To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Wolne Forum Transowe
transowe forum pomocowo-towarzyskie

pogaduchy - Sny - powiązane z ts czy inne

Anonymous - 2017-12-17, 22:50

Śnił mi się zjazd rodzinny. Coś w rodzaju, że nowe osoby weszły do naszej rodziny i za bardzo mnie nie kojarzyły. Siedzeliśmy w kilka osób przy sporym stole, w salonie i byli tam m.in moi rodzice, dziadkowe... a reszta nie wiem. Wygłupialiśmy się, żartowaliśmy, ogldaliśmy współczesne fotografie, w tym ze ślubu i znajoma częsć rodziny zachwywała się, w stosunku do mnie, nader w porządku :shock: W sensie płciowym, oczywiście, bo zwracali się do mnie bezosobowo. W pewnym momencie . . . tato wziął album i jakoś odwrócił do góry nogami. Otwarło mu się na moich starych i brzydkich zdjęciach, z czasu, gdy byłem małym, 11letnim grzdylkiem. Moja reakcja była taka : "na razie !" i gdzieś zwiałem :-(

2.Którejś nocy, śniło mi się, że uciekałem przed pewną postacią i schowałem się przede nią w łazience, w swoim starym domu. Była noc i ciemno, nie działało światło ( częsty motyw moich koszmarów ). Ta postać dostała się od drugiej strony, przez okienko i maltertowała mnie do śmierci, z powodu mojej płci <beczy> Motyw z mięsem i innymi brzydkimi rzeczami.

Karatajew - 2017-12-17, 23:44

2in1_inkarnacje, a ja miałem Ciebie ostatnio w moim śnie. Cała historia była generalnie skomplikowana.... ale był tam budynek zbudowany na planie prostokąta, z dziedzińcem w środku. Siedzieliśmy sobie grupkami w różnych pokojach, rozmawialiśmy, a Ty akurat siedziałoś przed laptopem, samotnie, w takiej wnęce pokoju, i nagrywałoś nowy odcinek na swój kanał YT. Kiedy usłyszeliśmy pierwsze wybuchy/strzały i zobaczyliśmy ogień, każdy rzucił się do ucieczki, przebiegaliśmy przez dziedziniec do drugiego skrzydła, jeszcze nie zajętego ogniem. Tam zorientowałem się, że Cię nie ma, ale wyglądało to coraz groźniej, wszystko się waliło, schowałem się i czekałem, aż będzie spokojniej. W pewnym momencie było już całkiem bezpiecznie, wszystko zniszczone, powyrywane ściany, schody itp., jakieś pojedyncze rzeczy się jeszcze paliły, ale dało się wrócić do tamtego skrzydła. Patrzę, a Ty sobie siedzisz nadal przed kompem... Pytam się, gdzie byłoś podczas pożaru, jakim cudem nie masz żadnych obrażeń itp. Ty mówisz: "Właśnie wracam z toalety" A wc znajdowało się 2 m od nas, w zasadzie mało co z niego zostało, więc się zdziwiłem. Ty na to: "No przecież nie z tej... W lochach w podziemiach mamy specjalną toaletę tylko dla cis-interów". I że tak Ci było tam dobrze i przyjemnie, bo to jedyne miejsce jakie znasz, które jest TYLKO dla cis-interów, że całą katastrofę przesiedziałoś tam...

Także 2in1_inkarnacje, interowy kibelek ocalił Ci życie :D

Ogólnie to praktycznie nigdy nic mi się nie śni, a jak już to nie pamiętam. Ale to był wyjątek - po narkozie :-p

Anonymous - 2017-12-18, 00:03

Karatajew, Powaga ? :shock:
Karatajew - 2017-12-18, 01:07

2in1_inkarnacje, powaga. Głupi jaś działa cuda... Sam, świadomie i bez używek nie byłbym w stanie wymyślić czegoś podobnego :D Co dziwne, nie było w tej historii innych osób z forum - tylko Ty :shock: Widocznie masz w moim mózgu jakieś fory :D Chciałem ten sen od razu tutaj opisać, ale byłem pod kroplówką, potem cały dzień spałem... Później jakoś zapomniałem; aż do dziś, kiedy zobaczyłem Twój post w tym dziale.
Anonymous - 2017-12-20, 18:28

Aristocat, no, tak...
Anonymous - 2017-12-20, 21:25

Tej nocy :
1. Młoda M/K
Początek lat 60tych i młoda M/K w wieku 14lat. Jak na tamte czasy, to bardzo liberalni rodzice lekarze. Ojciec przeprowadził na niej orchidektomię i była już od jakiegoś czasu na E. Rodzice pozwolili jej zapuścić włosy dawno wcześniej i prezentować się w stronę dziewczyn z tamtego czasu. Nieprzeciętnie dokuczali jej rówieśnicy :( I tak miała 17lat, przed korektą prawną i tamci złośliwi rówiueśnicy wrobili ją w jakiś przekręt. Nie wybroniła się i osadzono ją w męskim więzieniu :cry: Fatalnie tam było . . . Wyszła po prawie 30latach i od razu dokonała prawnej korekty.

2. Tadziu znajomy
Znajomy zgarnął mnie z miasta, bo stwierdził, że "na kostce za mocno mu świeci próbówka" ( elektro ). Przywiózł mnie i zerkam na tą kostkę i on się pyta, czy dałoby ją radę zmienić. Potem gadał mi, że ma centralne do robienia. I jako, że Tadziu jest bardzo wylewny, powiedział, że nie rozumie swojej 80cio letniej mamy, bo poszła do szpitala . . . na "operację zmiany płci" i nie wie, jak się teraz do niej zwracać, czy będzie teraz jego ojcem i co ma zrobić. Praktycznie mi się to nie zdarza, ale jego dom śnił mi się dokładnie takim, jakim jest w realu, bez sennych udziwnień.
Hint : Niedawno, w realu Tadziu faktycznie złapał mnie na mieście, bo miał eklektro-kostkę do złożenia. Gadaliśmy wtedy o centralnym u niego, do robienia i drobizagach genderowych.

