To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Wolne Forum Transowe
transowe forum pomocowo-towarzyskie

szkoła, praca i reszta świata - Univerki czyli jak sie nam studiuje

JuicyLucy - 2016-06-09, 20:31
Temat postu: Univerki czyli jak sie nam studiuje
Hej. Jestem ciekawa jak to jest z tranzycja i w ogole tolerancja na uniwersytetach. Ja chodze na moj uni en femmne ale jeszcze przed wszystkimi sie nie ujawnilam w pelni. Chodzi mi o fakt, ze na roku mam sporo chlopakow musli i jestem ciekawa ich rekacji. Jednak ja sie boje, niech sie boja raczej mnie . A jak w waszym wypadku?
Belial - 2016-06-10, 09:32

Na podyplomowe chodze tak jak chodze normalnie ale uzywam zenskich koncowek. Nie mam ochoty wtajemniczac ludzi. Zreszta za pare tygodni koniec i nigdy ich nie zobacze.
JuicyLucy - 2016-06-10, 12:03

Bo mi sie osobiscie wydaje, ze na studiach to najlepszy czas na powazna tranzycje. Chodzi mi o to, ze nie trzeba sie martwic tak bardzo praca, ludzie sa generalnie tolerancyjni to chyba to i najlepszy moment.
Ryu - 2016-06-10, 17:36

Ja się ujawniłem pierwszego dnia studiów jako transchłopak i zostałem w pełni zaakceptowany przez rok i prowadzących, mimo że jeszcze nie rozpocząłem nawet procesu diagnostycznego.
Było to w Warszawie, blisko dziewięć lat temu. Zupełnie inne klimaty niż u Ciebie.

Muzułmanie są bardzo różni. Detranzycję przeszedłem, mając za współlokatora muzułmanina: okiem nie mrugnął, słowem nie skomentował mojej przemiany ze "zwykłego" chłopaka w dziewczynę. Wielu z nich jest bardzo tolerancyjnych i Europejczycy mogliby się od nich uczyć. Inni - wręcz przeciwnie. Ale myślę, że sama najlepiej wiesz, jacy ludzie chodzą na Twoją uczelnię.
Fajnie, że jesteś pewna siebie - to najważniejsze. Nie grozi Ci bycie łatwą ofiarą :)

Powodzenia i dawaj znać o rozwoju sytuacji :)

Belial - 2016-06-10, 18:11

A ja sie zastanawialem o co chodzi z musli. Zrobilem coming out przed wierzacymi katolikami, muzulmanami etc. i nie spotkalem sie z negatywnym odbiorem. Dramy spodziewamsie ze strony pseudowierzacej rodziny. Religia o niczym nie swiadczy.
Rockman - 2016-06-10, 20:45

Chodzę na UP w Poznaniu. Pół roku po outcie wszyscy mówią już do mnie poprawnie. Do prowadzących podchodzę i mówię że jest błąd na liście. Na początku chciałem się ze wszystkiego tłumaczyć, ale tak bardzo od razu wierzyli że to błąd na papierze a nie w naturze, że odpuściłem. Nie spotkałem się z żadnym hejtem. Także polecam! :D
kicur - 2016-06-10, 20:57

Nie mam doświadczeń z muzułmanami, ale w mojej grupie w szkole policealnej jest karaimka i nie było żadnych problemów :)
JuicyLucy - 2016-06-10, 21:07

Tutaj u mnie jest inna sytuacja, bo mamy ich mase w kolo. Spoleczenstwo, rzad i policja zdaje sobie sprawe jakie stanowia oni wielkie zagrozenia, przykladowo zostalo wprowadzona specjalna ustawa o zakazie siania przez nich mowy nienawisci na uniwersytetach. W metrze tez trzeba uwazac, bo cigae zdarzaja sie amatorzy nozy i obcinania g\low. Jednak na co dzien ci co znam sa Ok. Zdarzyla sie jedank jedna nieprzyjemna sytuacja, gdy mielismy wyklady z profesorem ktory byl Zydem. Po prostu polecialo kilka niewybrednych komenarzy od Musli co bylo na prawde przykre. No zobaczymy jak to bedzie po wyjsciu Anglii z Unii i rozpadzie tego panstwa na Anglie, Szkocje I Irlandie Polnocna oraz zamieszkach, ktore w krotce nastopia.
turkusowa - 2016-06-11, 15:17

