To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Wolne Forum Transowe
transowe forum pomocowo-towarzyskie

pogaduchy - Sny - powiązane z ts czy inne

Armand - 2016-12-24, 11:39

Ash, bo to była alegoria rzeczywistości na forum. Nie dogodzisz.
Tomek1995 - 2016-12-26, 19:16

Dzisiaj śniło mi się że wyglądałem już jak chłopak i miałem fajny głos. Gdzieś się szykowałem i miałem wyjść, ale zacząłem latać po domu żeby znaleźć coś czym mogę gacie wypchać <rotfl3>
Katja - 2016-12-26, 21:10

A ja ostatnio ogladalam serial medyceusze i tam glowna role gra gosciu co w Grze o Tron mial role Roba Starka. I powiem tylko ze przez 3 noce nie mam spokoju. Hormony ida w zla strone
Freja - 2016-12-29, 10:53

Śniło mi się, że się miziałam z kolegą z klasy w moim technikum. I w sumie to nawet nie był sen erotyczny, bo nie posiadał odpowiedniej "ścieżki emocjonalnej", a chłopak był jednym z wizualnie paskudniejszych w klasie :p

Żeby było dziwniej, co prawda nie zdawałam sobie sprawy, że to jest tylko sen, ale wiedziałam, że znajduję się w swojej własnej przeszłości. No i leżałam tam obok niego i zastanawiałam się, czy jak mu powiem, że moja świadomość pochodzi z przyszłości, i że kiedyś stwierdzę, że chcę zmienić płeć, to zrozumie czy też może uzna mnie za wariatkę.

A później, jak nasza wychowawczyni zapytała mnie, co tam robiliśmy i czemu się zamknęliśmy, to jej odpowiedziałam, że uczyliśmy się do matury. Puściła do mnie oko i poszła sobie.

kicur - 2016-12-29, 21:45

Położyłem się wczoraj do łóżka o 21 (tylko na pół godzinki!) i spałem aż do 7 rano. W nocy śniło mi się, że mam dwa egzaminy poprawkowe (wiedziałem, z czego, ale nie wiedziałem, gdzie). Co za ulga po przebudzeniu uświadomić sobie, że jednak jestem magistrem... :shock:
wendigo - 2016-12-30, 00:43

Hehe. Mnie się dwa dni temu śniło, że po gimnazjum a przed liceum była jeszcze jakaś trzyletnia szkoła, którą ominąłem i miałem teraz nadrobić... (zapewne oczywiście razem z innymi ludźmi z moich ówczesnych klas...). Koszmary o szkole mi jakoś wracają :P Ale potem w tym śnie jakoś się okazało, że ona jednak nie jest obowiązkowa i od razu stwierdziłem, że jednak odpuszczam :lol:

Za to dziś mi się śniło, że robiłem sobie tatuaż na plecach, chciałem symbol nieskończoności i tatuujący wymyślił sobie, że mi go na cale plecy zrobi, a mnie się aż tak duży nie podobał i nie wiedziałem jak mu to powiedzieć :lol:

Armand - 2017-01-01, 20:14

Zeszłej nocy śniło mi się, że byłem w przychodni dla osób ts. Cała była zapełniona ludźmi, głównie znajomymi z grupy lub z forum. Przyjmował Liber, albo Dulko, nie pamiętam. Czekałem na wizytę. Byłem już jakiś czas na hrt, miałem trochę ostrzejsze rysy twarzy i brodę.
Zjawiła się moja mama i siostra, które o niczym nie wiedziały i musiałem się im wyoutować. Siostra była zszokowana, ale jak zacząłem jej wyjaśniać co i jak, to zdawało się, że jakoś zaczęła to do siebie przyjmować, za to mama była przerażona i wręcz zniesmaczona.
Z jednej strony sen był naprawdę super, bo mimo, że trochę obaw mi jeszcze towarzyszyło, to czułem się dobrze, a z drugiej konfrontacja z rodziną nie była przyjemna.

Armand - 2017-01-09, 13:05

Śniła mi się cała seria snów. Najpierw byłem w domu znajomej z grupy, jej rodzice są w temacie i mnie znają. Mimo to miałem na sobie białą mini i w ogóle byłem ubrany jak frywolna dziewuszka. Zastanawiałem się co sobie pomyślą, że jestem tak ubrany. A czułem się sobą, nie miałem jakiegoś odczucia "nawrócenia" na płeć żeńską.

Potem znalazłem się na tyłach sceny, bo miałem grać rolę Shreka w przedstawieniu. To była premiera, nie było żadnych prób. Miałem parę stron ze scenariuszem i dialogami i starałem się ich nauczyć. Nie było tego dużo po prawdzie, ale jak już miałem wyjść i odegrać swoją najdłuższą kwestię, która zawierała raptem dwa zdania, to sobie uświadomiłem, że nic nie pamiętam.

Potem stałem po pas w Bałtyku zimową porą i sędziowałem jakieś wyścigi skuterów wodnych. Byłem ubrany odpowiednio na tę porę roku i na szczęście miałem bojówki, które bardzo szybko schną i nie przepuszczają wiatru. Ale i tak było to strasznie absurdalne. W dodatku zaczęły wokół nas krążyć rekiny.

W ostatnim śnie byłem na koloniach, na których zdaje się, że przynajmniej część dzieci była TS. Ja byłem kimś w rodzaju młodszego opiekuna. Organizowaliśmy wycieczkę do miasteczka na koniec turnusu i zaganiałem te dzieci w pary. Patrzyłem sobie na nie, zauważając, że starsi k/m noszą już bindery i tak sobie myślałem, że ja do tej pory nawet tego kroku nie uczyniłem. I tak jakoś mi się melancholijnie zrobiło.

Obudziłem się po 12 godzinach snu. Skubana hydroksyzyna.

WojtekM - 2017-01-09, 18:15

Armand, teraz rozumiem swój sen sprzed kilku dni. :mrgreen: Chciałeś kupić, względnie pożyczyć kamerę filmową. Powiedziałem, że mój kumpel ma (ma naprawdę), ale nie mogłem przypomnieć sobie jego adresu. Łaziliśmy po ul. Piotrkowskiej szukając mieszkania kumpla. Dalej nie pamiętam.