Anonymous - 2018-01-24, 21:21

Byłem u rodziców. Brat zlecił mi przeróbki elektro w swoim pokoju, a gdy miałem się zabrać za malowanie , to okazało się, że jedno gniazdo jest wyrwane z puszką, a wokół pełno dziur. Gdy wchodziłem do jego pokoju, to w lustrze zauważułem, że mam ... kilkudniowy zarost :cry: do tego gigantyczne piersi i o dziwo : jestem szczupły i mam typowo K sylwetkę. Z twarzy brzydki facet, włosy bardzo średniej długości. Zarost mnie dobił :cry: I już zabierałem się za malowanie tych dziur, a ojciec do mnie : << Zbieraj się, dzidziuś, zaraz jedziemy >> Miałem wyrzuty, że nie dokończę pracy. Ściemniłem rodzicom, że idę się kąpać, ale to była przykrywka, aby usunąć ten cały zarost. Woda mi się nalewała za plecami. Gdy chciałem wejść do wanny, to okazało się, że ktoś do niej nasikał. Rodzice poganiali, to wyszedłem. Jeszcze dobrze nie wsiedliśmy, a ojciec już zaczął się przywalać : << Młlody ? PO CO CI TE CYCKI !? Wyglądasz jak sierota obrzygana ! >> Dalej było gorzej, bo drzwi się automatycznie zamknęły na amen. Rodzice odprawili mi wulgarną "litanię", której tu oszczędzę pisać. Potem, na przemian tłukli po twarzy, tak, że tylko odbijałem się od szyb :cry:
Anonymous - 2018-02-06, 12:32

Chryyyyyja . . . co to mi się śni ostatnio :roll:

Chciałem zaprotestować i to ostro, przeciw brakowi formalnej płci IS. A nie było nikogo do działalności aktywistycznej. To się wziąłem i sklonowałem x20. Co ciekawe : te Emi-klony były wizualnie o niebo lepsze od oryginału ! Bo nie miały tego obrzydliwego bzebzola i wizualnie, w całokształcie, lepsze dla oka. Mimo, że zadne nie miało powyżej 150cm wzrostu, takie karakanki. A zawzięte były na formalną płeć IS, że UUUUUUUU !! ! Oryginałowi by do głowy tak nigdy nie przyszło.
No to zima. Na początek z banerami, przed USC i robimy strajk. Każde jedno Emi w żółtej koszulce, obowiązkowo, z napisem i logiem : I AM INTERSEX. Do tego czarne spodnie. Nie za bardzo mogłem stać koło moich replik, bo tak mi się podobały, że zaraz dostawałem dysforii :-( Stoimy, stoimy, aż ugadaliśmy pewien plan : robimy prowokację tzw " na słupa ". Dwoje Emi poszło i wyniosło . . . słup elektryczny z budowy. Żeby nie powiedzieć zay...ało. Potem słup poszedł na czarny rynek. A w tym USC się zorientowali, że nie żartujemy.
W międzyczasie wyszedł na jaw pewien feler tych klonów. Bo były odwrotnie wiatropylne i namnażały się przez specyficzny rodzaj partenogenezy. W zimie. I tak np z 20 szybko zrobiło się 200. Potem 2000. I 20000. I lokalne władze padły pod naszym naciskiem i Polska była pierwszym krajem na świecie, w którym ustanowiono formalną płeć Intersex. O dziwo - nikt jej nie chciał, oprócz tych Emi klonów. I oryginału, bo bez tego, by nie było. :lol:
Emi rejestrowały się w tym USC, w taki sposób, że nadawano im numery oznaczeń. Np Emi2I00T150E.
Jak było ich już 2miliardy, to porozchodziły się na wszelkie strony świata. Koniec końców wyszło tak : 60% światowej populacji miało oznaczenie płci formalnej IS, z czego 99,9999999% to Emi. Wykonano 5783 prowokacji " na słupa " na świecie, co było wystarczającym, aby przekonać lokalne urzędy. Czarny rynek też zyskał.
Była nawet opcja, wyłapania tych Emi i zesłania na Madagaskar, ewentualnie w kosmos.
Nie wiem, czo było dalej, bo z rana przyszedł sąsiad i mnie zbudził dzwonkiem do drzwi.

Ludzie xD <rotfl3> <rotfl3> <rotfl3> Ale teraz widać, o czym myślę całymi dniami :-p

Anonymous - 2018-02-10, 14:18

Aristocat, to nie był sen...
Freja - 2018-02-11, 19:35

Śniło mi się, że mnie przeszukiwał jakiś napakowany ochroniarz i tak mnie zaczął przy tym obmacywać po strategicznych obszarach, że już go miałam pytać, co się tak uparcie akurat tych miejsc uczepił i że tak przecież nie wypada, i już go miałam pytać, ale opornie i z trudem mi to przychodziło, bo mnie kompletnie rozbroił ;-)
Armand - 2018-02-11, 20:35

Śnila mi sie epidemia zombie, z tym ze ludzie zarazeni byli zupelnie normalni, sprawni i inteligentni. Umieli sie dobrze maskowac by podejsc ofiare. Odczuwali ogromny glod ludzkiego ciala. Stalem z kumplem na parkingu przed szeregowym domkiem który wynajmowalismy. Podszedl do nas facet z jakimis zapiekankami i sprawial wrazenie ze zastanawia sie pod ktory numer dostatczyc zamowienie. Jednak poczulem ze cos jest nie halo i szepnąłem kumplowi zeby wycofal sie do domu. Weszlismy i zamknalem drzwi na klucz, a jemu kazalem zaryglowac tylne drzwi. Jednak nie zdazyl tego zrobic bo wspolnik tego z zapiekankami juz przy nich byl i obaj dostali sie do domu. Ja wzialem pogrzebacz, moj kumpel znalazł jakiś inny przedmiot do obrony. Skradalem sie przez dom i akurat bylem w pokoju przechodnim z dwoma drzwiami kiedy w tych drugich stanal zombie takze uzbrojony w pogrzebacz. Starlismy sie i ranilem go w glowe robiac mu kilka dziur w boku czaszki pogrzebaczem.
Przewrocil sie i wpadl czesciowo pod stol. Podszedlem zeby sprawdzic czy jeszcze dycha. Spojrzal na mnie zalanymi krwia oczyma, chociaż widzialem ze z czaszki saczy mu sie mozg. Skads wiedziqlem, ze za zycia byl cpunem. Widzialem, ze juz gasnie. Usmiechnal się maniakalnie i powiedzial "nareszcie zaczyna kopać" i wbil mi pogrzebacz w udo.
Poczulem jak zelazo zagłębia sie w miesien, chociaz nie czulem wtedy bolu. Wtedy sie obudzilem.

