To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Wolne Forum Transowe
transowe forum pomocowo-towarzyskie

a co z fetyszyzmem? - Jakie to jet schorzenie?

Woj2000 - 2016-04-21, 19:16
Temat postu: Jakie to jet schorzenie?
Nie wiem czy ktoś da radę określić to schorzenie ale występuje u mnie coś takiego że jak widzę długie damskie kurtki to bardzo chce zrobić sobie w nich zdjęcia, nie wiem skąd mi się to wzięło.
Informacje dodatkowe to
- jestem 100% chłopakiem
- intresuje się informatyką oraz naprawami urządzeń elektronicznych i nie tylko
- mam 19 lat i normalnie mam dziewczewczynę
Sorry jeśli w złym miejscu założyłem temat ale to mój pierszy raz kiedy zakładam temat na forum

lexel - 2016-04-21, 19:26

Czemu na siłę chcesz się dopatrzeć u siebie schorzeń?
Jak ułatwiłoby Ci życie oblepienie się odpowiednimi etykietkami?
Jak na internet odpowiem jedyną możliwością: rak.

Woj2000 - 2016-04-21, 19:32

lexel napisał/a:
Czemu na siłę chcesz się dopatrzeć u siebie schorzeń?
Jak ułatwiłoby Ci życie oblepienie się odpowiednimi etykietkami?
Jak na internet odpowiem jedyną możliwością: rak.


No właśnie to tak nie jest i nie próbuje dopatrywać się schorzeń tylko mnie interesuje sąd mi się wzieło

Armand - 2016-04-21, 19:35

Woj2000, witaj na forum
Pozwoliłem sobie przenieść Twój temat, bo jeśli rozwinie się dłuższa dyskusja, to ten dział będzie odpowiedniejszy.

Nie ma takiej jednostki chorobowej jak "chęć fotografowania się w damskich płaszczach" ;-)
Być może po prostu Ci się one podobają.
Może to być forma transwestytyzmu. Transwestytyzm to też nie jest choroba. :-)
Jest to chęć lub potrzeba przebrania się w stroje przypisywane płci przeciwnej, czasem wcielenie się przy tym w rolę płci przeciwnej.
Mężczyźni ze skłonnością do transwestytyzmu generalnie czują się dobrze będąc mężczyznami. Bywają heteroseksualni, zakładają rodziny i żyją normalnym życiem. Po prostu mają taki bonus w formie nietuzinkowego zainteresowania.

lexel - 2016-04-21, 19:37

Skąd my mamy wiedzieć? Możesz iść do psychologa - który zacznie od Twoich relacji z rodzicami, albo sam poczytać teorie psychologiczne. Uważam że szukasz w złym miejscu, ponieważ raczej większość osób które tu przychodzą mogą na podstawie swojego doświadczenia powiedzieć że one to robiły bo nie czuły się płcią biologiczną. Ty masz zupełnie inne "problemy" więc myślę że jak już to odpowiedniejszym forum byłoby może http://www.crossdressing.pl/forum/ tam mi się wydaje jest więcej osób przebieranych rekreacyjnie które by mogły mówić na podstawie swojego doświadczenia, co nie zmienia faktu że to psycholog musiałby Cię nakierowywać.
Armand - 2016-04-21, 19:42

lexel, mamy temat dotyczący transwestytyzmu, więc można tu o tym pogadać. Nie jest to forum wyłącznie dla osób transseksualnych. Fakt, że osób TV mamy tu jak na lekarstwo i więcej ich na crossdressing.pl. Ale Woj2000 trafił tu, a nikt go przecież nie będzie wyrzucać. Jak stwierdzi, że tamto forum mu bardziej pasuje, to się tam przeniesie.
kicur - 2016-04-21, 20:04

Armand nie wspomniał o tym, ale wbrew obiegowej opinii, transwestytyzm niekoniecznie musi mieć charakter erotyczny.