Dzisiaj wyjaśniłeś - widocznie kamery nie znaleźliśmy, więc zrezygnowałeś ze sztuki filmowej na rzecz teatralnej. Spoko <ok>

Armand - 2017-01-09, 19:30

Ja z niczego nie rezygnowałem. Czułem się raczej przymuszony do brania udziału w przedstawieniu, ale i tak dobrze, że nie musiałem grać roli żeńskiej.
Anonymous - 2017-01-09, 20:09

Od dłuższego czasu nic mi się nie śni, lub nie pamiętam co mi się śniło. Nie jest to normalne i nie czuję się z tym dobrze. :-?
Anonymous - 2017-01-10, 12:34

Dawno nie śniło mi się nic transowego. Śniło mi się, że kumpel zabrał mnie do baru gejowskiego, bo widziałem coś takiego w filmie xD Ale to bardziej homo niż trans sen.
kicur - 2017-01-19, 18:49

Śniło mi się dziś, że mój ojciec wstawił do mojego pokoju jakieś rośliny doniczkowe (bez konsultacji ze mną), i ja mu zwróciłem pieniądze za zakup tych kwiatów. O.O
wendigo - 2017-01-20, 01:12

Po tym jak wczoraj mi się śniło uciekanie przed mordercami, a ze trzy dni temu mi się śniło że byłem cis-facetem i zostałem zmuszony do uprawiania seksu z nieletnią :shock: ale fizycznie to mi było przyjemnie bardzo, jako że niczego mi nie brakowało :D dlatego sny są fajne, zwłaszcza jak się ma tak kinestetyczne jak ja :P dzięki nim można się przynajmniej przekonać jakby to było w rzeczywistości mieć taką budowę :D :D
Tak dziś mi się śniło że byłem kobietą i też to o dziwo nie był koszmar tylko przyjemny erotyczny sen :D

Gabi - 2017-01-20, 01:31

wendigo napisał/a:
dziś mi się śniło że byłem kobietą i też to o dziwo nie był koszmar tylko przyjemny erotyczny sen
<hahaha> Nie... no nasuwa mi się tylko jedna myśl <rotfl3>
wendigo - 2017-01-20, 01:40

A mnie to się aż nasunął temat na wątek ale to później :mrgreen:
Gabi - 2017-01-20, 02:11

Już się nie mogę doczekać :-p
Freja - 2017-02-14, 13:36

Dobra, będzie następny horrorek z cyklu: "Orchidektowmia po polsku". Kobiety i faceci o wrażliwych nerwach proszę nie czytać :> :> :>

A było tak: zaimali mi drewniane imadło, a później mieli szarpnąć i urwać. I nawet nic nie bolało ani mnie nie przerażało, tylko się dziwiłam, że takie bardzo siermiężne to wszystko. Ino się obudziłam przed właściwym zabiegiem.

Kluska - 2017-02-18, 21:52

Pilnuję teraz chorej babci i ona ma creepy zwyczaj gadania przez sen. A rano nic nie pamięta... Najgorsze było jak w szpitalu, w pierwszą noc w półśnie chciała iść do domu i prawie że wstała z łóżka mając złamaną nogę. Dobrze, że zaraz przyleciały pielęgniarki i położyły ją z powrotem... Następnego dnia oczywiście nic nie pamiętała i była zdziwiona, kiedy sąsiadka z sali o tym opowiadała.

Ja takich jazd nie mam, ale moje sny są tak kretyńskie, że nikt by nie miał wątpliwości na co jestem chora. ;)
I, nad czym ubolewam, nie mam żadnych snów erotycznych... Myślę, że to kwestia jakiejś blokady w mózgu, która zeszłaby dopiero jakbym zaczęła uprawiać seks. Ale to się raczej nie wydarzy więc trudno, muszę z tym wszystkim żyć. :D

wendigo - 2017-02-19, 02:52

Kluska napisał/a:

I, nad czym ubolewam, nie mam żadnych snów erotycznych... Myślę, że to kwestia jakiejś blokady w mózgu, która zeszłaby dopiero jakbym zaczęła uprawiać seks. Ale to się raczej nie wydarzy więc trudno, muszę z tym wszystkim żyć. :D

Ee, nie no, ja miałem kiedyś więcej takich :D

Anonymous - 2017-02-23, 23:52

Freja napisał/a:
zaimali mi drewniane imadło, a później mieli szarpnąć i urwać.

Mi też się śniło coś w ten deseń. Wzięli mnie do szpitala, na planowany SRS. O dziwo, posadzili na sali oczekujących, ale miało się wrażenie, że to geriatria, bo sami starcy. Ludzie czekali; w pewnym momencie przyszedł lekarz, usiadł i czekał z nami :shock: Nic się nie odzywał. Wywołała mnie pielęgniarka na zabieg - to miała być wstępna orchi, polegająca na usunięciu jednego jądra i ... nerki :shock: Bez znieczulenia :shock: A miało polegać na tym, że pielęgniarka miała wziąć długie szczypce, włożyć je przez penis i mi szarpnąć mocno za nerkę i jądro, wyrywając je. Posadziła mnie na takim fotelu, jak do pobierania krwi, a obok wisiała przezroczysta reklamówka z powyrywanymi jądrami, wszystkimi lewymi. Moja myśl, w tamtym momencie, była taka : "inni już tu byli". Pielęgniarka do mnie : "spodnie w dół!". Ja się jej pytam, z przerażeniem, czy nie dałoby radę, jednak ze znieczuleniem, a ona, że nie mają aparatury znieczulającej. No to zdejmuję spodnie ... a tam u mnie pochwa :shock: . Pielęgniarka bierze te długie szczypce i mi tam wsadza, a ja się jej pytam : "jak mi pani chce to jądro amputować, skoro ja go nie mam ?", a ona "Jak to jak ?? Prawą macicę !! " :shock: <rotfl3>

A drugie, co mi się śniło tej samej nocy : byłem dziewczynkiem w szkole i wyznaczono mi granie, w pewnej sztuce . . . Jezusa :shock: Pamiętam, że się przejąłem, że obetną mi włosy, bo Jezus nie miał ich do pasa :roll:

Designerka - 2017-02-24, 15:56

Czesto mi sie sni ze mam penisa. Lubie te sny xd
Marjory - 2017-02-24, 18:29

Armand napisał/a:
Obudziłem się po 12 godzinach snu. Skubana hydroksyzyna.


Haha, serio? Ja kiedyś brałem 4 tabletki na wieczór i nic :-p

Kluska - 2017-02-24, 19:01

Marjory napisał/a:
Armand napisał/a:
Obudziłem się po 12 godzinach snu. Skubana hydroksyzyna.


Haha, serio? Ja kiedyś brałem 4 tabletki na wieczór i nic :-p

To spróbujcie Pernazyny i Olzapinu, najlepiej razem. XD

A co do hydro, moja poprzednia psychiatra, która ewidentnie nie miała pojęcia o leczeniu nerwic, zapisała mi to właśnie na nerwicę. Efekt? Mogłam wpieprzyć całą paczkę i nic, kompletnie nic.
Pomogła dopiero zmiana lekarza i Escitalopram.

Marjory - 2017-02-24, 19:59

Ja dobrze wspominam Clonazepan. Ale niestety silnie uzależnia. Także uwaga!
Marjory - 2017-02-24, 20:26

Designerka napisał/a:
Czesto mi sie sni ze mam penisa. Lubie te sny xd


Mi też! Ja też! :-p

Armand - 2017-02-24, 23:17

Designerka, ale z Twojego profilu wynika, że masz/miałaś penisa. Chyba, że nie wiesz co te wszystkie skróty oznaczają.
Armand - 2017-02-27, 00:20

Zeszłej nocy śniło mi się, że siedziałem w barze przy ladzie i rozmawiałem z jakimś kolesiem. Obok mnie siedziała Hikaru i gadała z jakąś laską. Rozmawialiśmy o problemach ze znalezieniem pracy czy coś i dziewczyny to usłyszały więc się dołączyły do dyskusji, a Hikaru bardzo posmutniała i wyznała, że ona nie potrafi znaleźć zatrudnienia. Siedziała tak w milczeniu, więc w końcu zdecydowałem się ją objąć ramieniem, żeby ją pocieszyć. Jeszcze chwilę tak posiedziała roniąc łzę i w końcu rzekła, że to był pierwszy raz i nie wiedziałem, więc mi wybaczy, ale jak jeszcze raz tak zrobię to dostanę w pysk :D
Anonymous - 2017-02-27, 00:26

Nareszcie zapamiętałam co mi się śniło, było powiązane z T.. ale zbyt osobiste na forum publiczne hurra... może normalnieję.
Anonymous - 2017-02-27, 01:59

Designerka napisał/a:
Czesto mi sie sni ze mam penisa. Lubie te sny xd

Czy aby na pewno, skoro go usunęłaś ?