Freja - 2018-02-12, 07:40

Śniła mi się książka Lema, której Lem nie napisał: "Dylematy paryskie".
Nawet wyguglałam, ale oczywiście nic podobnego nie istnieje, znalazłam tylko dzieło pt: "Dylematy" stanowiące zbiór późnych felietonów autora, i którego nie znam, a chyba nawet nie kojarzę pomimo przeczytania większości jego książek. Hm... może warto przeczytać :p

Jenny - 2018-02-12, 08:02

Freja napisał/a:
książka Lema [...] "Dylematy paryskie".

Niedaleka przyszłość, roboty, Paryż i dylematy... brzmi ciekawie :]

Anonymous - 2018-02-12, 12:49

Freja, kurde... brzmi jak dosłownie coś z lema bo to on chyba miał ten zbiór z recenzjami książek których nie ma.
Anonymous - 2018-02-12, 13:41

Śniło mi się, że w moim poprzednim miejscu zamieszkania, wymieniali linie napowietrzne. ( Częsty motyw ) Towarzyszyłem ekipie cały czas. Zwracali się do mnie na "pani" :shock: Potem oglądałem ich pracę - linie przebiegały przez łąkę, trawa na wysokość 1,5 metra. Zbliżyłem się do zabudowań i . . . wyskoczył jakiś olbrzymi pies - to ja na pobliskie drzewo. Zaraz przyszedł właściciel psa i pyta mnie: " co pani tu robi ? To prywatny teren, tu nie wolno " xD
Karatajew - 2018-02-16, 23:09

Śniło mi się, że kupiłem w końcu pakera, na którego się czaję; oczywiście go nosiłem i używałem cały czas, aż na końcu okazało się, że przyrósł mi do skóry (zyskałem prawdziwego wacka) :-p
Armand - 2018-02-17, 21:44

Widać seks sprawia, że ludzie stają się... lepsi?
Anonymous - 2018-02-18, 10:38

Śniło mi się, że mój cis znajomy pytał mnie o hormony, oczywiście estrogeny. Zdziwiłam się bardzo, ale udzielałam rad zgodnych z posiadaną wiedzą. :shock:
Armand - 2018-02-18, 11:47

Śniło mi się, że miałem męskie ciało, takie jakie chciałbym mieć. Znów nie chciałem się obudzić.
Anonymous - 2018-02-18, 13:16

Wolę nie śnić... Wczoraj śniło mi się, że jakimś cudem dostałam dawkę BST i umarłam bo osoba, która miała lek była niezdecydowana (a sama jakimś cudem go nie miałam :shock: ). Obudziłam się zaraz po "zgonie". Do tego w ogóle cały koszmar prześladowała mnie dysforia. Chyba nawet w snach nie mogę od niej odpocząć :-|
Gabi - 2018-02-21, 08:35

Dzisiaj po raz pierwszy miałam sen typowo związany z TS.
Otóż śniło mi się że byłam tego świadoma i za każdym razem, kiedy z kimś rozmawiałam a zostałam wzięta za K zmieniał się mój wygląd. Na początku dzieci zaczęły mówić do mnie per pani. Potem inni aż doszłam do momentu kiedy wyglądałam tak jak bym sobie tego życzyła. Ale żeby nie było różowo nagle spotkałam kumpla i zrobiło się "prysk" i znów wyglądałam jak facet. Resztę snu spedzilam jakby w jego towarzystwie a on zaczął naprowadzać temat na TS pomyślałam sobie "ok dobra ujawnię się i będzie z głowy znów będę wyglądać jak przedtem" i już zaczynam coś mówić a kumpel mówi "jestem trans kobietą i już nie jestem Darek tylko Ania" a mnie zatkało i zamiast się dołączyć do wyznań zamknęłam papę i się obudziłam. :D

Anonymous - 2018-03-10, 01:15

Trochę nadrobię forum, bo dawno mnie nie było.

Raz mi się śniło coś takiego : Ja, mój brat i mama w jednym pokoju, w mieszkaniu rodziców. Jakiś dość pogodny dzień. Mój brat, o dziwo . . . był MK :shock: Dwa lata na hormonie, ale wyglądał dość niejednoznacznie. Ja dużo dłużej na hormonie. I brat przychodzi, kręci się po pokoju i mama do mnie z takim tekstem : << Spójrz na swojego brata - jak on ładnie transuje ! Nie możesz być bardziej jak on ? Wziąłbyś przykład z Krystiana. Kamilu - Ty tego nie umiesz robić. Ucz się od młodszego brata >>
* hint : moja mama faktycznie myśli, że mój brat jest kryształowo czysty i robi wszystko idealnie, miód - malina. Nie raz zwracała mi uwagę, że mam brać przykład.

* * *

Innym razem mieliśmy do wykonania ze Szczurkiem ( takim autentycznym ) kilometry zabudowy karton - gipsowej z oświetleniem led. Ja byłem w takiej wersji, jak z rl, czyli nie do końca wiadomo, w jakiej. Spory budynek z milionem okien. Na całość była godzina. I praktycznie, co chwilę kontrol. I kary : polegało to na tym, że ja brzydnę proporcjonalnie do tego, jak Szczurek ładnieje. Nie wiem, co było dalej.

* * *

Śniło mi się, że jestem trans kobietą :roll: :-(

* * *

Śniło mi się, że jestem tak nieludzko brzydki, że Siła Wyższa zamieniła mnie w krowę. Łąka nieopodal mojego starego domu.