Transwestytyzm fetyszystyczny polega na zakładaniu ubrań typowych dla osób płci przeciwnej biologicznie, czemu towarzyszy osiągnięcie satysfakcji seksualnej.
Transwestytyzm o podwójnej roli też przejawia się przez zakładanie ubrań typowych dla osób płci przeciwnej, ale dla przeżycia chwilowego uczucia bycia osobą płci przeciwnej biologicznie. Nie towarzyszy temu chęć funkcjonowania w roli społecznej osoby drugiej płci cały czas, czy też zmodyfikowania swego ciała.

Oczywiście powyższe nie muszą dotyczyć całej garderoby, może to być tylko jedna jej część (lubiana jest bielizna, ze względu na łatwość jej ukrycia przed innymi).

Myślę, że być może nie ma jednej przyczyny Twojego upodobania dla kurtek... całkiem możliwe,że rzeczywiście pomocny byłby tu psycholog-seksuolog, jeśli chcesz zbadać tę sprawę. :)

Woj2000 - 2016-04-21, 20:12

Ok, a co w tym przypadku bym mógł zrobić jeśli mi to nie przeszkadza?
Armand - 2016-04-21, 20:14

Woj2000, masz dwie opcje: nic z tym nie rób, albo poprzymierzaj te kurtki i porób zdjęcia :-D
Woj2000 - 2016-04-21, 20:15

kicur napisał/a:
Armand nie wspomniał o tym, ale wbrew obiegowej opinii, transwestytyzm niekoniecznie musi mieć charakter erotyczny.

Transwestytyzm fetyszystyczny polega na zakładaniu ubrań typowych dla osób płci przeciwnej biologicznie, czemu towarzyszy osiągnięcie satysfakcji seksualnej.
Transwestytyzm o podwójnej roli też przejawia się przez zakładanie ubrań typowych dla osób płci przeciwnej, ale dla przeżycia chwilowego uczucia bycia osobą płci przeciwnej biologicznie. Nie towarzyszy temu chęć funkcjonowania w roli społecznej osoby drugiej płci cały czas, czy też zmodyfikowania swego ciała.

Oczywiście powyższe nie muszą dotyczyć całej garderoby, może to być tylko jedna jej część (lubiana jest bielizna, ze względu na łatwość jej ukrycia przed innymi).

Myślę, że być może nie ma jednej przyczyny Twojego upodobania dla kurtek... całkiem możliwe,że rzeczywiście pomocny byłby tu psycholog-seksuolog, jeśli chcesz zbadać tę sprawę. :)

Dzięki za podpowiedzi, przemyśle to jeszcze

lexel - 2016-04-21, 20:20

Armand napisał/a:
lexel, mamy temat dotyczący transwestytyzmu, więc można tu o tym pogadać. Nie jest to forum wyłącznie dla osób transseksualnych. Fakt, że osób TV mamy tu jak na lekarstwo i więcej ich na crossdressing.pl. Ale Woj2000 trafił tu, a nikt go przecież nie będzie wyrzucać. Jak stwierdzi, że tamto forum mu bardziej pasuje, to się tam przeniesie.

Nie wyrzucam- w żadnym wypadku, jedynie sugeruję że doświadczenia większości osób tu obecnych nie będą pomocne.

inka - 2016-04-21, 20:28

Czy wizerunek płaszcza jest ważniejszy dla ciebie, czy ty w płaszczu widzisz kobietę????
kicur - 2016-04-21, 20:32

Woj2000 napisał/a:

Dzięki za podpowiedzi, przemyśle to jeszcze


Nie stwierdzam na 100%, że to jakiś rodzaj transwestytyzmu, ale podejrzewam, że więcej informacji będzie dla Ciebie pomocne :) Ludzie mają potrzebę przyporządkowania siebie do jakiejś etykietki ;)

Woj2000 - 2016-04-21, 20:45

inka napisał/a:
Czy wizerunek płaszcza jest ważniejszy dla ciebie, czy ty w płaszczu widzisz kobietę????

mógłbyś dokładniej napisać co masz na myśli?

inka - 2016-04-21, 21:04

Jaką emocję powoduje myśl na temat ubrania się w kobiecy płaszcz, i czy się już ubierałeś?
Woj2000 - 2016-04-21, 21:09

inka napisał/a:
Jaką emocję powoduje myśl na temat ubrania się w kobiecy płaszcz, i czy się już ubierałeś?