Kluska - 2017-03-04, 10:43

Jak przestałam brać Olzapin, to mi się zaczęły śnić różne kretyństwa, ale takie, że nawet psychiatrze wstyd o tym powiedzieć... Ogólnie zaczęło mi trochę odwalać, więc teraz biorę leki normalnie i sytuacja wraca do jako takiej normy.
Dwa dni temu śniło mi się, że rozkręciłam piórko od tabletu i były tam jakieś dziwne części, których normalnie to urządzenie nie ma, a wczoraj że wypłaciłam jakąś ekstra kasę z bankomatu, ale nie miałam pojęcia, czy to z mojego konta, czy z mamy czy jeszcze czyjegoś i co z tym fantem zrobić. <rotfl3> To były sny z gatunku normalnych, o tych kretyńskich nie napiszę. ;)

Freja - 2017-03-04, 19:44

Kluska napisał/a:
To były sny z gatunku normalnych, o tych kretyńskich nie napiszę. ;)

Hm... np. że jesteś księdzem, który jedzie na rowerze, ścigając się z pociągiem, a jednocześnie jesteś pilotem samolotu bombardującego ten pociąg? :p

Kluska - 2017-03-04, 21:06

Chciałabym. :mrgreen: Taki sen przynajmniej byłby śmieszny, a mi śnią się rzeczy dość chamskie i żenujące... Nie ma to jak mieć zryty beret.
wendigo - 2017-03-05, 07:47

Ostatniej nocy mi się śniło, że wraz z kilkoma innymi ts edukowaliśmy jakichś ludzi :D i był wśród nich jakiś sceptyczny facet co zaczął mówić, że m/k dla niego nie są kobietami, więc zacząłem mu tłumaczyć. Znaczy się poprosiłem go żeby zdefiniował kobiecość ale że to jakiś kiep był, to jedyne co umiał powiedzieć to coś o narządach płciowych i jeszcze jakąś pierdołę. Więc ja go dalej zacząłem wypytywać co by powiedział na kobiety z przerośniętą łechtaczką (ale nie taką 1-2cm tylko np. 5cm) i tak dalej, tak go zarzuciłem przykładami, że aż chciał pooglądać w necie, ale mu mówię, że to sobie w domu może pooglądać, a teraz nie ma czasu i obiecał się zastanowić <rotfl3>
kicur - 2017-03-05, 10:29

Śniło mi się dziś nad ranem, że na podbródku mam sporo dosyć długich włosów (choć w sobotę rano się goliłem). Po przebudzeniu niestety się okazało, że mam dalej 3-4, długości takiej, jak można się spodziewać po jednym dniu rośnięcia... ._.
Armand - 2017-03-08, 10:52

Miałem dziwaczny sen. Byłem w jakiejś klinice, rzekomo zajmującej się ts. Przydzielili mnie do pokoju z kobietą. I właściwie do teraz nie wiem o co chodziło: myśleli, że jestem m/k? Tamta była k/m? Chociaż nic na to nie wskazywało, to chyba była cis kobieta. I co właściwie cis kobieta tam robiła? Potem pojawił się problem z toaletami. Bo po klinice kręciło się mnóstwo cisów, a ja nie miałem passingu. Ale w końcu znalazłem kibelek, który był dla obu płci przeznaczony.
Hmm.. może ten kibel był alegorią niebinarności... <rotfl3>

Xitre - 2017-03-08, 11:37

Mnie się kiedyś śniło, że przyjechała do mnie siostra która pracowała w jakiejś firmie kosmetycznej w Paryżu. Miała na sobie skórzaną, czerwoną torebkę (tandeta jeśli chodzi o materiał), ale ją prosił_m by dała mi ją założyć i pochodzić. W tle grała muzyka Zazie i Indilii.
Freja - 2017-03-08, 12:34

Armand napisał/a:
Potem pojawił się problem z toaletami. Bo po klinice kręciło się mnóstwo cisów, a ja nie miałem passingu. Ale w końcu znalazłem kibelek, który był dla obu płci przeznaczony. Hmm.. może ten kibel był alegorią niebinarności... <rotfl3>

A siku ci się w nocy nie chciało? ;) Bo to przeważnie tak działa, że latasz we śnie miejsca, żeby sobie ulżyć, ale jakaś bardziej przytomna część umysłu, ciągle sabotuje ten projekt, bo zdaje sobie sprawę, że teraz nie wolno :>

Freja - 2017-03-08, 12:36

Dobra, a teraz, nawiązując do mojej powyższej teorii, zadam bardzo durne pytanie:
Czy komukolwiek kiedykolwiek śniło się, że robił/a/u siusiu? A jeśli tak, to czy po przebudzeniu okazywało się, że to był tylko sen?

Roden - 2017-03-08, 14:28

Ja kiedyś miałem głupi sen, że korzystam z toalety. Raczej mało prawdopodobne by zdrowa osoba zmoczyła się w łóżku śniąc o tym. Co by to było gdyby czynności ze snu miały wpływ na rzeczywistość. Jeżeli we śnie ktoś zabiłby śniącego to obudziłby się martwy? :roll: :mrgreen:
Martaa - 2017-03-08, 14:45

Freja napisał/a:
Czy komukolwiek kiedykolwiek śniło się, że robił/a/u siusiu? A jeśli tak, to czy po przebudzeniu okazywało się, że to był tylko sen?

Tak, a raz czy dwa zdarzyło mi się nawet, że umysł słabo sabotował, no i całe szczęście że chodziło tylko o siusiu. :p
Roden napisał/a:
Raczej mało prawdopodobne by zdrowa osoba zmoczyła się w łóżku śniąc o tym

A jednak się zdarza.

Roden - 2017-03-08, 15:05

Ciekawa jest np. sprawa gadania przez sen. Moja siostra gadała jak najęta w nocy i czasem takie głupoty, że szło paść ze śmiechu :D rano oczywiście nigdy nie rozumiała dlaczego jestem taki wesoły. Zawsze ciekawiło mnie zagadnienie lunatykowania. Słyszałem o przypadku mężczyzny, ktory śpiąc wyszedł z domu, pojechał samochodem i po dotarciu na miejsce zaatakował teściową nożem. Jak to jest możliwe w ogóle?
Anonymous - 2017-03-08, 15:51

Tej nocy miałam aż dwa sny jeden TS a drugi no cóż hmmm bardziej chodziło o przetrwanie.

Ten pierwszy był jak film fabularny (wktórym nie występowałam zaznaczę), ze szczegółami, generalnie chodziło o niesłuszne oskarżenie faceta o ... mniejsza o co. Rzecz działa się na początku lat 90, gość załatwił nowe dokumenty (zielony dowód) i funkcjonował jakiś czas aż nie zachciało mu się paszportu. Sprawa się rypła i aby móc wyjechać przeszedł pełną tranzycje zakończoną wydaniem paszportu i wyjazdem z kraju.