Vera-chan - 2018-04-11, 11:13

Faktycznie, te kwiaty z liśćmi wyglądają trochę dziwnie w swoim zestawieniu, ale żeby od razu szpetne? :-)
Vera-chan - 2018-04-11, 14:55

Może stąd, a dokładniej 2:25 :-)
Karatajew - 2018-04-11, 15:23

Aristocat napisał/a:
Pierwszy sen: wzorowany na filmach o superbohaterach. Protagonistą jest nastolatek, który potrafi rozmawiać ze śmieciami. Jego celem jest posprzątanie świata, ponieważ śmieci mówią mu, że chcą być posprzątane. Porusza się w wielkim robocie uformowanym ze śmieci na jego polecenie. Przeciwnicy to typowa biała amerykańska rodzina mieszkająca na przedmieściach. Potem okazuje się, że chłopak jest spokrewniony z ojcem tej rodziny, który miał kobietę na boku. Tak czy inaczej, dobro wygrywa.

:D
Gotowy pomysł na scenariusz do filmu (animowanego).

Vera-chan - 2018-04-11, 15:28

Było
wendigo - 2018-04-11, 16:33

Spożywanie malwy może powodować bezpłodność - kieeedyś tak usłyszałem :P
A mnie tam się malwa podoba :)

kicur - 2018-04-11, 18:24

Jak możesz... to był ulubiony kwiat Słowackiego...
Freja - 2018-04-16, 13:30

Śniło mi się, że miałam aborcję.
Jenny - 2018-04-24, 21:09

Przedwczoraj rodzice mnie misgenderowali, a ja nie mogłam wydusić słowa i zaczęłam rzucać talerzami.

Dzisiaj zaś byłam na jakimś weselu/studniówce/czymś tego typu. Byli tam znajomi ze szkoły i ich rodziny. Miałam na sobie okropną, sztywną jak wykrochmaloną, sukienkę prosto z dna szafy mojej mamy. Była jaskrawo żółta i miała z przodu ogromną myszkę miki. Do tego miałam czarne grube ciężkie sztyblety, w których nie dało się tańczyć.
Kompletnie nie przejmowałam się innymi.
Koleżanka z gimnazjum zachwyciła się moją sukienką i też taką chciała mieć :shock:

Anonymous - 2018-04-24, 21:38

Freja napisał/a:
Śniło mi się, że miałam aborcję.

Tooo słabo... śniłem że jestem szkockim żołnierzem-kurierem motocyklowym w czasie II W.Ś. Rozwoziłem pakiety opatrunkowe. Pamiętam motocykl - BSA M20. Była jesień, błoto ostrzał artyleryjski. Polowe szpitale pełne rannych, ciągle czegoś brakowało. Byłem cały mokry i zziębnięty. Jadąc wywróciłem się i wpadłem do ogromnego leju po bombie. Nie dawałem rady wyciągnąć motocykla. Krzyczałem by mi ktoś pomógł. Płakałem bo ktoś się przecież bez moich opatrunków wykrwawi... Jakiś koszmar po prostu.

Jenny - 2018-05-01, 10:26

Nie ma jak seriale do poduszki :-)
Byłam w nocy jak Jaqen H'ghar z Gry o tron.
Była noc. Napadła mnie jakaś banda ludzi. Przemieszczałam się w mgnieniu oka pomiędzy postaciami i ścinałam im głowy. Ściełam około dwadzieścia osób i się obudziłam.

Anonymous - 2018-05-02, 14:56

Dzisiejszej nocy śniłam, że jestem tancerka w grupie baletowej. Taniec i stroje miały wężowy charakter. (Ja w realu wyginam śmiało ciało, ale bez przesady) Rekwizytem dla nas było auto WRC ze specjalnie przygotowanym spodem, gdyż część figur odbywała się pod nim w różnych dziwnych konfiguracjach ułożenia tego auta.

Spód ów był wykonany z elastycznej błony, coś jakby sufit naciągany, do tego koła były cieńsze i wyższe, byśmy się tam zmieściły. Pod koniec występu pada kurtyna i auto na mnie i dwie koleżanki. Kiedy nikt nami się nie interesuje, a one zaczynają się dusić wydostaję się spod auta i podnosząc je nie bez wysiłku ratuję dziewczyny.

Ciekawe co na to sennik transowy.

Vera-chan - 2018-05-02, 15:25

Nowe technologie spowodują powstanie pojazdów według nowej koncepcji tak, iż nawet kobieta będzie w stanie je podnieść. Wyższe koła sugerują pojazd biorący udział w rajdzie terenowym, a występ, to część show przed imprezą, w czasie którego każda załoga prezentuje siebie wraz z pojazdem. Kurtyna symbolizuje koniec, więc w trakcie ostatniego etapu uważajcie na zwiększone ryzyko awarii lub sabotaż. Powodzenia na trasie za XX lat 8-)
wendigo - 2018-05-02, 20:44

Mnie się wczoraj (w dzień, w czasie drzemki) śniło, że wraz z trzema innymi facetami trafiłem do mieszkania, które bardzo przypominało mieszkanie mojej babci, ale było to mieszkanie 2in1_inkarnacje, bo 2in1 nas porwało i częściowo uwięziło :P Po całym dniu jeden z tych facetów się spakował mówiąc, że ucieka, więc powoli zacząłem robić to samo, aż tu przyszło 2in1 i zaczęło mi się tłumaczyć, że to wcale nieprawda że nas więzi itp., a ja na to nic nie odpowiedziałem tylko nadal zamierzałem uciec na wszelki wypadek :P
Anonymous - 2018-05-02, 20:59

wendigo, nightmare becomes reality...
Freja - 2018-05-02, 21:06

wendigo napisał/a:
in1 nas porwało i częściowo uwięziło :P

Nie bój żaby, 2in1 jest aseksualne, więc najpewniej nie zamierzało was molestować. Co najwyżej poddać jakimś eksperymentom z wysokim napięciem :>

wendigo - 2018-05-03, 22:47

no chyba za dużo forum :D
Jenny - 2018-05-05, 14:53

Byłm we śnie pluszowym misiem :shock:
Jechałam gdzieś taksówką ze swoim szefem. To tak jakby przebłysk z ostatniej delegacji.
Teraz nagle chce mnie wysłać gdzieś za tydzień.
Czyżbym się czuła jak jego zabawka :-?