Hmmm :P To u mnie na uczelni technicznej jest trochę tak: studenci mają z grubsza wyrąbane. Ja chodzę raczej ubrana uniseks, bo papiery niezmienione, a na listy nie mogę wpłynąć bez wyroku sądu - rozmawiałam z dziekanem. Z reszta inna sprawa, że mnie ludzie z roku bardzo dobrze znają po kilku latach i... no patrzą się z zaciekawieniem i tyle :P Nie mam ochoty robić sobie promocji i mówić wszystkim, jak ktoś ma odwagę mnie zapytać to już inna sprawa. A najbliższy krąg wtajemniczony :P Ci nie z mojego roku zwykle biorą mnie za dziewczynę, puszczają w drzwiach, ostatnio dowiedziałam się, że mimo pisząc w męskiej odmianie nazwisko na karcie, bo brałam klucz - potem kolega się dowiedział, że 'jakaś blondynka wzięła'. Nikt nic nigdy poza gapieniem się nie powiedział :P A wracając do elementu 'uczelnia techniczna' - ogólnie mam wrażenie i moje koleżanki też, że straszna mizoginia. Starsza kadra zdaje się mieć podejście i nawet nie kryć, że nie powinnyśmy na techniczne kierunki w ogóle przychodzić :P I to chyba największy problem, ale de facto nie-trans.
Także myślę, że to faktycznie dobry czas na tranzycję itp :P Aczkolwiek wolałabym mieć to załatwione w czasie liceum... nawet nie wiek, ale 3 lata, zmiana środowiska i już nie ma takich problemów.

Asavakit - 2016-06-11, 21:52

mi sie swietnie studiuje... dopóki gdy najwieksze plotkary nie wiedza kim jestem... :P
Charlie - 2016-06-12, 00:31

Ja od samego początku przedstawiałem się jako chłopak, prosiłem też o takie wyczytywanie na zajęciach. Listy mnie jednak zdradziły, ale znajomi całkowicie to ignorują i traktują mnie normalnie. Nie doświadczyłem żadnego hejtu ani w sumie konfrontacji (ja nikomu nie mówiłem, ale wiem, że oni wiedzą xd). Ogólnie jest git :) Stresujący jest tylko czas egzaminów i kolokwiów kiedy wyczytują nawiskami z dokumentów, a ja nie zdążę poprosić o inne przeczytanie... :P
JuicyLucy - 2017-01-03, 08:21

U mnie to jest strasznie fajnie. Najlepsze jest to ze mam jedna pake przyjaciol jako Lucjan a druga jako Lucy. Tak jakbym sie rozdwoila. Jest to strasznie zabawne. Poza tym ma uwielbiam dodatkowe zajecia jak np wyjazdy na targi czy chodzenie na interview. Moge tez z tego wyciagnac nastepujacy wniosek. Kobietki sa bardziej poblazliwie trakotowane niz faceci na interview. :-D
Andrut - 2017-01-03, 13:40

U mnie obyło się bez problemów, ale od samego początku byłem na listach wpisany jak należy. Byłem na teściu, przed zmianą danych, z gotową opinią psychologiczną. Sprawę załatwiałem u prodziekana do spraw studenckich na dwa dni przed rozpoczęciem roku akademickiego, a on w mojej sprawie dzwonił do rektoratu, żeby całość była załatwiona nie tylko na listach, ale i w USOSie. Także naprawdę dobrze mi się udało, bo o ile wiem, to USOSa mało komu udaje się przeskoczyć :-)

USOSa załatwili w jeden dzień, w drugi wisiały już nowe listy. Dostałem się z odwołania, więc nikt nie zauważył. Po wyroku i załatwieniu formalności urzędowych musiałem zmienić w USOSie tylko nr PESEL.

A studiuje mi się aż za dobrze, co obrazuje długość tego studiowania... :roll:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group