Swoją droga ciekawe bo w fazie REM w której podobno marzymy trwamy około 15 minut a tu cały film?

Poza tym w tym pierwszym śnie walki, zdarzyło mi się kopnąć partnerkę dość dotkliwie piętą co zresztą śniłam, a podobno mają być wtedy maksymalnie rozluźnione mięśnie :D .

WojtekM - 2017-03-08, 16:04

Roden napisał/a:
Ciekawa jest np. sprawa gadania przez sen.

Podobno kiedyś po rusku przez sen gadałem :D (Pewnie wpływ rosyjskiego w szkole).

Armand - 2017-03-08, 16:22

Freja, pewnie mi się chciało. A w śnie czasem mi się zdarza iść na siku. Tylko raz w dzieciństwie zdarzyła mi się z tego powodu wpadka, ale nie była to jakaś powódź.
Xitre - 2017-03-08, 21:35

Co do siku...
Nie wiem czy można to podpiąć pod trans, czy homoseksualizm lub maskulinofobię (jest coś takiego?).
Mnie jak ciśnie w pęcherzu to przeważnie śnią mi się koszmarne sny związane z facetami, męskim zachowaniem, wojny, krew, sport itp. To mi wygląda na silną nerwicę, lub na zbytnie nakręcanie się. Nie budzę się co prawda z krzykiem, ale..
Wiecie jak to jest. Jako trans nie lubi się swej płci, ale też nas pociąga, gdy chcemy stworzyć ''hetero'' związek.
Czasem też w tych snach lewituję po pokoju (nie powiem, świetne uczucie, polecam :D ), dlatego, ponieważ ktoś mną kontroluje. Raz się zdarzyło, że pod wolą sił psychicznych mojego kata ciało zaczęło mi sztywnieć, a po przebudzeniu okazało się, że był to skurcz w lewej łydce.
A jeśli mowa o śmiesznych sytuacjach to raz zdarzyło mi się śmiać przez sen. :D Dziwnie to wygląda..

kicur - 2017-03-08, 21:55

Tak - mizoandrię :) (nieładnie brzmi mieszanie ze sobą dwóch języków, a słowa masculinum i phobos pochodzą odpowiednio z łaciny i greki.)
Xitre - 2017-03-08, 21:56

Ale mizoandria nie tyczy się nienawiści kobiet do facetów? Bo chyba nie ma czegoś takiego jak np. mizoandria do tej samej płci?
lexel - 2017-03-08, 22:04

Nie, to po prostu nienawiść do facetów, tak jak z mizoginią - nie jest powiedziane jakiej płci ma być osoba która w ten sposób się czuje/zachowuje.
Fallen_Angel - 2017-03-13, 19:06

Śniło mi się, że byłam w ciąży... :cry:
Gabi - 2017-03-16, 11:37

No kurcze i się doczekałam snu o tematyce. :mrgreen:
.....Idę sobie ulicą i widzę, że znajoma stoi i rozmawia z moim sąsiadem, ale tak patrzę a sąsiad ubrany w jakieś klapki spódnica Ala Hawaje jakiś biustonosz i torebeczka tylko zapomniał się ogolić i nawija z żeńskimi końcówkami, i sobie gadają podchodzę i pytam co jest grane? A znajoma mówi że okazało się iż sąsiad jest kobietą i że mam się nie czepiać. Ok myślę sobie czyli to takie proste? Wystarczy ubrać spódnice i już? Wróciłam do domu przebrałam, makijaż. Przychodzi znajoma patrzy i mówi " ty chory zboczeńcu !" I siem obudziłam <hahaha>

Anonymous - 2017-03-20, 04:13

Mi się śniło wczoraj, coś takiego, że byłem nadkobiecą Mką - full makeup, cudownie zrobiona fryzurka do pasa, sukienka, duże piersi, SRS, super wyćwiczony głos i 10000% prawdziwy passing :shock: Choć nie pamiętam, co robiłem, jako ona. A w drugiej części, nad ranem, to mi się pokazało coś takiego, że ... byłem nadmęskim KMem - łysa głowa, broda, specyficzny męski głos, 1+2+3Meto i strój podróżnika. Jako on, kolekcjonowałem jakieś gadżety, jeździłem niezłą furą i wybrałem się na niebezpieczne dla życia polowanie w dzikim kraju. Nie wiem, co gorsze, bo obydwa zbyt skrajne :roll:
Monoko - 2017-03-28, 04:07

Mnie jakiś czas temu śniło się, że byłam na stole operacyjnym który znajdował się w prywatnym mieszkaniu jakiegoś chirurga. Miałam robione jakieś zabiegi FFS w znieczuleniu miejscowym :shock: . W pewnym momencie doktor odszedł od stołu, przebrał się w piżamę i powiedział, że idzie spać a resztę dokończy jutro jak się wyśpi :lol: .
wendigo - 2017-03-29, 22:18

Ależ ja sen dzisiaj miałem :D Akcja toczyła się chyba w przyszłości, bo mieliśmy przed domem "zaparkowany" latający ponton (za oknem :D ) i nawet na chwilę na niego opadłem ale nigdzie nie odleciałem :P I jeszcze, też za oknem, siedziało coś co trochę przypominało ptaka ale bardziej konika morskiego - tzn. w takiej pozycji się przemieszczało w powietrzu ale wyglądało bardziej opływowo :D
W ogóle byłem chyba bogaty, bo miałem dość wypasione mieszkanie i akurat wolną chatę. Naszła mnie ochota... wyszedłem przed dom, a obok była kawiarnia i siedziała tam paczka chłopaków, a ja mówię do nich coś w stylu: "Cześć chłopcy, może wpadniecie do mnie?" a oni byli bardzo chętni :D (no mówię, że świat przyszłości - wszyscy chętni ze wszystkimi, żadnych zastrzeżeń że oni nie homo :D ), ale ja chciałem żeby przyszli dopiero za pół godziny i tak trochę musiałem ich wyganiać, nie wiem ilu ich było 5 może 6, w tym "jeden" nie chciał wyjść, zaczął mi płakać i cośtam i jak się przyjrzałem, to zobaczyłem, że to m/k na początku tranzycji i nie chciała wyjść, a ja przecież co innego planowałem niż pocieszanie, więc mówię do niej: "chcesz przyjść jutro? to przyjdź, pogadamy..." i wystawiłem ją za drzwi <rotfl3> no bo przecież miałem inne plany na ten dzień XD Jak wróciłem, to ktoś inny był w moim domu - facet od gazu czy jakiejś naprawy, grzecznie szybko załatwiłem sprawę i jego też odprowadziłem do drzwi (z chłopakami się umówiłem na za pół godziny), ja wracam a tam znowu ktoś - kolejna naprawa czy coś :D i to załatwiłem, to znów ktoś się w moim domu znalazł <lol2> I tak za każdym razem! Kolejna była listonoszka to już zacząłem na nią się drzeć żeby się wynosiła, bo czasu miałem co raz mniej <lol2> oczywiście jak ona wyszła, to znalazła się kolejna osoba, potem następna listonoszka itp. <lol2> Na kolejnych już tylko krzyczałem, że mają spadać, aż w końcu skończyła mi się cierpliwość i postanowiłem wszystkich olać wpuścić chłopaków już teraz :D i nawet już weszli i... się obudziłem <beksa> <beksa> <beksa> Znaczy sen był słaby już wcześniej, właściwie jak tak co chwilę wracałem odprowadzając kogoś a tam następna osoba już u mnie, to w pewnym momencie stwierdziłem: "To niemożliwe żeby to była prawda! to musi być sen" i czułem w sumie wtedy, że to sen, ale i tak chciałem żeby coś tam się zadziało z tymi chłopakami i tak "trzymałem" się tego snu na siłę do końca :P I tak nie udało się dokończyć... ale mimo to miałem dziś fajny dzień - cały czas pracy wymyślałem możliwe zakończenie snu, tylko na napisanie nie było czasu ale napiszę takiego fica <lol2>