Anonymous - 2018-05-05, 21:00

W sumie to lepiej pluszowym misiem, niż dmuchaną lalą..:>
Armand - 2018-05-08, 11:56

jatadosh, królowa angielska ma całe stado psów rasy Corgi. Składają się one głównie z uszu i zadka.
Anonymous - 2018-05-08, 16:59

Fenek też jest lekiem?
Jenny - 2018-05-08, 17:09

Arisa napisał/a:
A co robiłaś tym pluszowym misiem?

Nic specjalnego. Jak spojrzałam na siebie to chwilę potem się obudziłam. Zapamiętałam tylko, że byłam misiem i jechałam z szefem taksówką.

Anonymous - 2018-05-08, 17:33

Arisa, Po co to tłuste do mnie, sądzisz, że jestem stara to jednocześnie ślepa?
Już jeden wykrzyknik nie zrozumiawszy mojego postu kliknęłaś, więc masz doświadczenie.

Klikaj sobie do woli, mnie to wisi. Co najwyżej dostanę ban i odpocznę od forum.

Przypominam ci, że obowiązującym językiem na forum jest język polski. Od niektórych waszych wtrętów anglojęzycznych oczy mnie bolą. Dobrze by było, gdyby Lagertha zaczęła wam tłumaczyć ostrzeżenia po Niemiecku, a Freja np. po Norwesku.

Anonymous - 2018-05-08, 21:33

Arisa napisał/a:
Ada75 napisał/a:
Fenek też jest lekiem?
Tak, Fennec jest dosknałym lekiem na depresję, szczególnie jak ma się 2 albo kota i liska i ma się warunki dla nich.

:>

Pokochają Cię niezależnie jakiej płci jesteś i niezależnie czy przed czy po tranzycji.


Mnie by pokochał z wzajemnożcią z mojej strony ten:



Fennek KMW 4x4 reconnaissance armoured vehicle :) ))

No i pijcie ziółka! :-*

Armand - 2018-05-08, 22:11

Fenki są fajne. Takie duże uszy majo. <serce>
Jak nasz Kobiaszek, który akurat jest psem w typie dobermana, ale co tam. Prawie jak 30-kilowy fenek. Kobiaszek jest też mentalnie małą myszeczką, oraz foczką.

Vera-chan - 2018-05-13, 19:44

Śniło mi się, że jechałam z rodzicami autem na wycieczkę wzdłuż rzeki i w miejscowości na sporej skarpie były gorące źródła, i gdy do nich szłam, do zorientowałam się, że mam normalne A/B <jupi>
Armand - 2018-05-18, 13:02

Śniło mi się, że byłem na wyprawie w Afryce. Mogło to być Mali. Akurat dotarliśmy do jakiegoś miasta, ktore wyglądało jak bardzo bardzo zakurzone, wzorowane na europejskim, z niską, dwukondygnacyjną zabudową, ale miało typowe dla afryki elementy. Cały sen był w klimacie lat 40. Podróżowalismy duzym jeepem jak z II wojny, byłem ubrany a la Indiana Jones, tylko kapelusza mi brakowalo. Była tam piekna kobieta w zwiewnej batystowej sukience, bary z jakimiś tropikalnymi używkami. Jeden z uczestników wyprawy kupił sobie bicz i postanowił sie nim pochwalic, strasząc nas, wiec mu go zabrałem i go obezwładniłem, na co kobieta w sukience stwierdziła, że "Wy mężczyzni zawsze musicie zachowywać się jak dzieci". Byłem z tego zadowolony i niezadowolony jednocześnie, bo sobie poszła xD
Anonymous - 2018-05-18, 14:24

Zazwyczaj nie pamiętam swoich snów, ale kiedy jednak zdarza się inaczej - zawsze są tak popieprzone, że pozostawiają mnie w stanie wielkiego dyskomfortu psychicznego. A to, że jestem grubym Amerykaninem, który ukrywa się na hamaku w stodole przed inwazją zombie, a to, że moja koleżanka jest wampirem i zakopuje swoje ofiary w moim ogródku, itp. Zrozumiałbym, gdybym takie sny miewał po zażyciu pewnych psychoaktywnych środków. Aż się boję myśleć, o czym jest te 99% snów, których nie pamiętam.

Dzisiejszej nocy, po raz pierwszy od miesięcy, zapamiętałem swój sen. Śniło mi się, że w miejscu penisa mam... palec wskazujący. Cieszę się, że moja podświadomość zdecydowała się na wskazujący, a nie środkowy, bo to byłby cios poniżej pasa (spuszczasz gacie a tam palec środkowy, no serio). Zważywszy na to, że od lat siedzę w psychologii i psychologii snu, jestem w stanie interpretować sny, więc wiem, że ten zbyt odkrywczy nie był. Jednak mimo wszystko.

Anonymous - 2018-05-18, 15:53

jatadosh, w snach już tak masz, że po prostu wiesz. Tak jak wiesz, że na przykład coś prowadzi do czegoś, chociaż nie wiesz skąd to wiesz. Przynajmniej tak sobie wmawiam xD
WojtekM - 2018-05-24, 17:30

Rodzice dali mi błogosławieństwo na dalszą drogę...
Pojawili się we śnie w dość szczególnym dla mnie dniu. Wreszcie usłyszałem jak mama zwraca się do mnie, jak do syna. Tata tylko się uśmiechał (on zawsze wiedział, nawet gdy nie wiedział). :)

Anonymous - 2018-05-24, 19:22

Piękny sen AwryBoy.
Armand - 2018-06-06, 01:29

Mam jeden powtarzający się temat snu.
Jestem na wakacjach nad polskim morzem. Zwykle, choć nie zawsze jest to miejscowość, w której już byłem. Jest ostatni dzień mojego pobytu, a ja zdaję sobie sprawę, że przez ten czas ani razu nie byłem na plaży, nie widziałem morza. Trzeba się już pakować, a słońce zachodzi. Chcę się chociaż załapać na zachód słońca, ale nie wiem czy zdążę. Myślę, że wiem co ten sen oznacza. Ogólnie związany jest z zaburzeniem, które powoduje u mnie chroniczną prokrastynację. Boję się, że spędzę życie nie robiąc nic, a potem, na sam koniec się zorientuję, że już za późno. Boję się też, że dotyczy to tranzycji.

wendigo - 2018-06-06, 07:30

Armand napisał/a:
Boję się też, że dotyczy to tranzycji.

