem pewna - istnieje u mnie bardzo silna korelacja między stanem psychicznym a ubiorem. Dziś np czułam się paskudnie, mam od kilku dni doła i chodzę wszedzie uniseks, a nawet trochę męsko w burych kolorach. W dodatku antybiotyk, bo nadkażenie ran AZS :/
Druga rzecz to - gdzie idę. Jak ze znajomymi wtajemniczonymi albo w nowe towarzystwo, to raczej nie mam żadnych oporów przed kobiecym ubiorem, a jedynie martwię się bzdurami 'czy te buty mi pasują kolorystycznie do..... ble ble'. W sumie tym się zawsze przejmowałam, bo mama mi od dziecka wpajała, żebym się nie ubierałam jak klaun. Za to jej dziś bardzo dziękuję.
...lecz gdy idę na uczelnie, to zaczyna mi siętoczyćw tle wątek 'czy mnie nie zjedzą ludzie?' i generalnie paranoja...
Lagertha, z tymi butami współczuję:( 41 mnie w żadnym stopniu nie zadowala, więc chodzę w trampkach i czasem sportowych, bo te też łatwo kupić w większych rozmiarach. Ostatnio na oficjalnej stronie reeboka/nike czy czegoś podobnego udało mi się dorwać ostatnią parę za 25% oryginalnej ceny i są mega wygodne. Kij z modą.

Olivia - 2016-10-19, 22:07

Jeżeli chodzi o ubrania i noszenie ich na codzień na dniach dopiero będę na hrt i się trochę boję jak to będzie wgl chciała bym się obudzić już po wszystkim kupując ubrania chciałam poczuć myślałam że w jakimś stopniu poczuje się kobietą. Ale rzeczywistość jest okrutna w damskim stroju czułam się kobieco przez 2-3 minuty ale jest jeden pozytyw ciuchy są bardzo wygodne w leginsach chodzę codziennie. Po domu cały czas czasami jeżdżę tankowac samochód w peruce lekkim makijażu i np legginsy i baleriny i jakaś bluzeczka + wypchany stanik najdziwniejsze jest to że nikt nie zwraca uwagi więc są 2 opcje albo naprawdę mam taki kobiecy kształt twarzy albo polska zrobiła się tolerancyjna.
MoonSpell - 2016-10-19, 23:35

lexel, Ogólnie zawsze podobały mi się takie ciuchy i taki styl, tylko nigdy nie myślałem, że jest to związane jakkolwiek z transseksualizmem, nawet jeśli chciałem się malować :-P
Anonymous - 2016-10-27, 18:54

Może i nie jestem m/k, ale się wypowiem - zaraz na początku hrt, to jeszcze i coś tam mi się chciało, choć efekty wizualne były katastrofalne :roll: Potem, stopniowo, mi się odechciewało i teraz reflektuję w męskich ciuchach, bo w nich wyglądam lepiej niż w jakimś źle dobranym żeńskim outficie. Poza tym, dla mnie, to musiały by być bardzo ciążowe ciuchy w rozmiarze 10XL. A poza tym, nie lubię, bardziej stawiam na męskie, bo te się tak nie rzucają w oczy.
milk - 2016-10-31, 09:55

Ja mam właśnie odwrotnie, większość męskich ciuchów leży na mnie tragicznie, za to damskie idealnie :lol: ale na codzień raczej tak czy siak uniseks (i tak teraz ciężko odróżnić w sklepie ubrania damskie od męskich)
Katja - 2016-11-06, 16:43

no ja dzis zalozylam meska stara swoja bluze to wygladalam jakbym miala ja po ojcu.

moja metoda wywalic wszystkie meskie ciuchy :D

Anonymous - 2016-11-06, 17:42

Katja, na mnie zawsze męskie ciuchy wisiały jak na wieszaku. Trochę z nich nadal leży w szafie od nie wiem ilu lat, a już wiele wywaliłam.
Metoda dość dobra, ale w połączeniu z kupnem nowych. Z działu damskiego, ale bez przesady by nie zabrakło odwagi do noszenia.

Katja - 2016-11-06, 17:51

nie no ja mowilam o swoich meskich, w przeicagu 2 msc jakbym sie skurczyla :D

oczywiscie wywalamy jedno kupujemy inno, wiadomo ktos sie boi msic kiecek to kupuje spodnie, ja np wole opiete, zamiast skarpet nosze podkolanowki- bo lubie. stanika jeszcze nie nosze bo nie potrzebuje choc jesli mam opieta bluzke to widac rozmiar A :D .

ale ogolnie uwazam ze ciuchy to jest jedna z tych rzeczy na ktore czekalam, kiedys w zaciszu domu, choc moglam wychodzic i by mnie nie rozpoznano, ale nie mialam odwagi, to teraz nie mam raczej oporów. Choc najbardziej czeklama na naszenie butow na szpilce ktore po prostu kocham, niestety ominelo mnie lato a zamowilam sobie takie boskie jesus sandals wiazane do kolana