WojtekM - 2017-03-29, 22:35

Rozczarowało mnie mocno Twoje obudzenie się :evil:
Freja - 2017-03-29, 22:49

wendigo napisał/a:
Ależ ja sen dzisiaj miałem :D Akcja toczyła się chyba w przyszłości (...)
wyszedłem przed dom, a obok była kawiarnia i siedziała tam paczka chłopaków, a ja mówię do nich coś w stylu: "Cześć chłopcy, może wpadniecie do mnie?" a oni byli bardzo chętni :D (no mówię, że świat przyszłości - wszyscy chętni ze wszystkimi, żadnych zastrzeżeń że oni nie homo :D )

Niewątpliwie, XXII wiek, świat zwycięskiego socjalizmu i międzygwiezdnego seksu.

lexel - 2017-03-29, 23:25

A mi się ostatnio śnił statek ( chyba transatlantyk xD) na którym wszyscy byli ts, a jak niby nie to się okazywało że też są :D
Monoko - 2017-03-29, 23:58

Ja często jeśli mam czas zapisuję swoje sny w notatniku. Zwykle jestem w stanie nawet narysować niewielkie szkice lub plany pomieszczeń w których się we śnie znalazłam. Taka tam moja Freudowska zabawa.
Tym sposobem ustaliłam pewne schematy które się u mnie powtarzają w snach:
- wybuch i ewakuacja w strachu
- ktoś kogo znam zostaje ranny a ja nie mogę mu pomóc
- ucieczka przed czymś co mnie goni (bliżej niezidentyfikowana osoba)
- lalki (może dziwne ale znajduję je w różnych snach)
- robienie zdjęć (często widzę te zdjęcia bardzo dokładnie we śnie i żałuję kiedy się obudzę, że nie mam już do nich dostępu)
- podróż do miejsca które chciałam odwiedzić ale okazało się zupełnie inne we śnie niż w rzeczywistości

A dzisiaj to w ogóle miałam dziwną akcję. Śniła mi się jakaś samochodowa gonitwa i strzelanina a później, że niby ten sen opisuje w notatniku. Tylko, że po chwili obudziłam się naprawdę i nie znalazłam żadnych notatek. Tak więc teoretycznie rzecz biorąc musiałam drugi raz wykonać tę samą robotę ;-) .

Rainbow - 2017-03-30, 00:24

Niebieskie, to co opisujesz nazywa się dziennikiem snów lub czasami sennikiem. Jest to jedna z podstawowych technik uzyskiwania świadomych snów. Udało Ci się już nawet określić powtarzające się schematy i wyrobić pamięć snów, co samo w sobie jest już dużym postępem, jeśli nie chcesz się bawić w jakieś specjalne techniki (zakładając, że chcesz uzyskać świadome sny, co samo w sobie jest dosyć fajne), to jedynym, co Ci zostało, to znaleźć sobie jakiś pasujący Ci test rzeczywistości (coś, co pozwoli odróżnić czy znajdujesz się w śnie czy na jawie, np. spojrzenie na zegar, który w snach najczęściej wygląda dziwnie) i wyrobić sobie nawyk wykonywania go, gdy zdarzy Ci się jedna lub więcej z wymienionych przez Ciebie sytuacji (aczkolwiek większość z nich raczej nie dzieje się w rzeczywistości, ale zdjęcia na pewno możesz spróbować). Taka rada, od osoby, która ma teoretyczną wiedzę, ale nie umie sobie poradzić z praktyką...
Monoko - 2017-03-30, 00:36

Rainbow, tematyka świadomego śnienia nie jest mi obca. Kiedyś nawet poświęcałam temu zjawisku więcej czasu przy pomocy wspomnianych wcześniej przez Ciebie testów rzeczywistości. Ale generalnie rezultaty miałam kiepskie. Natomiast czasami zdarza się, że mam świadomy sen zupełnie spontanicznie bez "przywoływania" go. Jest to u mnie jednak dość rzadkie (średnio 1-2 razy na rok) ale kiedy już się zdarzy to zabawa jest świetna. Wszystko jest wtedy super wyraziste jakbym była w grze video. Zwykle wtedy latam i jest to bardzo przyjemne uczucie.
wendigo - 2017-03-30, 15:58

AwryBoy napisał/a:
Rozczarowało mnie mocno Twoje obudzenie się :evil:

Mnie tym bardziej :D

@Niebieskie - też zapisuję sny w zeszycie :)

Anonymous - 2017-04-01, 00:14

miałam sen, że w końcu przyjęli mnie do Suicide Girls Squat. :P tylko nie wiem, czy jako fotograf, czy modelka, obie te formy były by ciekawe :P
Anonymous - 2017-04-01, 08:46

Śniło mi się, że mnie rodzina chciała nawrócić ze złej drogi. Że mam zmiany w ciele i już widać je, że to wszystko przez zbyt niski poziom testosteronu utrzymujący się od wczesnej młodości. Poznali mnie z chłopakiem, który używał do jego podniesienia jakichś sztuczek psychologicznych ziół i sportu. Nawet próbkę tego zielska mi wręczył i jakieś komiksy.

Najbardziej mnie zdziwiło, że oni niby wiedzą od początku i znają przyczynę ale myśleli, że ja "sam się wyleczę".

WojtekM - 2017-04-02, 12:45

Mnie dzisiaj śniła się... Crissy (Crissy, pozdrawiam) :mrgreen:
Najpierw zdziwiłem się, że mieszka w Łodzi, potem chodziliśmy po jakimś wiadukcie i gadaliśmy o tranzycji. :D

Anonymous - 2017-04-02, 18:56

:oops: :oops: To miłe :) :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:
Castor - 2017-04-07, 19:21

Przed chwilą wybudziłem się z tzw. "snu nadrabiającego braki", czyli po całym tygodniu sprawdzianów padłem na mordę i spałem przez 3 godziny. Miałem sen z rodzaju lekko horrorowych, trochę powiązany z ts, a trochę z nasilającym się od kilku miesięcy bólem brzucha (miałem niby iść z tym do ginekologa, ale rodzina zawsze mi utrudnia samodzielne pójście + przekłada hipotetyczną wizytę na dalszy termin, ehh przepraszam, że znów marudzę)

trigger warning: porąbane

Sen:
Otóż poczułem coś dziwnego w gaciach i pobiegłem do łazienki. Patrzę, a tu wielki, różowy, mięsisty glut pokryty jakimiś guzami/wypustkami siedzi mi w majtach. Domyślam się, że wg. mojego mózgu to miała być macica, ale nie wyglądała za zdrowo. Owinąłem ją w srajtaśmę i udałem się na epicką podróż by dowiedzieć się, co z tym fantem zrobić. :-p Pytałem się różnych osób - od mojej rodziny po gadającą jaszczurkę siedzącą w porzuconym samochodzie. Konsensus ludu był taki, że mam to wywalić do kibla/kosza.