Na szczęście na to nigdy nie jest za późno :) (no chyba, że leżysz na łożu śmierci ;) ).

Jenny - 2018-06-06, 08:08

wendigo, na upartego możnaby jeszcze zamówić nagrobek z innym imieniem :-p
Karatajew - 2018-06-06, 12:50

W sumie jakaś mk gdzieś pisała, że przed samobójstwem powstrzymuje ją myśl, że będzie miała na nagrobku stare dane, dlatego robi tranzycję, chociaż nie jest już najmłodsza.
Nemie - 2018-06-06, 12:53

Szkoda, że na mnie takie myśli nie działają
Karatajew - 2018-06-06, 12:58

Nemie, :cry: <pocieszacz>
Anonymous - 2018-06-06, 13:21

A ja Was zaskoczę :
mi zależałoby, aby na moim nagrobku było, stare i nowe imię z pseudnimem ;)
Kiedyś by mnie ded nejm raziło, a teraz już nie tak bardzo.

Armand - 2018-06-06, 13:53

Mnie nie obchodzi co będzie na moim nagrobku. Już nie będę wtedy żyć, więc co to dla mnie za różnica. Heloł.
Ale niedawno jak jechałem busem to zobaczyłem na przystanku chłopaka w koszulce z napisem "die trying" i wtedy sobie pomyślałem, że umrę próbując żyć jako kobieta. To mnie zszokowało bardziej niż jakieś nagrobki.

Hestia - 2018-06-06, 13:57

Albo nie myślałeś by rozsiali twoje prochy z samolotu bad warszawą, za którym ciągnął by się baner "2in1 true IS"?
Hestia - 2018-06-06, 14:03

Od paru dni śnią mi się znowu koszmary powiązane z moją rodziną. Wyglądają jak te sprzed kilku lat... Ja próbuje być sobą i uciec od ich wzroku, ukryć się, ale to wszystko jest daremne, bo oni mają moc niczym jakaś nadprzyrodzona istota i każda próba ucieczki, każda próba zarządzania sama swoim życiem, kończy się tym, że mnie dopadają i zmuszają do nie wiem do końca czego, ale jest to związane z jakimś zamknięciem, z niemożliwością bycia sobą, z wymuszeniem tego co oni by chcieli. Towarzyszą temu emocje takiej przerażającej bezsilności, niesprawiedliwości i pustej złości przeradzajacej się w płacz i przerażenie. Budzę się i jeszcze z pół godziny nie umiem wrócić do normalnego stanu, tylko się trzęsę ze strachu...
Karatajew - 2018-06-06, 14:21

Armand napisał/a:
To mnie zszokowało bardziej niż jakieś nagrobki.

Wiesz, to trochę lekceważąco zabrzmiało. Każdego szokuje co innego.
Możesz również umrzeć próbując pokazać kim naprawdę jesteś.

Anonymous - 2018-06-06, 14:59

Hestia, Nad Warszawą to nie bardzo, bo mnie nic nie łączy. Ew. Kotlina Kłodzka.
Sam pomysł średnio mi się podoba. Nie jest, zbytnio, pode mnie.

Bloody King - 2018-06-06, 16:20

Mi się śniło, że piłem z moim przyjacielem (który nie żyje) i on do mnie nagle 'miło, ze wreszcie mogę się z tobą napić'. Na co mu odpowiedziałem, że nie może, bo jest martwy. Zaczęliśmy się z tego śmiać i te śmiechy się przerodziły w takie... jak... hm... upiorów ze Scooby Doo? Coś w ten deseń. I była eksplozja kolorów i obudziłem się w jakimś królewskim łożu. Do środka wbiegł gościu w stroju pazia i krzyknął 'panie! Dziś musisz podjąc decyzję odnośnie korekty płci na nieumarłych!' (nieumarli tj wampiry, zombie itp). Na szczęście wtedy się obudziłem naprawdę. Nie chce dyskryminować nieumarłych, ale wątpię, ze hormony by na nich podziałały. Nie wspomniawszy już o tym jak zoperować ducha....................
P.S. Chyba za dużo myślę o śmierci... :-o

Armand - 2018-06-06, 16:25

Karatajew, nie miałem zamiaru lekceważyć. Po prostu napisy na nagrobku to dla mnie niezbyt znacząca sprawa. Jak człowiek umrze to nieżyje.
wendigo - 2018-06-06, 18:10

Arisa napisał/a:
2in1_inkarnacje, a nie myślałoś o spopieleniu zwłok i rozsypaniu nad morzem? Wtedy nie trzeba stawiać nagrobka, a sposób pochówku można opisać w testamencie.

Nie wolno w Polsce rozsypywać prochów.

2in1_inkarnacje napisał/a:
Hestia, Nad Warszawą to nie bardzo, bo mnie nic nie łączy. Ew. Kotlina Kłodzka.
Sam pomysł średnio mi się podoba. Nie jest, zbytnio, pode mnie.

I tak nie do zrealizowania :P (chyba, że ktoś znajomy ma samolot i zrobi to nielegalnie ;) ).

Karatajew - 2018-06-06, 23:17

Arisa napisał/a:
Jak prochów nie można rozsypywać, zawsze można wciągnąć nosem ;)

Albo zrobić z nich prochowiec.