Nie wcześniej się nie ubierałem, dobiero od twóch tygodni mi się to tak mocno ujawniło

wendigo - 2016-04-21, 21:22

Woj2000 napisał/a:
Ok, a co w tym przypadku bym mógł zrobić jeśli mi to nie przeszkadza?

A co chcesz zrobić? :P
Na razie to mi ten temat wygląda jakbyś na siłę szukał sobie problemu ;) Wejdź na strony z pornografią, popatrz co ludzi kręci, różne niesamowite rzeczy, czasem bardzo specyficzne. Jak Ciebie pociągają te kurtki to spoko, ubieraj, rób te zdjęcia i dobrze się baw :)

Freja - 2016-04-21, 21:23

Woj2000 napisał/a:
No właśnie to tak nie jest i nie próbuje dopatrywać się schorzeń tylko mnie interesuje sąd mi się wzieło

Jesteś jakąś tysiąc sto pierwszą osobą, która zadaje sobie podobne pytanie. Chyba nikt jeszcze nie znalazł odpowiedzi. Staraj się nie przejmować i ciesz się życiem :)

Woj2000 napisał/a:
Ok, a co w tym przypadku bym mógł zrobić jeśli mi to nie przeszkadza?

Słyszałam, że podobno fetyszyzm jest uleczalny, ale też nie słyszałam nigdy o nikim, kto by się z tego "wyleczył". Jeśli to ci jakoś strasznie nie komplikuje życia, tak, że np. nie byłbyś w stanie osiągnąć satysfakcji seksualnej bez pomocy płaszcza itp, to można zacząć się martwić. Jeżeli nie, to: staraj się nie przejmować i ciesz się życiem :)

p.s. Acha: zazwyczaj dużo bardziej rajcuje nas to, przed czym staramy się bronić.

Woj2000 - 2016-04-21, 21:34

Freja napisał/a:
Woj2000 napisał/a:
No właśnie to tak nie jest i nie próbuje dopatrywać się schorzeń tylko mnie interesuje sąd mi się wzieło

Jesteś jakąś tysiąc sto pierwszą osobą, która zadaje sobie podobne pytanie. Chyba nikt jeszcze nie znalazł odpowiedzi. Staraj się nie przejmować i ciesz się życiem :)

Woj2000 napisał/a:
Ok, a co w tym przypadku bym mógł zrobić jeśli mi to nie przeszkadza?

Słyszałam, że podobno fetyszyzm jest uleczalny, ale też nie słyszałam nigdy o nikim, kto by się z tego "wyleczył". Jeśli to ci jakoś strasznie nie komplikuje życia, tak, że np. nie byłbyś w stanie osiągnąć satysfakcji seksualnej bez pomocy płaszcza itp, to można zacząć się martwić. Jeżeli nie, to: staraj się nie przejmować i ciesz się życiem :)

p.s. Acha: zazwyczaj dużo bardziej rajcuje nas to, przed czym staramy się bronić.

no nie przeszkadza, a więc w tej kwesti co piszesz mogę być spokojny tylko jak poniformować moją dziewczyne?

lexel - 2016-04-21, 21:38

Ja jako żem otwarty to czasem zagaduję nawet w żartach do kolegi "mam jakieś stare szpilki, chcesz przymierzyć?" -myślę że podejście na luzie- widzisz coś w sklepie i zagadnąć "mogę przymierzyć? Mogę? mogę? mogę?:D" Przynajmniej ja bym z tego nie robił jakiejś nie wiadomo jakiej sprawy
kicur - 2016-04-21, 21:41

Pewnie podobnie, jak osoby homo- i biseksualne informują bliskich o swojej orientacji, a my naszych - że mamy inną tożsamość niż ciało i zamierzamy to drugie dostosować do pierwszego :)

Skoro to świeża sprawa - piszesz o dwóch tygodniach - to nie musisz jej informować od razu. Chyba dobrze by było, żebyś się przyjrzał własnym uczuciom i doznaniom, a także dowiedział coś więcej z psychologicznego punktu widzenia, żebyś wiedział, co właściwie chcesz przekazać.