Jenny - 2017-04-11, 22:06

Śniło mi się dzisiaj, że jade z kolegą na rozprawę do sądu. Wchodzimy do takiej małej salki. Jest tam jakaś pani. Mówi coś z uśmiechem, że to chwila. Daje jakieś formularze. Pyta kto pierwszy. Mówię że ja. I tak sobie siedzę i nagle myślę "mam tu zostawić penisa? Ale jak. Tak tu? Czy jakoś na zapleczu? I jak to zrobić?"

Za dużo czytam forum przed snem :mrgreen:

Vera-chan - 2017-04-13, 14:30

Mi zdarzało się naprawdę mnóstwo snów w stylu - znajduję ubranie, sukienkę, spódnicę itp. Zabieram ze sobą, ale pojawia się ktoś znajomy i boję się, że zacznie coś mówić, wytykać, poniżać, więc przez cały sen wszystko pozostawało ukryte np. w plecaku.

W ostatnich dniach pojawił mi się najpierw sen, w którym zaczynam wszystko tłumaczyć bratu, już jako ja, a dzisiaj - kilku ważnym osobom z przeszłości (z którymi notabene urwały się kontakty od wielu lat).

Rainbow - 2017-04-13, 15:10

Wczoraj w końcu, po dwóch i pół tygodnia od zamówienia, udało mi się odebrać mój depilator. Co za tym idzie, w nocy z wczoraj na dzisiaj śniło mi się, że mój tata postanowił go ode mnie pożyczyć i to bez zgody, po prostu powiedział, że pożycza, wziął i sobie poszedł z nim do łazienki... ;_;
kicur - 2017-04-13, 20:37

Alone mi przypomniał, więc piszę: jakieś 3 tygodnie temu mi się przyśniło, że chodziłem po ulicach ubrany w białą papieską sutannę (ale do czarnych spodni O.O )
MoonSpell - 2017-04-13, 22:28

Jak byłem w Londynie, to śniło mi się, że spotkałem tam Arisu, która zaczęła się ze mnie śmiać, że jestem transem XD
Karatajew - 2017-04-19, 18:51

Nie powiązane z samym TS, ale z naszym forum:
Ostatnio śnił mi się JurekB. Wieczorem czytałem forum, gdzie Jurek opisał swój domek jednorodzinny, a potem u babci oglądałem "U Pana Boga za miedzą". I przyśniło mi się, że w tej wsi stał jego dom i rozmawialiśmy naprzeciwko niego. Nie pamiętam o czym, ale Jurek wyglądał dość młodo (był zapewne młodszy niż w rzeczywistości), miał czarne włosy i szary kaszkiet.

Anonymous - 2017-04-19, 22:56

Karatajew napisał/a:
Nie powiązane z samym TS, ale z naszym forum:
Ostatnio śnił mi się JurekB. Wieczorem czytałem forum, gdzie Jurek opisał swój domek jednorodzinny, a potem u babci oglądałem "U Pana Boga za miedzą". I przyśniło mi się, że w tej wsi stał jego dom i rozmawialiśmy naprzeciwko niego. Nie pamiętam o czym, ale Jurek wyglądał dość młodo (był zapewne młodszy niż w rzeczywistości), miał czarne włosy i szary kaszkiet.


Mój dom jest w mieście mającym 200 tys mieszkańców. Ale jak się poda tylko nazwę ulicy, to ona jest taka nietypowa , ze każdy sądzi że to nazwa jakieś wioski ... :mrgreen:

Mam 52, jesienią mi stuknie ( :cry: ). Ale racja, wyglądam dużo młodziej, nigdy nie piłem , nie paliłem , wiele lat uprawiałem sport to nie wydalam jak stary kapeć. A włosy mam ciemne i bardzo gęste - w mojej rodzinie mężczyźni nie łysieją. Nawet ci co mają 80-90 lat.
Ciemne - ale nie czarne!

Kaszkietów nie noszę, ani żadnych czapek z daszkiem nie noszę , nawet nigdy takiej nie miałem - więc to nie byłem Ja.
Ponadto kaemowie to całkiem nie mój klimat - jestem hetero - nie mógłbym się Tobie śnic.
:p

Vera-chan - 2017-04-22, 12:38

Sen z końcówki, a w zasadzie dwie części. Pierwsza miała miejsce na jakimś małym, chyba proteście feministek. Większość ubrana w ciemne płaszcze, u góry sporo atrybutów typu hasła, lalki itp. Tak jakby "w", ale bardziej jako obserwatorki, były tam dwie koleżanki z klasy, z którymi mi się dobrze układało, ale feministkami, a tym bardziej wojującymi, jako tako nie są. Ja byłam gdzieś dalej, z boku, już po wszystkich zabiegach. Zastanawiałam się, czy rozpoznają mnie pomimo ffs. Przełamałam nieśmiałość, lecz nie do końca. Przeszłam przez skraj grupki, tuż koło obu. Coś wyczuły, ale nie dotarło to do nich, nie zagadały, nie rozpoznały, a ja wróciłem do domu. W samą porę. Akurat zerwała się wielka ulewa, tak że przez gęstość deszczu ledwo widać było cokolwiek na kilka metrów w przód. Trochę mi było szkoda, że nie wyszła relacja w tym śnie, ale sam fakty bycia po największych zmianach mnie ucieszył.

Potem była druga część snu. W tym byłam jeszcze przed wszystkim, ale tuż przed hrt, rozważając wpływ blokerów na długo przed braniem hormonów. Miało to jakieś uzasadnienie, ale nie mam pojęcie jakie. W lesie były dwie grupki mieszane, ale nie do końca. Dobrane losowo. Jedna przebywała w pobliżu kilku aut, leżaków i koło ogniska, dyskutując coś o turystyce. Ktoś wspomniał, że zastanawiał się co tam słychać o pewnej kobiety, którą znałam (ale tylko we śnie, bo rzeczywistości ani nie znam, ani nie istnieje :-p ), raz spotkałam, ale obawiałam się powiedzieć, wspomnieć o tym, bojąc się, że to pozwoli poznać kim jestem (to znaczy, że ta grupa chyba był grupą z dotychczasowego środowiska - klasycznego płciowo, ale nie wiedziałam, czy znajdują się tam nieklasyczne osoby).

Potem poszłam do niewielkiego budynku, takiego jak czasem widać na kempingach, choć może bardziej tych będących pozostałością jeszcze z kempingów PRLu. Ot biały budyneczek, nieskomplikowany, niewysoki, bardziej długi niż szeroki. Akcja w jednym pomieszczeniu w prawej części budynku, jakby noclego-stołówki. Od wejścia (te było na ścianie wewnętrznej, drzwi po stronie głównych drzwi wejściowych prowadzących przez poprzednie pomieszczenie) znajdowało się sporo krzeseł. W trzech stylach, porozstawianych tak bardziej luzem choć w jakiś tam sposób uporządkowane (ale nie jak na aulach, czy koncertach, tylko bardziej odpowiadając temu miejscu). Pod ścianą naprzeciwko wejścia stało ledwie kilka krzeseł. Jedno miało jakby rozkładane nogi wyglądało przez to pokracznie. Dokładnie na ukos od drzwi były chyba jeszcze jedne drzwi do sąsiedniego pomieszczenia, ale nie mam pewności.