Anonymous - 2018-08-12, 11:51

Śniło mi się, że jestem tzw "normalnym facetem" w liceum. Że mam drapiącą brodę :-( i jestem bardziej brzydki, niż najgorsza noc. Lekcja z wychowawczynią ( śniła mi się bardzo ostra wychowawczyni z gimnazjum, w tym liceum ) trwała 5 godzin bez przerwy. Zemdlałem. Przyjechało pogotowie, a mi, jak przez mgłę, zależało, by wzięli mnie za dziewczynę, gdy będą zabierać. A wszystkie koleżanki ze szkoły, co do jednej, miały na sobie bardzo mocny make-up i kolorowe sukienki. No fakt - za dziewczynę ratownicy mnie nie wzięli. Zamiast tego widzieli ochydnie brzydką, nieokreśloną osobę i zaczęli kopać po mnie z całych sił i wyzywać od : " Cóż to za obrzydliwa [ cenzor ] obojnacza [ cenzor cenzor cenzor ] paskudna [ cenzor ] h.erm.a ? [ cenzor cenzor ] Półchłopbaba z brodą !"
Przyjechali, dobili i pojechali.

Mam dziś z tego powodu odpowiedni nastrój :-(

wij - 2018-08-12, 16:45

Śnią mi się hormony. Często.
Dziwne, pokręcone sny na granicy jawy.

Anonymous - 2018-08-19, 06:46

Mi się często śni, że mam abnormalnie gęsty zarost na twarzy :cry:

To już wolę, jak śni mi się, że jestem brzydki i okaleczony, niż z zarostem.

Vera-chan - 2018-09-13, 21:13

Śniło mi się, że byłam tuż przed srs :(
Anonymous - 2018-09-13, 21:17

Jangmi napisał/a:
Mi się śnił domowy SRS.


Nie róbcie tego w domu.

Vera-chan - 2018-09-14, 13:16

We śnie dostałam pokój w akademiku na żeńskim piętrze, na swoje poprawne dane, miałam akceptację kilku koleżanek z przeszłości ;(
Freja - 2018-11-24, 12:29

Śniło mi się, że sterowałam jakąś "chlebową łodzią podwodnoą" (cokolwiek to jest) uciekając przed kimś, czy może walcząc z czymś. W którym to kierowaniu pomagała mi Arisa, przestawiając śrubokrętem jakieś potencjometry obrotowe na płytce drukowanej, a jednocześnie klarowała mi, że gdybym ja nie chciała wyjść za mąż za tego swojego chłopaka, to ona to chętnie zrobi.

Nie mam pojęcia, o co w tym chodzi. Może Arisa będzie wiedzieć, bo wydawała się ogarniać te potencjometry ;)

Vera-chan - 2018-11-24, 13:18

Zdarzają się "statki" jeśli coś się zje, a potem popije z butelki...
Anonymous - 2018-11-24, 14:50

Freja napisał/a:
Śniło mi się, że sterowałam jakąś "chlebową łodzią podwodnoą" (cokolwiek to jest) uciekając przed kimś, czy może walcząc z czymś. W którym to kierowaniu pomagała mi Arisa, przestawiając śrubokrętem jakieś potencjometry obrotowe na płytce drukowanej, a jednocześnie klarowała mi, że gdybym ja nie chciała wyjść za mąż za tego swojego chłopaka, to ona to chętnie zrobi.

Nie mam pojęcia, o co w tym chodzi. Może Arisa będzie wiedzieć, bo wydawała się ogarniać te potencjometry ;)


Ale podwodniak z Ciebie. Mnie kiedyś wymęczyło całonocne wożenie opatrunków Royal Enfieldem w błocie pierwszej wojny światowej.

Freja - 2018-11-24, 16:07

Katarzyna napisał/a:
Ale podwodniak z Ciebie. Mnie kiedyś wymęczyło całonocne wożenie opatrunków Royal Enfieldem w błocie pierwszej wojny światowej.

Kiedyś jak miałam grypę, to po śpiku zwalczałam gorączkę, wysyłając przeciw niej niemieckie Tygrysy.

Freja - 2018-11-24, 21:22

Arisa napisał/a:
o były twoi kumple?

No, raczej

Freja - 2018-11-25, 09:44

Arisa napisał/a:
Freja o nie zjadłam kilku twoich kumpli :(

"O nie, zjadłaś"?
czy
"O, nie zjadłaś"?
;)

Vera-chan - 2018-12-04, 07:42

We śnie już byłam w okresie bliskim srs
Anonymous - 2018-12-04, 13:23

Niektórzy ludzie żyją cały czas z tętnem pow. 100.
Fir3 - 2018-12-28, 11:54

Zdarza się, że we śnie przemawiam niższym, bardziej męskim głosem. Dzieje się to rzadko, bo ogólnie mam mało kwestii gadanych.
Armand - 2019-05-05, 14:45

Śniło mi się, że byłem jakimś partyzantem z lasu, który musiał zinfiltrować budynek rządowy. Wcześniej byłem bodaj policjantem i znałem rozkład pomieszczeń i część ludzi pracujących tam. Wyglądałem tak, jak w realu, (nie wiem jak pod ubraniem, bo nie było odniesienia we śnie do tego), ale wszyscy czytali mnie jako mężczyznę. Kiedyś jak śniło mi się, że mam męskie ciało to było to zupełnie inne ciało, inna twarz. Teraz coraz częściej śni mi się, że mam swoją własną fizjonomię w takich sytuacjach. Może to jakiś postęp?
Lee Kyung-eun - 2019-05-08, 02:16

Sen tego typu, zeszłorocznego lata. Nietypowy, gdyż zawsze mam sny w kolorze, a ten trafił się czarnobiały. W dodatku miał dziwny odgłos buczenia w trakcie. Dwie położne oglądały genitalia chłopca noworodka i nie mogły dopatrzeć się szwu łonowego. Miały problem, gdyż zastanawiały się nad tym. Stwierdziły, że ten chłopiec to dziewczynka. Nie jestem pewna, ale zanim się obudziłam być może padły jeszcze słowa: zszyjemy mu to.

Po obudzeniu się nie mogłam skojarzyć, czym jest szew łonowy, gdyż wcześniej w ogóle nie słyszałam tej nazwy. Potem dopiero zaczęłam bardziej interesować się biologią człowieka.

Nie wiem, z czym ten sen może się wiązać, bądź czy nie ma związku z niczym konkretnym, jak często ze snami bywa.