Wiele osób przekazuje to w trakcie osobistej rozmowy, ale niektórzy wolą napisać list, bo wtedy można napisać wszystko, co się chce zakomunikować, a adresat się z tym zapoznaje bez przerywania :)

Woj2000 - 2016-04-21, 21:42

lexel napisał/a:
Ja jako żem otwarty to czasem zagaduję nawet w żartach do kolegi "mam jakieś stare szpilki, chcesz przymierzyć?" -myślę że podejście na luzie- widzisz coś w sklepie i zagadnąć "mogę przymierzyć? Mogę? mogę? mogę?:D" Przynajmniej ja bym z tego nie robił jakiejś nie wiadomo jakiej sprawy

A byś mógł bardziej o tym opowiedzieć jak ty to robisz?

lexel - 2016-04-21, 21:50

U mnie to zupełnie inna sytuacja, ale jak już muszę komuś powiedzieć np że ma używać innych końcówek niż do tej pory to nie robię z tego wielkiego wtajemniczania tylko jakieś luźne "siema, jak leci, a u mnie też ok, mam nową pracę, zmieniam płeć, w piątek jadę na ognisko ze znajomymi"
Woj2000 - 2016-04-21, 22:02

lexel napisał/a:
U mnie to zupełnie inna sytuacja, ale jak już muszę komuś powiedzieć np że ma używać innych końcówek niż do tej pory to nie robię z tego wielkiego wtajemniczania tylko jakieś luźne "siema, jak leci, a u mnie też ok, mam nową pracę, zmieniam płeć, w piątek jadę na ognisko ze znajomymi"

A co jest twoim fetyszem?

kicur - 2016-04-21, 22:07

Zgadzam się, że lepiej powiedzieć jak najprościej i przedstawić to jako coś normalnego. Jednak należy być przygotowanym, że ktoś może być zainteresowany i zadać dużo dodatkowych pytań, więc fajnie mieć przygotowaną jakąś odpowiedź. Jestem w nieco innej sytuacji jak Twoja, ale ja słyszałem na przykład 'a kiedy pierwszy raz się zorientowałeś, że nie jesteś dziewczyną?', 'a długo trwa taka zmiana płci?', 'a co na to twoi rodzice?'. Od czasu do czasu ktoś pytający, czy chcę sobie dorobić penisa, też się zdarza :D
lexel - 2016-04-21, 22:12

Kicur: albo czy sobie robisz jaja xD

Nie mam fetyszy :-P

Ja tam w sumie nawet lubię jak ktoś próbuje się czegoś ogólnego na ten temat dowiedzieć ode mnie, a nie zadowala się onetem czy tvnem. Gorzej jak zbyt prywatne pytania.

Armand - 2016-04-21, 22:12

kicur, za odpowiedź na te wszystkie pytania kasowałbym po 5 zł. Zaoszczędziłbyś na tego penisa, być może całkiem szybko.
kicur - 2016-04-21, 22:25

Robi się tu lekki offtop, ale w razie czego można ciachnąć do osobnego wątku :D

O III operację zapytało mnie tylko kilka osób, więc obawiam się, że nie oszczędziłbym nawet na hormony </3 Zasadniczo to nie odpowiadam na to 'tak' albo 'nie', bo wychodzę z założenia, że bez odpowiedniego kontekstu ta odpowiedź dla pytającego i tak jest bezużyteczna, naświetlam więc trochę ten kontekst ('taka operacja jest droga i nierefundowana, a wcale nie daje jakichś super rezultatów, więc niewielu mężczyzn je sobie robi').

Co do reszty to trochę trudno odpowiedzieć, jak ktoś jest znajomym od X lat, lubimy się, i w sumie to się nigdy wcześniej zastanawiał nad takimi sprawami, np. czy teraz to będzie tak, że będziemy gadać o dziewczynach :D albo czy można sobie samemu wybrać nowe imię, a nie urząd komuś wybiera.