Dalej był stół. Mniej więcej w 2 z 5 części pomieszczenia. Środek był pusty (pomijając to co pod ścianami). Raczej umiarkowana ilość jedzenia, nic taniego, nic uroczystego. Biały obrós, chyba jakiś kandelabr (na kempingu? :shock: ). Było tam z pięć osób płci różnej, nieklasycznej. Pamiętam, że z forum. Pamiętam, że m.in wendingo (pewnie przez misia :-) ) i że ogólnie grupa była przeważnie "męska", a na pewno jeśli chodzi o temat rozmów, sposób myślenia, przez co nawet się nie włączałam. Trochę posłuchałam, ale bez zaangażowania i popadając wtedy we wspomniane rozmyślania o blokerach. Tak bardziej trzymałam się w 4 z 5 części pomieszczenia (nie było tam nic istotnego). Potem miała przyjść pora na sen. Strasznie się krępowałam i wstydziłam, że tu taka męska reprezentacja (a byłam tam, bo fizycznie wciąż byłam przed i w aktualnych podstawowych ciuchach - czarna bluza z kapturem itp.), ale nie było tego po mnie widać, więc w tym pomieszczeniu mnie zakwaterowano. Dyskretnie wzięłam jedno z krzeseł z wejściowej części pomieszczenia, na co któryś rzucił, że po co, skoro już mam kilka krzeseł w miejscu, które wybrałam do spania (ostatnia część pomieszczeni, blisko ściany). Faktycznie było ich kilka, ale nic nie odpowiedziałam i tylko zmieszana postawiłam koło reszty, jako jakiś rodzaj bariery, półkę na ciuchy itp. Reszta powoli zbierała się również do snu, ale tego sen nie objął. Wiem, że jeszcze trochę siedzieli przy kielichu.

Gdzieś tu się urwało. Poświeciłam jeszcze kilka minut na przypomnienie sobie wszystkiego przed obudzeniem, bo mi się te sny spodobały :-)

Castor - 2017-04-29, 11:01

Ożywiam temat.

Niedawno miałem sen, że te 4 ciemniejsze włoski nad kącikiem ust co to je widać tylko pod pewnym kątem wyrosły mi w takiego poważnego wąsa. Ale miałem smutka jak wstałem i spojrzałem w lustro :-(

Vera-chan - 2017-04-29, 14:07

Dziś bardzo długi sen, ale nie pamiętam go dobrze. W gruncie rzeczy chodziło o jakąś historię miłosną na poziomie liceum/studia, ze mną w kobiecym ciele w roli głównej. Na sam koniec doszedł jeszcze wątek podróży statkiem po Wiśle/oceanie, którego kapitan zamierzał okrążyć świat dwukrotnie.
Ania96 - 2017-05-01, 20:04

Dzisiaj po obiedzie położyłam się na drzemkę i to był mój błąd..

Śniło mi się, że siedziałam wśród dużej grupki osób TS na ognisku. Było dość ciemno. Na początku każdy się bawi, ma dobry humor i zamieniam kilka zdań z różnymi osobami. Nawet jeden K/M, który siedział obok przytulił mnie bo było mi zimno, co sprawiło, że poczułam się jeszcze lepiej. Wszyscy są dla mnie mili i mega sympatyczni. W pewnym momencie słyszę gdzieś z oddali jakieś wyzwiska i gdy usłyszałam swoje imię trochę się zdziwiłam. Zdziwienie przerodziło się w strach. Pierwsze co sobie pomyślałam to "co ja takiego zrobiłam?", "czym zawiniłam?". Wpatruję się w dal skąd dobiegały głosy zastanawiając się czy to na pewno do mnie. Widzę, że każdy jest zwrócony w moją stronę, więc wiem że to na pewno do mnie. Ktoś z grupy powiedział: "nawet tutaj nie pasujesz dziwaku!", inny głos: "wypie***laj stąd bo dostaniesz łomot". Spojrzałam na K/M`a siedzącego obok i ujrzałam twarz byłego kolegi który mówi do mnie: "i co teraz zrobisz, cioto?"... Wszędzie rozbiegły się śmiechy, a ja zaczęłam uciekać błagając najszczerzej jak potrafię, aby to nie była prawda, aby to się nie wydarzyło..

Ogólnie obudziłam się ze łzami w oczach. Pierwsza myśl to zalogować się tutaj i usunąć konto, ale widzę, że nie ma takiej opcji przez użytkownika. W sumie to i dobrze bo jak teraz trochę ochłonęłam to zrozumiałam, że to pewnie taki koszmar przez niestrawność i strach przed brakiem akceptacji. No cóż.. poplątany umysł..

Fallen_Angel - 2017-05-01, 20:12

Ania96, mi się zdarzało nawet płakać przez sen. Ogólnie bardzo dużo koszmarów przez pierwsze miesiące HRT...
Ania96 - 2017-05-01, 20:41

Fallen_Angel napisał/a:
Ania96, mi się zdarzało nawet płakać przez sen. Ogólnie bardzo dużo koszmarów przez pierwsze miesiące HRT...


Ogólnie to mój pierwszy koszmar od czasu HRT, ale od kilku tygodni co rano budzę się w dreszczach i pocie.. Albo mi się coś złego non stop śni, ale tego nie pamiętam, albo jakiś taki efekt hormonów. Ja tylko kilka razy w życiu miałam stany budzenia się w dreszczach, a teraz mam to co dzień.

Anonymous - 2017-05-01, 21:02

Dziwne, bo ja przez pierwsze miesiące nic nie miałam, a co do kolegów, ostatnio gadałam z najlepszym i mu powiedziałam, to powiedział : o K... stary, chyba musimy się napić :D
Anonymous - 2017-05-01, 21:38

- Gdzie idziesz?
- Na Na wódkę.
- No to mnie namówiłeś.

Ania96 - 2017-05-02, 15:57

usunięte-konoto-1 napisał/a:
Dziwne, bo ja przez pierwsze miesiące nic nie miałam, a co do kolegów, ostatnio gadałam z najlepszym i mu powiedziałam, to powiedział : o K... stary, chyba musimy się napić :D


Tzn. powiedziałaś o swoim TS czy jak?

Anonymous - 2017-05-23, 08:35

Zosia nakręciła mnie na "Obcy" i pewnie dlatego mi się to śniło.

Scena działa się w męskiej łaźni. Brałam prysznic, co i rusz podchodzili znajomi mężczyźni. Bardzo różni młodsi, starsi z różnych miejsc znajomości. Każdy wyrażał podziw, niektórzy nawet poklepywali po ramieniu inni podnosili kciuk.