Leesh - 2020-10-31, 19:59

Toalety to mnie się nie śnią z reguły, XD moje sny są raczej takie "dziewczyńskie". Najczęściej o tym, że wchodzę do sklepu j wykupuję jak leci. A to kosmetyki, A to w innym śnie buty, a to biżuterię, a to ubrania. A potem się budzę i tak mi żal, że te wszystkie piękne rzeczy zostały w innym świecie i że w tym rzeczywistym nie mogę ich ubrać :(
wendigo - 2021-02-16, 01:11

Dzisiaj mi się śniło, że dostałem bana na tym forum :D ale nie, nie obraziłem nikogo, tylko po prostu zbyt odważnie pisałem chyba o pornografii itp., a może nawet promowałem :D :D <rotfl3>
Denver - 2021-02-16, 05:41

wendigo napisał/a:
Dzisiaj mi się śniło, że dostałem bana na tym forum :D ale nie, nie obraziłem nikogo, tylko po prostu zbyt odważnie pisałem chyba o pornografii itp., a może nawet promowałem :D :D <rotfl3>

Oho <rotfl3>

<cisza>

Leesh - 2021-02-16, 06:08

wendigo napisał/a:
Dzisiaj mi się śniło, że dostałem bana na tym forum :D ale nie, nie obraziłem nikogo, tylko po prostu zbyt odważnie pisałem chyba o pornografii itp., a może nawet promowałem :D :D <rotfl3>

Czemu mam wrażenie, że faktycznie miałbyś odwagę to zrobić :mrgreen: tylko niech nie banują, bo szkoda będzie :-D

Mnie tam się ostatnio śni moja praca, jakby w realu było mi jej mało :lol:

wendigo - 2021-02-17, 01:33

taak... postaram się nie przesadzić :lol:
światełkoPEACE - 2021-02-19, 00:42

Oooo to kilka ich u mnie było ale to jeszcze zanim gdzieś zacząłem funkcjonować jako non binary na zewnątrz....
Alvena - 2021-02-19, 04:02

mam problem ze snami. otóż mój mózg jest zj*bany i jakby nie ogarnia tego, co się dzieje aktualnie, jest cofnięty kilka lat wstecz. np jak zaczynałam hrt, byłam wyoutowana i kazałam do siebie mówić per ona wszystkim w realu, to w snach jeszcze było długo przed outingiem i zylam jako facet.
teraz, jak juz mam passing, to mój mózg przetwarza w snach to, co się działo jak zaczynałam hrt, czyli że w śnie jestem trans i każdy o tym wie, ale wyglądam dalej męsko, jestem na początku drogi i ludzie mnie wytykają palcami.

Denver - 2021-02-19, 20:22

Mi się przestało cokolwiek śnić. To dość słabe.
Jaga - 2021-02-19, 20:53

Denver, mam to samo, ciekawe co na to nauka?
Denver - 2021-02-19, 21:41

Też pracujesz po 12 godzin dziennie cały tydzień? Widzę związek między tymi dwoma rzeczami. Człowiek nie ma czasu nawet na sny. Chociaż z drugiej strony - może zależność jest w drugą stronę i ludzie, których nie nawiedzają ich własne demony i inne duchy mają siłę na taką orkę?
GhostDegu86 - 2021-02-19, 22:25

Hmm... Ja bardzo rzadko miewam / zapamiętuję sny. Niezależnie od tego, czy mam zapieprz, czy się opieprzam... Jestem tylko w stanie wyłapać jakieś urywki, o których wiem, że się powtarzają. Co do powiązań z ts... Zdarzały się jakieś pojedyncze koszmary związane z ciałem sprzed tranzycji... I chyba raz sen, że byłem widocznie, fizycznie inter. (To chociaż było zabawne.) Generalnie, zwykle jak już śnię to siebie nie widzę... Jeszcze było coś w stylu, że mówiłem myląc zaimki, czego się w tym śnie cholernie wstydziłem. Nie wiem skąd to, bo w realnym życiu mi się nie zdarzało
wendigo - 2021-02-20, 04:37

Jaga napisał/a:
Denver, mam to samo, ciekawe co na to nauka?

Nauka na to mówi, że śnicie normalnie tak jak każdy każdej nocy ;) tylko po prostu nie pamiętacie swoich snów.


Ja jakiś czas temu takie poczyniłem postępy ze świadomymi snami... i ostatnio coś znowu ich nie mam :P

Jaga - 2021-02-20, 10:49

Denver, to nie to. Zdarzało mi się tyrać 16 godzin dziennie i pamiętać sny. Przyczyną musi być inna niż przemęczenie, przepracowanie.
Leesh - 2021-02-20, 15:00

Też swego czasu pracowałam po 12 godzin dziennie, a ze snami było różnie :lol: ale świadomych snów i OOBE nie próbowałam. Warto? :-D
wendigo - 2021-02-22, 08:03

Piccola napisał/a:
wendigo napisał/a:
Ja jakiś czas temu takie poczyniłem postępy ze świadomymi snami...


Wow! Doszedłeś do poziomu w którym udało ci się kontrolować sen?

To mi się zdarzało od czasu do czasu już wcześniej, ale przez pewien okres niedawno miałem prawie codziennie świadomy sen i już właśnie nawet udawało się, że trwał on dłużej i nie budziłem się tak szybko. A nawet raz mi się udało od razu ze stanu jawy wejść w świadomy sen i kontynuować sen z poprzedniej nocy :)

Cytat:
Gdy już miałam świadomość, że śnię i że mogę wszystko to i tak sen kontrolowały nastoletnie instynkty i kończyły się.... sexem... <rotfl3> Ach ta młodość i buzujące hormony. ;-)

:lol: ja własnie do tego dążę w moich świadomych snach :lol: tylko że najczęściej się budzę zanim do czegoś dojdzie :P

Leesh napisał/a:
ale świadomych snów i OOBE nie próbowałam. Warto? :-D

Odnośnie świadomych snów, to fajnie jest robić to, czego w realu nie możesz :P
A z OOBE to nigdy mi się nie udało ale też niewiele próbowałem.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group