Woj2000 - 2016-04-21, 22:49

kicur napisał/a:
Robi się tu lekki offtop, ale w razie czego można ciachnąć do osobnego wątku :D

O III operację zapytało mnie tylko kilka osób, więc obawiam się, że nie oszczędziłbym nawet na hormony </3 Zasadniczo to nie odpowiadam na to 'tak' albo 'nie', bo wychodzę z założenia, że bez odpowiedniego kontekstu ta odpowiedź dla pytającego i tak jest bezużyteczna, naświetlam więc trochę ten kontekst ('taka operacja jest droga i nierefundowana, a wcale nie daje jakichś super rezultatów, więc niewielu mężczyzn je sobie robi').

Co do reszty to trochę trudno odpowiedzieć, jak ktoś jest znajomym od X lat, lubimy się, i w sumie to się nigdy wcześniej zastanawiał nad takimi sprawami, np. czy teraz to będzie tak, że będziemy gadać o dziewczynach :D albo czy można sobie samemu wybrać nowe imię, a nie urząd komuś wybiera.

A ty masz jakiś fetysz?

kicur - 2016-04-21, 22:55

Nie, nie mam jakichś szczególnych fetyszy.
Anonymous - 2016-04-21, 23:56

Woj2000 napisał/a:
Ok, a co w tym przypadku bym mógł zrobić jeśli mi to nie przeszkadza?
Nic nie musisz robić. Z tego co opisujesz, to po prostu jakaś forma fetyszu. Piszesz, że od dwóch tygodni dopiero to masz. Może też, być, że jest to tylko przejściowe i za jakiś czas zniknie, może też zostać. Ale raczej na pewno nie jest to szkodliwe. A jakby przeszkadzało, to oczywiście możesz iść w przyszłości do seksuologa i się leczyć. Nie widzę potrzeby by dorabiać dodatkową filozofię.
Woj2000 - 2016-04-22, 09:10

Lagertha napisał/a:
Woj2000 napisał/a:
Ok, a co w tym przypadku bym mógł zrobić jeśli mi to nie przeszkadza?
Nic nie musisz robić. Z tego co opisujesz, to po prostu jakaś forma fetyszu. Piszesz, że od dwóch tygodni dopiero to masz. Może też, być, że jest to tylko przejściowe i za jakiś czas zniknie, może też zostać. Ale raczej na pewno nie jest to szkodliwe. A jakby przeszkadzało, to oczywiście możesz iść w przyszłości do seksuologa i się leczyć. Nie widzę potrzeby by dorabiać dodatkową filozofię.

No właśnie na początku też tak myślałem, ale wczorajszy dzień upewnił mnie że to chwilowe nie ponieważ zrobiłem sobie aż 3 takie zdjęcia

Jeżynka - 2016-04-22, 11:49

Takie wątki utwierdzają mnie w przekonaniu, że powinno się znacząco rozszerzyć program wychowania do życia w rodzinie/edukacji seksualnej w polskich szkołach.

@temat
Zwykły powszechny męski fetysz. Jeśli chcesz w to iść/nie przeszkadza ci, to co tu jest do robienia? :shock:

salamandra - 2016-04-22, 13:44

Jeżynka napisał/a:
powinno się znacząco rozszerzyć program wychowania do życia w rodzinie/edukacji seksualnej w polskich szkołach.
Bez wątpienia, na szczęście już jest przygotowana ustawą, która wprowadza bardzo istotne poprawki w programie PDŻWR, otóż w obywatelskim projekcie ustawy „o powszechnej ochronie życia ludzkiego i wychowaniu do życia w rodzinie” Fundacji Pro jest wycofany zapis gwarantujący edukację o sposobach zapobieganie ciąży, nowa treść art. 4 ust. 1 ma brzmieć:
Cytat:
Do programów nauczania szkolnego wprowadza się wychowanie do życia w rodzinie obejmujące wiedzę o zasadach odpowiedzialnego rodzicielstwa oraz wartości rodziny iludzkiego życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Nauczanie w tym zakresie musi respektować normy moralne rodziców i wrażliwośćuczniów. Udział w zajęciach wymaga pisemnej zgody rodziców lub pełnoletnich uczniów.
więc nic się nie martw. światłe czasy powracają do naszej wielkiego Imperium Lechitów!
Woj2000 - 2016-04-22, 18:21

Znacie też inne fora na których bym mógł się poradzić, jak tak to bym poprosił do nich linki


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group