Anonymous - 2016-11-07, 03:47

Ja tam mam jeszcze trochę męskich ubrań. Na przykład męskie bluzy sa bardzo fajne by sobie pochodzić po domu jak chcę się luźniej trochę ubrać. Albo właśnie.. bojówki ich to chyba nigdy nie wyrzucę. Czasem też miewam fazę by sobie w nich pochodzić i pasują jak najbardziej na dziewczynę. Czasem też niektóre męskie T-shirty są bardzo fajne i bardziej wygodne niż często ciasne i krótkie damskie, zwłaszcza te metalowe :P A resztę to wiadomo, nie używam i musiałam wywalić. Ale po prostu chodzi mi o to, że nie wszystkie męskie cichy są złe. No i w zasadzie tyle.
Raja - 2016-11-08, 03:56

Pierwsze przebieranki? Matko, musiałabym się cofnąć kilka-kilkanaście lat wstecz :mrgreen:

A co do ubrań już na HRT to zaczynałam od unisexu i bardziej "neutralnych" damskich ubrań. Aktualnie moja szafa jest mniej więcej pół na pół, powoli przemagam się do kupna większej ilości sukienek i spódnic :-P

Katja - 2016-11-10, 10:12
Temat postu: Katja
Ja chwilowo obczajam obcisle jeansy i dluzsze swerty dobre polaczenie
Anonymous - 2016-11-10, 12:57

Długie swetry są bardzo fajne, też je noszę. Ale do obcisłych spodni się jakoś przekonać nie umiem. Poza tym jak się jest wyższą to też jest ciężko znaleźć spodnie, które niebyłyby za krótkie. Więc dalej chodzę w męskich..
redorov - 2016-12-04, 23:24

Olivia napisał/a:
Po domu cały czas czasami jeżdżę tankowac samochód


Czy robisz sobie dobrze jak piszesz takie cudactwa :lol: ?

Dostajesz ostrzeżenie za chamskie odzywki w stosunku do innych użytkowników. Piszesz na forum rzadko, ale prawie za każdym razem jak Cię wena najdzie, to obrażasz użytkowników lub wyrażasz się o nich pogardliwie. To jest forum pomocowe. Jak nie chcesz pomocy, ani nie potrafisz jej dać, to może zastanów się co tu w ogóle robisz.

wendigo - 2016-12-05, 09:11

A czy Ty robisz sobie dobrze w ten sposób komentując?
redorov - 2016-12-10, 14:38

@wendigo

Nie :)

W ogóle to jest cudowne: „menscy” rycerze rzucają się ze swoimi „mieczami” w obronie „niewiasty” :D Która nie potrzebuje wcale HRT, FFS-ów czy innych SRS-ów by wyglądać kobieco. Jaka to piękna bajka!

@Armand
Ależ ja nam pomagam :) Organicznie nie trawie „wanna-be-TS” i piętnuję ich za próby podszywania się pod TS i szkodzenia temuż środowisku. Jestem jak Spartanka walcząca z przeważającymi siłami perskimi w wąwozie termopilskim, wierna prawom Tró-Teessi :P

Anonymous - 2016-12-10, 14:45

redorov, nie chcę oceniać Olivii, nie widziałam jej, co prawda jej opowieści brzmią zbyt pięknie w stosunku do tego znam z autopsji, jednak istnieje taka możliwość.
Zobacz jak wyglądała Kamila Warzecha z Top Model. Podczas pre-castingu powiedziała, że jest przed HRT. Jak weszła wyglądała bardzo kobieco. Gdyby nie powiedziała, że jest TS, to nikt by się nie domyślił. A w finale widać już było efekt kilku miesięcy HRT. ;)
Skreślanie innych osób i przypisywanie im łatki może być krzywdzące. Nikt nie siedzi nikomu w głowie i nie wiemy co dokładnie się dzieje.

wendigo - 2016-12-11, 01:19

redorov napisał/a:
@wendigo

Nie :)

W ogóle to jest cudowne: „menscy” rycerze rzucają się ze swoimi „mieczami” w obronie „niewiasty” :D Która nie potrzebuje wcale HRT, FFS-ów czy innych SRS-ów by wyglądać kobieco. Jaka to piękna bajka!

I owszem, będę się wypowiadać w obronie, bo mnie mierzi Twój sposób wypowiedzi i brak szacunku do człowieka kimkolwiek by on nie był.

Katja - 2016-12-11, 13:29

Usunięty napisał/a:
redorov, nie chcę oceniać Olivii, nie widziałam jej, co prawda jej opowieści brzmią zbyt pięknie w stosunku do tego znam z autopsji, jednak istnieje taka możliwość.
Zobacz jak wyglądała Kamila Warzecha z Top Model. Podczas pre-castingu powiedziała, że jest przed HRT. Jak weszła wyglądała bardzo kobieco. Gdyby nie powiedziała, że jest TS, to nikt by się nie domyślił. A w finale widać już było efekt kilku miesięcy HRT. ;)
Skreślanie innych osób i przypisywanie im łatki może być krzywdzące. Nikt nie siedzi nikomu w głowie i nie wiemy co dokładnie się dzieje.


ja tam tap madel nie sledze, ale z nia moglo byc tak ze zaczela brac same blokery, tak np. ponoc robia ts z tajlandii, zreszta Pjanic tez tak mi wyglada. Chodzi chyba o to ze boja sie nabrac kobiecych kształtów a meskie sa w modzie w przypadku kobiet bardzo wysoko oceniana cos aka. deska



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group