Myślałam, że chodzi o moją szczupłą sylwetkę, ogolone nogi czy coś w ten deseń. Spojrzałam w dół a tam "olek kurna olek czarny olek" do tego wielki... obudziłam się. :shock:

Anonymous - 2017-05-23, 17:04

Ania96 napisał/a:
usunięte-konoto-1 napisał/a:
Dziwne, bo ja przez pierwsze miesiące nic nie miałam, a co do kolegów, ostatnio gadałam z najlepszym i mu powiedziałam, to powiedział : o K... stary, chyba musimy się napić :D


Tzn. powiedziałaś o swoim TS czy jak?


Tak powiedzialam ze: zmieniam plec. I sie spotkalismy i pogadalismy. Nie bylo zadnych docinek ani niczego podobnego. A srodowisko mam ciezkie, w sensie chlopaki to stare zakapiory i uliczni wojownicy. A najlepszy kumpel jest z ringu wiec znamy sie od 3 klasy podstawowki. Powiedzial mi ze najwazniejsze zebym byl szczesliwy, choc w zyciu by nie przypuszczal. Popytal sie o tetapie, o leki, jak to dalej wyglada. A pozniej przeszlismy na zwykle chlopiece tematy.

Ania96 - 2017-05-23, 19:40

usunięte-konoto-1, to chciałabym mieć tak jak ty. Jak swojemu przyjacielowi powiedziałam to na początku nawet się ucieszył myśląc, że będzie mnie mógł traktować przedmiotowo. Później się nieco wstydził typu: "co ludzie powiedzą o mnie jak zajdą u niego zmiany - będą mnie wytykać od pedałów". Ostatecznie próbował mnie pobić i wyzwał od ciot.

Tak więc nie widzę siebie w środowisku cis - a tym bardziej mężczyzn.

Ada75, haha, K/M chyba uważałby ten sen za najszczęśliwszy sen :)

Lea - 2017-05-23, 19:49

usunięte-konoto-1, haha miałam identycznie ze swoim kolegą którego znam od piaskownicy, przyszedł do mnie z piwem pogadać i tak samo przebiegała rozmowa.
Ania96, a poza tym jednym to więcej jakiś złych doświadczeń z cisami ;x?

Ania96 - 2017-05-23, 19:58

Lea napisał/a:
Ania96, a poza tym jednym to więcej jakiś złych doświadczeń z cisami ;x?


Wtajemniczonych? Nie.. drugiemu dla bezpieczeństwa wkręciłam pewną bajkę na temat mojego TS (dokładniej, że jestem IS i że podejrzewałam, że coś jest nie tak i że nie mam wyboru bo mój organizm nie produkuje testosteronu i go nie przyjmuje, a czuję się kobietą). Dla pewności, że lepiej to zrozumie i nie w sposób typowo chłopski: "zmienia płeć, to pewnie chce mieć cipkę i korzystać z zalet bycia kobietą"..
Lepiej czasem w takich sytuacjach brać ludzi na litość bo to tak jakby mówić, że się ma raka i z chemią nie ma wyboru bo to ratuje jego życie..

Oprócz tego matka powiedziała swojemu koledze, siostra swojemu chłopakowi o mnie.. No więc chyba nie muszę być wyrocznią, aby stwierdzić, że długo spokoju mieć nie będę..

Anonymous - 2017-05-23, 20:31

A ja miałem dziwny sen że miałem męskie ciało i zdziwiło mnie to, ale wszyscy tak to widzieli i w ogóle dziwiłem się jak kolesie się ze mną spoufalają. To chyba w odpowiedzi na ostatnie dni, bo udało mi się zdobyć +500 do wizerunku...
Ania96 - 2017-05-23, 20:34

Swan napisał/a:
A ja miałem dziwny sen że miałem męskie ciało i zdziwiło mnie to, ale wszyscy tak to widzieli i w ogóle dziwiłem się jak kolesie się ze mną spoufalają. To chyba w odpowiedzi na ostatnie dni, bo udało mi się zdobyć +500 do wizerunku...


<spoko>

Fadi - 2017-06-01, 15:34

A ja w nocy skacząc po kanałach tv, trafiłam na Polsacie na jakiegoś wroza, który mówił, że sny są zazwyczaj zaprzeczeniem przyszłości - czyli jeśli np śni Ci się że coś kupujesz to tego nie kupisz...

Wyjątkiem są ludzie którzy posiadają sny prorocze, wtedy one się często sprawdzają, więc osoba wie, że ma ta zdolność ;)

grzeczna - 2017-06-02, 01:17

śnią mi się koszmary, albo zdarzanie które wpasowują się w definicję losowości totalnej
kicur - 2017-06-21, 22:07

Mam wrażenie, że dziś w nocy śnił mi się bardzo interesujący sen. Niestety nie pamiętam, czego dotyczył :cry:

Jak brałem leki przeciwdepresyjne, to pamiętałem wszystkie swoje sny, jak nigdy...

Armand - 2017-06-21, 22:09

Śniło mi się, że asdfghj zamienił się w tańczącego jeża.
Jenny - 2017-07-04, 19:02

Duży salon w stylu nowoczesnym. Cisza. Szarości. Nastrój dramatu. Powolne przejście kamery przez środek i najazd na duże okna od sufitu do podłogi. Za oknem drugi podobny dom. Leżę na podłodze i patrzę przez zamglone okna na pokój u sąsiadów. Widzę chłopaka nerwowo chodzącego tam i powrotem. Nagle spogląda na mnie. Czuję strach. Widzi mnie czy nie widzi? Nie ruszam się. Nie odrywam wzroku. Chłopak znów chodzi tam i spowrotem. Znów zatrzymuje się i patrzy. Dalej stoję na dachu. Widać połączone płaskie dachy sąsiednich domów. W oddali chłopak. Ten sam. Biegnie w moją stronę. Zaczynam uciekać. Skaczę z podestu. Jakaś pani chce mnie chwycić. Mówi żebym zrobiła salto do przodu, to szybciej spadnę. Nie robię tego. Lecę dalej i uciekam. Obracam się. Chłopak robi salto, spada i prawie dogania mnie. Nie uciekam... Wzywam magicznego bociana. I po chwili lecę w powietrzu trzymając go za masywne łapy.

Chyba zacznę coś pisać :-)

wendigo - 2017-07-04, 21:06

Kilka dni temu śniło mi się... że miałem dziewczynę :P i pracowała razem ze mną. I bardzo nam się chciało... iść do łóżka XD i na przerwie zaczęliśmy szukać ku temu miejsca a to było kilka pięter i o dziwo nawet jakieś pokoiki :D ale w końcu poszliśmy chyba do jakiejś toalety... i wcale się nie obudziłem tak szybko :D (ech, żeby mi tak facetami we śnie wychodziło XD a wtedy to jak na złość budzę się zawsze za szybko :D ).
Gabi - 2017-07-04, 22:20

Hmmm może Twoja podświadomość ma inne zdanie niż świadomość <rotfl3>
Gabi - 2017-07-05, 00:34

Słodko :-p
Gabi - 2017-07-08, 14:38

Kuźwa, Wendigo mi się śnił <rotfl3> i to na golasa <rotfl> chwalił się że mu ptaszek naturalny urósł no i nie powiem całkiem spory <rotfl3>
Jenny - 2017-07-08, 17:20

To przez misie ;-)
Gabi - 2017-07-08, 19:01

Dobra, dobra. Ja nie śniłam o Wendigo, to on mi się przyśnił między snami jak reklama na Polsacie. :mrgreen:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group